Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Wyprawy i wycieczki rowerowe => Porady wyprawowe => : boney w 26 Kwi 2012, 13:49

Tytuł: przykrycie roweru na noc.
: boney w 26 Kwi 2012, 13:49
WItam szybkie pytanie i mam nadzieje jeszcze szybsze odpowiedzi.
Potrzebuje się zaopatrzyć szybko w coś czym by można przykryć rower w nocy.
Rok temu miałem folie malarską puki jej nie poszarpalem i nie zgubiłem
Zalety:
-nie przepuszcza wody (seriO! :D)
-jak by ktoś kradł to bylo by slychać (mam nadzieje) jakies szuszczenie.

wady:
-szybko się może przedrzeć
- (co najgorsze) po kilku dniach niewysychania zaczyna śmierdzieć nieprzyjemnie :D

czego używacie?Jakiego rodzaju folie etc?
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: suchyy w 26 Kwi 2012, 13:52
Nie przykrywam roweru.

Zalety:
- nie muszę nic wozić

Wady:
- muszę przetrzeć siodełko rano jeśli w nocy padało
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Hipek w 26 Kwi 2012, 14:06
Ja używałem i będę używał folii malarskiej (Leroy Merlin, "bardzo mocna", najtańsza, albo jedna z tańszych). Przez pół roku używałem jej fragmentu jako podkładki serwisowej pod rower (żeby nie wypaskudzić podłogi) - wyrzuciłem dopiero dlatego, że była brudna, miała całe dwie dziury. Naprawdę jest bardzo mocna, a do tego lekka. Śmierdzenia nie stwierdziłem, zresztą, co Ci to przeszkadza, skoro i tak jest na zewnątrz?
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: van w 26 Kwi 2012, 14:25
Ale po co przykrywać rower na noc ? :P
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: gagarin w 26 Kwi 2012, 14:32
Ale po co przykrywać rower na noc ?

Żeby nikt nie ukradł :D

Na pierwszej wyprawie też przykrywałem, bo miałem płachtę w której rower leciał w samolocie. Wożenie folii specjalnie nie ma sensu według mnie. Fakt, faktem, że od wilgoci w nocy niektóre elementy szybko rdzewieją (pozdzierane pedały czy śruby).
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: BogdanOl w 26 Kwi 2012, 16:00
;););)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Marta w 26 Kwi 2012, 16:03
Mam jakis taki pokorwiec na rower, kupilam kiedys w Tesco za jakies smieszne pieniadze, ale nie wiem jak sie sprawdza, bo jeszcze nie testowalam;)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: BogdanOl w 26 Kwi 2012, 16:16
;););)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: boney w 26 Kwi 2012, 18:26
Po to aby nie kusił nikogo i ewentualnie jako alarm przeciw kradzieży :D
Słabo robi się także na sercu jak leży sam tak w trawie całą ulewną noc bez przykrycia, a ja suchy w namiocie :(
Słyszałem jeszcze o folii ogrodowej. Próbował ktoś? Ciężka jest? :D
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Daniel w 26 Kwi 2012, 20:03
Także nie przykrywam. Zazwyczaj także nie przypinam. W kwestii bezpieczeństwa to najważniejszym jest, żeby to nas nie widziano. A moknięcie? Rower także od tego jest.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Zbyszek w 26 Kwi 2012, 21:34
Stosowałem na jednej wyprawie (do Norwegii) pokrowiec kupiony w Dechatlonie. Chronił rower przed deszczem w nocy i dzięki ciemnemu kolorowi maskował rower. Jeśli te ok. 0,5kg nie robi Ci różnicy i pozwoli spać spokojnie to kup.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: yoshko w 26 Kwi 2012, 21:36
Nie lepiej wziąć ze sobą folię malarską, która praktycznie nic nie waży? ;)
Może nie maskuje znacznie ale szeleści znacząco co na pewno nie pozwoli spokojnie spać tym samym sen będzie płytki co pozwoli wyczaić złodzieja :D
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: dewunska w 26 Kwi 2012, 21:42
Może nie maskuje znacznie ale szeleści znacząco co na pewno nie pozwoli spokojnie spać tym samym sen będzie płytki co pozwoli wyczaić złodzieja
płytki sen na wyprawie? a co to takiego? :D
nie ma szans, rower musi być jakoś zapięty, chociaż do krzaka, ale nigdy nie przyszło mi na myśl go czymś przykrywać....ochrona przed wilgocią? jak leje całą noc, to powietrze i tak już jest wilgotne, czasem latem rosa i te sprawy, nie da się całkowicie ochronić sprzętu:) a często leje cały dzień i jechać przecież trzeba... ;)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: memorek w 26 Kwi 2012, 22:06
folii malarskiej (Leroy Merlin, "bardzo mocna"
Też takiej używam. Sprawdza się. Jedyna wada, to szelest przy silnym wietrze. Ale to się sumuje/pokrywa/znosi z szumem namiotu.
po co przykrywać rower na noc ?
Lubię swój rower. Lubię żeby był czysty i żeby rano był suchy. I możecie się ze mnie (i innych przykrywających) śmiać.
jako alarm przeciw kradzieży
Jako alarm układam na rowerze garnki.

Marek
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: boney w 26 Kwi 2012, 22:38
Haha, też na to wpadłem i brudne menażki poukładałem z sztućcami w środku.
Kiedy bardziej zawiało wypaliłem z namiotu z pięściami na złodzieja.. którego nie było :D
.. taki sobie psikus można zrobić
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Marta w 27 Kwi 2012, 00:54
Płytki sen? ja jak już zasnę to śpięk jak zabita ;D
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: boney w 27 Kwi 2012, 11:29
Też nie mam z tym problemu, ale jak sie slyszy tłukące o siebie menażkę to można zawału dostać :D
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: globalbus w 4 Maj 2012, 22:11
w kwestii alarmu, kładź rower za namiotem i przypnij go linką (albo ekspandorem) do stelażu. Jakby ktoś chciał zwinąć to odpięcie 2 ekspandorów po ciemku bez hałasu też nie jest proste. W kwestii wody zakładam siatkę na siodełko, bo ma skórzane obicie, plastikiem bym się nie przejmował.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Madziek w 24 Cze 2012, 02:14
Ja na wyprawach mam namiot z dużym przedsionkiem (tunelowy z 3 pałąkami), do którego spokojnie mieszczą się 2 rowery. (Namiot- dallas 3 Bergsona, waga 5,1 kg). Rowery są suche, jest im ciepło i mamy je na oku jak śpimy ;P
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: zizu w 24 Cze 2012, 13:18
Rower na sznurek i do nogi, nie powinni wtedy ukraść potajemnie ;)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Dominik w 30 Cze 2012, 15:51
Dla pewności spytam: o czymś takim mówicie ? : http://www.leroymerlin.pl/artykuly-gospodarcze/tasmy-folie-ochronne/folie-ochronne/folia-malarska-extra-mocna-dexter,p146353,l1171.html
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: boney w 30 Cze 2012, 23:05
taki czym sprzykrywałem. Po paru dniach niesuszenia  zaczela podsmierdywac w specyfyczny sposob.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: pajak w 2 Lip 2012, 09:06
Ostatnio zaczynam być fanem darmowego przewożenia rowerów. Co prawda roweru na noc nie okrywam, ale wydaje mi się, że super jest taka "pleciona" plandeka do przykrywania mebli ogrodowych: wystarczająco wytrzymała, oddycha (czyli po paru użyciach nie śmierdzi), a i pozwoli zaoszczędzić parę groszy w PKP (albo w ogóle pojechać tymże).
Co nie, Panie Yoshko? :)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: yoshko w 2 Lip 2012, 09:18
Masz racje ale pierwsza próba zaoszczędzenia nie wypaliła, bo przez kolejkę do kasy nie mogłem kupić biletu podróżnika i pojechałam normalnym :P

PS: Folia cały czas czeka na "dobre" czasy. :D
PS: Do unieruchomienia części warto kupić długie zipy.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: marekjan767 w 2 Lip 2012, 16:42
Ja używam peleryny plastikowej. Stosunkowo trwała, tania, miejsca zajmuje tyle co nic, a gdy mocno pada i nie ma się gdzie schować to chroni mnie.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: hejtyniety w 16 Lip 2012, 07:35
Polecam plandeki budowlane - cholernie mocne, nie przepuszcza wody, mają wbudowane oczka ułatwiające "instalacje", nie za ciężkie.

Ogólnie plandeka budowlana jest bardzo przydatnym elementem ekwipunku i moim zdaniem warto mieć ze sobą idąc nawet na piesze wycieczki. Sposobów rozłożenia jest naprawdę sporo, przez co przydaje się nader często.

Jako, że na noc większość gratów zostawiam wiszących na rowerach, a rowery oparte o jakieś drzewo, po prostu owijam je plandeką:
(http://img36.imageshack.us/img36/633/img0046800x600f.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/36/img0046800x600f.jpg/)

Czasami jest taka sytuacja, że przemoczeniu dojeżdżamy do obozu, ale się rozpogadza. Wtedy można z plandeki zrobić daszek, pod którym ciuchy będą miały szansę trochę przeschnąć (zresztą daszek przydaje się też podczas krzątaniny obozowej w czasie opadów)
(http://img805.imageshack.us/img805/5867/img0059800x600.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/805/img0059800x600.jpg/)(http://img855.imageshack.us/img855/8783/img0060800x600.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/img0060800x600.jpg/)

Kolejnym bardzo ważnym zastosowaniem płachty jest możliwość przykrycia wszystkiego (siebie i rowerów z bagażem) podczas nagłej nawałnicy. Tutaj zdjęcia nie będzie, bo żeby je zrobić musiałbym moknąć ;-)

Na wyprawy rowerowe polecam plandekę 3x4 metry - spokojnie starcza do zrobienia dużego obozu, zwinięcia rowerów a na upartego nawet zrobienia łódki :P

Na koniec kilka najczęściej używanych konfiguracji rozbicia:
(http://img405.imageshack.us/img405/3586/tarpconfigs1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/405/tarpconfigs1.jpg/)

Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Miciek w 16 Lip 2012, 14:34
A ile takie cóś waży?
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: worek_foliowy w 16 Lip 2012, 14:52
70 - 90 g/m2
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: m+k w 16 Lip 2012, 15:53
Podobnie jak hejtyniety od kilku lat wozimy taką plandekę ze sobą na wyprawy (tylko o wym.2x3m). Świetnie się sprawdza, zarówno jako przykrycie rowerów, jako "koc" (można na mokrej trawie zawsze położyć), po złożeniu jako siedzisko a do samolotu jako opakowanie roweru.. Zdarzyło się nam również wykorzystać plandekę jako wspólne okrycie (mnie i męża) podczas ulewnej nocy, którą spędzaliśmy na ławce. Folia ochroniła nas zarówno przed deszczem jak i przed chłodem. Lekkie, tanie, praktyczne.
Pozdrawiamy :)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: gagarin w 16 Lip 2012, 16:25
Miałem taką plandekę w czasie pierwszej wyprawy do Hiszpanii, bo zapakowałem w nią rower do samolotu (dzięki czemu miałem okazję zwiedzić zaplecze lotniska bo panowie ze Służby Celnej nie mogli zobaczyć co jest pod plandeką. to był głupi pomysł :) )
Osobiście nie widzę celu w przykrywaniu roweru, ale jeśli bym widział to też wybrał bym tą plandekę. Lekka, mała po złożeniu, wytrzymała, ma wiele zastosowań.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: usulovski w 16 Lip 2012, 18:50
Ja używam plandekę na przyczepkę samochodową, zajmuje to trochę miejsca, ale jest lekkie i naprawdę przydatne przy noclegach na dziko.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: memorek w 17 Lip 2012, 07:11
Plandeka to bardzo ważna rzecz:
http://rower.memorek.pl/zdjecia/450_Odra_lipiec_2009/slides/IMG_3494.html

Ale w tym roku zabieramy cieńszą folię malarską. Nie ma oczek, jest cieńsza, ale za to lżejsza.

Marek
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: bob71 w 10 Mar 2013, 01:34
Zaopatrzyłem się w wojskowym sklepie w taką pelerynę maskującą, lekka, nie przepuszcza wody, posiada oczka, i sznurki do wiązania. Na noc przykrywam nią rower, który wyposażony w masę odblasków świeci jak choinka, a że nocuje się w różnych miejscach, przydatne. Można w niej również, jak się ją dobrze upnie, jechać na rowerze.  Po co rower przykrywać? Nie muszę ściągać sakw z roweru, zabieram potrzebne rzeczy do namiotu i po sprawie.
Polecam.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: wikrap1 w 10 Mar 2013, 07:28
W kauflandzie przeceniony pokrowiec samochodowy za 4zł :lol: z ortalionu. Obecnie uszyłem z niego przykrywkę na przyczepkę. W Rossmanie były takie pokrowce na rower/motor z podgumowanego ortalionu - to pewnie gorzej schnie. Ortalion zostawiony na wierzchu sobie wysychał bez problemu i nie śmierdział.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: chesteroni w 10 Mar 2013, 10:58
O, ja właśnie szukam takiego pokrowca "rossmannowego", o jakim piszesz. One jakoś teraz są? I jeśli tak, to mniej więcej koło czego je kładą (szczotki? świeczki? coś innego?)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: wloczykij w 1 Kwi 2013, 13:19
Witam.

Podczas wycieczek kilku dniowych po PL gdzie chowacie rowery jeśli śpicie w namiocie?
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Mariusz w 1 Kwi 2013, 13:35
Przeważnie stoją obok namiotu.
Mozna schować na upartego do namiotu.
Temat rzeka...
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Borafu w 1 Kwi 2013, 13:42
Najczęściej spinam rower linką (tzn przeplatam przez koła i ramę) i kładę przy namiocie, tak żeby częściowo pod niego wchodził.

Tu biwak k m. Chorzele na polu. Niewidoczny z drogi, bo jakieś 3m ponad nią.
(https://lh4.googleusercontent.com/-PfU4QmyKqn8/UEZz5-UmrhI/AAAAAAAAAVk/FObXwaB9x_s/w640-h428-p-o-k/IMGP7459.JPG)

Schowany za płotem, na tyłach SKRu w Tarnoszynie.
(https://lh3.googleusercontent.com/-94RBJW73zns/UEZsx__J_MI/AAAAAAAAAKs/-IsLRni9wRw/w497-h332-p-o-k/IMGP8567.JPG)

Przy drodze w Rumunii. Nie schowany w ogóle, ale rozbijałem się w ostatniej chwili.
(https://lh5.googleusercontent.com/-18VdsrxBdkU/UGtLlWsEZ9I/AAAAAAAAAa4/nuq7joeqeTc/w483-h363-p-o-k/P8250059.JPG)

Pole pośrodku niczego, między Przeborzem a Włoszczową
(https://lh6.googleusercontent.com/-Pffd8UKs_QY/UEZsZmzpwVI/AAAAAAAAAIM/8iHcSJJDOwk/w395-h263-p-o-k/IMGP8504.JPG)
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: wloczykij w 1 Kwi 2013, 13:46
Nie boicie się zostawiać tak roweru? oO
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: m+k w 1 Kwi 2013, 13:46
Sporo informacji jest też w tym wątku
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=325.0
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Borafu w 1 Kwi 2013, 13:51
Nie boicie się zostawiać tak roweru? oO
Zdecydowanie bardziej boję się zostawiać rower przypięty do drzewa na campingu, niż leżący tuż przy namiocie, kiedy rozbijam się w krzakach.
Rozbijam namiot zwykle kiedy się już ściemnia, możliwie w miejscu gdzie mnie nie widać.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: chesteroni w 1 Kwi 2013, 18:56
Mam identyczne spostrzeżenia co Borafu - najbardziej boję się cywilizowanych miejsc.
Co zaś do zabezpieczenia roweru, to można obecnie w Rossmannie kupić za 12,99 folię ochronną na rower. Zabezpieczy całość przed jakimiś wybrykami natury, choć oczywiście trochę będzie szeleścić więc trzeba paroma kamieniami przygnieść. Folia malarska jest tańsza i większa, ale szeleści bardziej i jest IMO mniej wygodna - rzecz gustu.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: patyk w 1 Kwi 2013, 19:25
Masz może tę folię? Dobrze zabezpiecza przed wodą? Czy w razie ulewy można się pod nią dobrze schować?
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: bob71 w 1 Kwi 2013, 19:28
Fakt, największego cykora mam na campingu, a tak rower w krzaki, maskowanie i po sprawie!
Wspomniałem wcześniej o pelerynce, łącze dwie i gotowe a jak leje ...
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: renifer w 1 Kwi 2013, 23:31
Jestem w posiadaniu płachty 3x4m. Jest b.lekka i b.mocna. Kupiona w Niemczech w 2006 r. - za równowartość 20 zlp, - z linką plecioną, grubą, mocną, która może mieć b.różne zastosowanie. Płachtą przykrywam namiot jak jest super deszcz i mam obawę, że mu nie sprosta. Maskuję rower z sakwami na noc – choć nie zawsze.(https://dl.dropbox.com/u/62912804/DSC_2366.JPG)
Okrywam się przy nagłym opadzie. Stosuję jako poddupnik, lub serwetę w zależności od okoliczności. Nigdy się z nią nie rozstaję. Ewentualne dziurki kleję plastrem tz. taśmą.
(https://dl.dropbox.com/u/62912804/CRW_5837.JPG)
Niedawno nabyłem podobny produkt - plandeka uniwersalna BIOOGRÓD - nie polecam.
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: Damian90 w 1 Kwi 2013, 23:40
renifer - świetna rzecz, też coś takiego mam zamiar przetestować, ma ktoś jakieś namiary  na dobre płachty/plandeki do dostania w PL  ???
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: renifer w 2 Kwi 2013, 00:13
Próbuj w dużych marketach w dziale ogrodowym, w Niemczech był to dział Moto. Ta BIOOGRÓD, moim zdaniem jest za cienka. Dziurki na obrzeżach gubią metalowe wzmocnienia. Wzmocnienia na rogach, przydają ciężaru a nie spełniają właściwie swej roli. Włókna są plecione jakoś luźno, mają tendencję do rozsuwania się. Splot materiału jest powlekany folią wątpliwej jakości. Raz z tym wyjechałem i powróciłem do starej. Może gdybym innej nie miał, to bym pewnie używał. O taka, tylko w innym rozmiarze mi się nie sprawdziła http://www.leroymerlin.pl/artykuly-gospodarcze/tasmy-folie-ochronne/plandeki/plandeka-uniwersalna-bioogrod,p142562,l1172.html
Tytuł: Odp: przykrycie roweru na noc.
: chesteroni w 2 Kwi 2013, 02:20
Co do folii z Rossmanna, to:
- mam
- jeszcze z tej nie korzystałem, gdzieś w domu wala się podobna (ale za Rossmannową nie dam sobie nic uciąć)
- folia jest do jednośladu, czyli nie jest plandeką prostokątną - to jest "worek" na jednoślad zakładany od góry
- schować się pod nią w razie deszczu? Nawet na to bym nie wpadł. W razie czego po prostu się zatrzymuję albo jestem w namiocie i chroni mnie tropik. Folii poprzedniej używałem wyłącznie podczas niektórych noclegów.

Tak ogólnie to maskująca plandeka to jest chyba lepszy pomysł niż taka folia - z uwagi na koszty pewnie też wypróbuję, najwyżej nie wypiję piwa w barze :)
A czemu uważam, że lepszy? Bo ma bardziej maskujący kolor i nie będzie odblaskowa nawet odrobinkę. Do tego łatwiej ją przyczepić do gleby kilkoma szpilkami bądź sznurkiem do czegoś przywiązać. Pokrowiec, który kupiłem nie jest już tak uniwersalny i jest to dość lekka gumowana tkanina a'la ortalion. Zaletą jest zapewne mniejsza waga niż w przypadku plandeki oraz niełopotanie w razie np. trzymania roweru na balkonie (ale to nie mój przypadek).