Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Ekwipunek => Namioty => : Król Julian w 8 Sty 2018, 15:04
-
Czy ktoś używa - używał namiotu Rockland Solist?
Zastanawiam się, czy warto do posiadanej Sierry II, z której jestem zadowolony, dokupywać Soloist`a na indywidualne wyprawy. Głównie martwi mnie, że jest niski i prawdopodobnie w nim nie usiądę (mam 182). To duży spadek komfortu bo w Sierrze jak jestem sam to mam luksusową przestrzeń. Oczywistymi zaletami jest waga 3,3 kg Sierry do 1,5 kg Soloista oraz mniejszy pakunek. tylko czy to zrekompensuje kasę i brak komfortu? Czy mimo wszystko te namioty nie są za blisko siebie.
Zakup stelaża aluminiowego do Sierry to około 150 zł i zysk 0,5kg. Drogo. W Solisie za 280 zł "kupuję" 1,8 kg i mam dwa namioty.
-
Kiedyś zastanawiałem się nad kupnem namiotu Rockland SOLOIST (jakoś do dzisiaj lubię od czasu do czasu oglądać w sieci namioty i tego rodzaju sprzęt).
Według danych na https://www.szumgum.com/namiot-rockland-soloist.html: namiot ten ma dobre parametry, wydaje się porządnie wykonany i przede wszystkim jest bardzo atrakcyjny cenowo/wygląda na to, że mamy tutaj bardzo korzystny stosunek jakość/cena.
Jednak kupiłem inny namiot: Fjord Nansen Muwang I, obecnie już nieprodukowany i raczej niedostępny.
Jest (był) nieco droższy. Przed jego zakupem pytałem o ten namiot m.in. na tym forum.
Opinie były pozytywne i ja sam aż tak bardzo nie narzekam. Jest dobrze wykonany i ma dobre parametry wytrzymałościowe.
Jest trochę uciążliwe jego rozkładanie (najpierw tropik, potem namiot wewnętrzny, chociaż to też ma pewne plusy) i, podobnie jak Soloist, jest dość niski i mało wygodny pod tym względem.
Ale to jest taki rodzaj namiotu i trzeba się z tym liczyć.
Na YT jest ten filmik: Trudno jednak powiedzieć, jaki wzrost ma człowiek demonstrujący namiot.
Ja sam mam 180 cm wzrostu, mieszczę się w FN Muwang w miarę komfortowo. Soloist na filmie wydaje mi się odrobinę krótszy.
Dlaczego wykluczyłem Soloist?
Nie ze względu na wysokość. Ma on całkiem inne wejście niż FN Muwang, do którego wchodzi się z boku i który ma dość dużo miejsca właśnie z boku od strony wejścia, pod tropikiem, na wygodne umieszczenie butów, sakw etc., które nie zawadzają też przy wchodzeniu do środka (w środku też nie jest aż tak ciasno względem szerokości), w przeciwieństwie do Soloist, do którego wchodzi się całkiem inaczej i tutaj, o ile jest w miarę wystarczająco dużo miejsca od strony wejścia na umieszczenie różnych rzeczy, muszą one w takiej konfiguracji przeszkadzać przy wchodzeniu i wychodzeniu. I to wydaje mi się być największą wadą tego namiotu.
-
Nie pamiętam kto to napisał, ale chyba była tu jakaś dobra ocena tego namiotu. Za nieduże pieniądze jest działający namiot, ale ja bym nie chciał takiej nory. Wolałbym chyba bivy + mały tarp.
Gdybym miał Sierrę, to pewnie spróbowałbym korzystać tylko z samego tropiku. Jako uzupełnienie jakaś nieduża moskitiera (najlepiej z podłogą) i byłby komplet lekki i funkcjonalny. Dałoby się przebrać, posiedzieć, pogotować itd.
Chyba, że tropik i stelaż są bardzo ciężkie.
Mógłbyś zważyć poszczególne elementy swojego namiotu?
ed.
Za długo pisałem. Chodziło mi o namioty Solist i Sierra.
-
Trudno jednak powiedzieć, jaki wzrost ma człowiek demonstrujący namiot.
Wygląda raczej na kawał chłopa. Soloist ma sypialnię 225 cm długości a on jak się położył to niemal go wypełnił.
-
Ostatnio za 250 zł nabyłem coś takiego:
http://www.testyoutdoorowe.pl/testy-2/namioty/rockland-namiot-soloist-new/
Rockland Soloist
Mam za sobą dopiero 6 noclegów, jednak wszystkie na sucho, więc nie wiem jak się spisze przy ulewach. Do samego spania jest wystarczająco komfortowy. Nie nadaje się jednak do dłuższego biwakowania, bo jedynie w najwyższym punkcie można usiąść i to z lekko pochyloną głową (mój wzrost 181 cm). W przedsionku jest miejsce na buty, jakieś zakupy itp.
Niestety nie jest samonośny, a samo rozbicie zajmuje chwilę bo mamy aż 14 śledzi i trzeba wykorzystać wszystkie, żeby odpowiednio naciągnąć całość.
Za tę cenę jestem jak dotąd zadowolony. Zajmuje mało miejsca. Same pałąki bardzo leciutkie, więc sprawiają wrażenie delikatnych. Są jednak wstępnie lekko wygięte, dzięki czemu nie trzeba ich bardzo naginać podczas składania.
-
Dzięki. ogólnie zbiera dobre recenzje. Odnośnie odporności na wodę również. Nie wiem co to znaczy "dłuższe biwakowanie". Takie namioty z zasady są jedynie po to aby przetrwać nocleg i w drogę.
-
W Solisie za 280 zł "kupuję" 1,8 kg i mam dwa namioty.
1,8kg to dalej nie jest mało. Nie lepiej zakupić Chińczyka, który zejdzie w okolice 1kg, a cena nie będzie wiele wyższa?
-
1,8kg to dalej nie jest mało. Nie lepiej zakupić Chińczyka, który zejdzie w okolice 1kg, a cena nie będzie wiele wyższa?
Może lepiej ale nie umiem znaleźć takowych?
-
https://www.aliexpress.com/store/product/DHL-free-shipping-4-seasons-Outdoor-Portable-Double-layer-Camping-Tent-Camouflage-for-1-Person-Lightweight/2924082_32804750029.html?spm=2114.12010612.0.0.4bdb1af01oUt6k
Wysyłka DHL w cenie, więc nie czekasz miesięcy na dostawę.
-
Ja kupiłem sobie soloista jako tanią i małą opcję.
Niby działa, ale wrażenia z dwóch spędzonych w nim nocy jednak słabe - dla mnie za ciasno, za nisko, kłopot z wejściem i wyjściem, gdy pada...
Raczej więc jako opcja bardzo awaryjna - na co dzień wolę dołożyć te półtora kilo i spać w Tordisie.
-
Ciekawy. Coś czytałem o nim wczoraj - pozytywnego generalnie. Te dwa "zielone" kolory różnią się o 20$. Oba są zielone? Który bardziej maskujący? Może widziałeś któryś z autopsji?
Ja kupiłem sobie soloista jako tanią i małą opcję.
Niby działa, ale wrażenia z dwóch spędzonych w nim nocy jednak słabe - dla mnie za ciasno, za nisko, kłopot z wejściem i wyjściem, gdy pada...
Raczej więc jako opcja bardzo awaryjna - na co dzień wolę dołożyć te półtora kilo i spać w Tordisie.
Tego się właśnie obawiam.
-
kłopot z wejściem i wyjściem, gdy pada...
O właśnie - nie tylko gdy pada. Tam po prostu trzeba wejść nogami do przodu, bo w środku nie sposób się obrócić. Dla mnie to był spory kłopot. :)
-
Tutaj (http://www.testyoutdoorowe.pl/testy-2/namioty/rockland-namiot-soloist-new/) piszo, że 1,45 kilograma, co nie zmienia faktu, że psiej budy bym nie kupił :)
Który bardziej maskujący? Może widziałeś któryś z autopsji?
