Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Sprzęt, ekwipunek i odzież => Odzież i obuwie rowerowe => : Rolf w 3 Cze 2015, 22:22

Tytuł: Ubranie na pustynie
: Rolf w 3 Cze 2015, 22:22
Hej, mam pytanko - wybieram się latem do Turcji, Iranu i innych takich - i zastanawiam się, "co ja na siebie włożę" :) Ze względów dermatologicznych - aby uniknąć poparzeń, raka skóry czy bielactwa - myślę o tym, aby w miarę osłonić ciało. Tylko jak?

Koszulka - wyczytałem dobre opinie o lnianych - np Kwark Sardynia 100% len, albo fifti/fifti z wełną merino - macie jakieś doświadczenia z tego typu dzianinami? Akurat jest w niezłej promocji.
Czy macie lepsze pomysły?

Spodenki - długie albo 3/4? A najlepiej rozpinane nogawki? Tylko gdzie znajdę coś, co będzie a) bardzo, bardzo lekkie i przewiewne, oraz b) wygodne na rower (czyli wąskie z dołu i bez szwów na tyłku) - może macie jakieś sprawdzone (i nie kosztujące Bóg jeden wie ile) modele?

Kapelusz - chyba lepiej osłoni kark przed słońcem niż kask? Tylko - jaki wybrać, aby mi go z głowy nie zwiewało i był przewiewny? Z kolei kask niedawno uratował mi głowę... Ciężki wybór ;)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: rafalb w 3 Cze 2015, 23:34
Myślę, że na początek możesz spojrzeć do Pana Łukasza:)
http://www.lukaszsupergan.com/wedrowanie-w-goracym-klimacie/
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 3 Cze 2015, 23:53
Tak tak, to już widziałem, ale dzięki za linka :) Jednak opinię forumowiczów też chciałbym znać :)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: rodert w 4 Cze 2015, 00:33
Koszula lniana, dobrze chłonie pot i szybko wysycha, ale już po tygodniu noszenia wygląda dosłownie jak szmata. I nie dlatego że len się gniecie, ale dlatego że bardzo łapie wszelki kurz i pył, który połączony z potem daje teki efekt.
Od lnu lepsza jest bawełna merceryzowana, lepiej odprowadza pot i szybciej wysycha. Samo płukanie dość skutecznie przywraca jej wygląd. Mogę polecić koszulki polo z bawełny merceryzowanej, z kołnierzykiem i długim rękawem. Raz że elegancko, dwa kołnierzyk stawiam pionowo i skutecznie chroni kark. W upałach koszula z bawełny merceryzowanej dawała mi zdecydowanie większy komfort niż lniana.

Kapelusz, rondo musi być jednocześnie na tyle duże aby chronić przed słońcem, jak i sztywne, aby wiatr go nie podwiewał. Kapelusz dobrze przylegający na obwodzie chłonie pot, szczególnie ten spływający z czoła i zalewający oczy. Np. Arpenaz 100 (http://www.decathlon.pl/arpenaz-100-mski-beowy-id_8328005.html)

Zabrałbym też pełne rękawiczki. Np. Forclaz 100 (http://www.decathlon.pl/rkawiczki-turystyczne-forclaz-jedwabne-id_8229542.html). Dość szybko się przecierają, ale są przewiewne i skutecznie odprowadzają pot.


Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 4 Cze 2015, 11:51
Nie no, po tygodniu to przecież można wyprać, sakwa + mydełko i jest fajne pranie :)

Bawełna merceryzowana - pierwsze słyszę. Gdzie coś takiego można dostać? Czy w ogóle szyte są z niej ubrania turystyczne?
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: rodert w 4 Cze 2015, 22:05
W dobrej cenie można dostać w dobrych sklepach lumpeksowych. :)

Dostępna jest głównie w sklepach z męską odzieżą, im bardziej markowy sklep tym większe szanse na znalezienie, ale cena już jest inna. I na portalu aukcyjnym.

Koszulka wygląda np. tak: polo-climber (http://piechocki.com.pl/polo-climber-na-dlugi-rekaw-czarne.html)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 4 Cze 2015, 22:42
Na allegro ani widu, ani słychu... A 300 zł to trochę dużo jak dla mnie ;)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: emes w 5 Cze 2015, 03:36
Co do spodni, to ja od dawien dawna chodzę, jeżdżę i siedzę w tanich poliestrowych bojówkach z Decathlonu (50-70zł). Są cienkie, lekkie, wytrzymałe, szybko schną i nie łapią brudu. Najlepiej wybierz jakieś jasne, żeby nie grzały i z gumką-ściągaczem na nogawkach, co zabezpieczy je przed wkręceniem w zębatki.

Może jestem dziwny, ale w takich spodniach jeździłem i łaziłem wszędzie, również w śnieg i bez żadnych dodatków służyły one mojej dolnej połowie ciała w zakresie temperatur od -5 do +40°C. Głównie dlatego, że noszę luźne, co zawsze tworzy ochronną warstwę izolującego powietrza :) Przy ostrzejszych mrozach dokładam cienkie kalesony.

Tego typu spodnie są tak uniwersalne, że inną opcję rozpatruję tylko jak mam być w miarę elegancki ;)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 5 Cze 2015, 12:46
Chyba faktycznie się w coś takiego zaopatrzę. A może co do koszulki jakieś rady Emes? :D Czy zjechałeś całą Afrykę w krótkim rękawku, jak było ciepło?
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: emes w 5 Cze 2015, 13:02
Tak, w krótkim rękawie. To może nie jest najlepszy wybór ze wzlędu na skórę, ale po prostu nie przepadam za koszulami. Oczywiście do jazdy tylko syntetyki. Natomiast miło mieć jakąś bawełnę w zapasie na czas gdy się nie jedzie.

Odnośnie spodni jeszcze, to sporą część drogi przejechałem też w sportowych spodenkach za kolano, ale to głównie z powodu końca żywota długich spodni i nikłego wyboru w sklepach. Ze spodniami w upale jest prosto — im cieńsze tym lepsze. Długość jest drugorzędna.

Aha, co do nakrycia głowy, to polecam kapelusz. Chroni nos i uszy, czyli elementy najbardziej parzone słońcem. Warto tylko, by miał w miarę sztywne rondo bo inaczej przy wietrze lub szybszej jeździe będzie mało pomocne albo nawet niebezpieczne (jak się zagnie w dół i zasłoni oczy).

Jeśli nie kapelusz, to arafatka. Wilgotna i zarzucona luźno na głowę i ramiona daje poczucie jakbyś z pustni wszedł do lodówki. Poza tym ma milion zastosowań, jak każda chusta.
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: rufiano w 5 Cze 2015, 13:17
http://www.ceneria.pl/Spodnie_Cruz_Convertible_MARMOT,21916,33,0,0,P,porownaj.html
są ok,ja jestem zadowolony i
http://s-nikiel-mojegory.pl/sprzet/opisy/karrimor.mosquito/koszula.karrimor.index.html#.VXGE8s_tmko
też polecam
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: wytumaje w 24 Cze 2015, 13:53
Obecnie śmigam po Turcji w spodniach bawełnianych typu "alladynki" kupionych na grand bazarze w Istambule. Superprzewiewne, wygodne i fajnie wyglądają. Krok sięga co prawda do kolan, ale nie przeszkadza to w jeździe. Miałem również lnianą koszulkę kwarka z krótkim rękawem, ale skończyła swój żywot. Mocne słońce i pot sprawiły, że po tygodniu wyglądała jak namoczona w wybielaczu, więc wizualnie nienajlepiej, ale przyznać trzeba, że była to jedna z najlepszych koszulek na upale dni.
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Psotnik w 24 Cze 2015, 15:35
Nie każdemu ,,fason'' podejdzie;-), ale cenowo i jakościowo jest to jakaś alternatywa.
(http://www.sklep-arsenal.pl/allegro/ddpm.jpg)
http://allegro.pl/bluza-koszula-termoaktywna-desert-ubacs-r96-m-i5453432313.html
U tego samego sprzedawcy.
http://allegro.pl/spodnie-pustynne-dpm-desert-100-bawelna-85-84-100-i5442303758.html
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 24 Cze 2015, 16:09
Bluza wygląda naprawdę solidnie (tzn. jakby w niej miało być za ciepło ;) ), ale faktycznie brzydka :P Spodnie fajne, jak nie znajdę nic innego to może się skuszę, aczkolwiek nie jestem fanem bawełny.
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Elwood w 25 Cze 2015, 16:47
Przede wszystkim do tych krajów (regiony przygraniczne - szczególnie) nie brałbym niczego w barwach militarnych (maskujących).
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Rolf w 26 Cze 2015, 09:57
O tym nie pomyślałem :D Ale faktycznie, w pełnym umundurowaniu mogło by być trochę nieswojo ;-)
Tytuł: Odp: Ubranie na pustynie
: Elwood w 26 Cze 2015, 18:45
Dobre samopoczucie w tym przypadku skorelowane jest z poczuciem bezpieczeństwa. Jeżeli Ci na jednym i drugim zależy, szukaj cywilnych kolorów.