Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Bagażniki i przyczepki => : DamianD w 19 Gru 2011, 10:20
-
Witam doświadczonych wyprawowiczów. W przyszłym roku nowe wyprawy i nowy sprzęt. Testuje nowego Extrawheel Voyagera. Chciałbym znać wasze zdanie na temat różnic z poprzednim modelem Classic. Nie jeździłem jeszcze z Voyagerem więc jestem ciekawy czy dalej buja przy bocznym wietrze? Jakies problemy z masztem flagi? środek ciężkości w nowej wydaje się być niżej niż wstarej więc powinna być bardziej stabilna. Mam rację? Proszę o opinie, Pozdrawiam
-
no to w końcu na Ciebie trafiłem.
Czekam na przyczepkę.... :wink:
-
nie zauważyłem bujania przy bocznym wietrze wersji Classic, a myślę, że jeśli jakiekolwiek się zdarzało, to na voyagerze zostało ono wyeliminowane. W końcu nie ma już tego wachlarza dużego który mógł łapać wiatr.
Jedyny problem jaki istnieje w Voyagerze, to zdejmowanie sakw ze zbyt ciasnych haków :P no i ograniczyła się jednak też pojemność, bo zmieści się tylko tyle ile wejdzie w sakwy, a wcześniej w te wielkie siatki można było naprawdę sporo zmieścić :wink:
http://www.wyprawyrowerem.yoyo.pl/lizbona/dscf1843.html
-
Jedyny problem jaki istnieje w Voyagerze, to zdejmowanie sakw ze zbyt ciasnych haków
O ile używasz sakw crosso. Przerzuć się na Ortlieby! :)
-
słyszałem że przemakają i ogólnie są przereklamowane :wink:
-
i nie pasują do Brooksa
-
chyba że ma się takie jak Szkodnik, wypłowiałe :P
-
Hmm, mi też jedna złapała jakąś dziurkę ze zużycia, ale jakoś nie mogę się zabrać, żeby ją odesłać :)
Jak to załatwiasz, Wilku?
-
Co prawda nie jeździłem z Voyagerem, ale od kilku lat używam Classica.
Trochę ciężko mi się przekonać do tego modelu, bo tak na prawdę jak ktoś potrzebuje 2 komplet sakw, to montuje low ridera i sprawa rozwiązana. Raczej nikt nie potrzebuje 4 sakw 30-40l, a tym bardziej sakw z przodu, z tyłu i jeszcze przyczepki.
Classic ma tę przewagę, że do worków mieści się pół szafy i jeszcze jest luz ;)
Co prawda dostęp do tych rzeczy jest trochę utrudniony, ale ja tam wożę namiot, śpiwór, matę itd. czyli rzeczy, których potrzebuję 1-2 razy dziennie.
Co prawda zawsze mam dużo luzu w tych workach, ale zdarzyło się kilka sytuacji, gdy np. musiałem zabrać komuś bagaż, albo kupić więcej jedzenia i wtedy mam komfort i nie muszę nic upychać.
Dlatego osobiście twierdzę, że albo Classic albo sakwy na przód. Bo przyczepka to jednak pewna uciążliwość, szczególnie jak trzeba się przemieścić jakimś pociągiem.
-
@Wilk - a te dziurki w sakwie po jakim czasie się pojawiają?
-
nie zauważyłem bujania przy bocznym wietrze wersji Classic, a myślę, że jeśli jakiekolwiek się zdarzało, to na voyagerze zostało ono wyeliminowane. W końcu nie ma już tego wachlarza dużego który mógł łapać wiatr.
..zdarzyło mi się kilka razy przy większych prędkościach, tez mam nadzieje że w Voyagerze nie będzie tego problemu.
Co do sakw to pewnie wszystkie będą o niebo lepsze niż pierwsze worki w Classicu;) Chociaż 2x20 litrów to dla mnie zdecydowanie za mało na dłuższą wyprawę i chyba będę musiał coś doczepić jeszcze do roweru.
-
worki nie były takie złe. przynajmniej w razie problemów z pogodą można się było w nich schować ;)
http://www.wyprawyrowerem.yoyo.pl/04_obozowisko.html
a tak w ogóle, to widzę, że extrawheel rozpoczął współpracę z Ortliebem. Widać wszystko idzie w dobrym kierunku. Będzie można wreszcie zdjąć sakwy z przyczepki bez problemu :wink:
http://www.extrawheel.com/pl/3/sakwy/
-
Wax tm kiedy będziesz miał nowe nu siebie? :D
-
może jak wreszcie gdzieś dalej pojadę :P
-
Rekordy z Extrawheelem Classic
Poniżej przedstawiam moje rekordy wyprawowe na których jechałem z przyczepą Extrawheel Classic:
prędkość max. - 71.1km/h - Passo San Pellegrino
max. dzienna trasa - 237.5km - Świnoujście-Ustka
najdłuższy podjazd - 57km - od południowej strony do przełęczy Col de la Bonette
najwyższe przewyższenie dzienne - 2400m
Jestem ciekawy jak to będzie z nowym Voyagerem, wszystko jest do pobicia:)
-
wszystko jest do pobicia:)
Ech, chyba nie wszystko ::) ;D(od 5 min.): http://www.wyprawy.org/index.php?option=com_content&view=article&id=88&Itemid=134
-
Wszytko moje do pobicia przeze mnie - to miałem na myśli :)
Wcale nie ma pewności że wyżej rowerem się nie da, Himalaje są wciąż zagadką, szczególnie niektóre rejony jak Pakistan czy Chiny (Tybet) gdzie turyści mają ograniczony dostęp. ;)