Bardziej maskujący jest ten cięższy (i tańszy).
-
Ciekawy. Coś czytałem o nim wczoraj - pozytywnego generalnie. Te dwa "zielone" kolory różnią się o 20$. Oba są zielone? Który bardziej maskujący? Może widziałeś któryś z autopsji?
Ja kupiłem sobie soloista jako tanią i małą opcję.
Niby działa, ale wrażenia z dwóch spędzonych w nim nocy jednak słabe - dla mnie za ciasno, za nisko, kłopot z wejściem i wyjściem, gdy pada...
Raczej więc jako opcja bardzo awaryjna - na co dzień wolę dołożyć te półtora kilo i spać w Tordisie.
Tego się właśnie obawiam.
Zdecydowanie nie jest to wygodny namiot. Po przesiadce z Tordisa II był to dla mnie spory problem, choć na luksusy nie liczyłem. Ja raczej go sprzedam i poszukam czegoś innego. Przede wszystkim czegoś co się szybciej rozkłada i jest samonośne.
-
Ciekawy. Coś czytałem o nim wczoraj - pozytywnego generalnie. Te dwa "zielone" kolory różnią się o 20$. Oba są zielone? Który bardziej maskujący? Może widziałeś któryś z autopsji?
Mam jeszcze bardziej minimalistyczny wynalazek, Naturehike Taga 1. Tylko to jest jednopowłokowy, więc wiercić się nie można :)
https://photos.app.goo.gl/y9x4A5tVvZs3h4xJ3
Takie namioty są dobre na krótkie wypady w przyzwoitą pogodę. Na dłuższe trasy i tak lepiej targać więcej.
-
Na dłuższe trasy i tak lepiej targać więcej.
Pierwsza potrzeba to północna Norwegia w czerwcu 3tygodnie, ewentualnie Kaszuby w maju ale tam raczej bez namiotu pojadę. kolejne potrzeby za rok bo urlop sie skończy :(
-
Pierwsza potrzeba to północna Norwegia w czerwcu 3tygodnie
Problem zdaje się rozwiązany, bo na te warunki to kompletny bezsens :) Więcej miejsca przyda się nawet na wysuszenie ciuchów.
-
Tylko MSR to inna klasa sprzętu. Ceny też. Kiedyś zastanawiałem się nad Carbon Reflex 1, ale trochę za drogi był.
https://www.msrgear.com/tents/backpacking-tents/carbon-reflex-1
-
Fjord Nansen Muwang I
Jest trochę uciążliwe jego rozkładanie (najpierw tropik, potem namiot wewnętrzny)
Wychodzi na to że od ośmiu lat coś robię nie tak.
-
Problem zdaje się rozwiązany, bo na te warunki to kompletny bezsens :) Więcej miejsca przyda się nawet na wysuszenie ciuchów.
Chyba masz rację, a właściwie głosno wypowiedziałeś to nad czym i ja się zastanawiam. Lepsze jest wrogiem dobrego. W końcu do tej pory dzielnie woziłem moją Sierrę i było ok. teraz może się okazać, że będę sobie pluł w brodę jak nie będzie gdzie rozłożyć cokolwiek.
Na awatarze jest właśnie Sierra II, dwa śpiwory, karimata i samopompa w worku Crosso na bagażniku.
-
@menel: Ale przynajmniej raz rozłożyłeś go prawidłowo :D
-
@menel: Ale przynajmniej raz rozłożyłeś go prawidłowo :D
bo sprzedają niezłożonego :)
-
@menel: Ale przynajmniej raz rozłożyłeś go prawidłowo :D
Nie pamiętam. Pijany byłem.
Ponieważ przerabiałem przesiadkę Komodo->Muwang
-zdecydowanie bardziej odczułem zmianę objętości a nie wagi.
-dużo łatwiej znaleźć miejsce do rozstawienia.
-suszenie nie ma znaczenia bo jak pada to suszenie jest bez sensu a jak przestaje to ciuchy zdecydowanie lepiej schną powieszone na gałęzi.