Giant X-SPORT 5

[MaciekPaciek91]

Kurde... zakochałem się w nim :oops: oczywiście w rowerze, chociaż pan też niczego sobie

[aard]

Sorry, ale to jakiś strrrraszliwy, marketingowy bełkot ("szosówka dla górala albo góral dla szosowca"?! Tym jednym zdaniem skreślają ten sprzęt całkowicie w oczach ludzi, którzy wiedzą, czego chcą ).
Pozostaje mieć nadzieję, że to co zostaje po odlaniu hektolitrów wody, to jest prawda (z tymi sakwami i przedatnością do wypraw), ale wydaje się, że być musi, bo to po prostu dobrej klasy rower crossowy.

PS. Nie przejmuj się, Porto, że skrytykowałem w czambuł ten artykuł - mowa li tylko o napuszonym stylu, rower wygląda jak najbardziej okej!

[porto]

Czy ktos slyszal o mozliwosci negocjacji ceny roweru?
Jesli tak to jak sie do tego zabrac zeby sprzedawca nie odeslal nas z kwitkiem i stwierdzil ze ceny sa sztywne i nienegocjowalne?
Slyszalem ze istnieje taka opcja.Rabat moze siegnac 7% a nawet wiecej przy zakupie dodatkowych gratow.
Zamierzam rownoczesnie kupowac dwa rowery(jeden dla narzeczonej) ,byc moze to moze stanowic argument do negocjacji ceny.

[transatlantyk]

W moim przypadku sami od siebie zaproponowali 100 zł rabatu (wywoławcza coś ponad 1600). Oczywiście natychmiast wydałem to na bidony, koszyczki, smar, błotniki , coś tam - jeszcze i tak dołożyłem :mrgreen:
Negocjuj koniecznie, to już norma, taki dzisiaj świat!

[arkadoo]

Musisz przystawić pistolet do głowy sprzedawcy. Słyszałem, że dzięki temu można uzyskać nawet 20% rabat.

Na początku sezonu może być problem z rabatem. Zawsze warto zapytać się o gratisy w postaci przydatnych drobiazgów lampki, bidony itp.

[Joseph]

Mi się udało zdobyć 5%, w zasadzie bez negocjacji, tylko poproszono o gotówkę (za karty płacą z 2-3% prowizji, w zależności od tego z usług jakiego centrum autoryzacji korzystają)

Dziewczyna wraz z koleżanką uzyskały od ręki 10% rabatu - ale wiadomo, w rowerowym 2 dziewczyny mają znacznie większą siłę przebicia (wiem dzięki temu kogo wysyłać, po ew. kolejny rower )

[piszczel]

Jeśli będziesz kupował od razu też rower dla narzeczonej to 5% rabatu to minimum co powinieneś dostać. Ja jak kupowałem 2 rowery od razu to dostałem liczniki, oświetlenie przód tył i stopki (podpórki) razem wyszło ok 250 zł więc warto zapytać o jakiś rabat.

[usulovski]

Czy ktos slyszal o mozliwosci negocjacji ceny roweru?
Jesli tak to jak sie do tego zabrac zeby sprzedawca nie odeslal nas z kwitkiem i stwierdzil ze ceny sa sztywne i nienegocjowalne?

Jeśli sprzedawca jest oporny to idziemy do drugiego sklepu, proste. Jak już upatrzysz sobie konkretny rower to spisz sobie ze strony dystrybutora listę sklepów, w których jest dostępna dana marka. Odliczasz od ceny katalogowej roweru np. 12% i przedstawiasz taką propozycję sprzedawcy, ten albo się zgodzi albo zaproponuje jakiś mniejszy rabat; można tak obejść kilka sklepów i wybrać najlepszą ofertę. Jak zauważył arkadoo ważna jest też pora roku (sezonu w zasadzie) i cena produktu (im wyższa tym oczywiście lepiej).


Ja kupiłem nowy rower w grudniu (najlepszy miesiąc na zakup roweru w ogóle - wydaje mi się) i udało mi się wytargować 14% (350 zł), pod warunkien że kupię coś za tę kwote w sklepie (akcesoria też podlegają negocjacji). Do tego kilkanaście dni później dystrybutor podniósł cenę tego modelu o 200 zł w także udało mi się łącznie zaoszczędzić 550 zł. Jednocześnie jakieś 300 zł wytargowałem za komplet ortliebów (sakwy na tył i przód oraz rack-pack 31l), i tubusów (logo i ergo) toteż warto negocjować.

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery2.php?kol=8&gr=72&id=481

Wydaje mi się, że 10% od ceny katalogowej roweru uda sie zbić w każdym sklepie, zwłaszcza przy modelach powyżej 1500 - 2000 zł.

[aard]

To niezły deal zrobiłeś Usulovski! No i nieźle się zaopatrzyłeś - nowa Merida, tubusy i ortlieby - gratulacje! Teraz już tylko na wyprawę uderzać!

[usulovski]

To niezły deal zrobiłeś Usulovski! No i nieźle się zaopatrzyłeś - nowa Merida, tubusy i ortlieby - gratulacje! Teraz już tylko na wyprawę uderzać!

Jeszcze w lipcu miałem trochę oszczędności; wówczas trafiłem na to forum co wywołało - nomen omen - spustoszenie na koncie

A co do debiutanckiej wyprawy to z niezbędnych rzeczy brakuje mi jeszcze namiotu ale właśnie kilka dni temu znalazłem w końcu coś odpowiedniego także...

[Robb]

"Rower należy do grupy: FITNESS"  

wygląda .. bardzo elegancko .. oby zabrał Cię "to eternity and beyond"

[aard]

No, z tą "eternity" to nie są nazbyt pozytywne życzenia

[porto]

Gdyby udalo mi sie zbic te 10% to pewnie wzialbym Giant X-Sport 3

[ Dodano: Pon 23 Mar, 2009 ]
A moze lepszy bylby jednak
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=97&id_prod=505  ze sztywnym widelcem(chyba lepszy niz nie najlepszy amortyzator).Albo http://www.scott.pl/product.php?id_cat=97&id_prod=503 .Nie znam sie na amortyzatorach ale w tym modelu chyba nie najlepszy.Rower juz chyba sprawdzony.Osprzet dosyc slaby ale z czasem pewnie i tak bedzie do wymiany.Natomiast sama rama chyba jak najbardziej godna uwagi.
Wiem ze juz moze troche kombinuje.Chcialbym jednak dobrze rozpatrzyc wszystkie opcje bo nie stac mnie na pomylki.

Pozdrawiam serdecznie.
Roman

[ Dodano: Wto 24 Mar, 2009 ]
Byłem dzisiaj w sklepie rowerowym.Oglądałem Scotta Sportster P4 i P5.Zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie.Wkrótce przejade sie na obu(Giant i Scott) i porównam je.Aczkolwiek w tej chwili jestem bardziej nastawiony na Sportstera pomimo jego słabszego osprzętu.
Na pytanie o rabat przy zakupie dwóch (jeden dla narzeczonej-trekkingowy Giant) rowerów sprzedawca niechetnie aczkolwiek natychmiast ,bez zajakniecia odpowiedzial ze 5%.
Byc moze uda sie wytargowac wiecej chociaz wnioskujac po reakcji sprzedawcy jest to mało prawdopodobne.

[porto]

Kupiłem X-Sport 3.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne:)

[Waxmund]

heh, trochę Ci zeszło z tym kupnem.....    geometria odpowiada? nie drętwieją ręce ?