Cytat: olo w 10 Kwi 2017, 05:59..Cytat: magda w 10 Kwi 2017, 06:33..A skoro o mapnikach - polska podróbka Miry. Nie dość że cena 3 razy niższa, to jeszcze lepiej wymyślili zakrycie na mapęhttp://sklep.karbonit.pl/pl/mapniki-rowerowe/1-mapnik-rowerowy.html
..
Wiki, a co Ty odwaliłeś na początku? Na pociąg do Bielska jechałeś?
Fikołek, tu masz niebawem zawody.http://www.rno.rowerowanorka.pl/W sam raz na początek.
Najprawdopodobniej nie przeczytaliście przed wzięciem udziału w Tułaczu charakterystyki trasy. W opisie jak byk stoi: "Trasa Rowerowa Trudna oparta (w większości) o punkty kontrolne trasy TP 50. W związku z tym w wielu przypadkach nie uda się podjechać bezpośrednio pod punkty kontrolne i będzie potrzebne podejście do nich." Będąc po raz kolejny budowniczym na Tułaczu, a mając na koncie wiele startów rowerowych, starałem się wypośrodkować trudność, mając z jednej strony - charakter Tułacza (trasa z niespodziankami, z dojściami pieszymi do PK) z drugiej - świadomość, iż to ma być dla uczestników przyjemność. Rozmawiając z uczestnikami, którzy brali udział w poprzednich edycjach - udało mi się to osiągnąć. Wbrew zaleceniom Kierownika imprezy po raz pierwszy pojawiło się aż 9 PK dedykowanych rowerzystom, a z tych, które "pożyczyłem" od innych budowniczych wybrałem rozmyślnie takie, które były osiągalne albo z siodełka albo z możliwie bliskiej odległości. Odnośnie wypowiedzi [1,3] powiem tylko tyle, że trasa rowerowa na Tułaczu pierwotnie jechała po tych samych PK co piesi, jeszcze parę lat temu tak było. Jeżeli o obecnej trasie wyraziliście uwagę o zbędności roweru - myślę, że nie ma skali, w której ocenilibyście wcześniejsze (a szczególnie pierwsze) trasy TR na Tułaczach. Aby zakończyć optymistycznie: myślę, że może jednak kiedyś dacie się skusić na Tułacza rowerowego, ale na pierwszy raz ewidentnie było to "zbyt hardocorowo". Gdybym miał polecić, zaproponowałbym kolejność: zkompasem.pl > harpagan.pl > kaszubskawloczega.pl > krzaczor.pl > tułacz. Pierwsze dwa podobne trudnościowo, raz jeden ma trudniejsze PK raz drugi.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.