z czego oni żyją i do czego wracają...
Przepraszam Aniu bo Twój temat ale akurat kolejny raz w opisach tacy podróżnicy w młodym wieku i długo w drodze...
Aniu zdjęcia urzekające, te miejscówki są "rozrywające d..."Kolejny też raz zastanawiam się jak to jest że dużo obcokrajowców zwłaszcza, jadą np. 8 miesięcy na wyprawę, z czego oni żyją i do czego wracają...Tj. Ci spotkani na rowerach anglicy.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
gdzie w swoim kraju jest łatwiej po powrocie dostać pracę pozwalającą na spokojne życie.
w tych krajach bogatszych nieco łatwiej lub też inaczej, to co dostaną na rękę to nie jest 1500 zł.
Nie rozumiem czemu wszyscy zawsze sprowadzają UK do poziomu Londynu a Niemcy do Berlina.
Zreszta co tam ciekawego?
praca live - in i średnio miesiecznie zaoszczedzamy 80% wypłaty.
W Berlinie akurat mieszkania są bardzo tanie.