Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : Hubert w 20 Lis 2021, 22:49
-
Witam serdecznie,
Wiem że do urlopów dalego ale coś trzeba zaplanowac:)
Poszukuję ludzi chętnych na wyprawę ok tydzień +-
Maj, czerwiec.
Dystans dzienny od ok: 40 km zależy oczywiście od terenu, pogody miejsca. Cel:zwiedzanie, widoki, ciekawostki.
Noclegi raczej kwatery, campingi. (ewentualnie własne auta, które możemy zabrać)
Jedzenie raczej własne.
Miejsce:Słowacja, Austria lub nasze tereny
to jak najbardziej do ustalenia /jeśli zagraniczne wojaże to
pasuje ktoś już doświadczony i zaprawiony do grupy
A krajowe dla mnie bez broblemu. (zagranicą nie byłem)
Sprzęt dowolny
Ekwipunek według potrzeb.
Dlaczego teraz? Musimy się poznać wiek i płeć dowolny stan cywilny bez różnicy , zaplanować, obliczyć koszty itd. Wyjazd z Krakowa wcześniej próbne trasy bo nie każdy jest długodystansowcem a to ma być przyjemność a nie wyścig. Może jakieś propozycje? Terminy? Czekam na informacje
Pozdrawiam.
-
Napisz coś więcej i konkretniej, a zwiększysz szanse zebrania ludzi na wyjazd. Np. jakimi drogami, jakie odcinki dziennie (100 km dla jednych mało, inni zamęczeni)...
Nie wszyscy są z okolicy, by mogli od razu, się skompletować i sprawdzić w terenie.
Np. według opisu z linku:
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=1390.0
-
Dziękuję bardzo za wskazówki poprawione
Pozdrawiam.
-
Fajnie, ze poprawiłeś. Nadal jednak to zaproszenie ma rozrzut jak ruska katiusza. Przeczytaj je jeszcze raz i policz fakty, które dałeś?
Dla przykładu. "Sprzęt dowolny"... rower dowolny? Zatem jakie trasy będą? Jeden to rozumie jako kolarzówka na asfalty drugi jako rower do ciorania w terenie. Za tym idzie na jakie trasy ludzie mają ochotę. Jak się rozminiecie to problem gotowy.
Biwaki. Czy sprzęt biwakowy dowolny? Znaczy wyjazd pod namiot z własną kuchnią czy kwatery. To cała góra szpeju, który trzeba zabrać lub nie.
Zwracasz uwagę na wiek i doświadczenie, ale sam jesteś skryty w tym temacie. Można i tak, ale to słabo wygląda. Przynajmniej w moim odbiorze.
Dzisiaj to ogłoszenie daje Ci tyle, ze może ktoś będzie w tym terminie szukał partnera i ustalicie wszystko od podstaw.
Nie traktuj moich uwag jako ataku, bo nie mam interesu w czynieniu tego. Raczej jako wskazanie pewnych słabych stron do zastanowienia się dla Ciebie. Wynika to z mojej świadomości jak różne formy turystyki rowerowej uprawiają członkowie forum.
-
no napisz coś więcej. Słowacja ok, ale bardziej górskim rowerem chcesz się poszwędać po górach?
-
Ja mam rower mtb więc trasy górskie jak najbardziej ale bez
fajerwerków :) nie skacze na co dzień po górach.
Mam na myśli wyjazd rekreacjny bez napinki i robienia 100 km dziennie. Co do noclegów zaplanować jakiejś miejscówki w odpowiednio odalonych miejscach i po przystępnych cenach
Jak wspomniałem wszystko do dogrania wiem że każdy
będzie miał inne opcje/sugestie ale najlepiej to omówić za wczasu aby każdy był zadowolony i miał udany wyjazd .
-
Dziękuję za sugestie kolegi z forum:)
A więc :wyjazd ma być raczej niskobudżetowy
Noclegi raczej na campingu, schroniska, kwatery
Dojazd :własny transport ewentualnie zbiorowy
Wiek uczestników, płeć dowolna /ja mam 42 wiosen.@@
Wyżywienie elastycznie do wyboru
Sprzęt ja posiadam mtb kross więc coś w tej kl.
