Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Szukam partnera/partnerki => : asias w 2 Wrz 2018, 21:46
-
Cześć,
Moje plany urlopowe w tym roku wciąż się nie skonkretyzowały, więc spróbuję wybadać czy do ewentualnej rowerowej wersji znalazłoby się jakieś towarzystwo.
Z konkretów na razie wiem tylko tyle, że wyjazd byłby na około 2 tygodnie, w końcówce września lub październiku (z wykluczeniem 5-9.10), (update 2019: w połowie sierpnia) we wschodnie rejony Polski (może być GV, ale niekoniecznie) lub coś jeszcze nieco dalej w tym kierunku - może Ukraina lub Białoruś?
Jeśli by się udało połączyć z jakąś małą wycieczką pieszą po górach, to byłoby cudownie.
Raczej bez wyrabiania codziennej obowiązkowej normy kilometrów, jestem pod tym względem elastyczna, o ile czas niespędzony na rowerze przeznacza się na coś ciekawego.
Noclegi namiot lub agro, jedzenie - głównie lokalne specjały. Priorytety - oderwanie się od codzienności, pochłanianie krajobrazów i poznawanie mijanych miejsc i ludzi. :)
O mnie w skrócie - 27 28 lat, kilka wyjazdów sakwiarskich zaliczonych, jeżdżę na trekkingu (a, no właśnie - z rozsądku pewnie byłyby głównie asfalty, aczkolwiek razem z moim rowerem lubimy sobie czasem poudawać, że jesteśmy MTB-owcami ;) ).
To chyba na razie tyle. Zainteresowanych proszę o kontakt, najlepiej na priv.
Pozdrawiam,
Asia
-
Hej, bardzo wstępnie myślę o jakieś trasie wschodnią stroną Ojczyzny w Bieszczady, zakończonej kilkudniowym spacerowaniem po połoninach. Raczej druga połowa października. Start raczej nie z samego trójmiasta, a np. z Białegostoku :) Temat raczej na drugą połowę października :)
-
W międzyczasie, z powodu innych planów, odpadł mi kolejny termin w październiku - 19-21.10.
Jeśli więc "druga połowa października" mogłaby być potem, to może i by mi pasowało. Połączenie z połoninami bardzo na tak!
-
Czyżby Harpagan? Będę planował raczej na bieżąco, już w październiku - w kontakcie jak coś :)
-
Dokładnie. ;) To w razie czego dawaj znać, jeśli jeszcze nie będę po wyjeździe, to może akurat uda się zgrać.
-
Planuje Bieszczady 2-7 października, taki spontan - ale nie mam nic sprecyzowanego. Może to jest opcja , będę obserwował temat :P
-
Dokładnie. ;) To w razie czego dawaj znać, jeśli jeszcze nie będę po wyjeździe, to może akurat uda się zgrać.
Jaka trasa na Harpie? Ja tym razem spróbuję swoich sił na TM :)
-
Jaka trasa na Harpie? Ja tym razem spróbuję swoich sił na TM
No ja w ogóle niezgodnie z tematyką forum, bo TP. :)
Prawdopodobnie będę w Bieszczadach 26-30 września, ale też nierowerowo. Myślę o połączeniu tego z krótką (3-4 dni) trasą rowerową przed lub po tym terminie, może ktoś byłby chętny na taki krótki wypad?
-
Wyjazd doszedł do skutku?
Jakieś plany na 2019?
-
U mnie niestety nie wypaliło. W 2019 skromnie, na chwilę obecną planuję Wisłę 1200, ale na spokojnie, poza terminem wyścigu. A jak u Was?
-
Hej,
Bardzo chętni pojechał bym tą trasę Wisłą 1200 (oczywiście poza wyścigiem).
Planujesz start w Wisły? kiedy dokładnie?
-
No u mnie też zeszłoroczny wyjazd nie wypalił. Rozważam zrealizowanie planu (czyli wchodu Polski) w tym roku. Trasa wzdłuż Wisły chyba mniej mnie na razie kusi, ale też nie wykluczam.
Tym razem postaram się jednak zaplanować urlop o lepszej porze (wiosna/lato), żeby mieć trochę więcej dnia. :)
-
Masz jakąś wstępnie zaplanowaną trasę; start, koniec, ilośc dni itp?
Znak zapytania w temacie oznacza zahaczenie o kraje za wschodnią granicą?
-
Na razie nie mam konkretnego planu. Gdybym jechała sama, to pewnie start z Gdańska i mniej więcej Green Velo na południe, około 2 tygodnie. W przypadku współtowarzyszy możliwe modyfikacje w każdej kwestii. :)
Znak zapytania poprawnie zinterpretowany, nie miałabym nic przeciwko zahaczeniu np. o Białoruś czy Ukrainę (a w przypadku sensownej koncepcji można i cały wyjazd tam zaplanować).
-
Mój wątek z zeszłego roku:
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=20122.0
-
wybieram się w lipcu na ukrainę. start z gdańska, ale najprawdopodobniej skorzystam z pociągu aby dostać się na południe polski, a więcej czasu mieć na jazdę za granicą. możliwe, że zdecyduję się na pedałowanie dopiero z warszawy, zamiast np. przemyśla. planuję około 14 dni, z tendencją raczej zwyżkową. jestem skłonny połączyć siły na wyjazd, ale raczej nie na całe 14 dni. a raczej jakąś część wyjazdu? chętnie też spotkam się z innymi rowerzystami na nakładających się odcinkach trasy na wspólny (dziki) nocleg, piwo, obiad itp.
29 lat, kilka rowerowych wypadów mam już za sobą. staram się jeździć regularnie – t.j. minimum raz w roku. dotychczas najdłuższy sezon trwał nieco ponad 1000km, najdłuższa wyprawa ≈600km, a najdłuższy dzień 110km. nie są to jakieś zabójcze odcinki. zawsze staram się jeszcze coś zobaczyć, nie spieszyć się nadto. wszystkie kilometry zrobiłem raczej na południu / południowym wschodzie polski. jeżdżę na… trudno mi to jednoznacznie określić… powiedzmy, zaadoptowanym mtb ;) preferuję raczej asfalt (gumy to schwalbe marathon, a docelowo gładsze), ale przepadam za dyskomfortem leśnych dróg.
-
Hej,
Bardzo chętni pojechał bym tą trasę Wisłą 1200 (oczywiście poza wyścigiem).
Planujesz start w Wisły? kiedy dokładnie?
Bardzo wstępnie planujemy wybrać się w okolicach sierpnia. Start prawdopodobnie z Wisły, tak jak przebiega oryginalna trasa.
-
Wracam do tematu, znowu wśród kilku opcji na urlop rozważam wypad na wschód Polski, opcjonalnie Ukrainę lub Białoruś. Termin to prawdopodobnie druga połowa sierpnia, możliwe że do lekkiej negocjacji. :)
Zainteresowanych dołączeniem proszę o prywatną wiadomość, bo śledzenie wątku różnie mi wychodzi.