Turcja 2013 - film z wyprawy

[m+k]

Zapraszamy do obejrzenia filmu z wyprawy rowerowej po Turcji, na której byliśmy w czerwcu tego roku. Film trwa 8:15. Link do filmu:

Miłego oglądania, pozdrawiamy

[Zbyszek]

Obejrzałem z przyjemnością. Dobrze dobrana muzyka 

[szy]

... to zwolnienie na żółwie... :]

I jeszcze zrobił na mnie wrażenie sprzęt do gotowania
z kategorii ultralight - 5:20 filmu :]

Szy.

[paweł.70]

Zawsze z przyjemnością oglądam Wasze wojaże po świecie i tym razem się też nie zawiodłem.
Pozdrawiam

[łatośłętka]

Super ślicznie fajnie.
Do tego miło, sympatycznie i małżeńsko ciepło. Jakby w nieprzerwanej podróży poślubnej.
Poranne pogawędki o 'słoneczku' dobrze Wam wróżą na przyszłe życie, podróże.

Może byście pomyśleli nad (forumowymi) warsztatami dla małżeństw z bagażem.
Ew. właśnie w formie wypraw. Taki poprawczak w drodze dla tych par, których wzajemne uczucia przeszły metamorfozę, 'dojrzały', uniesienia okrzepły (choć wcale nie oklapły), zrogowaciały.


Wielu/e by taki filmik móc nakręcić chciało. Wszystko jedno nawet w drodze dokąd, skoro Miłość, Szacunek, Szczęście. Byleby tylko rano właśnie o 'słoneczku' pogaworzyć.


Gratuluję Wam Was!
Wsiorawno w jakim miejscu podróży. 

[King]

Bardzo przyjemny film. Taki... klimatyczny 

[szy]

Do tego miło, sympatycznie i małżeńsko ciepło. Jakby w nieprzerwanej podróży poślubnej.
Poranne pogawędki o 'słoneczku' dobrze Wam wróżą na przyszłe życie, podróże.

:]


Właśnie. Napisałem wyżej jakieś dwie głupie uwagi,
a przecież - jak zawsze przy okazji podróży m+k-ów -
- najbardziej lubię obserwować to, o czym napisał łatośłętka.

Szy.

[m+k]

Bardzo dziękujemy za tyle ciepłych słów. Nasza wyprawa z zamierzenia była takim wakacyjnym, letnim wypoczynkiem i to nam się udało.
Dzięki łatosłętka za gratulacje. Rzeczywiście muszę przyznać, że nasze wyjazdy bardzo nas scalają (o ile  tak mogę to nazwać). Wspólne planowanie trasy w zimowe wieczory, sugestie i przemyślenia - to czas spędzony razem, który daje nam dużo przyjemności. Potem wyjazd i realizowanie planów. I tak od wyprawy do wyprawy. Bardzo się cieszę, że mamy wspólną pasję, która bardzo zbliża i nas łączy. Może czasami nasze potrzeby się rozmijają np. pod względem trudności lub długości trasy ale najważniejszy jest efekt finalny. Cieszę się bardzo, że mogę dzielić radość z podróży i bycia w pięknych miejscach z najbliższą mi osobą. Kiedy zdarzyło się nam jednego dnia jechać oddzielnie (problemy z przemieszczeniem się jednym transportem) dopiero miałam okazję doznać co czują samotni podróżnicy i muszę przyznać, że nie było mi z tym komfortowo. Ale...my to tak od podstawówki zawsze razem a to wszystko tłumaczy;)
Pozdrawiamy

[EASYRIDER77]

piękny filmik. Gratulacje!

[endrzer]

Filmik - fajna pamiątka, do której często będzie się wracać.
Ale te skorpiony... a fuj!!!
Nie baliście się spać???

[bodziowaty]

Film fajnie przedstawia Tureckie klimaty, naprawdę SUPER.

