Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Koła => : MaciekPaciek91 w 24 Sie 2009, 18:39

Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: MaciekPaciek91 w 24 Sie 2009, 18:39
Pierońskie Shimano :!:  Nie podoba mi się ich polityka. Fakt, że mają niejaki monopol na komponenty do rowerów nie uprawnia ich do zdzierania pieniędzy podczas serwisu, lub potrzeby naprawy tych części. Powinni wręcz przeciwnie- pomagać i ułatwiać! To, tak, słowem wstępu. Teraz cała historia. Zaczęło mi coś chromolić i stukać. Z początku myślałem, że to pedały, przy przyspieszaniu Ok, ale nijak fizycznie nie mogą hałasować pedały podczas hamowania. Rozkręciłem piastę (FH-M775) i zauważyłem wżer w bieżni prawego stożka (konusa). Władca zaprzyjaźnionego sklepu wyjechał do Rzymu :? Więc ja na neta i szukam. Źle się zapowiada, bo nigdzie nie ma w polskich sklepach... Na niemieckiej 16EUR :!:
http://www.bikeonlineshop.at/Naben/Ersatzteile/Lager/Konus-f-FH-M775::25200.html
Co to ma znaczyć?! To jest zdrowe przegięcie, podobnie jak w innych sprawach Shimano mnie niemile zaskoczyło. Koła mam jeszcze na gwarancji, ale kupione w Niemczech, więc może to być mało opłacalne... Poza tym nie wiadomo czy coś takiego uznają. Co o tym myślicie, bo ja się zagotowałem :evil:
Załączam link do zdjęcia konusa http://img136.imageshack.us/i/werrozdzielczopulpitu.jpg/
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 24 Sie 2009, 20:58
Nie płacz :) Wymieniałam jakieś dwa tygodnie temu konusy w przedniej piaście. Koszt z robocizną ok. 20 zł :))
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: arkadoo w 24 Sie 2009, 21:11
Popytaj, może da się dosztukować konusy innych firm. Dzowniłeś do dystrybutora lub innych sklepów i pytałeś się o te części? To może być tzw. część serwisowa dostepna dla sklepów, inna sprawa czy będą chciały Ci ją sprzedać.
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 24 Sie 2009, 21:14
Ja naprawdę nie wiem po co te kombinacje. Panowie w serwisie mają całą szufladę konusów shimano i coś na pewno dobiorą. Wystarczy do nich pójść i po kłopocie. Chyba, że to nie honor chodzić do serwisu....
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 24 Sie 2009, 21:32
Owszem, całą szufladę nowiuśkich, świecących konusów.

Co do jakości serwisu, to się zgadzam, że można źle trafić, dlatego nigdy nie zostawiam mojego rowerka samego w obcych rękach :)
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: MaciekPaciek91 w 24 Sie 2009, 22:44
Cytat: "żółtanasturcja"
Ja naprawdę nie wiem po co te kombinacje. Panowie w serwisie mają całą szufladę konusów shimano i coś na pewno dobiorą. Wystarczy do nich pójść i po kłopocie. Chyba, że to nie honor chodzić do serwisu....

