Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Na sportowo => : laxigen w 28 Wrz 2014, 18:18
-
W jakim zakodowanym niesamowitym stylu!
Gratulacje.
-
Wspaniały rok polskiego kolarstwa. Przypominają mi się czasy wczesnej młodości kiedy kibicowałem Szozdzie i Szurkowskiemu..... podczas Wyścigu Pokoju.
-
Oj, podobywało mi się, bardzo, szczególnie szpica peletonu przez cały wyścig.
Tak na marginesie - chyba najbardziej to Solorz cieszy się z tego września. Dwie wielkie imprezy sportowe pokazał i dwa mistrzostwa świata dla Polski.
-
Wielki sukces. Mnie po tym sukcesie od razu przypomniał się niestety już nie żyjący Joachim Halupczok. Amatorski mistrz świata chyba z 1994 roku
-
Wielki rok dla naszego kolarstwa i to nie tylko dzięki Michałowi Kwiatkowskiemu .
Wielkie Gratulacje !!!
-
u Kwiatka najbardziej podoba mi się, że nie zamyka się na świat i kibiców. Nie jest taką gwiazdką - celebrytą z mediów, nie unika codziennego życia.
Przede wszystkim jego akademia kolarska Copernicus. Niemal codziennie widuję masę dzieciaków - zarówno chłopców jak i dziewczyn - na szosach (z reguły Kross Vento 1.0 - czyli to samo co ja używam :P) w charakterystycznych strojach. Zdarza mi się też ich mijać gdzieś pod Toruniem na trasie. W tej chwili ma 120 podopiecznych.
Druga sprawa, że Kwiatek też wspiera kolarstwo amatorskie. Majowe zawody pod Toruniem odbyły się pod jego patronatem, był obecny. Przy okazji jego akademia łowiła młode talenty, oferując transport, a nawet pożyczenie roweru na zawody w kategorii dla dzieciaków. W poprzednich latach Kwiatek też co jakiś czas zapraszał na wspólne treningi - ot rzucał hasło na fejsbuku kiedy i gdzie się spotykają i każdy mógł się z nim przejechać. Teraz z racji popularności może być już z tym problem ;-)
-
Ponoć w ten czwartek ma gdzieś jeździć w okolicy Torunia. Przeczytałem o tym na czacie okazji śledzenia transmisji z mistrzostw na YT. Choć faktycznie teraz może być problem z kameralnością. Pewnie zbierze sie peleton nie mniejszy niż na mistrzostwach :wink:
-
Nie sądzę, bo chyba wyjeżdża do Włoch na Giro di Lombardia. Za to dzisiaj dwukrotnie był widziany jadąc na swoim specu na ścieżce rowerowej a potem chodniku niedaleko mojej pracy :-) strój klubowy, bez tęczowej koszulki.
http://www.strava.com/activities/201385184
-
ee dopiero teraz założyliście wątek ?
Mamy mistrza świata!
-
ee, ja z pierwszego postu widze że wątek założyl laxigen 28 wrz 2014, 18:18
Tobie się wyświetla coś innego?
-
Prawdziwe emocje, fantastyczny finisz. Świetne też to co o nim napisał Olo, teraz może kluby rowerowe dostaną dofinansowania. Zazwyczaj złoty medal oznacza zdynamizowanie rozwoju tej dziedziny. Mój kuzyn ma na koncie 2 złote medale olimpijskie, co dało olbrzymie możliwości jego rodzimemu klubowi.
-
ee, ja z pierwszego postu widze że wątek założyl laxigen 28 wrz 2014, 18:18
Tobie się wyświetla coś innego?
Nie,nie wszystko mi sie wyświetla.Tylko chodziło o to,ze nawet wątku nie było o mistrzostwach świata w kolarstwie i mnie trochę zaskoczyliście :)
-
My tu się podniecamy, a za kilka lat wyjdzie, że był na dopingu :P
-
My tu się podniecamy, a za kilka lat wyjdzie, że był na dopingu :P
E to nieprawda.Zaraz się okażę ,ze Rafał Majka tez był na dopingu.Kolarze już chyba nie koksują ?:D
-
ee, ja z pierwszego postu widze że wątek założyl laxigen 28 wrz 2014, 18:18
Tobie się wyświetla coś innego?
Nie,nie wszystko mi sie wyświetla.Tylko chodziło o to,ze nawet wątku nie było o mistrzostwach świata w kolarstwie i mnie trochę zaskoczyliście :)
No cóż, sam też mogłeś to zrobić jeśli czułeś, że tego nam brakowało.
