Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Odzież i obuwie rowerowe => : Pustelnik w 29 Gru 2010, 20:33
-
Milo Jammu - czy te spodnie dadzą radę przy temp. -10 po śniegu. Czy nie będzie w nich za zimno?
-
Czy nie będzie w nich za zimno?
Zaznaczam,że nigdy ich nie widziałem,ale przy -10 bałbym się jeździć bez jakichkolwiek getrów czy długiej bielizny pod spodem. To już spore temperatury są,a Jammu to jednak trekkingowe i co najważniejsze luźne spodnie. Membran od wiatru też nie mają..
-
Nie mają membrany, więc będzie zimno przy takich temperaturach.
-
Milo Jammu - czy te spodnie dadzą radę przy temp. -10 po śniegu. Czy nie będzie w nich za zimno?
Bez wkładki oczywiście, że będzie.
Może jakieś PowerStretch albo Polartec
-
Milo Jammu - czy te spodnie dadzą radę przy temp. -10 po śniegu. Czy nie będzie w nich za zimno?
Ludzieeee...! Nie macie o czym pod koniec roku?!
:lol:
Załóż gacie i się przejedź 'Pustelnik'. Sprawdzisz sam na sobie. Mi może być w nich dobrze, Tobie nie - to kwestia indywidualna. Tylko tyle chcę powiedzieć...
:P
Gdzieś niedawno przeczytałem, że "pytający o radę, to ten, kto już dawno zna odpowiedź".
Mhhmmm... :roll:
-
Ludzieeee...! Nie macie o czym pod koniec roku?!
yy..co żeś na człowieka naskoczył? :|
Pustelnik pewnie ich jeszcze nie ma więc się pyta o odczucia innych. A nawet jakby posiadał to rada typu idź na duży mróz i sprawdź, dobrą radą nie jest..
Sprawdzisz sam na sobie. Mi może być w nich dobrze, Tobie nie - to kwestia indywidualna.
Jak wszystko..
-
Załóż gacie i się przejedź 'Pustelnik'.
Mam zimówki z membraną, w których dojeżdżam codziennie do pracy 6km w jedną stronę i dają radę. :P Chciałem kupić takie same dla żony, ale nie ma ich tam gdzie kupiłem swoje, więc szukam czegoś odpowiedniego, więc pytam tych co takie mają.
-
Ludzieeee...! Nie macie o czym pod koniec roku?!
yy..co żeś na człowieka naskoczył? :|
Pustelnik ...rada typu idź na duży mróz i sprawdź, dobrą radą nie jest..
Sprawdzisz sam na sobie. Mi może być w nich dobrze, Tobie nie - to kwestia indywidualna.
Jak wszystko..
Hose, kupy się to nie trzyma. Jakżesz komuś wciskać SWOJE odczucia, skoro JEGO najprawdopodopbniej będą inne! Czy to, że JA NAPISZĘ: "tak, to są ciepłe gacie" sprawi, że MU będzie ciepło, czy... GACIE to sprawią i odbiór minus celsjusza na JEGO DUPSKO sprawi?
:twisted:
P.S. Sorry za naskok, wymsknęło mi się to trochę, bo mnie już powolutku irytują te ciągłe dopytywania się o INDYWIDUALNĄ PERCEPCJĘ spraw. Każdy z nas jest inny i w takich akjurat przypadkach jest to kwestia całkowicie indywidualna.
:oops:
P.S.S. Postaram się zmienić w 2011 i nie naskakiwać
:D
-
mnie już powolutku irytują te ciągłe dopytywania się o INDYWIDUALNĄ PERCEPCJĘ spraw
Ale o co chodzi.... :shock: Przykro mi, że w nowy rok wchodzisz z problemem... ale to Twój problem :D
-
Jammu to spodnie ocieplane, dedykowane na chłody - to raz
Extendo to nie membrana, ale samo w sobie w miarę dobrze chroni od wiatru - to dwa
Osobiście używam nieocieplanych Nito i Sierra z tego samego materiału Choć na rowerze w nich nie jeżdżę, to do turystyki czy na toury sprawdzają się ok, osobiście przy temperaturach do -5/-7C getrów nie używam pod spód
-
Jakżesz komuś wciskać SWOJE odczucia, skoro JEGO najprawdopodopbniej będą inne!
Zamień odczucia na słowo opinie i już będzie miało dobitniejsze znaczenie nawet jeśli owe są często inne. Dzięki opinii innych w lepiej dobranych spodniach będzie mu cieplej. O czym my tu w ogóle rozmawiamy?
Czy to, że JA NAPISZĘ: "tak, to są ciepłe gacie" sprawi, że MU będzie ciepło
Jeśli ktoś mi napisze,że warto dać więcej za ocieplane Biemme ( przykład) z dobrą membraną przeciwiatrową to będzie mi w nich cieplej niż w zestawie dżinsy plus getry( przykład). Za taką wskazówkę byłbym wdzięczny..
Nie chodzi o to czy mi jest cieplej poniżej 0st niż Zenonowi z Tomaszowic, tylko o to czy dany produkt jest odpowiedniejszy na zimę.
W skrócie, czepiasz się.
-
chyba przeniosą ten temat do hyde parku :roll:
-
Powie mi ktoś jakie lubi spodnie, w czym mu jest ciepło i by pupa szybko się nie zdzierała.
-
hehe Yoshko, jak bezpiecznie teraz można odpowiedzieć na Twoje pytanie:)
No to ja napiszę, że nie mam żadnych wypasów - mam zwykłe z bcm novatex portki obcisłe lekko ocieplane (taki cicik od spodu, nie wiem co to jest), jak temperatura jest niżej -5,-7 to zakładam pod nie długie termogatki lowe alpine,
2) albo termogatków nie zakładam, tylko na novateksy zakładam przykrótkie no name bojówki
3) albo na novatexy zakładam tylko krótkie zwykłe rowerowe gacie
lubię te spodnie, mają już 4 lata, są po tylu praniach że chyba muszę sobie zakupić nowe, ale kupię chyba takie same.
Najniższa temperatura przy jakiej jeździłam w kombinacji termogatki + novatexy to było około -15.
Mi było ciepło, ale na ostatnim zimowym wyjeździe się dowiedziałam, że moje odczuwanie temperatur jest nienormalne (akurat dziwowano się moim rękawiczkom, a nie odzieniu na tyłek)
-
Mówisz o tym modelu zimowym za 165 pln? Kolarskich jakoś w sklepie nie zauważyłem...
-
A ja używam zimą oraz jesienią i wiosną takich spodni:
http://www.velo.com.pl/produkty/?m=1&pk=%&id=116
na mróz zakładam dodatkowo getry. Chyba mają dobrą paroprzepuszczalność bo dobrze się w nich czułem nawet przy +10st C.
Na tej samej stronie znajdziesz wersje bardziej ocieploną.
-
Yoshko, a ja nie wiem o którym Ty modelu mówisz.:) Moje były na pewno tańsze, bez szelek, no ale 4 lata temu kupowane, w dodatku były uszyte na mnie (bo jak byłam w sklepie to nie było mojego rozmiaru i dodatkowo poprosiłam żeby nie miały osrajwkładki) Przepatruję teraz po ich ofercie, ale coś nie mogę znaleźć - nie wiem jednak, czy nie jest tak, że oni dużo rzeczy mają na miejscu, a na stronie o nich ni widu ni słychu. Te moje nie miały szumnej nazwy "zimowe" to po prostu trochę ocieplane portki....
-
Ja używam bez szelek, z windstoperem, z przodu mają jeszcze taki biały materiał pod membraną, a pod tym wszystkim taki miękki materiał. Kosztowały prawie 100 zł rok temu. (mikesport.pl) Jeżdżę codziennie bez względu na temperaturę. Nawet jesienią i wiosną jak jest zimno, to zdarza mi się je ubierać, zwłaszcza jak pada deszcz, bo nawet z mokrymi nogami dzięki membranie jest w nich ciepło. Jak spada poniżej -5 to jest mi trochę zimno, ale staram się nie zwracać uwagi, ale gdybym jechał na dłuższą wycieczkę, to ubrałbym coś dodatkowo. Teraz kupuję zimowe spodnie softshell z attique.pl dla żony, zobaczymy jak się sprawdzą przy mrozach na rowerze.
-
Te softshelle z Atiique mają żenująco niski parametr oddychalności - 3k - zbliżony do folii. Chcesz żonie saunę zrobić? :wink:
Bieliznę mają całkiem ok w stosunku jakość do ceny, natomiast bałbym się eksperymentować z inną odzieżą.
-
Żona jeździ zimą bardzo powoli, więc może da radę. Spodnie będą w poniedziałek, więc już po ptokach, ale dzięki za info. Napiszę za jakiś czas jak się sprawują.
-
Ja teraz cała zimę do pracy czapka, buff bielizna brubecka, bluza craft , kurtka stanteks,i spdnie himountain spandik.więcej nie trzeba ciepło przyjemnie. I to dla mnie pierwsza zima na rowerze, ale nieostatnia.
-
W sumie zima się kończy ale warto kupić coś na chłodniejsze dni :)
Jestem ciekaw jakości produktów firmy Stanteks np. TAKIE (http://www.sklep-presto.pl/product-pol-20577-Spodnie-rowerowe-z-membrana-Stanteks.html) gatki albo czekam na jakaś sprawdzona propozycje w podobnej cenie :)
Zakupiłem długie, ocieplane bez membrany i za fajna cenę 85 pln. :D
-
Może ktoś polecić jakieś niedrogie spodnie ( ok. 150zł) z softshellem czy windstoperem na temp. ok. 0 stopni, (docelowo na bieliznę termoaktywną)?
-
Wilku chyba źle się wyraziłam, potrzebuję spodni na bieliznę termoaktywną, czyli bielizna, którą posiadam będzie pod spodniami, które chcę kupić. Membrana będzie na zewnątrz tak jak piszesz. I tak jak piszesz, te spodnie były tez do samodzielnego noszenia - bez bielizny, ale to chyba oczywiste.
-
Dzięki, chodziło mi o coś bardziej w tym stylu:
http://www.promonte.pl/product,2,113,spodnie_regatta_geo_softshell_wms.htm (http://www.promonte.pl/product,2,113,spodnie_regatta_geo_softshell_wms.htm)
http://www.skorpioner.pl/pl/p/Spodnie-Softshell-Skorpioner-damskie-2010/96 (http://www.skorpioner.pl/pl/p/Spodnie-Softshell-Skorpioner-damskie-2010/96)
aby nadały się na jakieś pozarowerowe zwiedzanie, ale chyba faktycznie przy jeździe irytujące są szerokie nogawki.
-
Ostatecznie nogawki, szczególnie te z rzepami na dole, da się odblaskami opanować i wtedy nie są tak irytujące. Ja w tym roku na dłuższą jazdę zakładałam termo kalesony noname, spodnie do biegania kalenji i przeciwdeszczowe bergsony. Nogi ani razu nie zmarzły mi, jak padało to oczywiście nie przemokło nic.
