Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : zws w 16 Paź 2015, 06:59
-
Gdzie Waszym znaniem warto zjechać z R-10 jadąc z zachodu na wschód by coś fajnego zobaczyć ?
W zachodniej części moim zdaniem:
- w Świnoujściu falochrony, później na latarnię i do do Fortu Gerharda,
- W Międzyzdrojach przejechać promenadą przy plaży (kawałek po deskach z widokiem na morze), aleja gwiazd i molo,
- w Trzęsaczu droga klifowa w bok za ruiną (czerwony szlak turystyczny),
a dalej ?
Za Rowami na Człopino i na plażę ?
Bo na Hel wydaje się być oczywiste :)
Które fragmenty poza R10 podobały Wam się najbardziej i uważacie, że warto je zobaczyć ?
Drogi gruntowe nie będą utrudnieniem (rowery górskie) o ile nie ma piachu po kostki lub błota po kolana ;)
-
R-10 biegnie do latarni i fortu Gerharda a potem zawraca. Jeśli nie przeprawisz się na lewobrzeże to stracisz całe miasto a tutaj masz m.in. symbol Świnoujścia czyli stawa młyny, dwa forty, wieża po starym kościele oraz najpiękniejsza polska plaża. Po tej stronie też jest kamienny falochron. :D
Za Międzyzdrojami polecam podjechać na Klif Gosań.
-
Dzięki yoshko o takie informacje właśnie mi chodziło :)
Wygląda na to, że albo R10 jest perfekcyjnie wytyczona, albo na pomorzu nic ciekawego nie ma ;P skoro nikt więcej nie ma uwag ;) Tak wiem, wszystko jest gdzieś opisane, wystarczy poszukać, jednak informacje są często nieścisłe i sprzed lat.
Dodam kilka słów od siebie, może się komuś przyda. W tych miejscach moim zdaniem warto opuścić r10 o ile jedzie się eksploracyjnie a nie transportowo:
Międzyzdroje - kawałek promenady z desek tuż przy plaży, przyjemnie się jedzie mimo spacerowiczów. Na deptaku trochę lipa bo uliczki jednokierunkowe i nie można jechać na wschód, trzeba zapętlić albo prowadzić chodnikiem. Na Kawczą Górę nie ma co zapychać, nieco zarośnięta, widok nie powala, za to dalej między Kawczą a Gosań jest ścieżka i cały ciąg umocnień obronnych do oglądania. Na Gosań nie byłem, ale yoshko poleca :)
Na Kikut w Wisełce nie ma co wjeżdżać, lasek i ścieżki wprawdzie przyjemne (mtb) ale na latarnię wejść nie można a poza ławką nic tam nie ma.
W Dziwnowie Martwa Dziwna - szału nie ma ale można sobie objechać lasem. Wjazd na promenadę zakazany dla wózków czterokołowych i motocykli, rowerów nie ma na znaku zakazu. Pisałem do IT w tej sprawie, nic nie odpowiedzieli. Mijana straż miejska nie ukarała, ale to nie jest wyznacznik.
Powyższa wiedza pochodzi z lat 2014 i 2015
Ciekaw jestem czy warto objeżdżać Jezioro Liwia Łuża (rezerwat) w Niechorzu.
Zakładam, że warto zjechać za Dźwirzynem na Trasę Rowerową Ku Słońcu,
A co z bagnami w Klukach ? coś się zmieniło czy dalej trzeba brnąć w błocie ?
-
Kluki to obowiązek ponieważ tam jest skansen oraz wieża nad j.Łebsko (naprawdę warto) z Kluk pojechalem bagnami do Główczyc. Było mokro ale dało się przejechać (2014). W połowie drogi jest kierunkowskaz do Łeby ale tam już nie wiem.
-
skoro nikt więcej nie ma uwag
Chyba Podjazdy nie zauwazył tego tematu, bo na pewno by coś dodał, jechał nieraz - latem i zimą;)
bagna w Klukach to chyba zależą od aktualnej pory roku. Jechaliśmy kiedyś we wrześniu i jesczez jako-tako, a w tym roku w styczniu, gdy zachcialo się komuś bagien w środku nocy przy księżycu, to ja miałam nogi po kolana mokre. Oczywiście bagna przy księzycu faktycznie ładnie wyglądały.
PS: Turysta tez się jakoś nie odezwał, temat widocznie jest zbyt enigmatycznie zatytułowany:D
-
Z bagnami coś mi przemknęło w otchłani internetu o planowanych zmianach. Dlatego chciałbym niektóre informacje zweryfikować :)
W Łazach myślę opuścić R10 i do Dąbek przedostać się szlakiem nadmorskim przez Dąbkowice.
Czytałem, że plażą w lecie nie da się tam jechać nawet przy wodzie, ale na mapie (Pobrzeże Koszalińskie wyd. 2 2015/2016) jest naniesiona ścieżka mniej więcej środkiem mierzei. Czy ta ścieżka istnieje ? czy da się nią jechać ? prowadzić ? czy może jest piaszczysto-korzenista i wygodniej te 4 km pokonać brzegiem ?
-
W maju dojechałem do Dąbkowic, droga kończy się płotem, żadnej ścieżki nie widziałem. Próbowałem plażą, ale że pogoda była deszczowa i mocno wiało z zachodu, to ani o pchaniu po grząskiej plaży, ani tym bardziej jeździe nie było mowy i musiałem zawrócić.
Moje wrażenia z Międzyzdrojów: syf, brud, tandeta, nic ciekawego. Za to przed Międzyzdrojami możesz odbić na Gosań na punkt widokowy na klifie.
-
Polecam zjechać do Wapnicy nad Jezioro Turkusowe. po drodze pozostałości po wyrzutniach V3. Z Ustki do Rowów jest szlak zwiniętych torów można więc ominąć sporą część asfaltu ale można też pojechać trochę na południe i przez -chyba park krajobrazowy- dotrzeć do Gałęzinowa (Dolina Charlotty). Z Rowów oczywiście przez Słowiński PN do Kluk ale można też wschodnim brzegiem J. Gardno do Gardny Wielkiej i na Rowokół. Dalej warto objechać J. Żarnowieckie (w Nadolu jest skansen, tuż obok elektrownia szczytowo-pompowa, można też podjechać nad jej górny zbiornik).
-
Czytałem, że plażą w lecie nie da się tam jechać nawet przy wodzie, ale na mapie (Pobrzeże Koszalińskie wyd. 2 2015/2016) jest naniesiona ścieżka mniej więcej środkiem mierzei. Czy ta ścieżka istnieje ? czy da się nią jechać ? prowadzić ? czy może jest piaszczysto-korzenista i wygodniej te 4 km pokonać brzegiem ?
Moje doświadczenie sięga roku 2006 i 2009. Nie udało mi się przejechać. Objeżdżałem przez Bukowo M.
Jeżeli chcesz spróbować jechać plażą - spróbuj na odcinku pomiędzy Pogorzelicą a Mrzeżynem. Bardzo drobny piasek, dobrze ubity - trzeba jechać skrajem morza i zaopatrzyć się w solidny dzwonek (gwizdek) na plażowiczów - nie spodziewają się, że od morza wyjedzie na nich sakwiarz ;D
-
Jeżeli chcesz spróbować jechać plażą - spróbuj na odcinku pomiędzy Pogorzelicą a Mrzeżynem
Tyle że tam jest teraz droga rowerowa przez teren wojskowy, z punktem widokowym na morze. Wprawdzie z 4 km jest po bruku, ale to i tak chyba wygodniej niż plażą.
-
W maju dojechałem do Dąbkowic, droga kończy się płotem, żadnej ścieżki nie widziałem.
Ścieżki są wcześniej, między kanałem Szczuczy, a Dąbkowicami.
-
I one prowadzą wydmami do Łazów?
-
Byt ścieżki Łazy-Dąbkowice wyjaśniony (tak sądzę):
"13. Mierzeja Bukowska – gdy jest jesiennie ale bez sztormu da się jechać, latem piasek za szybko wysycha. 2,4 km wzdłuż plaży, bo środkiem biegnie dukt „quadowy”, w kopnym piachu."