-
Niczego oczywiście wykluczyć nigdy nie można, natomiast jest to takie głupie gadanie o tym dopingu. Wiadomo - kolarstwo ma pod tym względem fatalną przeszłość, nie jest też do końca przejrzyste, że osoby 'umoczone' po przyznaniu się, opisaniu procedury i wykazaniu skruchy dalej funkcjonują w sporcie. Choćby dyrektor sportowy Rafała Majki Bjarne Riis, który sam koksował się aż miło, a potem organizował doping swoim zawodnikom jako dyrektor drużyny. Naturalne jest więc, że z tyłu głowy jest niepewność i lęk, że może nas czekać spory zawód.
Nie da się jednak ukryć, że kolarstwo po tych wszystkich aferach zmieniło się diametralnie. Kontrole opierają się o paszport biologiczny, podejście jest bardziej restrykcyjne. Np Majka pojechał w TdF dlatego, że u Leopolda Koeniga nie zgadzał się paszport. Ostatecznie nie wykryto nieprawidłowości, ale już sam fakt, że było podejrzenie spowodowało zakaz startu. W wielu innych dziedzinach sportu zawodnicy nie są tak precyzyjnie kontrolowani. Wiele też tłumaczy fakt, że czasy osiągane na tych samych podjazdach są dziś zauważalnie gorsze niż np 10-12 lat temu, a przecież o ile technika w tym czasie poszła do przodu!
Także jest nadzieja, że ten sport wygląda dziś już zupełnie inaczej, choć oczywiście na pewno jednostki kombinują a specjaliści pracują nad innymi formami dopingu.
-
-
Mam nadzieję, że go na lawecie wieźli. ;)
-
Zakładam że przepisy go nie obowiązywały w tym momencie.
Ale rozmową na dwie komórki to mnie zniszczył :)
-
Ja to zachodzę w głowę dlaczego człowiek w takiej sytuacji nie używa słuchawki/głośnomówiącego?
I nie chodzi mi o przepisy, czy nawet bezpieczeństwo (kogo u nas obchodzi bezpieczeństwo) tylko po prostu o wygodę użytkowania.
-
Niby dorosły facet, a tak naprawdę smarkacz pozbawiony wyobraźni.
-
Na szczęście to był tylko wyścig, pusta droga oraz nie obowiązywały przepisy ruchu drogowego.Myślę,ze temu panu trzeba zabrać prawo jazdy(tak dla żartów :D)
-
Jakby to tylko Wadecki tak robił. To niestety normalna sprawa w peletonie. Oni w tym aucie robią wszystko - telefony, słuchawki, wywiady, monitor, podawanie bidonów. Zresztą na trasie mistrzowskiego wyścigu auto bodaj Belgów miało groźny wypadek.
-
Z tą pustą drogą to bym nie przesadzał bo widać ze wzdłuż niej stoją kibice. Co prawda prędkość niewielka, ale przy wybuchu euforii raczej mało się człowiek na drodze skupiał.
-
Od razu widać, że Polska jest w UE. :)
-
to też jest dobre nagranie:
-
Co prawda prędkość niewielka
Jeżdżą jak szaleńcy, nie patrzą na drogę, skupieni na monitorach i telefonach. 60-70km/h na trasie po której przemieszcza się peleton (czasem węższe miejskie i górskie drogi, czasem bruk) to szybko. Miałem kiedyś bliski kontakt z zapleczem wyścigów kolarskich rangi TdP, czy Wyścigu Pokoju... Jest w tym całe mnóstwo brawury karmionej emocjami. Nie ma co tego oceniać bo tak było, jest i będzie. Dostajecie nienajgorszy samochód od sponsora - czy będziecie stawali na światłach jadąc za radiowozem zamykającym kolumnę wyścigu czy gonili za swoim teamem przepychając się z samochodami innych ekip? Fajne takie endorfinki ;)
-
Serio? Kwiatkowski wygrał, a tu rozprawa o tym jakie to niebezpieczeństwo stwarza wóz techniczny? ;)
Ekipa Polaka, Omega Pharma-Quick Step, wraz z Quarq, zdecydowały się pokazać dane z miernika mocy Kwiatkowskiego z niedzielnego wyścig
http://portal.bikeworld.pl/artykul/sport/szosa_swiat/13248/jazda_kwiatkowskiego_w_liczbach
http://home.trainingpeaks.com/athlete/workout/KZRZ5IZHWRZY6Q7QNQ5YLEFKPI
-
u Mistrza po osiągnięciu tego sukcesu, zmieniło się jeśli chodzi o jego coroczną obecność na lokalnych zawodach w liczącym 3,5 tysiąca mieszkańców Lubiczu Górnym... zmieniła się koszulka na plakacie :-) fajnie że będzie można się z nim spotkać, zrobić zdjęcie, porozmawiać.
Zawody hucznie się może nazywają, ale to bardzo lokalna impreza między domkami na osiedlu na pętli o długości ... 1,2 km :-)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10626471_631092370341143_6049333761499719684_n.jpg?oh=52870a9cb0fcaff08e0f11a5a429c4dd&oe=5485CA8A)