Trasa do ustalenia raczej rekreacja coś zobaczyć, zwiedzić itd
Wcześniej chętnie możemy wybrać się na wyprawę w
Weekend gdzieś blisko.
Czekam na info
Pozdrawiam
-
A więc :wyjazd ma być raczej niskobudżetowy
Noclegi raczej na campingu, schroniska, kwatery
Dojazd :własny transport ewentualnie zbiorowy
Wiek uczestników, płeć dowolna /ja mam 42 wiosen.@@
Wyżywienie elastycznie do wyboru
Sprzęt ja posiadam mtb kross więc coś w tej kl.
Trasa do ustalenia raczej rekreacja coś zobaczyć, zwiedzić itd
Wcześniej chętnie możemy wybrać się na wyprawę w
Weekend gdzieś blisko.
Czekam na info
Pozdrawiam
Ale to dalej bardzo niewiele w tym konkretów umieszczasz ;)
Noclegi raczej campingi, kwatery, schroniska - a to jest bardzo szeroki zakres. Jak kwatery i schroniska to np. nie trzeba brać sprzętu biwakowego, więc blisko połowa bagażu odpadnie. A jak z kolei campingi - to jednak trzeba to brać; do tego w rejonach w które chcesz jechać to z campingami tak sobie.
Tak samo ten styl nocowania przeczy z kolei niskiemu budżetowi, bo noclegi pod dachem sporo kosztują
O trasie też nic nie piszesz, a czy asfalt czy teren to bardzo wiele zmienia.
Tak więc w skrócie poza tym, że kogoś szukasz to potencjalny chętny z tego co napisałeś niewiele się dowie. A po to jest ten formularz by znacznie zawęzić poszukiwania, bo wtedy sporo łatwiej o chętnego.
-
cholera prawie Wilka nie poznałem z nową profilówką :o
Panie Hubercie, jak poprzednicy, mało konkretów, popacz np. na móje rozeznanie z zeszłego roku i 2019 :)
2020 (https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=23778.0)
2019 (https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=22476.0)
Samym czytaniem można sie zmęczyć, widzę że ostrożnie dobierasz dzienny przebieg na 40km, machnij sobie weekend na rowerze myśłę że spokojnie między 60-80 dziennie bedzie do zrobienia.
Ja zaplanowałem zbyt ambitne trasy i obie wyprawy nie skończyły się dobrze, pierwsza nawet nie wystartowała, rama pękła dwa dni przed, na drugą pojechałem, zmęczyłem się, i postanowiłem wrocić wcześniej a na konieć ukradli mi rower :/
Tak wiec zaproponuj jakąs trase, wrzuć ślad, ślady każdy lubi ;D
-
Konkretny plan jest do ustalenia więc go nie podaje/tylko zbliżone terminy i dystanse.
Co do wprawy to moja pierwsza dlatego dziękuję za wskazówki
Chętnie przyjmę propozycje jak ktoś ma coś ciekawego?
Nie robiłem dalekich tras dlatego odległości są niewielkie a poza tym chciałbym żeby to był bliski i ekonomicznie tani wypad podobnych fascynatów co ja.
Doświadczonych też nie wykluczam a też nie chce spowalniać grupy.
Pozdrawiam
-
Jako,że to pierwsza wyprawa to proponuję w PL np R-10
-
R10 ciekawa opcja wezmę pod uwagę
choć Słowacja bliska i też warta uwagi(nie wiadomo jak obostrzenia ?) .
A jeżeli wybiorę coś to dojazd flixbus czy pociąg proszę o wasze doświadczenia. Dzięki
P. S. Posiadam auto kombi więc też kwestia dogadania
Choć nie lubię jeździć:opcja jest.
-
Nie słuchaj rad... pierwsza podróż to PL. Łap byka za rogi! Nie bój się wyprawy za granicę.
O transporcie roweru autobusami i pociągami są tutaj wątki-rzeka bo... przygoda zaczyna się w PKP ;D
-
Mam na myśli wyjazd rekreacjny bez napinki i robienia 100 km dziennie.
Ale 100 km (nawet góralem) to nadal lajtowa turystyka ;D
-
Średnia dzienna na moich wyprawach to ~ 70 km.
100 km rzadko kiedy przekraczam.
-
Mam podobnie, dłuższe trasy na MTB zdarzały się przy okazji pętli na lekko.
-
Ale 100 km (nawet góralem) to nadal lajtowa turystyka ;D
Jak wjedziesz w teren to 100km szybko przestaje być lajcikiem ;)
-
Z mojego niewielkiego doświadczenia. Trasy w górach 50-60km to raczej maks. i to zależnie od warunków. Przy przewadze asfaltu, z przerwami na odpoczynek i zwiedzanie oraz obiadem 90-100km. Oczywiście mowa tu o letnim, długim dniu i założeniu, że jadę od ok. 9 rano do późnego popołudnia.
-
że jadę od ok. 9 rano do późnego popołudnia.
Chyba nie jeździłeś z kilkoma członkami tego forum ;D
9 rano start. Tak wygląda człowieczeństwo.
-
Godzina wyjazdu powinna korelować z godzina pójścia spać. Ja przynajmniej tak robię.
-
Tak to sobie tłumacz 8)
-
A masz odmienne doświadczenia?
-
Nie offtopuj tematu kolegi ;D, że też ja zawsze muszę dbać o porządek ;D
-
:lol: :lol: :lol:
-
Nawet jeżeli nikt się nie zgłosi, to warto wybrać się samemu np. Eurovelo (R10) wzdłuż Bałtyku - bardzo wiele osób decyduje się na pierwsze wypady w te rejony i na trasie zawiązują nowe znajomości.
-
Fajnie że jest zainteresowanie i dobre rady. A może
ktoś był na Słowacji? Tu mam bliżej z Krakowa a R10 daleko odemnie więc to mnie ogranicza. Mi zawsze podobała się
Austria, Szwajcaria ale to przyszłe marzenia ::) No i bliżej niż R10
Pozdrawiam.
-
Do Austrii daleko nie masz ;)
-
Blisko KRK Mały Beskidzki szlak od Lubonia do Straconki widokowo i w zasięgu ..co prawda pieszy ale rowerem można sprawnie ogarnąć w kilka dni , są na szlaku schroniska i wiaty
-
No i jest jeszcze Jura. Możesz wystartować z domu :).
Akurat na samotny 2-3-4 dniowy wyjazd. Przy okazji można doświadczyć różnego rodzaju nawierzchni i różnego nachylenia. Jest baza noclegowa i są miejsca na dziki biwak.
-
Fajnie że jest zainteresowanie i dobre rady. A może
ktoś był na Słowacji? Tu mam bliżej z Krakowa a R10 daleko odemnie więc to mnie ogranicza. Mi zawsze podobała się
Austria, Szwajcaria ale to przyszłe marzenia ::) No i bliżej niż R10
Pozdrawiam.
Ja 20 lat temu zaczynałem od Słowacji - zawsze to jakaś egzotyka, inny ale zrozumiały język (chociaż na pierwsze "nech sa paczi" usłyszane w knajpie sięgnąłem po portfel, że niby "niech zapłaci" ;D), trochę inne smaki, lepsze i tańsze piwo, dużo zamków i pałaców. Wprawdzie pierwszym razem lało przez dwa tygodnie i trzeba było przemieszczać się autobusami i pociągami ale miło to wspominam. Dziś już tak tanio nie jest ale chyba wciąż można znaleźć kemping za 5 euro. Jeśli miałbym wybierać między noclegiem a jedzeniem - wybiorę jedzenie, zawsze można się zdrzemnąć gdzieś na dzikusa a nawet pizza tam smakuje lepiej. Czy mogę coś polecić? Akurat tam jeździłem tylko asfaltami ale pewnie i teren zacny się znajdzie. Słowacki Raj - nie wiem czy dostępny rowerem ale warto, jechałem też doliną Wagu, zwiedzałem cerkwie wschodniej Słowacji, odwiedziłem Bańską Szczawnicę, Lewoczę, Koszyce, Bardejov. Można się też zapuścić na Węgry - Budapeszt leży całkiem blisko. Jedź na Słowację, nie pożałujesz. A potem Czechy, Austria, Rumunia, Bałkany - gdzie koła poniosą.