Pozdrawiam z Jury.

[Góral nizinny]

Witam wszystkich.
Staram się jeździć na rowerku cały rok.Lubię też wyskoczyć w Taterki, a zimą na narty i pochodzić z kijkami.Najchętniej na kilka, kilkanaście dni z sakwami gdzieś w Polskę.Chętnie też bez-noclegowe jednodniówki z dwójką trójką z przodu.Kiedyś sporo terenu i fotek,dziś więcej asfaltu.Lubię też wyskoczyć na chwilę i po prostu cieszyć się samą jazdą.To już szósty rok dość intensywnej jazdy i wciąż spora frajda.Mieszkam na jurze i fajnych tras podjazdów ,widoczków nie brakuje.Zaglądam tu gdzieś od roku i w końcu przemogłem się i usiadłem przed kompem.Cenię to forum za fachowość, różnorodność i za spory luz.Ubawiłem się tu czasami po pachy.Kibicowałem mocno i skutecznie chłopakom na MRDP.Słowa uznania i gratulacje.Wiem,że było ciężko ale zazdroszczę wielkiej przygody.Jakby niektórzy  nasi sportowcy mieli trochę Waszych cech to bylibyśmy mistrzami świata.
Ja pomyślałem o błękitnej koszulce gdzieś dwa lata temu.Uważam ,ze warto ją zdobyć.Taki mały wyróżnik w rowerowym światku.Wpadłem tu bo wiem ,że dużo osób z tego forum pojedzie w przyszłym roku i w kwalifikacjach i w supermaratonie.Będą korzystać z porad osób z forum dla których przyszłoroczny start będzie już tylko "sprintem". Chciałbym skorzystać i ja. Szczerze mówiąc miałem sporo pytań, ale po MRDP tak na żywo trochę mi się przejaśniło.
Pozdrawiam Adam.

[Waxmund]

Cześć!

Miło że się przemogłeś i wpadłeś Plany widzę ambitne, fajnie, będzie nas więcej na trasie 1008

[voit]

Witaj
Czy dobrze zgadłem, Adamas?

[jendrzych]

Jury uznaje powitanie za poprawne

[łatośłętka]

Cześć!
Nie ma wątpliwości.

 

[ekokrzychu]

Cześć

Jestem często na Jurze. Piękna kraina 

[Góral nizinny]

Cześć!

Miło że się przemogłeś i wpadłeś Plany widzę ambitne, fajnie, będzie nas więcej na trasie 1008

Cieszę się Wax ,że wpadłeś.Ha ha Miałem taką cichą nadzieję.
Taka refleksja mnie naszła po przeczytaniu Twojej relacji na forum i koniecznie muszę to wygarnąć.W końcu będzie ulga.Widzisz jesteś osobą znaną.Już prawie celebrytą  .Masz sporo osiągnięć sportowych, masz pasje i wiele fajnych rzeczy.Masz też  talent.Serio nie zalewam.Pięknie piszesz.Wiesz umiesz te wszystkie emocje,zdarzenia wyrazić słowami i to naprawdę jest fajna sprawa.Ha ha i teraz będzie najważniejsze 
Jesteś ważną częścią tego forum,gwiazdeczką.I widzisz ja chciałbym,inni może też,żeby tak było zawsze.Czasami trzeba też umieć powiedzieć stop.Nic byś nie stracił.No opis byłby krótszy.Pamiętaj zdrowie najważniejsze.
Jednak w pełni Cię rozumiem.Tez czasami tak mam.

Witaj
Czy dobrze zgadłem, Adamas?

Wydało się.

[mariobiker]

Witaj Góralu nizinny 

[Waxmund]

Cieszę się Wax ,że wpadłeś.Ha ha Miałem taką cichą nadzieję.
Taka refleksja mnie naszła po przeczytaniu Twojej relacji na forum i koniecznie muszę to wygarnąć.W końcu będzie ulga.Widzisz jesteś osobą znaną.Już prawie celebrytą 

Ee tam, celebrytę póki co na forum mamy tylko jednego

Masz sporo osiągnięć sportowych, masz pasje i wiele fajnych rzeczy. Masz też  talent.Serio nie zalewam.Pięknie piszesz.Wiesz umiesz te wszystkie emocje,zdarzenia wyrazić słowami i to naprawdę jest fajna sprawa.Ha ha i teraz będzie najważniejsze 

Dzięki! Miło, że ktoś czyta te moje wypociny i jeszcze mu się podobają W ostatnich latach ilość słów w stosunku do przejechanych kilometrów znacząca wzrosła. Kto wie co z tego będzie

Jesteś ważną częścią tego forum,gwiazdeczką.I widzisz ja chciałbym,inni może też,żeby tak było zawsze.Czasami trzeba też umieć powiedzieć stop.Nic byś nie stracił.No opis byłby krótszy.Pamiętaj zdrowie najważniejsze.
Jednak w pełni Cię rozumiem.Tez czasami tak mam.

Jestem gwiazdeczką   

Spoko, znam swój organizm już naprawdę dobrze, i wiem kiedy już muszę odpuścić. Jechałem na skraju poważnej kontuzji. W tym momencie już mogę prawie że normalnie jeździć, czego efekty widać np tu: http://waxmund.bikestats.pl/1031003,Krakowski-Global-Gutz-mialo-byc-na-spokojnie.html
(średnia życia i to po mieście, a się nie styrałem jakoś specjalnie nawet )

Bardziej się załatwiłem na zeszłorocznym BB-Tourze, gdzie wybitną głupotą było jechanie na sporej dawce przeciwbólowych.... Niby tylko 400km, więc w stosunku do ~1400km kontuzjowanych na MRDP to nic, ale regeneracja zajęła mi dobre kilka miesięcy... Ale czasem zbyt głupia i uparta materia w głowie i nic nie uradzisz

[Góral nizinny]

Spoko, znam swój organizm już naprawdę dobrze, i wiem kiedy już muszę odpuścić. Jechałem na skraju poważnej kontuzji. W tym momencie już mogę prawie że normalnie jeździć, czego efekty widać np tu: http://waxmund.bikestats.pl/1031003,Krakowski-Global-Gutz-mialo-byc-na-spokojnie.html
(średnia życia i to po mieście, a się nie styrałem jakoś specjalnie nawet )

 Oczywiście czytałem tą relację.Zapewniam Cię ,że to wcale nie jest normalne jeździć ze średnią 40km/h.Trasa krótka, ale po mieście Poświęciłbyś odrobinę czasu na nawigację i spoko 50 byłoby

[Borafu]

Górla nizinny - używaj cytowania, proszę!

[Góral nizinny]

Górla nizinny - używaj cytowania, proszę!

Dzięki bardzo za pomoc.Uczę się tego forum

[Waxmund]

Oczywiście czytałem tą relację.Zapewniam Cię ,że to wcale nie jest normalne jeździć ze średnią 40km/h.Trasa krótka, ale po mieście Poświęciłbyś odrobinę czasu na nawigację i spoko 50 byłoby

50 to bez szans. Ale myślę, że spokojnie szło dokręcić do tej średniej 40-42, a wtedy moglibyśmy wygrać globalnie, bo właśnie średnią równą 42km/h mieli właśnie zwycięzcy z Lozanny

Tak czy inaczej, Kraków na 5 miejscu jako miasto (m.in. przed Paryżem czy Mediolanem), a ja splasowałem się jako 16
Wyniki:
http://globalgutz2013.wordpress.com/results/