Właśnie w tym problem, że pierwsze co zrobiłem, to poszedłem do zaznajomionego sklepu rowerowego. Tam powiedzieli, że takich nie mają i teraz nie zamówią, bo nie ma Pana Tadka. Nie o to chodzi, że unoszę się honorem, bo właśnie Panu Tadkowi ufam i wiem, że robi wszystko solidnie... Ale wyjechał do Włoch
Cytat: "Michał Wolff"
A swoją drogą - pewny jesteś, że to akurat ten wżer odpowiada za stukanie? Koło zdjęte z roweru i zakręcone też tak trzeszczy? Ja już nieraz miałem problemy z rozmaitymi stukaniami, czasem zidentyfikować to jest cholernie trudno
Pewny na 100% nie jestem, ale to już nie chodzi o to stukanie- jest wżer, ma go nie być. Wiem jak trudno dojść "co w trawie stuka", bo kręcąc pedałami w rowerze na stojaku nie działają obciążenia i jest cisza. btw. mi nawet kiedyś szprychy trzeszczały, jak się błoto dostało do w szczeliny między nyplem, a obręczą :mrgreen:
Napisałem do maila do sklepu, gdzie kupiłem koła (w Lipsku) czy gwarancja takie cuda uwzględni i czy mógłbym wymienić konus w Gorlitz (do którego mam >40km)... Jak nie, to po powrocie Pan T. coś wymyśli- on zawsze ma sposób.
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 24 Sie 2009, 22:59
Myślę, że nie powinieneś mieć żadnych problemów z wymianą. Wygląda na to, że jest to niemal standardowa operacja. Trudno jednak przewidzieć, czy gwarancja takie zużycie obejmuje. Niemniej, jak widzisz u nas koszt wymiany nie jest powalający.
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: MaciekPaciek91 w 24 Sie 2009, 23:09
żółtanasturcja, ja to wszystko wiem, bo wymieniałem już kiedyś w starych kołach całe ośki z bieżniami (był to koszt rzędu 15zł, więc nie opłacało się kupować samych konusów) Jednak to nie odnosi się do moich obecnych piast. Zrozum, że nie znalazłem nawet konusa jaki potrzebuję w żadnym polskim sklepie internetowym. Mam ośkę 14mm. Jeśli mi nie wierzysz (a wcale się nie dziwię, bo sam często sobie nie wierzę) to spróbuj znaleźć mi konus prawy do piasty fh-m775 w przystępnej cenie, powiedzmy za 15zł- a jeśli faktycznie Ci się uda, obiecuję dużą porcję lodów, czy co tam lubisz :wink:
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: aard w 24 Sie 2009, 23:24
Cytat: "MaciekPaciek91"
do piasty fh-m775


I kolejny raz płacisz słoną cenę we łzach i w złocie za te swoje nieszczęsne tarczówki ;)

A tak serio, to im się nie dziwię, że liczą sobie za części zamienne jak za zboże - to powszechna polityka i nie tylko części rowerowych dotyczy. Natomiast moim zdaniem to powinno zostać zrobione na gwarancji (o ile przebieg piasty nie jest jakiś kosmiczny, ale nawet gdyby był, to jak Ci udowodnią, że jest? :D) i znając Niemców po prostu Ci to wymienią, choć nie wiem, czy pójdą na odbiór w Goerlitz, o ile tam nie mają swojego sklepu.

PS. Ja też swojego pana Rysia spytam, czy nie ma tych konusów ;)
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 24 Sie 2009, 23:26
Ok, zadzwonię jutro do 'moich' panów i wypytam. Okaże się, czy rzeczywiście wszystko mogą, czy się tylko przechwalają ;)
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: MaciekPaciek91 w 25 Sie 2009, 00:13
Cytuj
I kolejny raz płacisz słoną cenę we łzach i w złocie za te swoje nieszczęsne tarczówki ;)

Tak, na wyprawie miałem problem z irytującym obcieraniem klocków o tarczę, nijak nie da się ustawić tak, żeby nic nie tarło... Ustawiłem więc tak, żeby obcierało bezszelestnie. Ja już chwilami jestem rozwścieczony na to wszystko. Klocki drogie itd. Nie wiem czy nie sprzedam tego roweru w cholerę i nie kupię/złożę coś pod siebie i zgodnie z doświadczeniami :evil:
Cytat: "aard"
znając Niemców po prostu Ci to wymienią, choć nie wiem, czy pójdą na odbiór w Goerlitz, o ile tam nie mają swojego sklepu.

Też tak myślę, a sklep w Goerlitz mają.
Cytat: "aard"
PS. Ja też swojego pana Rysia spytam, czy nie ma tych konusów ;)

