Cześć

[Kot]

Transatlantyk, dziękuję  . Jeśli idzie o BB, to wiele osób mnie o to pyta, a niektórzy wręcz próbują nakłonić bym pojechała . Jakkolwiek BB to bardzo atrakcyjna impreza, a   błękitne stroje bardzo mi się podobają i chętnie bym taki miała, nie planuję startu. Powód jest tylko jeden: ten wyścig idzie po głównych, często bardzo ruchliwych drogach i zwyczajnie boję się czegoś takiego. Sporo się nasłuchałam o tym jak zawodników mijały sznury TIRów i wariaci w osobówkach. Nie będę miała błękitnego stroju :-/

[miki150]

Powstała, jest tutaj: http://forum.supermaraton.org/viewtopic.php?t=2648

TRUPOWÓZ! fajna relacja

[transatlantyk]

Kocie, w żadnym wypadku nie będę namawiał, ale te gadki o sznurach TIRów i wariatach w osobówkach są mocno przesadzone. Czy na Maratonie Wyszechradzkim miało być inaczej, ze jednak pojechałaś? Za kierownicami aut siedzą jednak ludzie i słowo daję, to nie są sami wariaci. Dlaczego na BB ma być ich więcej niż gdzie indziej? Najniebezpieczniejszy odcinek BB to krajowa droga 50. Przy Twoim tempie jazdy będziesz tam w niedzielny ranek i przedpołudnie. Ruch, w szczególności ruch TIRów jest bardzo mały. Później jest krajowa droga 9 i tam ruch w niedzielę wieczorem i w nocy wcale nie jest duży.. Wcześniejsze i późniejsze drogi wcale nie są zatłoczone, a tak jak pisze Wilk na krajówkach często jest dobre pobocze.Rozważ to na spokojnie.

[Kot]

Z Rajdem Wyszehradzkim to było na wariackich papierach. O wszystkim dowiedzieliśmy się zaledwie miesiąc przed imprezą. Ja zimą nie jeździłam nic, a potem byłam mocno chora. Można powiedzieć, że to było takie wstanie z fotela, odłożenie na bok gazety i ... jazda!  Nie miałam pojęcia, że w Polsce będzie mała rzeźnia, że nikt nie będzie obstawiał trasy i będziemy się przeciskać między osobówkami, a TIRy będą pędziły centymetry od nas. Gdybym wiedziała, to pewnie bym nie wystartowała. Któż by pomyślał, że u nas będzie taka masakra? W końcu impreza była z wielką pompą. Można się było spodziewać organizacji na najwyższym poziomie. Tymczasem.... szkoda gadać, w Polsce było niebezpiecznie. O BB w większości słyszałam opinie, że to impreza dla ludzi o mocnych nerwach. Jest tam długi odcinek po krajowej 10, potem ponoć fatalne okolice Grójca, jest nawet krajowa 1. Jakoś mnie nie ciągnie na główne drogi.

[tomzoo]

Dobry wieczór

[yoshko]

Sąsiadka?

Jeszcze nie witałem, wiec pozdrawiam Panią Kot bardzo serdecznie.

[Kot]

Dobry wieczór

O, cześć! Jak miło

Tak, tak w zasadzie to sąsiad. tomzoo trochę na zachód od Poznania, ja trochę na wschód. Prawie jak za ścianą 

[martwawiewiórka]

Witaj Koleżanko 

[tomzoo]

Jak najbardziej sąsiad :-)
Tylko skąd ten nick, w głowę zachodzę...

[Kot]

Witaj Koleżanko 

Hej 

tomzoo, nick "Kot" tak po prostu przyszedł mi do głowy, no i wpisałam  . Nie ma tu żadnych głębszych historii.

No to jesteśmy we trójkę. Czy podjazdy też się tu jeszcze kręci?

[martwawiewiórka]

Jest i Ewka, ale rzadko (irbis1). Jest pewien tandemowiec, którego też znasz (jubudubul). A podjazdy - oczywiście:)

[tomzoo]

:-)
Podjazdy? Jak najbardziej, tylko on się tutaj nie kręci, on tutaj podjeżdża :-D

No, Anka mnie wyprzedziła. No i nie pochwaliła się Jackiem, który popełnił ze trzy posty ;-)

[Waxmund]

Jacu pojawił się na forum? Cóż go do tego skłoniło?