Autor Wątek: Rowerowe imprezy na orientację  (Przeczytany 93060 razy)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 14:10 »
Oj no, wiadomo, że to równo nie wychodzi, ani dystansem, ani nawierzchnią. Na Róży Wiatrów miałem 8/22 zdobyte po 2 godzinach, a pozostałe 14 PK zajęły mi 9 godzin :P

Aczkolwiek przy trasie 100 km, no nawet tych 120 km co przejechałem, to 24 PK były raczej dość równomiernie rozłożone i odległości między nimi nie mogły być duże, a tym samym różnice wielkie. A liczyłem tylko tak sobie w głowie orientacyjnie: jak byłem do przodu, to z tego powodu nie zwalniałem, ani nie rozkładałem koca piknikowego :P Jednak mnie to trochę motywowało, po prostu lubię działać w oparciu o plan :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 15:07 »
Mnie najbardziej szacowanie czasu potrzebnego do zaliczenia 1 punktu przydawało się  podczas Harpagana. Swego czasu woziłem nawet taką rozpiskę ile punktów powinienem mieć zaliczone o której godzinie - uwzględniając, że punktów jest 21 (20 + powrót na metę) i że w drugiej części trasy jedzie się wolniej.
To pomagało w decyzji kiedy zacząć odpuszczać punkty o mniejszej wartości wagowej.

Z szacowaniem czasu zaliczania punktów przejechałem się  z kolei podczas Izerskiej Wyrypy. Po zaliczeniu 2 ciężkich punktów gdzieś w górach odpuściłem sobie kilka łatwych punktów na płaskim i wróciłem przed czasem pomimo, że cała trasa była do zrobienia.

Ogólnie nie widzę sensu planowania czasów podczas imprez w których długi limit czasu pozwala na zaliczenie całej trasy lub tych na których zaliczyć całej trasy nie jestem w stanie.   
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 15:31 »
może swoje taktyczne  tajemnice ujawnią też co silniejsi zawodnicy pucharu z naszego forum  ;) ?

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 15:37 »
Taktyka jak taktyka, ale dla mnie największym problemem jest koncentracja na samym początku. Na każdym rajdzie jeżeli popełniam jakiś większy błąd, to na początku. Źle skręcę albo wymyślę coś głupiego. Po jakimś czasie już wchodzę na właściwie obroty i działa to dobrze :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 15:50 »
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 21:48 »
Taktyka jak taktyka, ale dla mnie największym problemem jest koncentracja na samym początku.

Mam dokładnie tak samo.
Jeśli chodzi o planowanie, to zaznaczam na mapie zazwyczaj tylko 3/4trasy i tego się trzymam. Resztę mam w pamięci. Końcówkę czasem modyfikuję, i po drodze układam w głowie na bieżąco.

P.S. Wiki jest najbardziej doświadczonym orientalistą na Forum  ;)

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 18 Mar 2016, 22:23 »

P.S. Wiki jest najbardziej doświadczonym orientalistą na Forum  ;)

Bliższym prawdy byłoby chyba określenie najbardziej doświadczonym przez maratony na orientację.
Pomimo kilkunastu lat startów w dalszym ciągu popełniam proste błędy w wyborze optymalnej trasy i gubiąc się w terenie. Kiedyś błędy orientacyjne nadrabiałem szybkością, teraz już się tak nie da.
Najlepszym sposobem na kłopoty z orientacją na początku maratonu (też tak mam) jest jazda za innymi zawodnikami. Gorzej gdy trafi się na silniejszych zawodników, wtedy można pozostać samemu w lesie z pytaniem - gdzie ja się właściwie znajduję? lub zastanawiając się na którym punkcie jestem?
Najlepszym przykładem jest tegoroczna Róża Wiatrów. Miałem siły by skończyć trasę z godzinę, półtorej szybciej ale na PK14 wyleciałem poza mapę, na PK4 zupełnie się pogubiłem. Jadąc z 17-tki na 12-kę pomyliłem skrzyżowania dróg.
Ogólnie najlepiej mi się jeździ "z przewodnikiem" jak wtedy gdy zdobywałem tytuł Harpagana ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 19 Mar 2016, 09:14 »
Najlepszym sposobem na kłopoty z orientacją na początku maratonu (też tak mam) jest jazda za innymi zawodnikami.

