Autor Wątek: Sri Lanka (kwiecień 2013)  (Przeczytany 4372 razy)

Offline ewcia

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 31.01.2011
    • http://www.youtube.com/jedziearmata
Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 31 Lip 2013, 17:53 »
Byliśmy z gagarinem w kwietniu na Sri Lance. Skorzystaliśmy z wiosennych promocji na Azję, zabraliśmy rowerki i polecieliśmy.
jakby ktoś był zainteresowany podrzucam link do fotorelacji :
http://misbolus.wordpress.com/2013/07/31/sri-lanka/

Bardzo polecam Sri Lankę na rower. Chyba najfajniejszy kraj w jakim do tej pory byłam.

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 07:28 »
Wspaniała, egzotyczna wyprawa. Piękna galeria. Jak radziliście sobie z noclegami? Czy przed wyjazdem zalecane są (lub czy braliście) odpowiednie szczepienia? Gratulujemy i szczerze po prostu zazdrościmy. Fajnie, że przetarliście szlaki na tej wyspie, jest to ciekawy kierunek, godny zainteresowania i ujęcia w planach rowerowych.
Pozdrawiamy :)

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 09:50 »
Wspaniała, egzotyczna wyprawa. Piękna galeria. Jak radziliście sobie z noclegami? Czy przed wyjazdem zalecane są (lub czy braliście) odpowiednie szczepienia? Gratulujemy i szczerze po prostu zazdrościmy. Fajnie, że przetarliście szlaki na tej wyspie, jest to ciekawy kierunek, godny zainteresowania i ujęcia w planach rowerowych.
Pozdrawiamy :)

Spaliśmy w tanich hotelach, których jest bardzo dużo. Za pokój z łazienką, wiatrakiem i moskitierą płaci się od 25 do 50 zł, najczęściej było to ok 30 zł. Standard różny (ze wskazaniem na dobry), ale zawsze czysto. Z namiotem jest tam ciężko. Albo wioska, albo pola ryżowe, albo gęsta dżungla. Na stepowej północy jest więcej pustej przestrzeni, ale i tak trzeba uważać na węże itp. W awaryjnej sytuacji bez problemu ktoś przyjmie cię do domu. Poza tym jak jest 25 stopni w nocy to w namiocie się kiepsko śpi :) W pokoju wiatrak ratuje sprawę. Namiotu nie ma sensu brać.
Zalecane szczepionki są takie same jak przed wyjazdem do Polski: żółtaczka i tężec. Jeszcze polio i dur brzuszny, ale małe zagrożenie więc można olać. Szczepiliśmy się na żółtaczkę i tężec, w sumie przy okazji i tylko dla tego że bardziej mi się w Polsce przyda :)
Poziom higieny jest tam wysoki. Spokojnie można jeść jedzenie. I pić wodę z kranu, co pod koniec praktykowałem, bo od wody butelkowej (jest demineralizowana) tylko traciliśmy sole mineralne.
« Ostatnia zmiana: 1 Sie 2013, 09:55 gagarin »
Jeżdżę aby jeść.


Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 09:55 »
Wielkie dzięki. Informacje cenne i do wykorzystania.  Jeszcze jedno pytanie. W jakim języku się porozumiewaliście? :)

Online miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 09:57 »
Ja też jeszcze jedno, jak wyglądała ta promocja Emirates? Skąd był lot?

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 10:15 »
Po Singalesku oczywiście ;)

To była kolonia brytyjska. Bardzo dużo ludzi mówi dobrze po angielsku, chociaż czasami ciężko zrozumieć niektórych.
Ogólnie nie ma z niczym większych problemów. No może z przewozem roweru pociągiem, bo rower idzie jako przesyłka i musi być wagon pocztowy, formularze, podpisy, druki :)
Przyroda bardzo zróżnicowana. Od gęstej dżungli, lasów deszczowych, przez olbrzymie pola herbaciane do stepowych równin, a wszystko zupełnie inne niż w Europie.
Wszystko zamknięte na stosunkowo małej wyspie, więc szybko się zmienia.
Do tego ludzie. Wiem, że teraz jest taka moda, że wszędzie są wspaniali ludzie :), ale tam to już jest totalne przegięcie. Czasami bolała mnie ręka od machania. Bo machają i śmieją się do ciebie wszyscy. Dzieci, sklepikarze, kobiety zbierające herbatę, żołnierze w bunkrach, buddyjscy mnisi... Jak kładziesz rower na ziemi to zaraz ktoś się pyta czy coś się stało. Ale równocześnie nie ma w tym nachalności i upierdliwości.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 10:17 »
Lot był z Warszawy z przesiadką w Dubaju. Bilet kosztował ok 1700 zł. To była promocja związana z uruchomieniem połączeń do Warszawy. Nie wiem czy się jeszcze powtórzy :(
Jeżdżę aby jeść.


Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 10:21 »
To teraz jeszcze poprosimy o mapę trasy i będzie full informacji:)
PS. Czy kolej pociągiem była konieczna (tzn. np. brak przejazdu rowerem, za długa trasa czy też brak czasu itp?)
Pozdrawiam

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 10:43 »
Postaram się się zrobić w przyszłym tygodniu pełniejszą relację z mapką. Ciężko mi wybrać z 3000 zdjęć :D

Pociągiem jechaliśmy trzy razy. Raz, żeby uniknąć przejazdu przez Kolombo i nie męczyć się w szalonym ruchu drogowym. Udało nam się to tylko połowiczne, bo z Kolombo już nam rowerów nie chcieli zabrać. Ale zmieściły się do autobusu :) Raz był przejazd trasą widokową i żeby się nie męczyć przez góry. I powrót ze wschodu wyspy do Kolombo, bo czas się kończył i lepiej było pojechać w nowe tereny niż tracić trzy dni na dymanie z powrotem rowerem po nieciekawej trasie.
Z pociągiem nie ma tragedii, ale nie ma tak że przyjdziesz na dworzec i jedziesz (z rowerem). Musi być wagon pocztowy/towarowy w składzie (np nocne mają). Trzeba wypełnić wielki papier. Rower do przewozu musi być zaakceptowany przez radę starszych, która decyduje czy pompka może być przypięta do ramy i czy bidon może jechać w koszyku. I nie ma szans, że kolejarz przymknie na coś oko. Brzmi to groźnie, ale w rzeczywistości jest zabawne. W ogóle kolej to bardzo ciekawy obiekt do obserwacji. Taki trochę żywy skansen czasów kolonialnych. Kolej to poważna sprawa. Dużo pracowników, panowie za biurkiem z papierkami, ruchawka na stacji rozpoczyna się na 3 godziny przed odjazdem pociągu, a i tak jest burdel i wszystko wygląda jak zabawa dzieci :)
« Ostatnia zmiana: 1 Sie 2013, 11:00 gagarin »
Jeżdżę aby jeść.


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 11:15 »
Genialnie! Bardzo mi się podoba, wpisuję na listę kolejnych krajów do odwiedzenia :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna krzysztof.

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2012
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 11:25 »
Fajna wyprawa ,klimat ,krajobrazy podobne do tajlandzkich.Ludzie również życzliwi ale widzę że trochę drożej niż w Tajlandii. Na czasie wakacyjnie.Pozdrawiam. :)

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 11:42 »
Na lato bym nie polecał, ze względu na temperatury i monsun. Najlepiej chyba, tak jak my byliśmy, na początku kwietna. Już po sezonie, więc taniej bo jest mniej turystów, a temperatury jeszcze znośne i pomiędzy monsunami więc na całej wyspie jest ładna pogoda. I tak pod koniec wyjazdy już zaczynały się silne upały, tak że w południe nawet miejscowi chowali się po domach.
Fakt, jest trochę drożej niż w Tajlandii, ale ceny i tak są dla nas nadal atrakcyjne. Tylko bilety wstępu do atrakcji turystycznych to mocne przegięcie. Taka Sigirija czy Polonnaruwa kosztują 100 zł. Cena kosmiczna, biorąc pod uwagę, że miejscowi płacą 1 zł 80 gr :D
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 16:16 »
Pięknie!
Extra galeria.

Jakby ktoś widział bilety na Sri Lankę na grudzień w dobrej cenie to proszę o info! :D
Grudzień 2014 nastawiamy się na takie właśnie klimaty.

Również czekam na mapkę z waszą trasą :D
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 16:27 »
Grudzień to szczyt sezonu, szczególnie w Boże Narodzenie. Może być trudniej z noclegiem i targowanie nie idzie tak łatwo. Dodatkowo w tym czasie na północnym wschodzie jest monsun. Leje i wieje. Ładna pogoda jest na zachodnim wybrzeżu, tam gdzie jest najbardziej rozwinięta turystyka i plaże == tłumy turystów z Anglii i Niemiec. Dlatego odradzam.
Na Sri Lance jest specyficzny klimat. Gorąco cały rok, ale są pory monsunowe. W zimie monsun jest na płn-wsch od górzystego centrum wyspy, a w lecie na płd-zach. W marcu-kwietniu jest sezon przejściowy z niewielkimi opadami na całej wyspie. Nam padało jeden dzień.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Sri Lanka (kwiecień 2013)
« 1 Sie 2013, 16:30 »
Dzięki za info.

Miałem na myśli Sri Lankę tylko koncepcyjnie (zarys + ceny biletów), więc jeszcze żadnych szczegółów nie znam.

Twoje rady są dla mnie cenne.
Mamy 2 inne koncepcje jeszcze, więc może faktycznie Sri Lankę odstawić na inne (lepsze) miesiące :)

"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Tagi: sri lanka azja 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum