Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Szukam partnera/partnerki => : tranquilo w 4 Paź 2011, 13:18
-
Za dwa tygodnie wybieram się w Bieszczady i chętnie przyjmę kogoś do towarzystwa.
tempo ~ 100 km dziennie
wyjazd oczywiście ekonomiczny :)
trasa z grubsza prezentuje się tak:
http://www.bikemap.net/route/1263214 (http://www.bikemap.net/route/1263214)
termin:
22.10 do 25.10
Liczę, że jeszcze załapię się na złotą, słoneczną jesień :wink:
-
W jakich dniach planujesz jechać?
E: O, już widzę. to nie te "za dwa tygodnie" o które mi chodziło :wink:
-
Nie wiem dla czego - ale z tematu zniknął termin.
Teraz powinno być ok
-
A jak wygląda sprawa z noclegami? Przewidujesz jakiś konkretny koszt? A posiłki samemu?
-
W sumie może udałoby sie zagospodarować czas od 22go do 24go :)
-
Jak już pisałem, jest to wycieczka ekonomiczna. Więc noclegi wypadną tam gdzie ciemność mnie dopadnie :) Nie pogardzę oczywiście jakimś przytulnym ogródkiem, jeśli oczywiście znajdzie się ktoś tak miły i przygarnie cyklistę.
Jedzenie we własnym zakresie. Biorę kuchenkę.
Podana trasa jest zgrubna, tworzona jedynie w oparciu o mapy google (i książkę "Diabeł Łańcucki" Komudy)
Na dniach udam się z wizytą do siostry, która jest przewodnikiem bieszczadzkim w celu poradzenia się.
Yoshko, zapraszam:)
-
A to zimno, mnie póki co starczy. Jakby gdzieś pod dachem ogrzewanym to bym myślał... :lol:
-
Tak cię Litwa wymroziła? :)
-
Jak dojazd na miejsce??? Może byśmy dołączyli - daj jakiś cynk jak tam docierasz?
-
Tym oto pociągiem do Przemyśla:
http://rozklad-pkp.pl/traininfo.php/pn/4851/197706/908348/452557/4095/?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=6&ident=it.02506129.1317753908&
Bilet studencki to 30 zł + ~10zł rower
Ewakuacja z Łańcuta bądź Rzeszowa tym samym pociągiem.
Ogólnie wyjdą dwa pełne dni jazdy + dwie połówki.
-
Jechałem bardzo podobną trasą w lecie tego roku.
-
Tak cię Litwa wymroziła?
Dzięki niej wiem jak MOŻE być. Za zimno już na noclegi w moim szmacianym śpiworze.
-
Całe szczęście, że ja mam śpiwór AŻ do +7 :)
-
Całe szczęście, że ja mam śpiwór AŻ do +7
Podjazd z Makowej do Arłamowa dosyć mocno rozgrzewa.