brak tego haka nie bedzie przeszkadzal? sakwy nie beda niestabilne ?
zastanawiam sie wlasnie nad sakwami jakimis.... jeszcze totalnei sie nie orientowalem w tej kwestii.... hmm..... skoro taka okazja to..... brac? :]
wątpię też, żeby brak pasa do noszenia sakwy na ramieniu (zresztą w ogóle kompletnie zbędnego w classikach)
Mi te 2 pasy (ale spięte jako jeden długi) uratowały karimatę i śpiwór przed zgubieniem oraz dały mi szansę zdążyć na pociąg do Krakowa
A dzisiaj jak wychodziłem z pociągu to jedną sakwę na pasku na jedno ramie, drugą sakwę analogicznie na drugie, rower w ręce i na jeden raz wypad z pociągu - jeśli da się zapakować w jedną parę to paski są fajne (tylko trzeba potem trafić w drzwi )
Skolioza, odpowiedź na Twoje pytanie jest w pierwszym poście tematu
Cytat: "Quapcio"Mi te 2 pasy (ale spięte jako jeden długi) uratowały karimatę i śpiwór przed zgubieniem oraz dały mi szansę zdążyć na pociąg do Krakowa Olaboga! Czyżby Waxmund Cię na nich holował?! :shock:
Tego na przykład w Crosso brak-szczegół,ale przydatny. Można opuścić pociąg "na raz", kiedy ja wystawiłem najpierw sakwy,a potem musiałem jeszcze wziąć rower.
Cytat: "hose morales" Nie trzeba by wtedy kombinować w podobny sposób :Do sakw Ortlieb'a masz specjalny system szelek, który po zamocowaniu sakwy staje sie plecakiem.
Nie trzeba by wtedy kombinować w podobny sposób :