-
Na stronie Tchibo znalazłem coś takiego:
(http://media2.tchibo-content.de/newmedia/art_img/1b/6c/051e6fc76ad2/MAIN_ALT_1-IMPORTED/d07e26fbf16b4d31/.jpg)
http://www.tchibo.pl/Meskie-spodnie-softshell-czarne-p400007854.html?x=H4sIAAAAAAAAAGNgYGBgNNoiBSTN9_TtjGUQcXQN1nd2ctYP8HYONg1ITEnJzEtnaGAQYBCIruHbF7F08dpNeSGePO82zARqFVgixR3Kd6bIpP712uMSJ77NYBDJeBLwJm_63vmMens2ONst27vMnLUPAFgaMGZmAAAA&dim1=02 (http://www.tchibo.pl/Meskie-spodnie-softshell-czarne-p400007854.html?x=H4sIAAAAAAAAAGNgYGBgNNoiBSTN9_TtjGUQcXQN1nd2ctYP8HYONg1ITEnJzEtnaGAQYBCIruHbF7F08dpNeSGePO82zARqFVgixR3Kd6bIpP712uMSJ77NYBDJeBLwJm_63vmMens2ONst27vMnLUPAFgaMGZmAAAA&dim1=02)
Szukam spodni na temperatury 0-5 st., do jazdy przy po mieście podczas deszczu. Fajnie by było gdyby dało się w takich spodniach komfortowo wysiedzieć w pomieszczeniu przez kilka godzin. Te by się nadały, czy może widzicie jakieś dyskwalifikujące je cechy?
-
Ktoś miał styczność z firmą Attiq? Zastanawiam się nad takimi spodniami, bo cienko z kasą. :P
http://allegro.pl/cieple-i-lekkie-spodnie-polarowe-attiq-l-i2788498383.html
-
Te polarowe, to tylko jako warstwa pośrednia na wielkie mrozy. Wiatr je przewieje.
-
Masz takie, czy tylko Ci się tak wydaje? Ja tak czy siak planuje wkładać cokolwiek pod spód, choćby nogawki rowerowe. A jak będzie wielki wiatr to i tak przy dużych mrozach ciężko będzie jeździć.
-
Słyszałem opinię, że spodnie polarowe (z oryginalnego polaru, podobno różnica jest ogromna) świetnie sprawdzają się na dużych mrozach jako warstwa wierzchnia. Jadąc w nogawkach obawiałbym się, że odmrozisz sobie to co masz nad nimi :icon_confused:
-
Majtki? ;d A tak na serio to mam jeszcze kalesonki termo. ;)
-
Sam Polar jako taki przewiewa,taka specyfika tego materiału.
I bez znaczenia czy to Polartec czy inne wersje.Ale zakładając pod spód kalesony typu termoaktywne,z bardziej "gęstego materiału" będzie zdecydowanie lepiej.
Oczywiście wiele zależy od własnych predyspozycji organizmu,jak odczuwamy zimno.
-
Mi podoba się ta cerata na kolana, bo w sumie tylko tam negatywnie odczuwam zimne wiatry.
-
Masz takie, czy tylko Ci się tak wydaje? Ja tak czy siak planuje wkładać cokolwiek pod spód, choćby nogawki rowerowe. A jak będzie wielki wiatr to i tak przy dużych mrozach ciężko będzie jeździć.
Jestem tego pewien. Taki urok polaru, "magia" polartecu też nic tu nie pomoże. Wzmocnienia coś tam pomogą, ale i tak będzie zimno.
-
Ale na pewno nie na rowerze.
Upierać się nie będę, zwłaszcza, że to nie moja opinia :P Mowa była właśnie o jeździe na rowerze. Osoba ta proponowała ubranie kalesonów do biegania z decathlonu, a na to spodnie polarowe o długim włosiu. W trakcie dużych mrozów przeważnie nie wieje zbyt silny wiatr, więc ewentualne wywiewanie jest mniej problematyczne.
Na temperatury w okolicach lub nieco poniżej zera, zdecydowałbym się na coś z membraną przeciwwietrzną z przodu (na całej wysokości).
-
Ja tam i tak jestem zdecydowany je kupić.
Spodnie polarowe + nogawki na całej długości pod spodem i dla ratunku w sakwie bielizna termoaktywna to i tak dla mnie full komfort, a nogi mam elegancko zachartowane. Długo jeździłem w zwykłych spodniach z h&m'u bez niczego pod spodem czy to zima czy jesień. Aktualnie na dojazd do pracy jakieś 5km jeżdżę w nogawkach stanteksu i krótkich spodenkach. ;)
-
Cóż, można założyć gruby polar albo coś cienkiego pod spód i nieprzewiewnego na górę ;) Tyle że w polarze dużo trudniej utrzymać równowagę cieplną, jak szybko się jedzie to przewiewa i jest spoko, ale jak się zwolni np. pod górę, to od razu zaczyna mocno grzać i łatwo się zapocić.
-
"W trakcie dużych mrozów przeważnie nie wieje zbyt silny wiatr, więc ewentualne wywiewanie jest mniej problematyczne."
Jadąc 20 - 30 km/h to już wiaterek który odczujesz.
Ja w mroźne dni jeżdżę podkoszulce termoaktywnej na to polar na zewnątrz cienką membranę.
Czasami wystarcza czasami nie, zależy od dnia. Spodnie mam rowerowe zimowe z membraną z przodu.
Nie pocę się w tym zestawie. Na pewno jestem mniej odporny na zimno od Oskara ,
mi zimno robiło się jak widziałem jak On jeździ. :o
-
Do jakiej temperatury jeździsz w tym zestawie? :)
Jakie masz spodnie?
-
Spodnie Shimano z pampersem model nie pamiętam używam je kilka lat zapłaciłem za nie około 300 zł.
co do temperatury to różnie ,zależy od nastroju ale zwykle nie mniej niż 10 stopni.
Do 5 stopni używam kurtki Vaude poniżej Campusa. Zawsze marzną mi polce u rąk.
i co istotne w zimie nie przekraczam dystansu 40 km z przerwą po 20 km.
-
Na pewno jestem mniej odporny na zimno od Oskara ,
mi zimno robiło się jak widziałem jak On jeździ. :o
Hehe, jak już mówiłem, nogi mam gruboskórne. ;) A z tą przewiewnością polaru, to wsumie mi na rękę, bo 1 warstwa będzie mnie grzać, a spodnie to raczej taka powłoka na zewnątrz która nie chce żeby mnie zapacała, choć nikomu tego nie polecam ani nie chce przekonywać do takiego zestawu, bo robię to pod siebie i swoje upodobania cieplne. ;)
-
cześć, czy ktoś może miał do czynienia ze spodniami CRANE windstopper? nie wiem czy tak sie nazywają, ale to charakterstyczny model z szelkami i windstopperem z przodu. Może ktoś używa?
pozdrawiam HS
-
Stamper chyba takie ma i (te co miał) sobie chwalił. Sam mam zamiar takie upolować ;)
-
witaj w klubie :D, a jaki masz rozmiar?
-
Tego jeszcze nie ustaliłem. Najważniejsze, że mają być dłuuugie i niezbyt szerokie.
-
A co powiecie na coś takiego?
http://allegro.pl/spodnie-softshell-narciarskie-trek-promocja-r-l-i2801903799.html
niedawno na grouponie próbowali opchnąć kilkadziesiąt zł drożej :P
a do tego, ten sam sprzedawca oferuje taką bieliznę termiczną
http://allegro.pl/promocja-kpl-bielizny-teroaktywnej-ydi-tech-m-l-i2829757574.html
-
Worku,
nie obrażaj się za to ewidentnie osobiste pytanie ;D, pytam bo na allegro są takie rozmiar Mhttp://allegro.pl/crane-techtex-speed-ocieplone-spodnie-m-jak-nowe-i2868059347.html (http://allegro.pl/crane-techtex-speed-ocieplone-spodnie-m-jak-nowe-i2868059347.html). Ja już zakupiłem podzielę się Wami swoimi obserwacjami
Laxigen,
spodnie wyglądają spoko, nie znam firmy. Mi jednak zależy na czymś z szelkami i bardziej przy ciele. Co do bielizny - ten koleś na zdjęciach jakoś mnie zniechęca ;D
-
Laxigen,
spodnie wyglądają spoko, nie znam firmy. Mi jednak zależy na czymś z szelkami i bardziej przy ciele. Co do bielizny - ten koleś na zdjęciach jakoś mnie zniechęca ;D
[/quote]
Wygląda na to właśnie, że nie są za szerokie, też o to mi chodzi. Zaciekawiły mnie, bo softshel powinien być lepszy niż zwykła membrana.
Co do gościa na zdjęciach, to mam podobne odczucia :) No ale samej bielizny się nie dało pokazać.
-
Worku,
nie obrażaj się za to ewidentnie osobiste pytanie ;D, pytam bo na allegro są takie rozmiar Mhttp://allegro.pl/crane-techtex-speed-ocieplone-spodnie-m-jak-nowe-i2868059347.html (http://allegro.pl/crane-techtex-speed-ocieplone-spodnie-m-jak-nowe-i2868059347.html). Ja już zakupiłem podzielę się Wami swoimi obserwacjami
Laxigen,
spodnie wyglądają spoko, nie znam firmy. Mi jednak zależy na czymś z szelkami i bardziej przy ciele. Co do bielizny - ten koleś na zdjęciach jakoś mnie zniechęca ;D
Rozmiarami nigdy się nie kieruję - noszę od S do XXL ;) Jeśli mam coś kupować przez internet zawsze patrzę na rzeczywiste wymiary i porównuję z posiadaną odzieżą.
Wyglądają całkiem fajnie, choć nie jestem pewien czy chcę z szelkami (zawsze to kolejna warstwa, a mi ciągle jest za gorąco i mogą się dziwnie układać), choć może by chroniły przed podwiewaniem pleców... Mogły by też nie mieć wkładki. Ale wybrzydzam :D
laxigen, chcesz je licytować? Żebyśmy sobie konkurencji nie robili :P
-
co do szelek - to ja właśnie szukałem spodni "z szelkami" - teraz mam "bez" i trochę denerwuje mnie ciągłe ich podciąganie i podwiewanie itd. Co prawda nigdy nie jeździłem z szelkami, więc nie pomogę Ci rozwiać wątpliwości - ale tym bardziej podzielę się z Wami swoimi obserwacjami.
-
laxigen, chcesz je licytować? Żebyśmy sobie konkurencji nie robili :P
Nie ma chyba takiego zagrożenia, są w opcji Kup Teraz. No chyba, że chciałbyś mi wykupić pozostałe 28 par :P
-
Myślałem o Crane... czyżbym coś przegapił? Poszły za 1,25 zł :o
-
ja je kupiłem, dogadałem się za 60pln. sam nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale kupiłem dwie pary L i M. zobaczę jakie lepsze (stan i rozmiar) i najwyżej drugą parę wystawię na allegro. Na zdjęciach jeżeli chodzi o stan wyglądają podobnie.
-
po trzech miesiącach używania CRANE windstopper - spodnie (kupione używane) są naprawde zacne. Jeździłem do -12stopni i dają radę, windstopper z przodu też się sprawdza.
-
Też się pochwalę. Kupiłem na wyprzedaży (i tak drogo.. :|) w Decathlonie spodnie B'twin Racing. Wziąłem rozmiar L, bo M było zdecydowanie za ciasne :icon_surprised: Mają fajne siateczkowe szelki (nie uwierają, nie zwijają się i nie powodują pocenia), membrana jest od kolan w górę aż do brzucha.
Po niedługiej jeździe stwierdzam, że wolałbym jednak mieć membranę poniżej kolan (po rozgrzaniu się trochę mniej przeszkadza), a membrany na brzuchu mogłoby być mniej (i tak mam bluzę, więc dwie warstwy membrany są nadmiarowe). Możliwe, że nadmiar membrany na brzuchu przyda się gdy nie będę jeździł w bluzie wiatroodpornej. Ogólnie wrażenia pozytywne, wkładka wygląda świetnie. Co istotne, dzięki szelkom nie wieje po plecach!