Cytat: "żółtanasturcja"
Ok, zadzwonię jutro do 'moich' panów i wypytam. Okaże się, czy rzeczywiście wszystko mogą, czy się tylko przechwalają ;)
O cholera ale akcja :D
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: skolioza w 25 Sie 2009, 08:24
Maćku, to jak już bedziesz składał porządne kola pod V, to proponuję Ci wrzucić piastę na maszynach - żadnego kontrowania konusów, ustawiania, smarowania -  w razie czego wrzucasz po prostu nowe łożyska
A z innej beczki - pocieszę Cię że z częściami do Shitmano i tak na rynku jest najłatwiej  :wink:
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: aard w 25 Sie 2009, 09:16
Skolioza, proszę Cię, nie odkopuj pogrzebanej hydry dyskusji zwolenników masznówek z protagonistami kulek, dobra? ;)
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: zoltanasturcja w 25 Sie 2009, 11:52
MaciekPaciek91, no więc jendak nie mam dobrych wieści. Konusy można dostać na zamówienie, ale cena ok. 85 zł w zestawie z nakrętkami i to bodajże za jedną sztukę. Z dopasowaniem innych będzie problem.
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: Daniel w 25 Sie 2009, 14:52
A wracając do tarczówek w rowerze wyprawowym - ja je sobie bardzo chwalę. Poza problemami z montażem bagażników i chwilowymi obcieraniami, wszystko super. Ogromna pewność hamowania, duża siła, powolne zużywanie klocków.
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: marek.dembowski w 25 Sie 2009, 16:58
Cytuj
Konusy można dostać na zamówienie, ale cena ok. 85 zł w zestawie z nakrętkami i to bodajże za jedną sztukę. Z dopasowaniem innych będzie problem.


Jednak zwykłe łożyska kulkowe (maszynowe) są nie do pobicia. Takie, które mam w swoich piastach przednich (Novatec D041) i tylnych (Novatec D042) (6001) kosztują już nawet od 2,80 zł. Z dopasowaniem nie ma żadnych problemów - każde łożysko wielkości 6001 będzie pasowało :mrgreen:
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: skolioza w 26 Sie 2009, 11:52
Cytat: "aard"
Skolioza, proszę Cię, nie odkopuj pogrzebanej hydry dyskusji zwolenników masznówek z protagonistami kulek, dobra? ;)


Sory nie to miałem na celu
Ale nie zaprzeczysz ze bezobsługowość, dostępność zamienników i ich koszty przemawiają w rowerze wyprawowym in plus....

Danielu co kto lubi - nie chcę kolejnej hydry wykopywać  :wink: Ale zjedź z tarczówkami w błoto piaski gdzie na tarczy masz zawsze pełno syfu z opony Klocki znikają jak zloto.... Ja na 8km objeździe jednostki wojskowej plażą (tuż przy lini wody - tylko tam twardo było i dało się jechać) zjechałem klocki do blachy (sporo ich było jeszcze) nie używając hamulca chyba ani razu...  :shock:
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: skolioza w 26 Sie 2009, 18:05
to właśnie jest hydra której odgrzebywania nie chciał Aard - każdy ma swoje doświadczenia i swoje zdanie Gdyby wszyscy myśleli tak samo forum nie pełniłoby żadnej funkcji  :P
Nie ma rozwiązania idealnego w żadnej dziedzinie -  także w przypadku piast... wiele zależy od sytuacji Ten komu się maszyny zapiekły i nie miał ich jak na wyprawie wybić (choć pierwszy raz słyszę o takim przypadku) będzie psy wieszał na tym rozwiązaniu plując sobie w brodę że nie wybrał opcji klasycznej Ten zaś który po całym kraju szuka konusów lub przeczesał pół pylistej drogi wraz z okolicznymi trawami w poszukiwaniu zaginionej kulki będzie czuł zupełnie odwrotnie
W odniesieniu do tematu - czyli problemu Maćkowego konusa - zaproponowałem rozwiązanie przy którym z konusami mieć problemu nie będzie  :wink:
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: cinek w 27 Sie 2009, 10:06
Na bikeforums.net czytałem kiedyś, że wymieniają standardowe łożyska maszynowe montowane przez producenta piasty, na takie PORZĄDNE - dość drogie to było, bo chyba kosztowało prawie tyle co piasty (20-30USD).
Zachwycali się uszczelnieniami i tym, że kulki są bardziej okrągłe :-)
Tytuł: "Kargul, ty konusie"
: MaciekPaciek91 w 30 Sie 2009, 22:54
Myślę, że raczej warto rozważyć tą kwestię pod tym kątem: http://img200.imageshack.us/i/1030079rozdzielczopulpi.jpg/
btw Napisali, że nie ma problemu- żeby przywieźć koło do Goerlitz :)