Autor Wątek: Bieszczady i Beskidy  (Przeczytany 829 razy)

Offline Mężczyzna brodacz

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 06.06.2013
Bieszczady i Beskidy
« 17 Sie 2013, 11:01 »
wyruszyłem a piątek o 13:50 ze słonecznego Michałowa Reginowa pod Warszawą ;D już po przejechaniu 10 km dostałem rogalikiem w plecy z mijającej mnie taksówki, plecy były czyste ale sakwy już nie bardzo... później było już lepiej, kilku kierowców pokazało mi "Lubię to!" :) pierwszy nocleg w okolicach torów kolejowych w lesie pod Dęblinem, rano w trakcie pakowania (już po złożeniu namiotu) naszła burza na szczecie z dużej burzy mały deszcz. na przystanku w Dęblinie robiłem sobie śniadania, to właśnie tam po raz pierwszy zagadała do mnie całkiem całkiem atrakcyjna dziewczyna  8) to wiekopomna chwila, nie często się to zdarza. później było już pod górkę... za Kazimierzem Dolnym minąłem się z sakwiarzem, podniosłem rękę (w geście pozdrowienia) coś powiedział, chyba po niemiecku i tyle go widziałem. jeszcze tego samego dnia spotkałem pod cmentarzem innego sakwiarza spod warszawy (chyba kobiałka?) który jechał wzdłuż Wisły. porozmawialiśmy o tym skąd dokąd jedziemy, jakie mieliśmy awarie i rozstaliśmy po 15 minutowej rozmowę. kolejne przystanki to Rzeszów, Dynów, Stara Bricza, Ustrzyki Dolne. 5 km za Ustrzykami Dolnymi miałem najciekawsze miejcie do noclegu podczas całej wycieczki, w miejscowości Jałowe w dolinie. dalej Ustrzyki Górne, Cisna, Komańcza. tutaj też znalazłem pasażera na gapę, kleszcz na udzie, mam nadzieje że był zdrowy  ::) następnie kierowałem się do miejscowości Dukla gdzie spotkałem na rynku sakwiarza z Anglii który okrążał Polskę  :icon_exclaim: rozmowa trwała krótko bo jam not spik inglisz. dalej dojechałem do Krynicy Zdrój, Muszyny, Piwnicznej Zdrój skąd kierowałem się już w kierunku dom, czyli na Stary Sącz, Kraków, Częstochowę, Bełchatów, Łódź --> Michałów Reginów. jechałem tylko po asfalcie, wszystkie noclegi na dziko. najpoważniejsza awaria to awaria licznika który przez kilka godzin słabo wyświetlał niektóre funkcje jak średnia prędkość czy godzina. wróciłem do domu w piątek o 14:00 więc cała wycieczka trwała 7 dni i 10 minut, przejechałem 1292 km.  :)
Ortografia? A co to?

Offline Mężczyzna King

  • Marzyciel
  • Wiadomości: 301
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 16.03.2012
    • Zalążek bloga
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 17 Sie 2013, 13:20 »
Może zdjęciami się podzielisz? Bo tak to taka sucha ta relacja  :P
fb.com/ZaHoryzont         <-----   ;)

Offline Mężczyzna brodacz

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 06.06.2013
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 17 Sie 2013, 14:35 »
mam tylko dwa zdjęcia, z czego jedno z nich to własnie zdjęcie profilowe a drugie jest podobne do pierwszego. aparat w telefonie, a bateria miała wystarczyć na cały wyjazd ;)
Ortografia? A co to?

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 17 Sie 2013, 15:53 »

Fajna wyprawa. Kaemów żeś w te dni nawalił, jakbyś zapas na zimę chciał zrobić. Z tą dziewczyną żeś się nie popisał, właściwie - smrodliwy wstyd. O kleszcze się nie martw - zazwyczaj są zdrowe ... poza tym to przecież (ledwie) kleszcze - nie ma więc co ich zbytnio nawet wówczas żałować, jeśli trochę pochorują. Z tym niespikowaniem w Brukseli kariery nawet z takimi łydami nie zrobisz. Do przyszłej wiosny trochę się naspikuj. Tak zwłaszcza, bowiem jeszcze ze 2x i Ci -z tą kilometrową zachłanności- Polski nie starczy.

Fotki być winny. Wszakże to dokumentacja.
Żeś se pojeździł - gratuluję!
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 17 Sie 2013, 21:20 »
jeszcze tego samego dnia spotkałem pod cmentarzem innego sakwiarza spod warszawy (chyba kobiałka?) który jechał wzdłuż Wisły. porozmawialiśmy o tym skąd dokąd jedziemy, jakie mieliśmy awarie i rozstaliśmy po 15 minutowej rozmowę.
Dobrze że dziewczyna tego (chyba) nie przeczyta, bo mógłbyś zaliczyć z liścia  ;)

Offline Mężczyzna brodacz

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 06.06.2013
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 18 Sie 2013, 13:25 »
bez emocji, ta dziewczyna nie była w moim typie ;D chociaż była całkiem całkiem ;) na marginesie, jeżeli na wyprawie ktoś do mnie podchodzi, zagaduje, patrzy, odwraca za mną głowę to praktycznie zawsze są to mężczyźni... :P
Ortografia? A co to?

Offline Mężczyzna Podkopnik

  • Wiadomości: 13
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 16.08.2013
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 18 Sie 2013, 23:36 »
Hej brodacz jak oceniasz drogę z cisnej do dukli??? chodzi mi bardziej o ilość podjazdów zjazdów. Ja bede jechał tą drogą tyle ze od str krk i interesjuje mnie jak wygląda sprawa widokowa i czy to ciezka traska czy umiarkowana. piszesz ze pojechałes dalej z dukli na krynicę więc leciałes drogą 993 najpierw na gorlice??? Ten odcinek tez mnie interesuje:)

Offline Mężczyzna brodacz

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 06.06.2013
Odp: Bieszczady i Beskidy
« 19 Sie 2013, 20:24 »
powiem w tej kolejności jak jechałem ja. więc w podrównaniu z tym co spotkałem na całej trasie droga z Cisnej do Dukli (897 i potem krajowa 9) nie jest trudna, jest trochę płaskiego odcinka, nie ma ciągnących się serpentyn. pamiętam że na samym początku był spory podjazd i pod sam koniec przed krajową zjazd, a na krajowej miałem ostry zjazd. z Dukli na Gorlice (z tego co pamiętam) nie ma ostrych podjazdów, za Gorlicami, w miejscowości Ropa pojechałem na miejscowość Florynka, przez Wawrzkę, tam był bardzo długi podjazd... potem jeszcze na wojewódzkiej 981 przed skrzyżowaniem z krajową długi podjazd a dalej to już z górki  ;D tak oto w chwale wjechałem do Krynicy w nadziei że to miasto zdrowej wody to z jakiegoś ogólnodostępnego kraniku napije się zdrowej wody, ale takowego nie było a ceny za wodę nalaną do butelki przyprawiały o ból portfela :D
Ortografia? A co to?

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum