Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Odzież i obuwie rowerowe => : MarcinPl w 25 Sty 2017, 19:41
-
Witam kolegów. Szukam wygodnych butów trekkingowych niskich na wyprawy rowerowe. Budżet 150-250 zł. Prosiłbym bardzo o pomoc w wyborze. Z góry dziękuję.
-
Polecam, posiadam juz 4 sezon ;D https://www.centrumrowerowe.pl/buty-rowerowe/meskie/turystyczne/p,buty-spd-sh-mt43-szaro-czerwone-shimano,46706.html
-
Nie zawsze buty SPD sprawdzają się na wyprawach rowerowych, dlatego niektórzy wolą buty trekingowe. Przejrzyj sobie buty w DECATHLONIE, tu masz kilka http://www.decathlon.pl/C-621187-turystyka/N-125806-cena~od-150-do-200~z%C5%82/N-125806-cena~od-200-do-250~z%C5%82
-
Ten model posiada zaślepkę na otwory pod bloki, pewnie zresztą nie tylko ten. Także nie trzeba używać SPD.
-
Dla mnie dobrym rozwiązaniem są buty do biegania do biegania w terenie. Jest sporo pianki, ale sam spód podeszwy jest twardy, więc pedały się nie wbijają. W trekkingowych brak pianki sprawia, że stopa (u mnie zwłaszcza duży palec) jest bardziej narażony na otarcia.
-
Z mojego doświadczenia - dołóż trochę i kup buty Aku. Są bardzo wygodne i trwałe. Użytkuję niskie i wysokie od kilku lat. Nigdy nie miałem tak wygodnych butów.
Całkiem fajne (bardzo lekkie) są buty firmy Lomer.
-
jeśli chodzi o aku-potwierdzam
bedziesz pan zadowolony :D
-
No tak, ale przy podanym budżecie to chyba zostaje tylko Decathlon (dość dobry stosunek ceny do jakości i stosunkowo prosta reklamacja) albo trzeba szukać jakiś polskich butów (raczej skórzane niż sportowe).
Tak jak napisali inni, mi również dobrze się jeździ w butach do biegania (ale są bardzo przemakalne i przewiewne co w niskich temperaturach może przeszkadzać).
Unikaj cienkich i miękkich podeszw.
-
tylko trzeba wziąć pod uwagę to,że w przypadku butów, często sprawdza się powiedzenie
''tanio znaczy drogo'' ;)
-
Dla mnie dobrym rozwiązaniem są buty do biegania do biegania w terenie.
Dla mnie podobnie. Z tym że szkoda mi butów do biegania do jeżdzenia na rowerze, więc najpierw je wybiegam, a jak juz sklepie się amortyzacja to przeznaczam na rower. Od kilku lat mam taki system :D
-
To co polecam nieco przekracza zaplanowany przez Ciebie budżet ale warto. Od 10 lat kupuję tylko z tej serii. Lekkie, wygodne, z membraną, dobra podeszwa i inne bajery. Teraz w bardzo dobrej cenie:
http://8a.pl/buty-the-north-face-hedgehog-guide-gtx-nautical-blue-cosmic-blue.html
lub podobne:
http://thenorthface.pl/buty/buty-meskie/gore-tex/buty-meskie-hedgehog-fastpack-lite-gtx.html
-
Lekkie, wygodne, z membraną
A ja odradzam na rower buty z membraną.
Na rowerze nie jest konieczna tak duża wodoszczelność, jak przy chodzeniu. A minus membrany jest taki, że buty takie bardziej parzą w stopy przy wyższych temperaturach. Dzieje się tak dlatego, że membrana gorzej pracuje, kiedy jest mniejsza różnica temperatury zewnętrznej i wewnątrz buta.
Ja używam butów skórzanych woskowanych. Wodoszczelność jest wystarczająca nawet w warunkach brodzenia w mokrym śniegu, a da się je używać nawet, gdy temperatury wynoszą około 20'C. W podobnym modelu butów tego samego producenta, ale z goretexem, w takich warunkach, stopy w bucie mi pływały.
A teraz komfort termiczny stóp jest o wiele lepszy.
-
Przy takich temperaturach to jeżdżę w sandałach. :D
-
Różnie to bywa z pogodą. Czasami rano kilka stopni na plusie, a w południe dwadzieścia kilka.
-
Z taniej półki od roku mam takie keczuły :P. Ani razu nie impregnowałem. Wodoodporność taka, że dwukrotny przejazd przez bieszczadzki bród ich nie zamoczył, ale po 3 i 4 już musiałem suszyć skarpetki i wsadzać papier do wnętrza, suszenie trwało ~1h (dzień wietrzny, chłodny, szczególnie gdy słońce się skrywało za chmurami), by było ok, ale 2h byłyby pewnie lepsze;) W grudniu jeden przejazd przez bród bez przemoczenia (albo nie zauważyłem, bo miałem w środku folię i 4 pary skarpet). Za każdym razem woda sięgała gdzieś do suportu, może trochę niżej - patrzyłem przed siebie więc nie do końca zarejestrowałem. Jazda w deszczu nie sprawiała problemów, o ile jest to deszcz mało intensywny, przelotny, max taki, jak po dość szybkiej burzy. Problemem większym była woda zalegająca na drodze po opadach. Gdy już zalegała i jeszcze padało, to w środku wszystko chlupotało.
"Grzania" w środku nie umiem określić - czy jest i jakie. Na gorąco jestem ogólnie bardziej odporny niż na zimno i mogę nie zauważać, że temperatura jest wyższa niż przeciętnie. Jesienią i wiosną bywało mi jednak trochę zbyt chłodno. Po roku użytkowania trochę odeszła podeszwa od cholewki na prawym bucie, lewy nadal ok. Na wyprawę już nie bardzo, ale na przejażdżki w pogodne dni jeszcze można. Podeszwy mogłyby być twardsze.
(https://contents.mediadecathlon.com/p208316/460x460/sq/buty_turystyczne_arpenaz_100_mid_meskie_quechua_8221897_208316.jpg?k=9d6ae2c0a6435b8b2060ee6a456dbc61)
-
A ja odradzam na rower buty z membraną.
Na rowerze nie jest konieczna tak duża wodoszczelność, jak przy chodzeniu. A minus membrany jest taki, że buty takie bardziej parzą w stopy przy wyższych temperaturach.
Te buty, które polecałem mają cholewkę z siateczki i transport wilgoci z buta na zewnątrz przebiega sprawnie. W temperaturze w której yoshko już jeździ w sandałach w proponowanych butach jeszcze mi się stopy nie gotują ;). W chłodzie nieprzewiewna membrana jest warta paru złotych :)
Nie można się łudzić, że tak niski but z membraną pozwoli zachować suche skarpety na mokrej drodze/w deszczu/po deszczu. Naleje się od góry - bez ochraniaczy ani rusz :(
-
A ja odradzam na rower buty z membraną.
Na rowerze nie jest konieczna tak duża wodoszczelność, jak przy chodzeniu. A minus membrany jest taki, że buty takie bardziej parzą w stopy przy wyższych temperaturach.
Te buty, które polecałem mają cholewkę z siateczki i transport wilgoci z buta na zewnątrz przebiega sprawnie. W temperaturze w której yoshko już jeździ w sandałach w proponowanych butach jeszcze mi się stopy nie gotują ;). W chłodzie nieprzewiewna membrana jest warta paru złotych :)
Nie można się łudzić, że tak niski but z membraną pozwoli zachować suche skarpety na mokrej drodze/w deszczu/po deszczu. Naleje się od góry - bez ochraniaczy ani rusz :(
A gdzie można kupić takie ochraniacze?
-
Zastanawiałem się nad takimi butami http://www.decathlon.pl/buty-turystyczne-arpenaz-500-mskie-id_8328361.html
-
A gdzie można kupić takie ochraniacze?
mam coś w tym stylu:
http://motovit.com.pl/przeciwdeszczowe/1420-ochraniacze-na-buty-rebelhorn-thunder.html?gclid=CKrfh83C4NECFUsq0wod6WoMsA
Nie mogę przypomnieć sobie jakiej marki są moje. Założone pod spodnie przeciwdeszczowe dobrze chronią but. Nawet jeśli podcieka od spodu lub skrapla się para przepuszczana z buta to i tak membrana w bucie stanowi kolejną warstwę ochronną. Po dłuższym czasie w bucie będzie oczywiście wilgotno od potu ale jest ciepło.
-
Odnośnie wody, to niektórzy tu na forum, polecają skarpety neoprenowe. Sucho nie jest, ale ciepło.
-
Dobrze by było żeby zabrał głos ktoś kto używał skarpety neoprenowe.
Byłem w sklepie dla nurków. Są skarpety różnej grubości, ale sprzedawca zdecydowanie odradził
jak mu powiedziałem że chcę na rower kiedy jest deszczowo. Twierdził że są skuteczne jak na stale sa w wodzie, inaczej spowodują odparzenia i otarcia. Prawda?
-
A gdzie można kupić takie ochraniacze?
Np.:
https://www.rosebikes.de/artikel/vaude-bike-gaiter-short-ueberschuhe/aid:481109
lub odp. w odp., innych sklepach.
Te, analogiczne ochraniacze, trwale nie zabezpieczają stóp/nóg przed zamoczeniem (w przypadku b. intensywnego deszczu, w takim kilkugodzinnej jazdy). Trza, np., odp. skarpety.
-
Skarpety neoprenowe są dobre do lekkich butów czy sandałów, ale raczej jako awaryjna opcja na burzę, załamanie pogody w górach, przymrozek o poranku, przejście przez bagno/rzekę, bądż dla zmarzluchów jako botki na biwak itp. Mają taki plus, że grzeją niezależnie od stopnia zamoczenia. Na całodzienną jazdę to kiepskie rozwiązanie, neopren nie oddycha. Wprawdzie jest ciepło, ale to cały dzień sauna w bucie, coś jakby jechać w workach foliowych bezpośrednio na stopie. Lepiej wtedy mieć cieplejsze obuwie bądż ochraniacze rowerowe.
Używałem trochę na Uralu, gdzie było dużo brodzenia w bagnie i zimne rzeki, a na wycieczkach pieszych na grzbietach górskich śnieg. Dodatkowo, w październiku w Rumunii, kiedy miałem tylko sandały, a rano były przymrozki - zakładałem na godzinę, dwie rano i ściągałem jak się ociepliło. Ze sprzętu jestem zadowolony.
Co do rodzaju skarpet to ja mam 'zwykłe' dla wędkarzy. Generalnie brać raczej cienkie, takie grube dla nurków to, przypuszczam, na jakieś nurkowanie podlodowe itp., nie ma co przesadzać.
Te, anal. ochraniacze, trwale nie zabezpieczają...
Proszę, pisz pełnym słowem, bo chwilę się zastanawiałem, o co właściwie chodzi, czy po kropce nie powinno być dużej litery, czy może zakładasz na inną część ciała niż w instrukcji.
-
Przechodzilem koło sklepu ze sprzętem do nurkowania i chcialem sią coś o tych skarpetach dowiedzieć.
Dziękuję za informację.
-
Iwo: Uzasadnienie 'bo chwilę się zastanawiałem', przyznasz (przyznaj!), zdecydowanie za tym przemawia, by (choćby i) słowa właśnie skracać (z zachowaniem tych czytelności).
Uzasadnienie: Czas poświęcony na zastanawianie się korzyścią nam jest - nas/świat ubogaca, wzmacnia. Wszystko 'bez zastanowienia', machina-lne, odruch-owe, nie-uważne, ważne pozytywnie nie jest, jest antyjaźniowe, więc - przeciwludzkie.
Ładunek narzucającego kojarzenia ''analo.' (tu: od 'analogiczny') skutecznie wybudza ze stanu (przyćmionej) świadomości powszedniej. Zasadna interpunkcja porządkuje, wyostrza.
-
D. u., p. a.
-
Mi membrana tez się nie sprawdza na rowerze. Na pieszo działa wręcz idealnie przy temperaturach od 5 st w dół jest ciepło i wyjątkowo sucho. Natomiast na rowerze wiele nie daje, stopy się wychładzają, a w wyższych temperaturach pocą.
Kupiłem specjalnie do roweru na zimę by chodzić po śniegu, skałkach, punktach widokowych itp. tam gdzie pojadę. Latem używam przewiewnych spd.
-
W mojej eksploatacji generalnie sprawdzają się buty nazywane jako "niskie buty podejściowe".
Mają cechy dla mnie ważne:
- wysoka, dobrze trzymająca podłoża podeszwa
- często gumowany otok dookoła buta, a góra buta przewiewna
- dużo lekkich modeli
Sprawdzają mi się w okresie wiosna-jesień. Też nie lubię membran w bucie i poza zimą ich nie używam.
ps.
ja używam takich
https://www.google.pl/search?q=salomon+mambo&biw=1173&bih=589&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj2kbGEr-TRAhVEJ8AKHfRJDX8Q_AUIBigB
-
(Spojler:
Iwo: poprawiłem.)
-
Sugerujac się radą R_ocha i zws kupiłem dzisiaj podejściówki
bez membramy - dragontail LT firmy GARMONT .
Trafiłem w 10, bardzo wygodne, dluga sznurówka pozwala doskonale dopasować but do stopy.
Podobno trwałe, okaże się czy czas pokarze.
http://www.garmont.com/it/prodotti/approach/dragontail-lt-
-
...czas pokarze.
Oby były wygodne i trwałe oraz bez kary się obyło. ;)
-
Ja w chłodniejsze dni jeżdżę w takich: https://www.aku.it/en/product/catalogo_en/trekking/slope-gtx-058-black-grey_en.html.
Rewelacja.
-
Ja w takich:
http://www.bieszczadychannel.pl/sprzedaz-online-buty-meskie-columbia-newton-ridge-plus-ii-waterproof-brazowy.html
Są lekkie i po 6 latach skóra nie przepuszcza wody. Regularnie konserwuje tanią pasta do butów lub wazeliną kosmetyczną.
-
Ja w takich:
http://www.bieszczadychannel.pl/sprzedaz-online-buty-meskie-columbia-newton-ridge-plus-ii-waterproof-brazowy.html
Są lekkie i po 6 latach skóra nie przepuszcza wody. Regularnie konserwuje tanią pasta do butów lub wazeliną kosmetyczną.
Panie, co to za sklep jest? ::) Oni mają ceny o 40% niższe, aniżeli rynkowe - to podróbki?
-
Ja polecam ten model
Bestard Travessa 2 (http://www.bestard.com/ficha.php?t=634-3533-Travessa)
Nieprzemakalane, z obniżoną strefą pięty, co na rower jest dobrym rozwiązaniem. Bardzo wygodne i wszechstronne.
-
Już polecałam w innym wątku, ale co tam. Salomon Speedcross 4. Super na trekkingi, bieganie w terenie, rower. Używam ich cały rok, ale jak komuś marzną stopy to może nie na zimę.
-
Na lato SALOMON X ULTRA 3, na zimę takie same tylko z Gore-texem. Bardzo mroźna zima - wysokie Salomony do wędrówek górskich. Używam Salomonów, bo mają rozmiarówkę, która mi pasuje (co 1/3), ale każda z wiodących firm ma takie modele, wybrać taki, który pasuje na nogę i się podoba :)
-
Odświeżam temat.
Jakie buty trekingowe wysokie byście polecili na rower i do lasu. Na pory jesień/lekka zima/wczesna wiosna.
Chciałbym aby były wodoodporne ale nie brodząc w rzece, powiedzmy chodząc po lesie jesienią, na grzyby, spacer. Budżet do ok 250 zł.
-
W Decathlon są buty firma Technica z Gore. Całkiem porządne.
-
Ja używam skórzanych butów Columbia Newton Ridge. Są lekkie
-
O czymś podobnym właśnie myślałem. Znalazłem polską firmę produkującą takiego buta, tylko trochę ponad budżet, BADURA 4731.
Ale te buty Badura mają kożuch, są typowo na zimę. A chciałbym bardziej uniwersalne.
-
No i kupiłem Regatta Edgepoiny III, są niskie i w związku z tym że były tanie to kupiłem je. Jeżeli się sprawdzę kupię też takie, tylko wyższe czyli Regatta Edgepoint Mid