Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Rama, suport, mostek, kierownica, amortyzator, widelec i stery => : Freud w 11 Kwi 2012, 22:50
-
Cześć,
chciałbym w takim oto rowerze:
(http://ww2.bikekatalog.pl/2011/ppg_fotki/foto_max/8_59198_24_11_10.jpg)
w rurce pod siodłem (tej pionowej) zrobić i nagwintować 2 dziurki na koszyk do bidonu.
Jak myślicie - czy takie nawiercenie osłabi w tym miejscu ramę czy ryzyka nie ma?
Pozdr.
Freud
-
Myślę, że osłabi.
Ale niezauważalnie ;)
-
A nie lepiej koszyk przyczepić dwoma zipami?
-
Ja bym się nie obawiał o rurkę (o jej złamanie), tylko o wytrzymałość gwintu jaki zrobisz.
Przecież tam będziesz miał ze dwa zwoje wycięte w aluminium. Nie bez przyczyny w rurach osadza się tuleje z gwintem.
-
Borafu - też o tym pomyślałem. Pomysł kiepski z tym nawiercaniem.
Zipów nie chcę bo wiadomo, że po chwili taki uchwyt po prostu odpadnie albo zacznie się przesuwać.
Widziałem takie wynalazki:
http://www.decathlon.com.pl/PL/mocow-koszyk-na-bid-apb-300-20714193/
lub
http://www.bikeman.pl/zacisk-do-uchwytow-na-napoje-topeak-cage-mount-p-1285.html
Ten pierwszy przylega do rurki, ale już widzę jak koszyk się kręci w lewi i prawo.
Ten drugi solidniejszy ale odstaje od rurki i w tym rowerze bidon będzie nieco przeszkadzał jeśli chodzi o jego położenie.
Nie mam troche pomysłów.
-
Taki chiński wynalazek? http://www.dealextreme.com/p/quick-release-water-bottle-holder-clamp-for-bicycle-black-69273
-
Zipów nie chcę bo wiadomo, że po chwili taki uchwyt po prostu odpadnie albo zacznie się przesuwać.
Marudzisz, zipy mi odpadły po 4 czy 5 latach, jak zaliczyłem glebę na lodzie w lutym, co było do przewidzenia bo na słońcu tworzywo kruszeje. Gdybym je wymieniał co dwa lata to by pewnie przeżyły.
A wynalazek z Decathlonu mam, ale jakoś... pozostałem przy zipach :D
-
Taki chiński wynalazek? http://www.dealextreme.com/p/quick-release-water-bottle-holder-clamp-for-bicycle-black-69273
Poszukam w PL. Może znajdę.
Zipów nie chcę bo wiadomo, że po chwili taki uchwyt po prostu odpadnie albo zacznie się przesuwać.
Marudzisz, zipy mi odpadły po 4 czy 5 latach, jak zaliczyłem glebę na lodzie w lutym, co było do przewidzenia bo na słońcu tworzywo kruszeje. Gdybym je wymieniał co dwa lata to by pewnie przeżyły.
A wynalazek z Decathlonu mam, ale jakoś... pozostałem przy zipach :D
Jak utrzymałeś pionową pozycję koszyka, tak aby się nie obsuwał na tych zipach? :)
-
Przyczep to zobaczysz, że nie ma szans by się obsuwał :)
-
Zipy są niezniszczalne, po to przecież one są. Dasz pod zipa kawałek gumy, żeby się koszyk nie przesuwał i po kłopocie. Ja tak zamierzam zzipować 3 koszyk do meridy ;P
-
No okej - potestuję. Dam znać ;) Na weekend majowy będzie woman crash test koszyka :P
[EDIT]
Myślałem, że 34, ale przetarłem oczy i zobaczyłem jedno zero więcej :P
http://www.kaliber.pl/4403-obejma-30-rednia---s1300964.html
[EDIT]
Wersja tańsza:
http://www.franke-zamocowania.pl/site/obejmy_rur.htm
-
Ten chiński sklep wysyła za darmo do Polski. Zamawiałem, przyszło ;)
-
Te obejmy to kosztują max 3zł/sztuka, ja ostatnio płaciłem za nie 2,60, potem możesz oddać śrubę na złom a kołek... nie wiem, do ozdoby zostawić :D
-
W otworach musisz osadzić nitonakrętkę.