Tor wyjeżdżony przez quady - nie nadaje się do naszych celów.
podjazdy - dzięki za poświęcenie :) kopalnia wiedzy :) z pewnością zajrzę niejednokrotnie i nie tylko ja :)
-
I one prowadzą wydmami do Łazów?
Na plażę. Szybciej tory tam odkopiesz, niż pojeździsz ścieżkami po wydmach ;)
-
Na plażę to wiadomo, ale autor wątku pytał o inną drogę do Łazów niż plażą.
-
33. Droga pożarowa Dębki – Karwia
Mógłbym prosić o pomoc w namierzeniu tej drogi ? Mam 3 wersje:
1. Wg mapy google przy końcu Dębek, naprzeciw campingu Bereszowisko pojawia się droga do wejścia na plażę nr 18 i dalej opisana jest jako "Ścieżka z Dębek do Karwieńskich Błot". Wg map kończy się w lesie (więc skąd taka nazwa ?!?),
2. Kolejną możliwość widać na mapie OpenCycleMap, Jakiś kilometr dalej, za ostatnimi zabudowaniami jest wjazd w lewo do lasu, kawałek na północ i dalej na wschód aż do Karwieńskiego Błota Drugiego,
3. Przed Karwieńskim Błotem R10 skręca na południe i odsuwa sie od wybrzeża, natomiast lasem biegnie na wschód następna droga, bliżej lini brzegowej, do Kanału Karwianka.
Która jest właściwa ? może wszystkie trzy ?
Link do mapy: http://www.opencyclemap.org/?zoom=13&lat=54.82469&lon=18.15125&layers=B0000 (http://www.opencyclemap.org/?zoom=13&lat=54.82469&lon=18.15125&layers=B0000)
A może ta pożarówka po prostu pokrywa się z R10 ?
-
Jedziesż cały czas lasem blisko morza
-
W którym miejscu zjeżdżam z R10 ?
-
Nie Jedziesż na Karwieńskie błota i cały czas prosto do karwii
-
Czytałem, że plażą w lecie nie da się tam jechać nawet przy wodzie, ale na mapie (Pobrzeże Koszalińskie wyd. 2 2015/2016) jest naniesiona ścieżka mniej więcej środkiem mierzei. Czy ta ścieżka istnieje ? czy da się nią jechać ? prowadzić ? czy może jest piaszczysto-korzenista i wygodniej te 4 km pokonać brzegiem ?
Też dałem się nabrać na ta ścieżkę naniesioną na którejś z map ;) Nie istnieje, a przynajmniej latem 2013 jej nie było ;)
Tak jak koledzy pisali, też polecam wtaszczyć się na Górę Gosań (najwyższy szczyt polskiego wybrzeża - 95 m.np.m.). Kawczą Góre mniej polecam.
A tą plażą w lecie to mówię, że się da przejechać. Jak zjechaliśmy z latrnii Czołpino na plażę, to mieliśmy brzegiem do przejechania dokładnie 13km do pierwszego zjazdu przed Łebą. Sakwy w pełnym obładowaniu z namiotami, opony 1.75 i te 8-10km/h dało się jechać. Gorzej miał kolega na poziomce, małe kółko bardzo się zapadało ;D Ogólnie zajęło nam to z jakieś 3 godziny. Ale był to jeden z najlepszych dla mnie odcinków - prawie zero ludzi, dzikie, kilometrami ciągnące się plaże.
Kiedyś już było na forum, ale jak nie dowierzasz to luknij na filmik z wyprawy (od '6"20).
Może więcej ciekawostek się doszukasz, to pytaj o szczegóły :lol:
-
(https://lh3.googleusercontent.com/-XkrsHXu2Mcc/VoVTCZs3KVI/AAAAAAAAMjY/VelM9p1Vgzo/s640-Ic42/IMG_3083.JPG)
Poziom wody na żółtym szlaku między Klukami a Lisią Górą nad rzeczką Pustynka, na odcinku zwanym powyżej "bagnami w Klukach" jest zmienny. Jak widać, nawet w styczniu tonęła tam "martwawiewiórka". W maju też było kiepsko. Zależy to i od pory roku, i od opadów, i od intensywności pracy pomp odwadniających. Powyższe zdjęcie pochodzi z maja 2015. Przejeżdżałem też tędy na sucho. Więcej zdjęć z tej Krainy Słowińców mam tutaj http://www.wagabunda.slupsk.pl/podroze-2015/wedrowki-po-okolicy/w-krainie-slowincow
A przejazd i przejście wydmami wzdłuż mierzei jez. Bukowo z Łazów do Dąbkowic jest zabroniony, ponieważ jest to pas ochronny brzegu morskiego i grozi to mandatem. Można przedostać się jedynie plażą, ale z objuczonym rowerem nie zawsze jest to łatwe. Zależy to od pory roku. Widziałem kiedyś mapę z błędnie naniesionym tutaj szlakiem, biegnącym po wydmach.
-
Czy ktoś z Was jechał w okolicach Wisełki, od jeziora Czajcze przez las do Kołczewa (nie przez Domysłów ani Żółwino) ? Da się jechać ?
Drugie pytanie o odcinek kawałek dalej, od Chynowa, przez Rekowo do Międzywodzia (nie przez Sierosław i Zastań) Da się przejechać ?
Na różnych mapach różnie to wygląda. Jakie są Wasze propozycje pokonania tego odcinka, żeby nie było zbyt wiele asfaltu, ale też by nie przeprawiać się przez zarośnięte łąki ?
Tutaj można podejrzeć ślad fragmentów o które pytam: https://www.google.com/maps/d/edit?hl=pl&authuser=0&mid=zVrt0EZkaWQg.kaP76uNEEKq8 (https://www.google.com/maps/d/edit?hl=pl&authuser=0&mid=zVrt0EZkaWQg.kaP76uNEEKq8)
Wszelkie inne uwagi również mile widziane :)
-
Ad. 1 Od Warnowa do Wisełki. dojedziesz kiepskim asfaltem a potem przyjemną DW 102. Pewnie chodzi ci o to by przedrzeć się bezpośrednio lasem. Możliwość pewnie jest ale poświęcony na to czas bym wykorzystał w lepszych miejscach.
Ad. 2 Jeśli nie potrzebujesz odpowiedzi na jutro to mogę sprawdzić ten odcinek osobiście.
-
Chciałbym unikać DW102. Drogi na mapach są, tylko czy nie zarośnięte...
Mam czas do lata. Gdybyś był w pobliżu, będę wdzięczny za info :)
-
Cały czas jestem w pobliżu. ;-)
-
Post zauważyłem, ale no to nie jest odpowiedź co zajmuje jedną minutę, a zwykle tak jest, że się sporo napiszę a autor i tak potem nie zajrzy. No jechałem kilka razy tym R10. Latem i zimą, podczas suszy i podczas sztormu, roztopów, mrozów. Gdzie na pewno warto zboczyć?
Przejechałem i większość rad to hity. Bez nich uważam, że wyjazd okolicą R-10 byłby o wiele słabszy. Dzięki Podjazdy! Szacunek.
Listę polecam każdemu zapisać i realizować wg kolejności.
Moje dopiski po sprawdzeniu większości:
10. Ściezka nad J. Jamno od strony północnej zachodniej
zaczyna się jeszcze w Unieściu, trzeba odbić do jeziora na prawo
13. Mierzeja Bukowska – gdy jest jesiennie ale bez sztormu da się jechać, latem piasek za szybko wysycha. 2,4 km wzdłuż plaży, bo środkiem biegnie dukt „quadowy”, w kopnym piachu.
mi wyszło 4,5 km, bo droga, jaką widać na mapach, istnieje, ale: tam piach taki jak na plaży i też jechać się nie da, a dodatkowo masa, masa komarów, uciekałem szybciej niż plażą :)
Plażą wyjdzie więc 4,2 km jakieś. Da się to przepchać. Raz w życiu warto spróbować pchania roweru po plaży, mi wystarczy i kolejnym razem będe objeżdżać.
16. Szlak czerwony pieszy Ustka – Rowy przez Orzechowo (piękny klif, wieża widokowa)
na początku las i piachy, później za Orzechowem zaczyna się faktycznie klif i jest pięknie. Jednak jest trochę piachu i to ścieżki leśne. Dość męczący odcinek.
28. Mierzeja Sarbska – tędy chyba leci R10
leśne, wąskie ścieżki. Z przyczepką nie pojedziesz. Trochę piachów. Męczące, choć całkiem ładnie.
30. Droga Pożarowa nr 6 – najlepsza szutrówka na wybrzeżu :D
tu duże zaskoczenie, świetne 15 km drogi przez lasy wzdłuż morza :) aż do Białogóry. Po 10 km droga pożarowa 6 kończy się i można trochę szlakami podjechać (żółty chyba). Ze 2 km będzie piachu (ale idzie jechać), później super nowy szuter.
Moje uwagi:
1.
Odcinek żółtego szlaku, idący na południe od J. Łebsko.
Obecie wytyczony jest nowy R-10. Czasami jednak na niektórych tablicach z mapami, dalej pokazuje R10 przez Kluki. Mi odradzali w agroturystyce przejazd, mówili że to bagna.
Ze Smołdzina do Łeby objazdem R10 wychodzi około 30 km.
Są mapy PN Słowińskiego z oznaczonym nowym odcinkiem.
Szlak idzie: Smołdzino - Żelazno - Wierzchocinio (asfalt) - Rumsko (polne drogi utwardzone) - Równo (kocie łby) - Główczyce (polne, utwardzone) - Ciemino - Izbica (asfalt) - Gać (szutr) - Żarnowska - Łeba (szutr/leśne/trochę piachu).
2.
W Gdyni w drodze do Sopotu idzie się pogubić. Można jechać główną drogą, ale też można przez rezerwat. Warto jednak mieć GPS, co by szybciej dojechać. Nie spodziewałem się tyle górek w mieście...
3.
Mój wyjazd to 15-22 maja. Spałem w samych agroturystykach. Jeżeli nie udało mi się znaleźć miejsca (lub woli właściciela na nocleg rowerzysty na 1 noc i to jednego), to w kolejnym miejscu się udawało. Ceny: 30-70 zl za dobę, najdrożej wyszło w Chałupach... na Płw. helskim.
4.
Ogólnie dystans dzienny 100 km przy sakwach i tym terenie to moim zdaniem takie maks. aby jeszcze coś zobaczyć, mieć czas na obiad i jechać bez pędzenia. Więcej to już pomijanie atrakcji i więcej asfaltów.
Nie jechałem ściśle R10, zresztą czasem brakowało oznaczeń. Jechałem zgodnie z radami Podjazdy, szlakiem R10, szlakiem pieszym czerwonym, na azymut i wybranymi drogami/ścieżkami z mapy.
5.
W Łebie w cukierni Cukiernia E.M. Wenta na 11 listopada kupiłem tak świetne ciasto drożdżowe z rabarbarem (więcej rabarbaru niż ciasta), że z chęcią wrócę tam tylko po to ciasto!!
-
Na jakich oponach jechałeś ?
Dzięki za aktualne informacje, szczególnie opis objazdu bagna w Klukach :) Wprawdzie mam je na celowniku jako jedną z atrakcji :) jednak przy deszczowej pogodzie przyda się plan B :)
-
Na jakich oponach jechałeś ?
1.60 klasyczne 28".
Czasem po leśnych ścieżkach było ciężko i trochę energi kosztowała jazda lub podpychanie. Po piachu to w ogóle ciężko. Podczas wyjazdu 3x czyściłem łańcuch, bo zgrzytał. Teraz i tak pewnie do wymiany, zwłaszcza po pchaniu po plaży i niektórych piaszczstych ścieżkach.