Autor Wątek: Kraków - Budapeszt sierpień 2013  (Przeczytany 917 razy)

Offline jarma

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 05.05.2010
Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 16 Sie 2013, 13:05 »
Kochani,

Wybieramy się w drugą wyprawę z sakwami po ubiegłorocznej Egzotycznej Polsce.
Tym razem Kraków-Budapeszt, na samą trasę mamy ok 7 dni - posklejałam trasy z różnych wątków forumowych, na razie to wersja robocza, więc będę wdzięczna za wszelkie uwagi i sugerowane poprawki
http://goo.gl/maps/xgrz4

Najbardziej chodzi mi o unikanie ruchliwych/niebezpiecznych tras no i żeby nie było jakichś zupełnie hardcorowych podjazdów (o ile się da :)
Polecacie jakąś mapę w te rejony? Cały nakład "Bursztynowego Szlaku" Compassu dawno wyczerpany.

Będę wdzięczna za wszelkie uwagi!
Pozdrawiam
Karolina
« Ostatnia zmiana: 16 Sie 2013, 13:11 jarma »

Offline Mężczyzna delarte

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Knurów/Gliwice
  • Na forum od: 30.03.2013
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 16 Sie 2013, 14:29 »
przejechać przez Słowację do Węgier bez podjazdów to chyba se ne da


http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=20130813409374136

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 17 Sie 2013, 15:05 »
Jechałem miesiąc temu z Krakowa do Budapesztu. Trasa możliwie najkrótsza (tranzyt): Kraków - Trstena - Ruzomberok - Banska Bystrica - Zvolen - Sachy - Vac - Budapeszt. Polska część trasy dosyć męcząca (coś pokręciłem ;)), kawałek za granicą lżej. Za Ruzomberokiem już dosyć ostro. Na zjeździe zabrakło przełożeń i mimo, że nie pedałowałem prawie udało się rozpędzić do 80 km/h - i tylko dlatego, że zahamowałem 8) Węgry jak, Węgry - płasko i nudo :P

Ogólnie trasa nieciekawa. Słowację lubię ale na mój gust za bardzo zakrzaczona. Na wiosnę jakoś ładniej wygląda :) Węgry tragiczne, całe szczęście nie musiałem przez nie jechać rowerem kolejny raz. Budapeszt zawsze mi się podobał ale na rowerze już nie robił już wrażenia. Ale byłem za dnia, a miasta lepiej wyglądają wieczorem.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Ramaja

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Sląsk
  • Na forum od: 15.07.2012
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 18 Sie 2013, 08:53 »
Słowacja zakrzaczona Węgry tragedia coś więcej?

Offline Mężczyzna delarte

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Knurów/Gliwice
  • Na forum od: 30.03.2013
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 18 Sie 2013, 16:47 »
nie rozumiem do końca, czemu Węgry tragedia. mnie się jechało dobrze, lubię otwarte przestrzenie, a na Węgrzech teren jest płaski więc można się rozglądać dokoła bez przeszkód krajobrazu. poza tym Karolina pisze, że na trasę mają 7 dni i jadą tylko do Budapesztu, więc i tak na Węgrzech nie spędzą zbyt wielu km...

i co do samego Budapesztu: na trasie Praga-Wiedeń-Bratysława-Budapeszt jak dla mnie zajmuje ex aequo 1. miejsce z Pragą. Jednak postarajcie sobie ułożyć plan podróży tak, żeby jednak zostać na noc, najlepiej na wzgórzu Gellerta. Widoki niezapomniane i zapierające dech :)

BTW nie napisałaś jak wracacie? Ja ze swojej strony polecam autobusy Orange Ways. Zapłaciliśmy na osobę 100zł + 33zł za rower, ok 7h bezpośrednio do Krakowa. Jednak trzeba wcześniej napisać maila i uprzedzić, że będą transportowane rowery.
« Ostatnia zmiana: 18 Sie 2013, 16:52 delarte »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 18 Sie 2013, 21:17 »
Dla mnie Węgry są zdecydowanie zbyt monotonne, ciągle to samo. Budynki mieszkalne nowe i bez polotu. Jedynie sklepy typu Lidl robią wrażenie - u nas z zbudowane z blachy falistej, a tam mają nieco więcej rozmachu :P Jeden z nich miał arkady (chyba, nie znam się). Ja akurat nie lubię jeździć po płaskim, jak zawieje w twarz to już katastrofa ;)

Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2258
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 19 Sie 2013, 06:59 »
Nigdy więcej Węgier na rowerze :)  ... no chyba, że te ichniejsze karłowate góry.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 19 Sie 2013, 10:52 »
takaż to forumowa zauważalna tendencja - jak nie ma gór na trasie, to nie jest to fajna trasa...

przyzwyczaicie się ;)
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline jarma

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 05.05.2010
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 20 Sie 2013, 10:08 »
Dzięki za odpowiedzi,

Wiem że bez podjazdów się nie da, ale zastanawiałam się czy przez Liptovsky Mikulas czy przez Dolny Kubin i Ruzomberok do Banskiej Bystrzycy jechać żeby trochę lżej było i nie po głównej tasie. to jeszcze do zdecydowania

W Budapeszcie chcemy zostać 2-3 dni co nam daje 7 dni na przejazd, a najlepiej jakbysmy sie zmiescili w 6.

delarte - tak, wracamy orange ways, mam nadzieje ze zmieszcza 4 rowery (musieliscie je bardzo skladac?)

Ostatecznie chyba pojedziemy trasa podobną do tej którą opisał worek_foliowy tylko po stronie Węgierskiej nie przez Vac tylko po drugiej stronie Dunaju - przez Esztergom i Szentendre. Waham się tylko jeszcze czy przez Ruzemberok czy przez Liptovsky Mikulas.

Dziękuję za dotychczasowe podpowiedzi i rady.
Pozdr
Karolina


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 20 Sie 2013, 11:30 »
Wiem że bez podjazdów się nie da, ale zastanawiałam się czy przez Liptovsky Mikulas czy przez Dolny Kubin i Ruzomberok do Banskiej Bystrzycy jechać żeby trochę lżej było i nie po głównej tasie. to jeszcze do zdecydowania
Jeśli ma nie być po głównej trasie to lepiej pojechać przez Liptovski Mikulas - wtedy za to trzeba wyjechać na przełęcz o wysokości 1200 m ;) (zamiast na jedynie ~1000 m w Donovalach). 

Góry można całkowicie ominąć jadąc przez Ruzomberok, Martin, Kremnicę, Zwoleń i Krupinę. Osobiście uważam, że taka trasa nie ma sensu. Moje stanowisko dobrze przedstawił Elizium ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 20 Sie 2013, 14:29 »
Nie wiem dlaczego wszyscy tak nie lubią Węgier. Większość kraju faktycznie jest płaska, ale na północy jest ciekawie. Trzeba zjechać z głównych dróg a znajdziemy leśne podjazdy w Górach Tokajsko-Zemplińskich, Bukowych, Matra, Borzsony, kilka zamków. Naprawdę warto

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 26 Sie 2013, 19:22 »
Da się zrobić Węgry zupełnie na płasko (cisnąc środkiem), da się też po stronie zachodniej, tam już jest tyle pagórków, że przewyższenia wychodzą jak w górach. Drogi zaliczają każdy pagórek po drodze - mentalna Albania.

My home is where my bike is.

Offline jarma

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 05.05.2010
Odp: Kraków - Budapeszt sierpień 2013
« 26 Sie 2013, 22:20 »
jestesmy w Banskiej Bystrzycy - z podjazdami
nie jest tak zle - najbardziej wyczerpujaca byla dla mnie Polska czesc - podjazd pod Zawoje (stromo!) i przelecz Krowiarki (długo!). w Slowacji juz lepiej i zjazdy fajne choc jedziemy teraz po glownej drodze. Pozdrawiam, Karolina

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum