Ja się na Kaszubiaczka na pewno wybiorę, bardzo fajny jest ten cykl Pucharu GDAKKA. Co do Tułaczowej 50, mnie zniechęca to, że CytujTrasa Rowerowa Trudna oparta (w większości) o punkty kontrolne trasy TP (pieszej) 50. W związku z tym w wielu przypadkach nie uda się podjechać bezpośrednio pod punkty kontrolne i będzie potrzebne podejście do nich.
Trasa Rowerowa Trudna oparta (w większości) o punkty kontrolne trasy TP (pieszej) 50. W związku z tym w wielu przypadkach nie uda się podjechać bezpośrednio pod punkty kontrolne i będzie potrzebne podejście do nich.
Zapraszam na wszystkie trasy, a w szczególności te dla najbardziej wytrwałych, czyli TP50 i TR50, które buduję, częściowo w oparciu o punkty innych budowniczych. TR50 - do prawie wszystkich PK da się dojechać rowerem na kilkadziesiąt metrów, a pod niektóre wręcz wjechać. TP50 natomiast będzie miała mniejszy rozmach obszarowy, ale będzie trudniej z dotarciem do PK (wyszedłem z założenia, że na nogach łatwiej jest docierać do trudnych PK niż na rowerze Zatem - nie czekać. Zapisywać
TR50 - do prawie wszystkich PK da się dojechać rowerem na kilkadziesiąt metrów
MINUTY STARTOWENa wszystkich trasach start odbywa się z interwałem czasowym zależnym od ilości startujących. Minuty startowe zespołów przydzielane będą w drodze losowania i ogłoszone w miejscu startu. W miarę możliwości w nocy z piątku na sobotę przed imprezą minuty startowe zostaną opublikowane na stronie internetowej Tułacza tak, aby każdy mógł przyjechać tuż przed swoim startem bez konieczności spędzania kilku godzin w bazie.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Plus ten wesoły punkt. Doświadczeni orientaliści powinni rozpoznać twarz z lampionu
Tym dziwniejsze to uwagi, bo płyną z ust ekipy, która w limicie zaliczyła komplet punktów.