Właśnie czekałem kto pierwszy temat poruszy.Rocket Ron i siedem tysięcy to już dużo nie myśląc już nawet o 24,5 tysiąca kilometrów.Mam na myśli jazdę w terenie,do czego jest przeznaczona opona.Na asfalcie ten typ opony znika błyskawicznie.Oczywiście nie mówię tutaj o jeździe jakiejś ekstremalnej,gdzie po jednym wypadzie w góry opon nie ma.Normalna,turystyczna,rekreacyjna jazda.Myślę,że kolega trochę przesadził.Przy tej oponie,tym składzie mieszanki i tak płytkim bieżniku to niemożliwe.Chyba,że po wykładzinie dywanowej
Na Hurricanach lubi jeździć Martwa - czyli dużo asfaltów i dużo terenu
Hello ! Ja jeżdżę w góralu na Rocket Ron, niestety również po asfalcie i patrze jak oponka znika w oczach, nie wiem czy 1000 uda mi się wykręcić ! Pozdrawiam !
Maxxis? Nie bluźnij. Tu prawie wszyscy na Schwalbe jeżdżą