Rowerowe imprezy na orientację

[olo]

No błędy były dwa, PK11 i PK13. Reszta w normie, drobne przesunięcia, drobiazgi.

Na jedenastce miałem farta, bo akurat przyjechał organizator i mi podbił kartę, więc nie straciłem na tym więcej jak dwóch minut. Niektórzy jednak jeździli i szukali. Jacek tam był później, gdy lampion stał dobrze.

Na trzynastce się ostro pogubiłem i straciłem. Jacek dotarł tam szybciej, chyba jako drugi po CRL. Krzysiek trochę szukał punktu, na czym stracił, zaś Turysta zadzwonił do organizatora, wyjaśnił sprawę i pojechał dalej bez specjalnej straty. Wszyscy punkt atakowali z północy bo na mapie od południa był strumień i droga się kończyła. Ustawiający punkt postanowili go jednak ustawić podjeżdżając z południa i zrobili to w złym miejscu, po drugiej stronie strumienia, od północnej strony praktycznie był nie do znalezienia, a od południa dość oczywisty i łatwy. Tylko kompletnie w złym miejscu.

[vooy.maciej]

masakra.
BTW widzę że Cię wciągnęło

[olo]

No, podoba mi się, fajna zabawa bez spiny, ładne okoliczności przyrody, no i wiele imprez w bliskich mi okolicach, więc wychodzi korzystnie dojazdowo i cenowo. Do tego doskonała odmiana od ciągłego ciskania po asfaltach, same plusy

A jeszcze co do błędu z PK13, to na zdjęciu niżej widać w czym rzecz. Gdyby nie fakt, że tam był strumień (i to bardziej na mapie niż w rzeczywistości), a zamiast tego by była prosta droga, to może jeszcze byłoby jakoś do przełknięcia. Natomiast lampion postawiono po prostu na drugim brzegu, gdzie nikomu do głowy nie przyszło atakować. Jedyny ślad "zdobywcy" jest mój, ale dzięki temu, że mi inne osoby to wytłumaczyły ;-)

[Turysta]

Było z grubsza tak jak mówi olo. Zazdroszczę mu, że już uporał się relacją.

Dziękuję CRL-owi za pasjonującą rywalizację na trasie. Jeśli macie ochotę obejrzeć zapis naszych (i nie tylko) zmagań prawie-że-na-żywo, kliknijcie --> TUTAJ.

Instrukcja:
1. W prawym górnym rogu ustawić Replay mode 50x
2. Niżej -> RealTime on.
3. Play/Pause
4. Miłej zabawy!

[wiecho]

Relacja z Róży Wiatrów. Źle nie było, fajnie się bawiłem, nieźle zmęczyłem, ale miejsce takie sobie: 38/57.

http://jogurtnarowerze.blogspot.com/2016/02/roza-wiatrow-2016.html

Fajna relacja. Szkoda tylko, że tylko ja jestem na zdjęciach, ale robiłeś je tak niespodziewanie, ze nie wpadłem na to, żeby tobie też robić. Chyba rzeczywiście ciebie trochę spowolniłem, ale po przejechaniu poprzedniego dnia 125 km z sakwami z Bydgoszczy do Koziegłowy nie miałem pod koniec trasy mocy. Ale w sumie nie było źle. Na półmetku mieliśmy dobry czas, czasu na punktach w zasadzie nie traciliśmy. Chyba zabrakło szybkości pod koniec i może nie takie warianty dojazdu na PK. Jeszcze raz wielkie dzięki za wspólną jazdę i pomoc w nawigowaniu. Bez niej jadąc samemu nie miał bym motywacji jechać po ciemku na ostatnie punkty. Mam prośbę; puść linka do śladu gps, warto go mieć, ostatecznie przejechałem tą samą trasę

[miki150]

Dziękuję CRL-owi za pasjonującą rywalizację na trasie. Jeśli macie ochotę obejrzeć zapis naszych (i nie tylko) zmagań prawie-że-na-żywo, kliknijcie --> TUTAJ.

Pasjonujące , aż mnie zachęciło znów do zawodów na orientację.

[Turysta]

Pasjonujące , aż mnie zachęciło znów do zawodów na orientację.

To może na Nadwiślański Maraton na Orientację? Właśnie się na niego zapisałem i mam nadzieję spotkać tam silną reprezentację grupy Krakowskiej.

[wiki]

Maraton Nadwiślański zapowiada się naprawdę ciekawie. Na Róży Wiatrów mieliśmy okazję porozmawiać z budowniczym trasy. Będzie dużo punktów kontrolnych o zróżnicowanej wartości. Limit trasy tak dobrany, że przeciętny uczestnik nie będzie w stanie zaliczyć całości. Trzeba będzie kombinować czy bardziej się opłaca zaliczać mniej wartościowych punktów w trudniejszym terenie czy więcej tych łatwiejszych ale dających mniej punktów przeliczeniowych. No i piękny zahaczający o Beskidy teren. Już teraz cieszę się na ten wyjazd.

[vooy.maciej]

Pasjonujące , aż mnie zachęciło znów do zawodów na orientację.

To może na Nadwiślański Maraton na Orientację? Właśnie się na niego zapisałem i mam nadzieję spotkać tam silną reprezentację grupy Krakowskiej.

Jak Bóg da - dawno wpisane do planów - choć pewnie spotkamy się tylko na starcie i mecie

[skaut]

Było z grubsza tak jak mówi olo. Zazdroszczę mu, że już uporał się relacją.

Dziękuję CRL-owi za pasjonującą rywalizację na trasie. Jeśli macie ochotę obejrzeć zapis naszych (i nie tylko) zmagań prawie-że-na-żywo, kliknijcie --> TUTAJ.

Instrukcja:
1. W prawym górnym rogu ustawić Replay mode 50x
2. Niżej -> RealTime on.
3. Play/Pause
4. Miłej zabawy!

1. Pasjonujące!
2. Te kropeczki z witkami wyglądają jak plemniki kręcące się przy (hmmm  ) Dziewiczej Górze
3. Nie wiem dlaczego Zawodnik Olo ma jakieś procenty przy sobie, które nb. ciągle się zmieniają (Co to jest? Tętno, progi mleczanowe, generowana moc, stopień upojenia trasą?).

[Waski]

Stopień zaawansowania w grupie "początkujący"

[Turysta]

Udało mi się w końcu napisać relację z Róży Wiatrów:

http://rowerowyturysta.blogspot.com/2016/03/roza-wiatrow-2016.html

[wiki]

Mnie dopiero udało się zacząć pisać.

[olo]

A mi się udało wystartować w niedzielę w Złocie dla zuchwałych, co więcej relację też już zdążyłem napisać. ufff, z głowy

http://jogurtnarowerze.blogspot.com/2016/03/zoto-dla-zuchwaych-2016.html

[vooy.maciej]

Fajnie że jest postęp!
Widzę że punty były  rozłożone dość równomiernie, ale dziwi mnie trochę takie szacowanie ile pktów na godzinę - pkty są różne tak jak i dojazdy do nich i trzy po asfalcie to nie to samo co dwa a czasem i 1 w terenie

Z drugiej strony może i mi by się coś takiego przydało na trasy gdzie ewidentnie jest za dużo punktów bo to pozwala wcześniej określić ilu +/- się nie zaliczy i nie zbierać  trudnych by potem odpuszczać łatwe