Tak to jest robione fabrycznie.
-
Możesz jeszcze kupić koszyk na bidon mocowany do siodełka z tyłu.
-
Albo zamontować na tzw. cybanty. Takie zipy, ale stalowe, skręcane. Tylko później nadmiar blaszki trzeba odciąć, bo można nogą zahaczyć, a to ostre...
-
Mylisz cybant z obejmą ślimakową, tak przynajmniej ja to zrozumiałem:)
-
A to nie to samo? :icon_redface:
-
Cybant:
(http://www.dromet.pl/files/pl/catalog_products/images/big3/3/cybanty-ocynkowane-cb.jpg)
Opaska taśmowa:
(http://www.kali.com.pl/prod/tasmowe.jpg)
Opaska ślimakowa:
(http://www.hurtowniatapicerska.pl/media/products/e958bc8b8cd9bafa69f013e869804c50/images/thumbnail/large_opaska---limakowa.jpg?lm=1307616224)
Ale nadal uważam,że najlepiej zrobić otwory i założyć nitonakręktę:
(http://kastal.prv.pl/www.kastal-sklep.com.pl/produkty_din/158_t.jpg)
Masz wtedy połączenie jakości fabrycznej.
-
Dzięki! Nie taśmowa, a o ślimakowej mowa. ;)
-
Ale nadal uważam,że najlepiej zrobić otwory i założyć nitonakręktę:
(http://kastal.prv.pl/www.kastal-sklep.com.pl/produkty_din/158_t.jpg)
Masz wtedy połączenie jakości fabrycznej.
A jak tą nitonakrętnę się wkłada? Nitownicą?
Albo zamontować na tzw. cybanty. Takie zipy, ale stalowe, skręcane. Tylko później nadmiar blaszki trzeba odciąć, bo można nogą zahaczyć, a to ostre...
Faltycznie może to być mocniejsze rozwiązanie ;) I tak chyba najszybciej zrobię.
Nitownicy nie mam, chyba, ze ktoś z Łodzi miałby takie cudo?
Dzięki chłopaki :)
-
Tak nitonakrętkę instaluje się podobną nitownicą jak do nitów zrywalnych.
Musisz popytać,często mają w warsztatach mechanicznych i za kilka złotych można zainstalować.
-
A może zamiast kombinować.. kupić koszyk "fabrycznie" wyposażony w obejmę? Jakby co, to gdzieś miałem takowy, zobaczę na strychu czy przypadkiem go nie "wystawiłem" w czasie jednego ze sprzątań.
-
Prawda - nie miałem pojęcia, że takie istnieją :) Dzięki Pająk.
-
Nitownicy nie mam, chyba, ze ktoś z Łodzi miałby takie cudo?
Tym razem na mnie nie licz ;)
Sam bym chętnie skorzystał...
-
Nitownicy nie mam, chyba, ze ktoś z Łodzi miałby takie cudo?
Tym razem na mnie nie licz ;)
Sam bym chętnie skorzystał...
Hehe - czytasz mi w myślach - pomyślałem w pierwszej kolejności, że "może Borafu będzie posiadał" :D
Stałeś się dla mnie ikoną rozwiązań, tym bardziej, że Twoje ostatnie rady i sugestie sprawdziły się w 100% ;)
-
Po mojemu najlepsze będą zipy. Są mocne i będą mniej widoczne niż te chińskie wynalazki. Istnieją w czarnym kolorze. Mam u siebie w warsztacie, możesz wpaść, dam na trzy rowery :D Najpierw spróbuj, dopiero potem narzekaj jak będziesz miał powód. Pod zipem owiń ramę np. taśmą izolacyjną.
-
Takie zipy mam u siebie nawet. Z przyjemnością podjechałbym, tylko że zipy to byłby pretekst ;)
Ciutkę za daleko jak na 1 dniową wycieczkę na lajta, ale będę miał w swojej pamięci.
Zakupię w takim razie koszyk i spróbuję. Zobaczymy.
Mam też taśmę dwustronnie klejącą, taką piankową jak do liczników, więc może ona wraz z zipami poradzi sobie bez problemu.
Jak nie wypali to zastosuję te ślimakowe obejmy.
I tak najbardziej podoba mi się wiercenie i nitownica :D
Dam znać co z tego wyszło, jak już koszyk będzie u mnie :)
-
Daj znać koniecznie, a trasy to już nie takie robiłeś. Może znowu jakiś obiad wygrasz? :D
-
Jeśli wygram obiad to prędzej u Ciebie, bo żonie drugi raz nie uwierzę w kwestii zakładu ;)
-
zipy. Są mocne i będą mniej widoczne niż te chińskie wynalazki. Istnieją w czarnym kolorze. Mam u siebie w warsztacie, możesz wpaść, dam na trzy rowery
Ciutkę za daleko jak na 1 dniową wycieczkę na lajta,
Do mnie jest bliżej a też mam czarne zipy. ;)
-
To może obydwoje dojedziemy do Transatlantyka? :)
A może wszyscy na jakiś dłuższy weekend umówimy się na wycieczkę w stronę granicy wschodniej?
Kto wie, kto wie. Weekend majowy niestety już odpada.
... ale po zipy oczywiście zawsze podjadę jak tylko znajdę nieco czasu :D
-
To może obydwoje dojedziemy do Transatlantyka? :)
To jest dobry pomysł. Musimy się tylko umówić kiedy Marek będzie nas gościł ;)
-
To może obydwoje dojedziemy do Transatlantyka? :)
To jest dobry pomysł. Musimy się tylko umówić kiedy Marek będzie nas gościł ;)
Okej - bo musi w końcu przygotować te zipy a ja muszę przygotować koszyk na bidon :D
-
A ja mam i czarne i białe! A na Kaszubach sposobność pojawienia się znajdzie w przyszły weekend :)
-
Guma a nie gminożerca.. Ale z ociepleniem może zrobię się elastyczniejszy?
No mam nadzieję :D
A jeśli chodzi o trytytki to mam aktualnie tylko białe i nie raz uratowały mi życie nie tylko na rowerze.
Byle jak trytytka da radę w razie W spiąć wodzik od skrzyni biegów aucie, lub w razie draki używając kilku można spiąć 20 kg HiiLift ,więc o bidon bym się nie martwił ;)
-
sprawdź srednice, może to się nada
http://www.specialized.com/pl/pl/bc/SBCEqProduct.jsp?spid=64404
-
Sama rura podsiodłowa ma 27.2 więc ciekawe czy poddałyby się lekko do 30mm, bo tyle ma rura w średnicy zewnętrznej. :)Poszukam sklepu stacjonarnego, może będą mieli na miejscu żeby przymierzyć.
-
tam na stronie jest błąd - tak myslę.
chodzi bardziej o 30.9 co jest srednicą sztycy w niektórych ramach.
I to rozwiazanie miałem na mysli. Wiecej kłopotu moze byc z rozgieciem, moze sie trochę zdeformować, ale chyba warto zaryzykowac.
-
Jeśli na stronie jest błąd to będzie to rozwiązanie idealne.
Wydaje mi się jednak, że to jest uchwyt na sztycę a nie na rurę ramy.
Sprawdzę - znalazłem 1 sklep w Łodzi, który coś takiego pokazuje, że posiada.
-
jak najbardziej na sztyce, sam mam takie ;)
tyle że przy odrobinie szczescia może uda Ci sie załozyć na rurę. Są estetyczne.
-
W takim razie na stronie błędu nie ma. Po prostu sprawdzę. Dzięki Krzysiek ;)
-
To jest dobry pomysł. Musimy się tylko umówić kiedy Marek będzie nas gościł
Pomysł jest dobry, potwierdzam :D. Niedługo wyjaśni się, jak będzie wyglądał u mnie maj w pracy i wtedy będę mógł porozmawiać o szczegółach
-
Cytat: Zbyszek w 13 kwi 2012, 23:02
To jest dobry pomysł. Musimy się tylko umówić kiedy Marek będzie nas gościł
Pomysł jest dobry, potwierdzam :D. Niedługo wyjaśni się, jak będzie wyglądał u mnie maj w pracy i wtedy będę mógł porozmawiać o szczegółach
Każdy powód jest dobry aby Cię odwiedzić :)
-
Nie wiem czy temat aktualny czy nie, moja rada - montuj na opaski ślimakowe. Sam z takim mocowaniem jeździłem swego czasu, tylko użyłem go by zamocować koszyk pod rurą dolną.
(http://i45.tinypic.com/21et0fb.jpg)
Pod opaski podłożyłem kawałki starej dętki. Tak zamocowany koszyk jest nie do ruszenia. Jedyna wada takiego rozwiązania, to to że wygląda brzydko i topornie, ale ja tam nigdy szczególnym estetą nie byłem.
Koszyk z dolnej rury u siebie zdjąłem, ale nie dlatego, że słabo trzymał, tylko po prostu zrobiłem "przemeblowanie" w głównym trójkącie. Teraz na tej samej zasadzie mam zrobione jedno mocowanie koszyka na rurze podsiodłowej, by nie kolidowało z przerzutką: dolne oczko koszyka przykręcone do górnej dziury w ramie, natomiast góra koszyka na opasce.
-
Jak będę miał wolny koszyk to zamontuje na zipy i sprawdzę trwałość :)
-
Zamontowałem koszyk na zipy i się trzyma, ale nie jest to rozwiązanie idealne.
Nieco się rusza przy wkładaniu. Jest to jednak mocowanie trwałe.
Ogólnie zipy dają radę ;)
-
Pomyśl o kleju epoksydowym , zamów u tokarza nakrętke z szerszą średnicą zewnętrzną i przyklej. Ja stosuje klej do bania przyczepności powłok cynkowych i aluminiowych do stali, z doświadczenia wiem że przyczepność wynosi min 200 MPa, to wystarczy.
-
Nie wiem czy temat aktualny czy nie, moja rada - montuj na opaski ślimakowe. Sam z takim mocowaniem jeździłem swego czasu, tylko użyłem go by zamocować koszyk pod rurą dolną.
Dobrze prawisz waszmość!
-
ale jak to brzydko wygląda ;)
-
ale jak to brzydko wygląda
Jak okleisz taśmą izolacyjną pod kolor ramy estetyka się poprawia :)
-
Pomysł z klejem podoba mi się najbardiej z uwagi na estetykę rozwiązania - nie zapominajmy, że to jest jednak rower dla kobiety :D :P czyli wiadomo jak do tego muszę podejść.
Zrobię na uchwyty ślimakowe i usłyszę: "łeeee... takie brzydkie?"
Ciekawe czy dostanę w Łodzi kolor czarny ::)
-
Szczególnie, że będzie narażone na ciągłe wibracje, a koszyk z bidonem (zależy jakim), ale minimum 0.6kg waży. To dla takiej powierzchni klejenia nie byle co...
-
do bidonu pod ramą da się dosięgnąć w trakcie jazdy? :P
-
Nie, a nawet jak na upartego bym sięgnął, to bym nie wyciągnął, bo kolidowałoby z przednim kołem. W moim przypadku filozofia była taka, że po opróżnieniu jednego przystaję na chwilę i zamieniam bidony miejscami.
W praktyce się to nie sprawdziło, dlatego teraz mam drugi koszyk na rurze podsiodłowej.
-
... ponad 20 a nie 200MPa pomyliłem się >:(, ale to wystarczająco dla 1,5 litrowej butelki ! Nie miałem na myśli kleju typu poksipol ani kleju z mąki. Jeżeli ktoś nie wierzy to trudno. Ja jestem przekonany bo wykonałem bardzo wiele prób odrywowych i wiem co piszę. Więc ciekawy jestem na jakiej podstawie Wilk i rafalb wątpią , przeczucie :) Jeżeli badzie szansa np na zjeździe to postaram się zademonstrowac.
-
20 MPa to 200 kG/cm2
-
Zgadzam się z JURKIEM.
Są kleje, które trzymają bardzo mocno i są np. stosowane w zastępstwie spawu gdy takiego nie można wykonać. Są też wielokrotnie bardziej wytrzymałe niż śruby zwłaszcza takie stosowane w rowerze (mowa o najpopularniejszych aluminiowych).
Trzeba jednak zwrócić uwagę na pewną rzecz przy klejach a mianowicie temperaturę stosowania żeby np. przy -10 nie zaczął puszczać.
Co do przenoszenia wibracji na spoiwo to się nie wypowiadam bo nie robiłem nigdy takich testów ale z tego co pamiętam to jak jest dobry klej to wibracje nie powinny takiemu połączeniu zaszkodzić. Ważne aby dobrać odpowiedni specyfik do obranego celu.
Ogólnie zastosowanie kleju może być bardzo dobrym rozwiązaniem pod warunkiem, że pewnego dnia nie zachce się zmienić lokalizacji przyklejonego przedmiotu :)
-
... ponad 20 a nie 200MPa pomyliłem się >:(, ale to wystarczająco dla 1,5 litrowej butelki ! Nie miałem na myśli kleju typu poksipol ani kleju z mąki. Jeżeli ktoś nie wierzy to trudno. Ja jestem przekonany bo wykonałem bardzo wiele prób odrywowych i wiem co piszę. Więc ciekawy jestem na jakiej podstawie Wilk i rafalb wątpią , przeczucie :) Jeżeli badzie szansa np na zjeździe to postaram się zademonstrowac.
Tak z ciekawości - o jakich klejach piszesz? Da się je normalnie kupić?
-
Pozwolę sobie odpisać na to pytanie przed Jurkiem :).
Przykładami takich klejów są epoxydowe dwuskładnikowe z przeznaczeniem do metalu np. "Epoxy Dragon - płynny metal" lub tej samej firmy "Do Metalu". Cena w okolicach 20 zł.
-
Kleje kupuję w sklepach z częściami samochodowymi, są różni producenci. Kieruję się danymi na opakowaniu i aplikatorem dla wygody dwu strzykawkowym. Kleje te używane są przez blacharzy do wyciągania wgnieceń karoserii. Ja w swojej praktyce nie spotkałem się żeby klej rozwarstwił się albo puścił na styku z powłokami poniżej 20 MPa w próbie odrywowej ( lub jak ktoś woli małpowac angielskie nazwy metoda Pull off ) Rozwarstwienie następuje na styku metal powłoka i jest to jeden z parametrów jakości.
Zasugerowałem zastosowanie tego kleju bo badanie powłok odbywa się w różnych pozycjach konstrukcji stalowych i po chwilowym dociśnięciu wstępna wytrzymalośc wystarczy aby zostawic male elementy jak nakrętka czy grzybek z Al osrednicy 25mm i wys 20 mm do czasu aż spoina uzyska pełną wytrzymalośc.
-
Z tym doklejaniem czegokolwiek do ramy to sobie daruj!
Nic z tego nie będzie.
Kleje epoksydowe, nieważne, jak marketingowcy to nazywają ("płynny metal" - ale nazwa :D),
nie utrzymają nakrętki M5 przyklejonej do ramy, obciążonej koszykiem na bidon z 1.5l butelką.
Kopniesz w nią nogą i wszystko odpadnie.
Mnie rozsypał się koszyk na bidon bo puścił spaw, na takie elementy w rowerze działają czasami bardzo duże siły (moment siły), a spoina klejona nie jest elastyczna, tu nic się nie wygnie, nic nie zamortyzuje uderzenia.
Dlatego zwykłe trytytki wytrzymują takie obciążenia, bo są elastyczne, naciągają się i w konsekwencji znacznie więcej wytrzymują.
Poza tym przy klejeniu ważna jest powierzchnia styku, te parametry graniczne klejów odnoszą się do określonej powierzchni styku , musiałbyś wyprofilować nakrętkę, czy krążek metalu z gwintem, idealnie do krzywizny powierzchni ramy, wtedy mógłbyś uwzględniać te magiczne 20MPA.
Zastosuj trytytki, lub opaski ze ślimakiem - można kupić eleganckie opaski ślimakowe ze stali nierdzewnej, o szerokości trytytek (4-5mm) do mocowania czujników pozycji siłowników (firmy produkujące osprzęt do automatyki mają takie w ofercie).
-
Odkrywasz Amerykę, opaski są najprostsze w zastosowaniu klejenie alternatywą , pisząc swój post negujący kleje nic nie zrozumiałeś co napisałem. Mogę tylko stwierdzic ze piszesz płomiennie nie znając tematu złącz klejonych.
-
Jeżeli opaski są mało estetyczne a klej nie jest darzony zbytnim zaufaniem to zawsze można nabyć coś takiego http://www.decathlon.com.pl/PL/mocow-koszyk-na-bid-apb-300-20714193/ (http://www.decathlon.com.pl/PL/mocow-koszyk-na-bid-apb-300-20714193/).
Używałem, testowałem i sprawdziło się.
Cena też przystępna.