Rower dla dziecka do nauki jazdy

[lasery_rowery]

http://www.promocyjni.pl/gazetki/10877-katalog-2013-2014-gazetka-promocyjna
Szukam rowerku dla mojej 4-letniej córeczki, myślicie, że rowery z Juli są tego warte.

[olo]

ten katalog ma miliard stron. mógłbyś podlinkować do samego roweru, albo chociaż wskazać stronę. nikt nie będzie specjalnie tego robił.

[lasery_rowery]

Mam na myśli rower Kayoba 16" z 263 strony katalogu.
Niestety nie mogę go znaleźć na stronie Juli. Ale być może ktoś wie, czy warto albo poleci sam od siebie cokolwiek.

[Elizium]

Pytasz o ten?

http://www.jula.pl/rower-dzieciecy-16-630042

Chyba widziałem na żywo, szału nie ma, ale nie jest zły. Ja ostatecznie kupiłem coś podobnego, ale używanego. Za 50 zł

[lasery_rowery]

Nie mam nic do używanego sprzętu, natomiast wolałbym mieć zawsze pewność co do źródła, od którego kupuję. No i córeczka bardziej się ucieszy z czegoś całkiem nowego, niż z zabawki po kimś 

[Elizium]

mam to szczęście, że moje dziecko cieszy(ło) się z roweru używanego. Rowerek był w dobrym stanie, praktycznie nic nie musiałem do niego dokładać (no, koszyczek na misia). Ale owszem - zamierzam teraz zimą oddać ramę do piaskowania i polakierowania, więc koszty trochę wzrosną. Jednak szkoda byłoby mi wyrzucać rower tylko dlatego, że używka i nie jest taki ładny, różowy jak nowy.

W przyszłym roku czeka mnie nauka jazdy bez bocznych kółek. Sam jestem ciekawy jak będzie, syn załapał od razu. A córka? Hm jeździć lubi, więc nie powinno być źle.

Natomiast żałuję, że nie sprawiłem w wieku 2-3 lata córce rowerka biegowego. Mam jakieś takie dziwne przeczucie (może nieuzasadnione) że byłoby jej łatwiej jeździć na zwykłym rowerze po treningu na biegowcu...

[EASYRIDER77]

dobre przeczucie, tak właśnie jest.

[Elizium]

dobre przeczucie, tak właśnie jest.

no to mi przykro

[pajak]

a ten rowerek.. to bez sensu. Przede wszystkim nieskuteczne hamulce "zepsują" całą zabawę. Dziecko nie ma wystarczająco dużo siły żeby zrobić z tym cokolwiek..
Raczej warto poszukać czegoś z v-kami lub canti (i zmienić na v-ki). Mógłbym oczywiście być reklamówką pewnego sklepu, ale nie będę
A rowerki używane.. Najczęściej są w bardzo dobrym stanie technicznym, najczęstsze uszkodzenia to podrapany lakier i zdarta tylna opona. No chyba że jakieś padło wymagające generalnego remontu (ale i w tym przypadku.. koszt naprawy to groszowe sprawy).

[Elizium]

hm, pozwolę sobie się nie zgodzić pajaku - moja trzylatka korzysta wyłącznie z hamulca nożnego (bo taki ma z tyłu). Całkiem sprawnie i skutecznie. Za to miałaby problem z naciśnięciem klamki hamulca ręcznego. Jakby to powiedzieć - dziewczęca rączka jest ciut jeszcze za mała...

[EASYRIDER77]

to zależy od przyzwyczajenia dziecka, moja jakby dostała hamulec nożny to nauka na rowerze od nowa, bo się przyzwyczaiła do ręcznych. Skuteczność jest ok, w końcu to nie zjazdy w Alpach. A inne jak zaczną od nożnych to przy ręcznych się uczą na nowo, to normalne.

pozdrawiam i miłej jazdy z pociechą.

[Elizium]

w przyszłym roku czeka mnie zakup follow me....

[EASYRIDER77]

fajnie, sposoba Ci się.

[Elizium]

taaa... w sumie nie mogę się doczekać...

[kudłaty]

Cytat: EASYRIDER77 w 23 paź 2013, 12:35
dobre przeczucie, tak właśnie jest.

no to mi przykro

Coś w tym jest, syn znajomych po wcześniejszej zaprawie na rowerku biegowym wsiadł na "normalny" rower i pojechał Fazę bocznych kółek znajomi sobie w zasadzie odpuścili. No ale oczywiście nie powiedziane, że bez tego nauka musi być długa i żmudna. Będzie git