Ja również mam problem z wejściem na obroty (głównie umysłowe) na początku rajdu, ale sposób na to mam kompletnie odwrotny niż wiki. Jak najszybciej chcę zostać sam, inni zawodnicy mnie rozpraszają, sprawiają, że przy podejmowaniu decyzji sugeruję się (nawet mimowolnie) ich posunięciami. Dlatego często przy wyborze wariantu kieruję się tym, by pojechać na początku zupełnie inaczej "niż wszyscy".
Innych elementów tzw. taktyki (o ile w ogóle jakąś mam), nie potrafię zdefiniować. Jechać swoje, nie sugerować się tym, co robią inni (to trudne), nie zatrzymywać się, jeść w trakcie jazdy, patrzeć na mapę i pilnować kierunku (kompas!).

P.S. Nigdy nic nie rysuję na mapie.

Offline Mężczyzna djk71

  • Wiadomości: 17
  • Miasto: Zabrze
  • Na forum od: 15.11.2014
    • djk71 - blog nie tylko rowerowy (Dariusz J. Kawecki)
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 19 Mar 2016, 11:39 »
Ja też wolę jechać swoją drogą niż za tłumem...
Cytuj
P.S. Nigdy nic nie rysuję na mapie.
Ale tu Cię podziwiam... Może to jednak chodzi o to, że masz lepszy wzrok niż ja :) Ja jak sobie nie narysuję, to potem mi się te wszystkie kreski zlewają w jedną... Najgorzej kiedy przestaję odróżniać ścieżki od torów, czy strumyków.... Choć czasem potem jest wesoło :)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 21 Mar 2016, 10:36 »
Najlepszym sposobem na kłopoty z orientacją na początku maratonu (też tak mam) jest jazda za innymi zawodnikami.

Ja również mam problem z wejściem na obroty (głównie umysłowe) na początku rajdu, ale sposób na to mam kompletnie odwrotny niż wiki. Jak najszybciej chcę zostać sam, inni zawodnicy mnie rozpraszają, sprawiają, że przy podejmowaniu decyzji sugeruję się (nawet mimowolnie) ich posunięciami. Dlatego często przy wyborze wariantu kieruję się tym, by pojechać na początku zupełnie inaczej "niż wszyscy".
Mam podobnie jak wy obydwaj  ;D
 jak mi się trafi za szybki zawodnik to z jednej strony  widzę że zyskuję na jeździe z nim - ale w skomplikowanym nawigacyjnie miejscu się gubię (po to kupiłem okulary  - bo przy szybkiej jeździe słabo widzę mapę) i się stresuję że jadę jak truteń.
Raz na Galicji przejechałem tak  naście km mniej więcej kontrolując mapę i skupiając cała siłę by nie odpaść od grupki.
Jak mi się skończyły siły  i odjechali to się okazało że akurat zgubili się w lesie ,a ja bezbłędnie trafiłem dwa punkty i zostałem dogoniony dopiero po 2 i już razem dojechaliśmy do mety.

Dlatego zasadniczo wole ja najszybciej być sam lub w 2 osobowej grupie w której startuje by nie słuchać/widzieć "rad" innych, ale w wyjątkowych wypadkach dopuszczam opcje pojechania chwilę za kimś

Rysowanie- jak najbardziej tak, ale bez dogmatu jechania jak narysowane - na łatwiejszych odcinkach na bieżąco przeliczam warianty ;) i dostosowuję lub potwierdzam ze wybrany wariant jest najlepszy (dzięki temu po przyjechaniu na metę zawsze mam dużo km więcej niż inni :D)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 25 Mar 2016, 13:20 »
Kończą się tanie zapisy na Rajd Nadwiślański
na razie widzę dwóch trzech forumowiczów ,ale może kogoś nie znam ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 25 Mar 2016, 14:06 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 10:30 PABLO »

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 25 Mar 2016, 14:13 »
Szczęśliwie takich imprez masowych wiele nie jest.
Na najpopularniejszym chyba poza Harpaganem BikeOriencie już trudno jechać w dużej grupie dłużej a co dopiero na innych gdzie startuje po 30 osób.

BTW właśnie na Bikeoriencie widziałem jak zdobywa się punkt szturmem - po tym jak mdudek dojechaliśmy w okolice jednego z pierwszych punktów umieszczonego gdzieś w krzakach - nagle z drugiej strony wpadła chmara nastu osób które błyskawicznie przeczesały teren.
wiele z orientacją wspólnego to nie miało - na szczęście nasz dalszy wariant był inny.

PS zawsze mam też wrażenie - że moja obecność przy punkcie częściej naprowadza innych niż inni naprowadzają mnie :D
PS2 byłem na kilku rajdach przewodnikiem - w sumie to nic przyjemnego

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowe imprezy na orientację
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum