Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : paweł.70 w 15 Cze 2015, 18:59
-
Hej
Trochę spóźniony wątek ale znalazłem czas i postanowiłem podzielić się z Wami wrażeniami na Ukrainie. Wraz z kolegą Robertosem pojechaliśmy z Zamościa przez Roztocze Środkowe i Wschodnie na przejście graniczne w Hrebennem. Oczywiście wiedząc,że jest to przejście tylko samochodowe zaryzykowaliśmy. Mile zaskoczeni cały proceder trwał 5/7 minut, także myśląc na przyszłość można śmiało ryzykować przejechać granicę na rowerach. Zaskoczyły mnie ceny na Ukrainie (1hrywna-18 groszy), można naprawdę na wiele sobie pozwolić. Nocleg w Rawie Ruskiej i ruszamy do Lwowa. Lwów reklamy nie potrzebuje, ponieważ jest klasą,gdzie można przyrównać do Krakowa.Następnego dnia wsiadamy w pociąg do Truskawca. Sam Park Zdrojowy, gdzie przebywali przed wojną polscy kuracjusze jest w mojej ocenie zaniedbany i nie zabawiamy długo, jedziemy do Drohobycza. Miasto też zaniedbane ale ładnie położone. Akurat w tym dniu odbywa się "Dzień Europejski". Integracja z Ukraińcami, zakrapiana "Miedowką Podkarpacką" przedłużyła nam pobyt do późnego popołudnia i kierujemy się na Sambor. W Samborze pijemy najlepszy kwas jaki do tej pory piliśmy i niestety z braku czasu i nadmiernej gorliwości cyganek musimy się ewakuować do Mościsk, tam w motelu nocujemy i następnego dnia jesteśmy na granicy w Medyce. Tutaj również czas odprawy trwał ok. 10/15 minut. Reasumując: wojny nie słyszałem, ludzie bardzo otwarci, w większości zapraszani byliśmy ponownie na Ukrainę, Dużo taniej niż w Polsce.
Na pewno będę chciał jeszcze pojechać
Zapraszam na krótką fotorealcje
https://plus.google.com/photos/110916686744125939375/albums/6160630327408764545?authkey=COTqzN7z2qb5swE
-
post usunięty
-
Zachęcający kierunek wyprawy, szkoda że z Torunia tak daleko do granicy a tak mało czasu..
-
fajne, gratulacje!
-
W tym roku też miałem tamten kierunek obrać, zniechęciły mnie jednak te niepokoje na Ukrainie . Może za rok się uda .
Fotki fajne :)
-
W tym roku też miałem tamten kierunek obrać, zniechęciły mnie jednak te niepokoje na Ukrainie . Może za rok się uda .
Fotki fajne :)
Na zachodzie Ukrainy nie odczujesz,że jest wojna
-
Bardzo dobra wiadomość
http://www.dziennikwschodni.pl/chelm/n,1000163242,w-dolhobyczowie-otworza-przejscie-graniczne-dla-pieszych-i-rowerzystow.html (http://www.dziennikwschodni.pl/chelm/n,1000163242,w-dolhobyczowie-otworza-przejscie-graniczne-dla-pieszych-i-rowerzystow.html)
-
post usunięty
-
Potwierdząm wyczytalem w dzienniku wschodnim
-
Witam wszystkich.
To i ja dodam parę słów od siebie. Wycieczka udana, dzięki Paweł. Był to mój pierwszy pobyt na Ukrainie i na pewno tam jeszcze wrócę. Może nawet w tym roku i w tym samym składzie :)
Kraj ładny, dużo przestrzeni i zieleni. Fajny klimat. Lwów mnie troch zaskoczył swoją szarością. Może to tylko takie moje odczucie. Możliwe, że gdyby były pieniądze na rewitalizację wszystkich zabytków, zyskałby blask jakiego mi brakowało.
Potwierdzam to co napisał wcześniej Paweł. Ludzie sympatyczni i otwarci. O wojnie nikt nie rozmawia ani jej nie widać. Przy tym kursie hrywny, pobyt jest bardzo tani. Jedzenie dobre i mało "skalane" Unią Europejską. Rewelacyjny kwas, na którym praktycznie cały czas jechaliśmy, bo upały dawały się nam we znaki. Drogi a także brukowane ulice i ruch w Lwowie, to duże wyzwanie dla cyklistów ;D
Tu kilka zdjęć z naszej wycieczki
https://goo.gl/photos/Das1VN1dFFgFWq2Z9 (https://goo.gl/photos/Das1VN1dFFgFWq2Z9)
-
Robertos u mnie nie wchodzą zdjęcia
-
Próbowałem na trzech różnych komputerach i w różnych miejscach, i wyświetlały się. Nie wiem co jest grane. Co zrobiłem źle ?
-
u mnie działa.
Paweł.70 Ty byłeś, to co chcesz widzieć? ;D
-
Paweł, zrobiłem poprawkę. Spróbuj jeszcze raz.
-
Ja fotki widzę . Co raz bardziej nęci mnie ten wyjazd lecz w tym roku już raczej nie dam rady .
Co do zdjęć jeszcze , nie wiem czy to tak naprawdę wygląda czy tylko ja mam takie odczucie ale od razu rzuciło mi się w oczy że w tamte rejony nie są tak nachalnie zawalone wszędobylskimi reklamami .
Stan dróg...lekko mnie przestraszył :)
-
Robert już działa. Zdjęcia bardzo dobre i fajnie popatrzyć na wszystko jeszcze raz z innej perspektywy.
W Dołhobyczowie otwierają przejście pieszo-rowerowe to można wyskoczyć na 4-5 dni i eksplorować inne rejony Ukrainy.
-
Raczej w Dołhobyczowie ;)
-
MarqoBiker - faktycznie, wzdłuż dróg bardzo mało reklam. W miastach trochę więcej. Jeżeli chodzi o drogi, to nie ma się co bać. Najwyżej wolniej się jedzie ;D Co do wyjazdu, to w przyszłym roku też będą długie weekendy, więc... ;)
Paweł - czytałem już o tym przejściu, ale dopiero wrzesień wchodził by w rachubę.
-
W pierwszej wersji myślałem o Dołhobyczowie. Dzięki Borafu za zwrócenie uwagi, już poprawiam.
-
Nie wiem gdzie wrzucić informacje, więc wrzucam tutaj
http://lublin.onet.pl/na-przejsciu-z-ukraina-w-hrebennem-beda-odprawy-rowerzystow-i-pieszych/vgln0zt
-
Witam
Chyba będzie nowe połączenie kolejowe ze Lwowem.
https://www.lublin112.pl/pociagiem-z-lublina-do-lwowa-ogloszono-plany-nowych-polaczen-kolejowych/