Imprezy długodystansowe w Polsce.

[Góral nizinny]

Za BBT zapłaciłem 490 zł +  pociąg ok. 70 zł + kolacja U skrzata ok 20 zł + śniadanie w Ustrzykach 20 zł = ok. 600 zł

Posiłek przed startem miałem własny odgrzany w Szczecinie.

Widzisz ,a może warto było się szarpnąć na coś ekstra.Może byłoby lżej ,szybciej 
W rower tez trzeba parę złotych włożyć.Dzięki wszystkim za info

[yoshko]

Widzisz ,a może warto było się szarpnąć na coś ekstra.Może byłoby lżej ,szybciej

Ale o co chodzi?

[yoshko]

Masz rację, bo jechałem dla zabawy a nie dla czasu. Sporo czasu poświęciłem na pogaduchy z ludźmi na punktach, jeździłem po ścieżkach rowerowych i inne atrakcje podczas trasy. W przyszłym roku planuje podejść inaczej do gry i zobaczymy co z tego wyjdzie.

E: Pozdrowienia dla chłopaków z Włocławka, z którymi spędziłem większość czasu na trasie. Szkoda, że wszystkie dziewczyny poleciały ostro do przodu.

[hansglopke]

Równie dobrze mógłbym policzyć gazetę na drogę do pociągu

Doliczyć jeszcze można wszelkie koszta ze startami w kwalifikacjach do BBT.

[yoshko]

Jak ktoś startuje pierwszy raz to tak. Potem już nie robisz kwalifikacji jeśli dojedziesz do Iłży.

[hansglopke]

Potem już nie robisz kwalifikacji jeśli dojedziesz do Iłży.

Tylko nie mów, że drugoroczni mają kondycję z poprzedniego startu w BBT.

[transatlantyk]

Tu nie chodzi o kondycję, bo taką na BBTour można zbudować w 2 lub 3 miesiące mając dobre podstawy. Tu chodzi o to, żeby delikwent wiedział na co się porywa. Po to są kwalifikacje.

[Góral nizinny]

Ja z reguły na swoich licznych wyjazdach liczę się z kasą, gospodaruję dość oszczędnie, ale takie wyścigi jak BBT czy MRDP traktuję inaczej - tutaj nie oszczędzam na porządnym odżywianiu się, na normalnym noclegu pod dachem przed startem itd. Są ludzie co w Świnoujściu nocują nawet dwie noce, żeby ograniczyć gorączkę przedstartową i oszczędzić sobie wielogodzinnej podróży pociągiem dzień przed startem (podróży na którą z reguły trzeba się zerwać bardzo wcześnie z łózka, jeśli się jedzie z odległości np. Warszawy)

Trzeba oczywiście zjeść dobrze już na kilka dni przed startem.Spanie to podstawa.Przed startem nie powinno być problemów.Zdarza mi się jeździć w nocy i dobrze to znoszę.Pierwsza noc to nie problem.Bardzo obawiam się drugiej nocki.Regeneruje się przez sen i fajnie byłoby kimnąć się na chwilę( gdzieś na tym drugim przepaku) ale przypuszczam ,że adrenalina mi nie pozwoli.Pokręcę dalej i się zobaczy.To pierwszy raz i brakuje doświadczenia,które muszę zdobyć na własnej skórze.Jak dobrze pójdzie kwalifikacja i BBtour to ja na pewno pojadę jeszcze raz,ale w kategorii solo.Przyszły rok to taki kolejny krok do celu.Zdrowie mam końskie i to zasługa roweru.Jedyna przeszkoda jaka może wyskoczyć to finanse,bo uzbiera się tego całkiem sporo.

[Waxmund]

Co do adrenaliny, to na tym 700km to już niewiele jej jest, szczególnie jeśli porównać jej poziom do poziomu zmęczenia

[Turysta]

Z fejsa:

Roboczy kalendarz ultramaratonów >500km 2015

1) 02-03.05 PW (Piękny Wschód) 500km Parczew
2) 20-21.06 RADLIN (500km; 600km)
3) 04-05.07 P1000J (Pierścień Tysiąca Jezior) 610km Lubomino
4) 22-27.08 GMRDP (Górski MRDP) 1116km Przemyśl
5) 25-28.09 (Ultramaraton Zachodniopomorski) 700km Świnoujście

[Księgowy]

Dla osób zainteresowanych przejazdem "treningowym" dodaje jeszcze:
https://tourdewarsaw.wordpress.com/

Kolega w tym roku zrobił piękną imprezę. Gdyby ktoś chciał i miał blisko, można wpaśc;)

[Robert1008]

Powyżej 300 km
Jedna pętla (odcinek)