-
Stanteks, z membraną:
http://allegro.pl/spodnie-kolarskie-rowerowe-windstop-coolmax-xxxl-i3743253725.html
czy
Rogelli, też z membraną:
http://www.mikesport.pl/rogelli-rimasco-zimowe-spodnie-rowerowe.html
Ogólnie coś mało tych spodni chyba na rynku, albo nie mam szczęścia w poszukiwaniach ;)
-
Rogelli wydawały mi się być dosyć grube (o ile to ten model). W moich Btwin da się jechać i przy 20 stopniach, ale w okolicach zera chciałoby się mieć już coś cieplejszego. Najbardziej brakuje membrany poniżej kolan.
Stanteks i Rogelli z tego co widzę nie mają zamka, który umożliwia wietrzenie :P Z tego co pamiętam, w moich membrana jest ponad pępek (pewnie wyżej niż w wymienionych przez Ciebie) i bez tego trudno wytrzymać.
-
ja w celu zimowym kupiłem membranowe (półcywilne, bez szelek) od gore bike wear, a pod spód będę pakował kalesony jak będzie zimno.
-
Używał ktoś spodni firmy Stanteks?
Szukam jakichś przyzwoitych spodni z szelkami na zimę, czyli temperatury od 0 do -10 stopni, czas jazdy niewielki, parę godzin najwyżej. Z tym, żeby cenowo bez szaleństw.
Stare już nie dają rady i za bardzo wiatr w nich przewiewa.
Chyba, że znacie spodnie jakichś innych firm w przyzwoitej cenie? Ważne żeby miały szelki i porządną membranę wiatroodporną.
-
Są to bardzo popularne spodnie ze względu na atrakcyjna cenę, model Tornado.
Kilkoro moich znajomych posiada takie spodnie, nie narzekają. Sprawdź na www.mikesport.pl (http://www.mikesport.pl) może coś ciekawego znajdziesz.
-
Czyli dają radę na mrozie? Dzięki :).
-
Ja mam dokładnie takie:
http://allegro.pl/spodnie-kolarskie-rowerowe-windstop-coolmax-xl-i4810766410.html
Przy -5 (ostatnio 4h spędziłem w tej temperaturze) jest mi w nich ciepło, przy większym mrozie nie sprawdzałem jeszcze.
-
Ja tam postawiłem na "cebulkowość" spodni, a nie jedne bardzo ciepłe. Mam dwie pary spodni uszytych na wymiar w Atak Sport (nie mogłem dostać spodni na swoją długość). Do tego nakolanniki softshellowe Rogelli. W zależności od temperatury zakładam:
- nakolanniki
- jedne spodnie
- jedne spodnie + nakolanniki
- jedne spodnie + nakolanniki + drugie spodnie (tak ostatnio przejeździłem 3 dni przy -3 do -5 C)
- jedne spodnie + drugie spodnie + nakolanniki (tak jeżdżę na szosie do -10 C, do kilku godzin)
Tylko pierwsze spodnie mają wkładkę.
Marek
-
Ja mam dokładnie takie:
http://allegro.pl/spodnie-kolarskie-rowerowe-windstop-coolmax-xl-i4810766410.html
Przy -5 (ostatnio 4h spędziłem w tej temperaturze) jest mi w nich ciepło, przy większym mrozie nie sprawdzałem jeszcze.
Mam takie, kupiłem ze 2 lata temu. Szału nie ma, strasznie sztywne są. Dość ciepłe, to fakt. Spodenki na szelkach to porażka pod jednym względem, ciężko się odlać :)
Jednak lepszą koncepcją, z szerszym zakresem temperaturowym, lepszą pod względem wagi i pakowności są zwykłe luźne spodnie membranowe. Kupiłem takowe od gore (parę postów wyżej w tym temacie) i jestem niesamowicie zadowolony. Ciężko się jest w nich zapocić, a z dobrymi kalesonami pod spód można śmiało śmigać w zimowych warunkach. Jak jeszcze uda mi się je dorwać w dobrej cenie, to kupię drugie na zapas :P
-
Strasznie sztywne? Mówimy o tych samych spodniach?
-
tak, stanteks na szelkach. Swobody ruchów to w nich nie ma.
-
/.../ z szerszym zakresem temperaturowym, lepszą pod względem wagi i pakowności są zwykłe luźne spodnie membranowe. Kupiłem takowe od gore (parę postów wyżej w tym temacie) i jestem niesamowicie zadowolony. Ciężko się jest w nich zapocić, a z dobrymi kalesonami pod spód można śmiało śmigać w zimowych warunkach. /.../
J.w.: Wiatrostopy (gore) + legginsy/galife 150 merino - pełen zakres b-stockich zim w wysokim komforcie rowerowania (ciepło, lekko, luźno).
-
Na zimę używam spodni Newline. Jest to typowy model dla biegaczy (brak wkładki), bez szelek. Membrana znajduje się tylko z przodu. Minusem tego rozwiązania jest podwiewanie nóg tam gdzie nie ma membrany. Drugą niedogodnością jest lekki ucisk na rzepkę, co daje uczucie dyskomfortu w kolanie. Podejrzewam, że przy dłuższych trasach mogłoby to powodować ból kolan.
Dlatego lepszym rozwiązaniem dla mnie jest system taki jak stosuje m.in. globalbus. Zamierzam pójść w tym kierunku. Kiedyś ubierałem na wierzch spodnie ortalionowe, a pod spód kalesony z merino. Teraz zainwestuję w dobre spodnie z membraną o luźniejszym kroju.
-
A jak rozwiązujecie problem podwiewania dołem w luźnych spodniach? Nigdy nie jeździłem zimą w luźnych spodniach.
Kupując obcisłe spodnie na rower z membraną z przodu, trzeba brać pod uwagę, że materiał z przodu niewiele się naciąga. Dlatego trzeba dobrze dopasować aby nic nie uciskało, nie powodowało dyskomfortu. Najlepiej jak spodnie są szyte z wielu paneli, a nie tak jak legginsy gdzie dopasowanie następuje dzięki elastyczności materiału.
-
Niektóre spodnie mają ściągacz u dołu. Można też założyć opaskę odblaskową na kostkę, ale czasami spodnie nie są na tyle luźne, żeby podwiewało.
-
A jak rozwiązujecie problem podwiewania dołem w luźnych spodniach? Nigdy nie jeździłem zimą w luźnych spodniach.
/.../
Nie podwiewa (w przypadku wcześniej stosowanych ocieplanych spodni bez regulacji obwodu nogawek w tym kontekście jeździłem w podkolankach) - od trochę poniżej kolana, po stronach zewnętrznych, na długości jest jakby zakładka z dwoma paskami do boku - przypinając je do kilku podłużnych rzepów umiejscowionych poziomo/ukośnie, regulujesz obwód nogawek (nawet do zupełnego opięcia nóg). Po wewnętrznej stronie nogawek wszyte są duże wszywki dość twardego, specjalnego materiału, dzięki czemu nogawki się nie 'plotą', w łańcuch nogawka się nie wkręca, za nic nie chycą. Z wszywek również łatwo usunąć zanieczyszczenia spowodowane zabrudzeniem szmarem z łańcucha/błotem. Długie, zamkami za-/rozpinane wycięcia, usytuowane po bokach ud, pozawalają wentylować nogi w razie potrzeby. Nogawki powyżej kolan są odpinane na zamki - w funkcji nieprzewiewnych spodenek te często używam we wczesne, chłodne poranki, nakładając je na biby.
-
A jak rozwiązujecie problem podwiewania dołem w luźnych spodniach? Nigdy nie jeździłem zimą w luźnych spodniach.
Moje Gore mają ściągacz u dołu i w połowie łydki.
-
Ja jeżdżę już trzeci sezon w zimowych spodniach krossa do tego zakładam letnie spodenki nn i jest spoko. Najniższa odnotowana temp. - 16,6 stp C (nocą) i nie odczułem dyskomfortu termicznego.
-
Ja tej zimy objeżdżam zimowe spodnie z Deca (model 900). Tkanina super roubaix, więc standard jak chodzi o zimowe gacie kolarskie. Są bardzo dobrze uszyte, elastyczne, bardzo dobrze leżą (179 cm, rozm. L), wkładka jest na swoim miejscu i się sprawdza. Napis b-twin na lewym udzie, odblaski na łydkach. No i przede wszystkim: są ciepłe. Przy -3 do -5C i wietrze jeździłem w pełnym komforcie termicznym przez 5-6 godzin. Przy temperaturze powyżej +5C mogą być już za ciepłe.
-
Ja mam spodnie Nalini, ocieplane, z przodu wiatroszczelne, kupiłam je jakieś 10 lat temu - od razu 2 pary. Odblaski mają pionowe na każdej nogawce, biegną one od kostki i są długie na jakieś 15 cm. Spodnie były z szelkami, ale ja nie lubię szelek i dałam do krawca, żeby je zlikwidował. Przez te 10 lat, musiałam raz dać do naprawy krawieckiej - poszedł w jednej z par zamek przy kostce, poza tym są praktycznie jak nowe.
Te spodnie do ok. -9*C są ok. Teraz, gdy przyszły mrozy 2-cyfrowe zakładam pod nie dodatkowo spodnie biegowe, lekko ocieplone z Decathlona. Ta druga para spodni pod spód jest mi potrzebna przede wszystkim ze względu na uda. Tego dotąd nie doświadczyłam, ale okazało się, że w nastu stopniach poniżej zera mocno marzną mi uda z tyłu - tam gdzie w spodniach Nalini mam samo ocieplenie, bez tkaniny wiatroszczelnej.
-
Ja na razie jeżdżę po cywilu, a jeżdżę codziennie 15-30 kilometrów i do wczoraj nie odczuwałem dyskomfortu, a le wczoraj jak wracałem przy 11 st. mrozu pod wiatr, to na ostatnich 5 kilometrach bolały mnie już uda z zimna. Wcześniej jeździłem już przy takim mrozie, ale nie było wiatru i kręciło mi się bardzo dobrze.
-
Wpadły mi w ręce takie spodnie
(https://i0.wp.com/ae01.alicdn.com/kf/H9f105289e4024cf58c523993c360f86ac/Waterproof-Outdoor-Hiking-Pants-Men-s-Mountain-Climbing-Quick-Dry-Fishing-Trekking-Softshell-Trousers-Autumn-Summer.jpg)
#Aliexpress US $11.26 54%OFF | Waterproof Outdoor Hiking Pants Men's Mountain Climbing Quick Dry Fishing Trekking Softshell Trousers Autumn Summer
https://a.aliexpress.com/_UrMu6
Rozmiar XL to odpowiednik rozmiaru 32/32, ale takiego rozsądnego w pasie
(więkość spodni jest projektowana pod duży brzuch). Mogłyby być minimalnie dłuższe i mieć nieco węższy dół nogawek - to już czepianie się.
Materiał trochę przypomina w dotyku naeopren. Są z takiej jakby gąbki z meszkiem w środku. Są bardzo ciepłe i mało przewiewne, raczej na temperatury około 6 stopni i mniej. Są wygodne, uciągliwe (nogawki nie mają tendencji do podnoszenia), mają kieszenie na zamek (trochę zbyt płytkie, ale ok) i wyglądają dosyć cywilnie.
