Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Sprzęt, ekwipunek i odzież => Rower => : EasyRider w 12 Wrz 2016, 11:13

Tytuł: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: EasyRider w 12 Wrz 2016, 11:13
Będę składał w jednym ze sklepów/serwisów rowerowych w Wawie wyprawowego fatbike'a, podobnego do tego ze zdjęcia, z pewnymi modyfikacjami (np. bez hamulców tarczowych).

Gdyby ktoś był zainteresowany wspólnym zamówieniem części (oszczędność na wysyłce), znalezieniem fachowca itp., itd. - proszę o kontakt i sugestie.

(http://wgrajo.pl/img/4a4b2694.jpg) (http://wgrajo.pl/?v=4a4b2694.jpg)

(http://wgrajo.pl/img/4a4b2695.jpg) (http://wgrajo.pl/?v=4a4b2695.jpg)

Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: mimi w 12 Wrz 2016, 14:27
W takim razie jakie hamulce mają zostać zamontowane?

michał
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: EasyRider w 12 Wrz 2016, 15:13
skuteczne i proste do samodzielnego naprawienia w terenie; chyba najlepsze beda V, ale ja nie fetyszyzuję technikaliów, mogą być inne spełniające powyższe kryteria
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: yoshko w 12 Wrz 2016, 15:20
A da się zamontować vbrake do fatbike?
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Lupus w 12 Wrz 2016, 15:23
A da się zamontować vbrake do fatbike?
Podobno... http://goo.gl/0O8nqY

Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Borafu w 12 Wrz 2016, 15:43
W vbrake każda strona pracuje oddzielnie, więc czemu nie (o ile oczywiście opona nie będzie wystawać za bardzo poza obręcz)?
Osiągnięciem to by było założyć do tłuściocha hamulce z szosówki  ;)
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: memorek w 12 Wrz 2016, 16:14
A czy te szerokie obręcze są w ogóle gotowe do V? Myślę tu o sztywności i ścieralności.

Marek
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: EasyRider w 12 Wrz 2016, 18:31
Dla mnie może być nawet hamulec ręczny z trabanta przytroczony, byleby:
- działał skutecznie,
- był łatwy w obsłudze,
- odporny w warunkach egzotycznych - np. gdy rower zostanie wrzucony na pakę w Pernambuco i nikt nie będzie tańcował z tarczami (wielokrotnie było o tym na forum).

Dlatego - by uniknąć różnych dylematów i sofistyki - całkowite złożenie roweru zamierzam przekazać specowi.
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: yoshko w 12 Wrz 2016, 18:43
To ten spec na 100% założy Ci tarcze. :-D
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Dusza w 12 Wrz 2016, 19:56
Zastanow sie trzy razy zanim zdecydujesz sie na fatbike jako rower wyprawowy. To sa mocno wyspecjalizowane maszyny na bardzo konkretne warunki. Sypki piach, snieg (zreszta nie za gleboki) to tereny gdzie warto pchac takie gumy wszystko inne to tylko dodatkowy wysilek przy napedzaniu 2 kilogramowych kol. Jesli przemyslales temat i masz wyprawe w glowie gdzie szeroka opona jest potrzebna a nie jest fanaberia to zrob sobie przysluge i zamontuj poczciwe tarczowki bb7. Gadanie o zawodnosci takich hamulcow to jakies glupoty za przeproszeniem.
Powodzenia!
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: worek_foliowy w 12 Wrz 2016, 20:56
Chcesz kupić ramę Moots?

Ja przez chwilę rozważałem kupno framesetu pod fatbike. Carbonowy wypada wagowo bardzo dobrze, można wsadzać koła 29" i tradycyjne, grube. Zniechęciła mnie cena piasty na tył (coś 150 USD na aliexpress), drogie opony i q-factor, który mógłby powodować jazdę w stylu kaczki - może przesadzam..?

Jeśli obawiasz się o gięcie tarcz, to lepiej już wsadź 140 mm i weź zapas Nawet nie wpadłem na to, że można chcieć założyć v-brake, myślałem, że odchudzasz sprzęt i będziesz składał bez hamulców ;DDD
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: mimi w 12 Wrz 2016, 21:18
Nie wydaje mi się, żeby na rynku były jakiekolwiek obręcze do fata z powierzchnią pod klocki hamulcowe, to po pierwsze. A druga sprawa - opona w facie jest tak wysoka, że po prostu nie da się założyć zwykłych hamulców v-brake.

michał
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: hansglopke w 12 Wrz 2016, 21:21
A da się zamontować vbrake do fatbike?

A czy da się zdjąć koło z napompowaną oponą z takim hamulcem?
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Qba w 12 Wrz 2016, 21:24
Jeśli już jako konieczność przyjmować hamulce obręczowe, wydaje mi się że jedyną opcją, uwzględniając że uda się znaleźć kompatybilne obręcze będą cantilevery o bardzo szerokich ramionach.
Ram z piwotami również nie kojarzę, trzeba by spawać na zamówienie.
Zamiast takiego kombinowania lepiej zastanowić się nad opcją typu Avid BB7 - hamulce bardzo proste w budowie, a jeśli ktoś obawia się pogięcia tarczy, zawsze można jedną na zapas do sakwy wrzucić.

K
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: yoshko w 12 Wrz 2016, 21:34
A da się zamontować vbrake do fatbike?

A czy da się zdjąć koło z napompowaną oponą z takim hamulcem?
Teoretycznie można wtedy demontować hamulce. ;)
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Włod w 12 Wrz 2016, 23:17
Jaka będzie rama jeśli nie z hamulcami tarczowymi?
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: Adrian S. w 15 Wrz 2016, 22:43
Zniechęciła mnie cena piasty na tył (coś 150 USD na aliexpress)

Bez żartów, najtańsza piasta 135 mm pod tarczę to około 80 pln za Deore. Tylko rama musi mieć asymetryczne widełki, tak jak to stosuje u siebie Surly a reszta branży zdaje się ignorować. Koło pleciemy tak, żeby piasta była przesunięta o 17,5 mm w prawo. Drugą taką samą piastę za tę samą kwotę kupujemy do naszego kompletu kół 29". Odnośnie przednich piast - jeżeli przypadkiem mamy widelec na zwykłe haki, czyli rozstaw też 135 mm, można kupić piastę na maszynówkach za 99 pln lub na łożyskach kulkowych, moim zdaniem średnio uszczelnionych, za 69 pln. Mowa o tylnych piastach pod wolnobieg do rowerów do skakania (street, dirt itp.).

Cytuj
drogie opony i q-factor, który mógłby powodować jazdę w stylu kaczki - może przesadzam..?

Opony już do dostania od 150 pln. Jeszcze ANI RAZU nie złapałem gumy. Q-factor - można się przyzwyczaić, po 20 minutach jazdy nie czuć tego.



A teraz część wypowiedzi w temacie wątku, skierowana do EasyRidera:

0. Jeżeli mówimy o niezawodności czy raczej możliwości regulacji i serwisowania w terenie, to jest coś takiego jak hamulce tarczowe mechaniczne. Surly je stosuje (Avid BB7). Ja u siebie mam Hayesy MX-2 i działa na tyle dobrze, że z przodu zdecydowałem się na tarczę 160 mm. Wszystko można regulować imbusami, zero hydrauliki. Zwykła linka, śrubki baryłkowe, te sprawy.

1. Sugeruję przemyśleć sprawę opon 4,0", bo może jednak lepiej będzie pójść w koła 27,5+, z tym że chodzi mi o obręcz 45 mm (Dartmoor Aircraft budżetowo) i opony 3,0", nie 2,8" (podobno niedługo mają być w Polsce jakieś modele w cenie 39 PLN). Może to się okazać korzystniejsze niż typowy grubas. Można taki rower mieć ze sztywnym widelcem, ale gdzieś widziałem Raidona na 27,5+ za 800-900 pln. W każdym razie, rama na koł 27,5+ tak samo jak rama pod 26x4,0" łyknie koła 29" z normalnymi oponami.

2. Ponieważ mam już za sobą wykonanie dwóch zrób-to-sam grubciaków, po przemyśleniu powyższego mogę się podzielić jakimiś radami.
Tytuł: Odp: Fatbike - składanie wyprawowego monstrum od listopada w Wawie
: worek_foliowy w 15 Wrz 2016, 23:18
Chiński carbon (np. Miracle T700) ma rozstaw 197 mm i oś 12 mm. Wagowo i cenowo wypada nieźle (frameset ~1900 g za ~530 USD), tylko gdy trzeba składać dwa komplety kół na absurdalnie drogich piastach, przestaje się to opłacać.

Q-factor można przeboleć gdy rower służy głównie za fatbike. Ja takie koła zakładałbym okazyjnie, więc byłby to dla mnie zbyt wysoki koszt uniwersalności.