Ze swej strony chciałem Wam podziękować za pomoc w namówieniu mojej żony na rowerowe podróżowanie we dwoje. W głównej mierze przyczyniła się do tego Wasza strona internetowa i zamieszczone tan relacje z wypraw, zdjęcia i filmiki.
W tym roku pierwszy raz wraz ż żoną wybraliśmy się rowerami wzdłuż polskiego wybrzeża od Świnoujścia przez Hel do Gdańska. Po powrocie z wyprawy do domu, żona powiedziała, że nie wyobraża sobie urlopu bez roweru, tym bardziej teraz gdy dzieci nie bardzo chcę już z nami jeździć na wakacje.

W związku z tym, przychylam się do propozycji Łośłętki, bo może nie świadomie ale robicie kawał dobrej roboty.

Może byście pomyśleli nad (forumowymi) warsztatami dla małżeństw z bagażem.
Ew. właśnie w formie wypraw. Taki poprawczak w drodze dla tych par, których wzajemne uczucia przeszły metamorfozę, 'dojrzały', uniesienia okrzepły (choć wcale nie oklapły), zrogowaciały.


Wielu/e by taki filmik móc nakręcić chciało. Wszystko jedno nawet w drodze dokąd, skoro Miłość, Szacunek, Szczęście. Byleby tylko rano właśnie o 'słoneczku' pogaworzyć.

[m+k]

... te skorpiony... a fuj!!!
Nie baliście się spać???

Powiem szczerze, że na tego skorpiona z filmu o mało co nie usiadłam. Wyszedł z pod kamienia na którym siedziałam. Strachu się najadłam.
Skorpiony można było spotkać w górach natomiast tam gdzie spaliśmy (najczęściej plaże) pojawiały się tylko (i to tylko w krzakach) jaszczurki i żółwie.

Ze swej strony chciałem Wam podziękować za pomoc w namówieniu mojej żony na rowerowe podróżowanie we dwoje. W głównej mierze przyczyniła się do tego Wasza strona internetowa i zamieszczone tan relacje z wypraw, zdjęcia i filmiki.
W tym roku pierwszy raz wraz ż żoną wybraliśmy się rowerami wzdłuż polskiego wybrzeża od Świnoujścia przez Hel do Gdańska. Po powrocie z wyprawy do domu, żona powiedziała, że nie wyobraża sobie urlopu bez roweru, tym bardziej teraz gdy dzieci nie bardzo chcę już z nami jeździć na wakacje.

W związku z tym, przychylam się do propozycji Łośłętki, bo może nie świadomie ale robicie kawał dobrej roboty.

Jest nam niezmiernie miło, że informacje z naszej strony przyczyniły się do Waszego rowerowego wyjazdu. Piękną trasę zrobiliście. Najważniejsze, że jechaliście razem i Wam się spodobało. Czas spędzony wspólnie to inwestycja w związek. Po latach takie wspomnienia to skarb. A wiadomo jak jest w życiu, nie zawsze słodko. Jeszcze raz wielkie podziękowania za te słowa, gdyż nie sądziliśmy, że to o czym piszemy na swojej stronie może mieć tak pozytywny wpływ. Życzymy dalszych udanych wspólnych wypraw.
Pozdrawiamy serdecznie

[Neno]

Oryginalny montaż. Dla mnie bomba. Dobrze spędzone 8:15 min!

[martwawiewiórka]

Nareszcie obejrzałam Wasz film. Bardzo podobało mi się wmontowanie żółwika w momencie, gdy zwolniła muza:) I w ogole potem te kilka ujęć z przyrodą ożywioną, zwłaszcza skorpion. Pieknie tańczący koles na początku, a na końcu, te cztery babki co tez tańczyły, co to za akcja była?

[m+k]

... na końcu, te cztery babki co tez tańczyły, co to za akcja była?

Akcja dość niespodziewana. Najpierw jechał samochód, potem się zatrzymał, ci wszyscy co tańczą z niego wysiedli, zostawili drzwi uchylone, puścili głośno muzę i... zaczęli tańczyć, ot tak, spontanicznie. To ja za aparat i do dzieła:)