Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Rama, suport, mostek, kierownica, amortyzator, widelec i stery => : Radosny_Smok w 30 Maj 2017, 08:08
-
Cześć wszystkim
Jak w temacie - w półtorarocznym Scocie zlokalizowałem pęknięcie w rurze pod zaciskiem sztycy tuż nad spawem na długości połowy obwodu rury. W ramach reklamacji pędzę dzisiaj do sklepu :/ Kilka pytań do znawców tematu:
1. Możliwe przyczyny
2. Czy to normalne w półtorarocznym rowerze
3. W ramach reklamacji wymieniać ramę czy też w ramach rękojmi starać się o zwrot kasy i szukać czegoś innego ?
Btw: rower ma przebiegu ok 7000 km, ma za sobą trzy wyprawy (Czechy, Szkocja, Kenia)
Rozczarowany Smok :/
-
Możliwa przyczyna - zbyt mocne dokręcenie obejmy wspornika siodła. Pękanie ramy nie jest normalne w żadnym rowerze. Ostatnie pytanie to sam zdecyduj co wolisz.
-
Jeśli nie miałeś sztycy wysuniętej poza znak to nie powinno być powodów do odrzucenia reklamacji.
Normalne nie, powód ciężko ocenić. Generalnie jakość wykonania, spawania itd.
-
Oooo ... to wrzuć fotki tego rowerka zapakowanego w wymienionych krajach, pliiiss.
Co do Scotta, ramy: kumpel ma 2 szosy Scotta - jedną już przejechał km ok. 17o.ooo (tą teraz jeździ zimą), drugą km ok. 12o.ooo. Scott rzeczy raczej robi przynajmniej dobre.
(Bym wiedział Scott jest w miejscu mego zam., bym w miejsce Canyona właśnie Scotta se trzepnął.)
-
Możliwa przyczyna - zbyt mocne dokręcenie obejmy wspornika siodła. Pękanie ramy nie jest normalne w żadnym rowerze. Ostatnie pytanie to sam zdecyduj co wolisz.
Nie dokręcam kluczem dynamometrycznym, ale staram się robić z "czuciem" co by gwintów nie pozrywać.
Jeśli nie miałeś sztycy wysuniętej poza znak to nie powinno być powodów do odrzucenia reklamacji.
Normalne nie, powód ciężko ocenić. Generalnie jakość wykonania, spawania itd.
Sztyca owszem jest maksymalnie wysunięta, ale nie przekracza wartości dopuszczalnej.
Oooo ... to wrzuć fotki tego rowerka zapakowanego w wymienionych krajach, pliiiss.
Co do Scotta, ramy: kumpel ma 2 szosy Scotta - jedną już przejechał km ok. 17o.ooo (tą teraz jeździ zimą), drugą km ok. 12o.ooo. Scott rzeczy raczej robi przynajmniej dobre.
(Bym wiedział Scott jest w miejscu mego zam., bym w miejsce Canyona właśnie Scotta se trzepnął.)
(http://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/5d44ee6f2c3f71b73125876103c8f6c4.JPG) (http://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/5d44ee6f2c3f71b73125876103c8f6c4.JPG)
-
Sztyca owszem jest maksymalnie wysunięta, ale nie przekracza wartości dopuszczalnej.
Na fotce widzę, że rama ma dość wysoki komin sztycy. Sztyca 400mm będzie głębiej siedzieć w ramie i nie będzie nadwyrężać spawu. Po wymianie ramy dla świętego spokoju dałbym dłuższą sztycę.
-
Sztyca owszem jest maksymalnie wysunięta, ale nie przekracza wartości dopuszczalnej.
Na fotce widzę, że rama ma dość wysoki komin sztycy. Sztyca 400mm będzie głębiej siedzieć w ramie i nie będzie nadwyrężać spawu. Po wymianie ramy dla świętego spokoju dałbym dłuższą sztycę.
Dzięki za wskazówkę, faktycznie powinno to poprawić rozkład sił.
-
Średnica sztycy właściwa?
Pewnie fabryczna, ale to nie musi oznaczać właściwą średnicę.
-
Średnica sztycy właściwa?
Pewnie fabryczna, ale to nie musi oznaczać właściwą średnicę.
Sztyca fabrycznie montowana.... hm zakładam, że Scott to poważna firma i wie jaką średnicę dobrać do swojej ramy. Btw sztyca wchodzi dość ciasno, ale nie ma problemów z jej montażem i zaciśnięciem.
-
Nie przyznawaj się do sakw. Sprawdź na stronie scota warunki obciążenia roweru. Aspekt pomimo że jest przystosowany do bagażnika, wyraźnie jest napisane że go mocować nie wolno.
Dlatego go nie kupiłem.
-
Nie przyznawaj się do sakw. Sprawdź na stronie scota warunki obciążenia roweru. Aspekt pomimo że jest przystosowany do bagażnika, wyraźnie jest napisane że go mocować nie wolno.
Dlatego go nie kupiłem.
Cyt. z instr. Scotta: "Rowery trekkingowe SCOTT przewidziane zostały dla użytkownika o maksymalnej wadze 110 kg. Waga łączna rowerzysty i roweru wraz z ładunkiem o wadze 25 kg nie powinna przekraczać 143-150kg. (uwzględniając wagę roweru)"
Waga bagażu: 25-30 kg
Waga roweru 13 kg
Waga osprzętu (bagażnik i inne duperele) maks 1,5 kg
Waga Smoka: 92-97 kg
Razem: 131,5 - 141,5 kg
-
Ze swojej strony mogę napisać, że roweru trekkingowego Scotta używam już ponad 7 lat i jest ok, a jedyne co w nim zostało z oryginału to rama, kierownica, sztyca i hak przerzutki. Więc opinię mam raczej dobrą; w twoim przypadku zwalił bym winę na pech i, jeśli rama była wygodna, próbował drugi raz takiej samej.
Widzę, że obecnie ich trekkingi są inaczej zaprojektowane, no i wtedy inne nazewnictwo było (mój to P2, czyli niby jak Sportster 20 teraz). U mnie akurat sztyca znacznie mniej wystaje, choć ważę też zdecydowanie mniej (do 65 kg po solidnym obiedzie). Nie liczę szczególnie ile wyjeździł, ale tak ponad 80 000 km będzie miał, w przeróżnych warunkach i konfiguracjach bagażowych (w tym 4 dłuższe wyprawy, jakieś błota, tereny, dziury, góry itepe).
(https://c2.staticflickr.com/8/7344/12459095923_554131445e_b.jpg)
-
Nie dokręcam kluczem dynamometrycznym, ale staram się robić z "czuciem" co by gwintów nie pozrywać.
Przeciętnie na tym gwincie jest 5Nm. To jest relatywnie mały moment i wyczucie mocno potrzebne.
Sztyca owszem jest maksymalnie wysunięta, ale nie przekracza wartości dopuszczalnej.
Zwróć jednak uwagę jak głęboko wchodzi. To nie znak insertu decyduje. Sztyca powinna wchodzić głębiej niż mocowanie rury poziomej i rur tylnego trójkąta do rury podsiodłowej. To jest najważniejsze.
-
To nie znak insertu decyduje. Sztyca powinna wchodzić głębiej niż mocowanie rury poziomej i rur tylnego trójkąta do rury podsiodłowej.
Ot, to. Widziałem już kilka ram (na internecie) pękniętych bo koniec sztycy był powyżej dolnego spawu górnej rury.
Natomiast jeśli to prawda a sztyca jest firmowa i zamocowana według linii maksymalnego wysunięcia, to wina producenta.
-
To nie znak insertu decyduje. Sztyca powinna wchodzić głębiej niż mocowanie rury poziomej i rur tylnego trójkąta do rury podsiodłowej.
Ot, to. Widziałem już kilka ram (na internecie) pękniętych bo koniec sztycy był powyżej dolnego spawu górnej rury.
Natomiast jeśli to prawda a sztyca jest firmowa i zamocowana według linii maksymalnego wysunięcia, to wina producenta.
Dzisiaj z metrem w fabryce chodziłem i mierzyłem dokładnie jak głęboko wchodzi sztyca w rurę. Wyszło, że sięga dolnego spawu rury poziomej.
Popołudniu zgłosiłem reklamację w sklepie. Zdjęcia zrobione, zgłoszenie poszło do dystrybutora. Do dwóch tygodni mam czekać na rozpatrzenie reklamacji. No i zobaczymy
I bardzo Wam dziękuję za głos w dyskusji :) porady i spostrzeżenia :)
-
Ja połamałem w ostatnich 7 latach 4 ramy.
Co prawda chodzę w super ciężkiej. Zglebialem temat .
Z opisu pęknięcia może wynikać:
- siodło wysunięte max do tylu na sankach co przesuwa znacznie układ działających sił.
- rura pozioma trzyma rurę podsiodlowa w jej osi. Jeżeli poszła za duża siła odciagajaca do tyłu to właśnie górny spaw przeniósł największe obciążenie. W tym wypadku nie ma znaczenia jak głęboko była sztyca i jak mocno zakręcona obejma.
-
Ja połamałem w ostatnich 7 latach 4 ramy.
Co prawda chodzę w super ciężkiej. Zglebialem temat .
Z opisu pęknięcia może wynikać:
- siodło wysunięte max do tylu na sankach co przesuwa znacznie układ działających sił.
- rura pozioma trzyma rurę podsiodlowa w jej osi. Jeżeli poszła za duża siła odciagajaca do tyłu to właśnie górny spaw przeniósł największe obciążenie. W tym wypadku nie ma znaczenia jak głęboko była sztyca i jak mocno zakręcona obejma.
Siodło w sankach w środkowej pozycji. Od nowości ustawione w takiej pozycji (widać na zdjęciu jak dobrze je powiększyć)
-
Dzisiaj z metrem w fabryce chodziłem i mierzyłem dokładnie jak głęboko wchodzi sztyca w rurę. Wyszło, że sięga dolnego spawu rury poziomej.
Popołudniu zgłosiłem reklamację w sklepie. Zdjęcia zrobione, zgłoszenie poszło do dystrybutora. Do dwóch tygodni mam czekać na rozpatrzenie reklamacji. No i zobaczymy
I bardzo Wam dziękuję za głos w dyskusji :) porady i spostrzeżenia :)
Oby uznali. Jeżeli sztyca jest firmowa to tym bardziej. Takie wsunięcie to jednak na styk, szczególnie jak ktoś nie ma postury i wagi dżokeja.
-
Senks za fotę. Poprosił (regionalizm), bo myślał (regionalizm) Ty w Africa był, jechał (regionalizm) szosą.
-
Ja połamałem w ostatnich 7 latach 4 ramy.
Wszystkie aluminiowe?
Ja mam na koncie 3, rok po roku. :)
-
To po kie licho tak nadwymiarowo urośliście, teraz narzekacie że ramy słabe.
Kupcie ramy ze stali o podwyższonej wytrzymalości i będzie spokój.
-
No jak dobrze wiesz, ja właśnie w tym kierunku poszedłem. Tym razem stalowa rama nie pękła, ale po roku zardzewiała. :)
-
Ja połamałem w ostatnich 7 latach 4 ramy.
Wszystkie aluminiowe?
Ja mam na koncie 3, rok po roku. :)
Nie 3 alu 1 stal
-
A ze stalą co się stało, gdzie pękła?
-
A ze stalą co się stało, gdzie pękła?
Po nie całym miesiącu używania przy ruszaniu pękł spaw prawego tylnego trójkąta do rury suportu.
Dostałem zwrot kasy za ramę, która kupiłem nową. Zdiagnozowano źle wykonany spaw.
Teraz robię przegląd rowerów z dużą nośnością minimum 150kg na rynku (z bardzo dużą pomocą łatośłętka za co tu bardzo dziękuję). Mam kilka potencjalnych ram na celowniku, choć wybór jeszcze nie zapadł.
-
Mam kilka potencjalnych ram na celowniku, choć wybór jeszcze nie zapadł.
Gdy zapytanie, uprasza się o zrelacjonowanie w odpowiednim dziale/wątku. ;)
-
Mam kilka potencjalnych ram na celowniku, choć wybór jeszcze nie zapadł.
Gdy zapytanie, uprasza się o zrelacjonowanie w odpowiednim dziale/wątku. ;)
W ciągu 2-3 tygodni muszę się na coś zdecydować, bo syn mi swój rower zabierze ;(
Dam znać na co się zdecydowałem i opiszę dlaczego.
-
Tym razem stalowa rama nie pękła, ale po roku zardzewiała. :)
Na takiej to można jeszcze z 20 pojeździć ;-)
-
Tym razem stalowa rama nie pękła, ale po roku zardzewiała. :)
Na takiej to można jeszcze z 20 pojeździć ;-)
Można yoshko tylko po co jak była na gwarancji.
-
Bo była ładna a nowa jest brzydka. :-)
-
Bo była ładna a nowa jest brzydka. :-)
Co prawda to prawda.
-
Bo była ładna a nowa jest brzydka. :-)
Co prawda to prawda.
Pełna zgoda.
Tyle, że bardziej niż o walory estetyczne chodziło o utrzymanie gwarancji, a tutaj na zgłoszenie wszelkich zauważonych "awarii" jest określony czas.
-
No i reklamacja rozpatrzona pozytywnie :). Pozostaje mi czekać cierpliwie 2-3 tygodnie na nową ramę. 8)
-
Po nadspodziewanie długim oczekiwaniu wreszcie odebrałem rower z serwisu. Rama wymieniona na rozmiar większy. Wydaje się zatem, że problem został rozwiązany :) Btw: przy tak długim okresie braku roweru przekonałem się jak bardzo jestem od niego uzależniony emocjonalnie ;) klasyczny zespół "odstawienia" ;D ale to już na inny wątek ;)