Podsumowując najlepsze spodnie jakie mam.l, zwłaszcza na miasto. Lepsze byłyby spodnie Craft z membraną (coś jak windstopper) + kalesony Merino - świetna oddychalność i brak odczuwalnej wilgoci - ale nie mają kieszeni :/ :/ :/
-
Takie nieco klasorobotnicze :wink:
-
Na żywo wyglądają lepiej ;) Zwłaszcza pod kątem skos szarego elementu (mam te co są po prawej stronie) wygląda korzystniej. No i nie mam takiego plebejskiego paska :P
-
Może ktoś polecić spodnie albo legginsy zimowe, temperatury od 0 i mniej, bez wkładek, to znaczy ubranie nie rowerowe. Do tej pory zimą jeździłem w legginsach biegowych z decathlonu, ale one wystarczały na dystanse do 100 km. Powyżej tego zakładałem pod spód dodatkową warstwę, lub na wierzch spodnie górskie.
Czy szyją grube legginsy zimowe na temperatury do -10/-20?
-
Zaletą spodni rowerowych jest to, że mają membranę z przodu - czyli tam gdzie wieje. W innych sportach nie ma tak jednoznacznych problemów z czołowym wiatrem.
-
kol.felek , zerknij tu
https://sklep.kwark.pl/
coś może cię zaciekawi
-
Proszę:
a/ Gore Windstopper rowerowe, szersze w kroju (z zamkami/wentylacją na udach, rozpinaną nogawką u spodu),
b/ Norrona fjora Windstopper rowerowe (przy dużym minusie wełniane spodnie 3/4 pod spód - kolana).
-
zimą jeździłem w legginsach biegowych
zakładałem pod spód dodatkową warstwę, lub na wierzch spodnie górskie.
Czy szyją grube legginsy zimowe na temperatury do -10/-20?
Kilka (łącznie) cieńszych warstw (ubieranie się "na cebulkę") zawsze lepiej funkcjonuje niż jedna gruba warstwa. Poza tym daje więcej możliwości w zależności od potrzeb i zmiennych warunków oraz strat (zamoczenie, porwanie, zgubienie, itp.) ...
Spodnie Dobsom R-90 Winter (https://sklepnapieraj.pl/product-pol-1427-Spodnie-Dobsom-R-90-Winter-2062.html)
-
Kilka (łącznie) cieńszych warstw (ubieranie się "na cebulkę") zawsze lepiej funkcjonuje niż jedna gruba warstwa. Poza tym daje więcej możliwości w zależności od potrzeb i zmiennych warunków oraz strat (zamoczenie, porwanie, zgubienie, itp.)
W przypadku spodni to niekoniecznie musi się sprawdzać. Na mrozie pogoda jest raczej stabilna, nie ma ryzyka opadów deszczu itd. Poza tym jazda w 2-3 warstwach jest mniej wygodna niż w jednej grubszej, często są problemy z przycieraniem kolan itd.
Niestety typowo rowerowe spodnie nie bardzo są bez wkładek, takie dominują w kroju luźnym i tak jak pisał Worek niekoniecznie w układzie rowerowym, czyli przód mocniej ocieplany. A szkoda bo to dobry patent - krótkie z wkładką i na to grubsze zimowe, bo tylko jedne bezpośrednio na ciało to nawet przy grubych spodniach może być chłodnawo.
-
Kilka (łącznie) cieńszych warstw (ubieranie się "na cebulkę") zawsze lepiej funkcjonuje niż jedna gruba warstwa. Poza tym daje więcej możliwości w zależności od potrzeb i zmiennych warunków oraz strat (zamoczenie, porwanie, zgubienie, itp.)
W przypadku spodni to niekoniecznie musi się sprawdzać. Na mrozie pogoda jest raczej stabilna, nie ma ryzyka opadów deszczu itd. Poza tym jazda w 2-3 warstwach jest mniej wygodna niż w jednej grubszej, często są problemy z przycieraniem kolan itd.
Mnie się sprawdza. Wolę mieć 2-3 cienkie warstwy niż jedną grubą. Ciepło i wygodnie. Warunki także zimą się mocna zmieniają - np. w dzień jest ciepło, a w nocy i nad ranem przychodzi większy mróz. Podobnie w zależności od siły kierunku wiatru względem zmieniającego się kierunku jazdy ma to zimą bardzo istotne znaczenie. W górach dodatkowo dochodzi kwestia wysokości oraz zjazdów/podjazdów. Jak pada śnieg to wewnętrzne warstwy są suche, nawet jak zewnętrzna jest mokra. Zimą sypią sól i jest mnóstwo wody spod kół, więc trudno utrzymać suchą powierzchnię warstwy zewnętrznej.
Niestety typowo rowerowe spodnie nie bardzo są bez wkładek, takie dominują w kroju luźnym i tak jak pisał Worek niekoniecznie w układzie rowerowym, czyli przód mocniej ocieplany. A szkoda bo to dobry patent - krótkie z wkładką i na to grubsze zimowe, bo tylko jedne bezpośrednio na ciało to nawet przy grubych spodniach może być chłodnawo.
Ja mam obcisłe spodnie (chyba biegowe) w kształcie legginsów z materiału przypominającego windstopper. Dobrze się sprawdzają. Nie stosuję długich spodni z wkładką tylko właśnie krótkie wewnętrzne z wkładką, a na to 1-2 warstwy. Przy dużym mrozie/silnym wietrze/opadach lub mokrej jezdni zakładam jeszcze spodnie z materiału, jaki stosuje się na kurtki wiatrówki.
-
Może ktoś polecić spodnie albo legginsy zimowe, temperatury od 0 i mniej, bez wkładek, to znaczy ubranie nie rowerowe. Do tej pory zimą jeździłem w legginsach biegowych z decathlonu, ale one wystarczały na dystanse do 100 km. Powyżej tego zakładałem pod spód dodatkową warstwę, lub na wierzch spodnie górskie.
Czy szyją grube legginsy zimowe na temperatury do -10/-20?
na ten sezon Ashmei ma zimowe spodnie długie na rower z wkładą i bez z merino gęsto tkanego.
Mam ich poprzednie spodnie zimowe z merino z wkładką i mi się bardzo spisują. Do tego jak bardzo zimno mam do kolan spodenki (bez wkładki) z gore bike z primaloftu. Bardzo fajne odpinane na całej długości więc łatwo można regulować temperaturę.
-
Od kilku lat wykorzystuje te spodnie. Mają lekko zwężany krój nogawek oraz zakłądki na kolanach, więc dobrze spisują się na rowerze. Wykonane są z grubszej bawełny z dodatkami. Szybko schną. Tkanina typu ripstop jest dosyć odporna na przecieranie.
https://www.decathlon.pl/spodnie-travel100-szare-id_8572546.html
koło Ost dokłałdam ocieplacze na kolana (nie jest mi zimno, ale chcę chronić kolana). W przypadku mrozów zakładam ocieplacze na całe nogi lub cienkie getry z merino.
@Pablo. Co do zasady to się zgadzam. Dla mnie jednak minusem wielu warstw na dole jest nadmierna ilość gumek, pasków itp w talii. Powoduje to poczucie dyskomfortu. stąd staram się ograniczać do dwóch warstw, korzytając często z nogawic (getry bez majtek)
-
Dziękuję za odzew i szeroki asortyment propozycji do wybrania, Rufiano: poczytałem o marce i materiałach, jest ok tylko mały wybór mają, chociaż propozycja niezła. Łatoślętka: czy produkty tych firm można nabyć w Polsce? Czy raczej zagraniczne sklepy? Pablo: to też jest jakiś sposób, ubiór potrzebuję do jazdy rekreacyjnej, więc kilka warstw by mi raczej nie przeszkadzało, a w dodatku mógłbym to skompletować z ubrań bez wkładek (których nie używam). Frugo: z tego co widzę, to mają tam produkty raczej rowerowe z wkładkami i szelkami, potrzebuję coś bardziej uniwersalnego, bez pampersa i szelek:)
p.s. Z tego co przeglądałem, w żadnej z ofert nie znalazłem zakresu temperatur. Wiem, że to jest kwestia umowna i każdy ma inny poziom komfortu (jestem dość odporny na zimno), ale jakaś uniwersalna norma pozwoliłaby chociaż porównać różne produkty.
-
Zarówno Gore, jak i Norrona kupowałem w niem. esklepach (Norronę w cenie 6o lub 5o procent kwoty wyjściowej) z powodów 2: 1/ asortyment, 2/ przeceny. Jeśli parcia nie ma, rzeczy (odzieżówka) (przynajmniej) 3o% niżej zwykle się kupi. Rozmiarówki XS/S, XL, XXL nabywa się jeszcze taniej. Zwroty - (potąd) no problem.
-
Takie rzeczy w przyzwoitej jakości warto szukać po szmateksach albo u ludzi sprzedających używaną odzież z zagranicy na OLX, Allegro, itp. Wychodzi dużo taniej, a trafić czasem można prawdziwe perełki.
-
Dziękuję, nie pali się więc będę sobie spokojnie szukał, a jak nie to na cebulaka, to znaczy na cebulkę:)
-
Kilka lat temu udało mi się kupić w sklepie na "L" getry zimowe z windstoperem z przodu. świetnie sprawdzają się właśnie na rowerze.
teraz nie potrafię znaleźć jaki to model. Pozostaje polowanie w sklepie.
-
@Pablo. Co do zasady to się zgadzam. Dla mnie jednak minusem wielu warstw na dole jest nadmierna ilość gumek, pasków itp w talii. Powoduje to poczucie dyskomfortu. stąd staram się ograniczać do dwóch warstw, korzytając często z nogawic (getry bez majtek)
Ja bym poprosił o jakieś fotki z tego systemu ;D :P
-
Od kilku lat wykorzystuje te spodnie.
https://www.decathlon.pl/spodnie-travel100-szare-id_8572546.html
A jak reagują z potem/wilgocią? Sprawdziłbym na dojazdy do pracy ale mimo, że się przebieram to fajnie jakbym po dojeździe nie wyglądały kompromitująco na siedzeniu.
-
Nigdy takiego problemu nie miałem. Też dojeżdżam w nich do pracy.
-
Dzięki, przyjrzę się im jak będzie okazja odwiedzić Decathlon. Zawilgocenia widać nawet na czarnych spodniach a mam wrażenie, że inne kolory są pod tym względem gorsze.
-
Czy może ktoś z Was miał okazję jeździć w zimowych spodniach od Martombike?
-
odszedłem od zimowych spodni, naciągam ocieplane nogawki za grosze , a góra to samo co latem - porządne spodenki z wkładką + ewentualnie oddychające gacie dodatkowo jak naprawdę jest zimno . Zdecydowanie mi się lepiej jeździ ..
-
Dokładnie jak @remi. Jeszcze wymyśiłem, ze jak jest bardzo zimno to marznie dupsko od siodełka. Wtedy mam ocieplane getry z wkładką. I wtedy je zakładam, bo z zasady nie jeżdżę z wkładkami.
-
Ja jeżdżę w spodniach cywilnych/turystycznych a pod to spodnie/spodenki z wkładką. Dzięki "rurze powietrznej" mam wrażenie, że lepiej izolują, a w razie czego (ciepła) mogę ściągną spodnie zewnętrzne i jeździć w rowerowych.
-
"Kilka lat temu udało mi się kupić w sklepie na "L" getry zimowe z windstoperem z przodu. świetnie sprawdzają się właśnie na rowerze."
W końcu znalazłem te spodnie o których pisałem kilka postów wcześniej:
https://www.lidl-sklep.pl/p/crivit-spodnie-funkcyjne-softshell-meskie-1-para/p100309459
Zobaczyłem też ciekawą kurtkę do kompletu może skusze się na obie rzeczy bo nowe spodnie musze kupić na pewno.
https://www.lidl-sklep.pl/p/crivit-kurtka-funkcyjna-meska-1-sztuka/p100309471
-
Ten windstopper jest też na kolanach?