Co ciekawego znaleźliście podczas wyprawy?

[laxigen]

Bardzo często znajduje gdzieś po krzakach kołpaki samochodowe ,

Yyy, te kołpaki zbierasz i...
a] kolekcjonujesz,
b] oddajesz do skupu
c] sprzedajesz
d] montujesz w swoich samochodach

[Waski]

Pewnie zostawia gdzie znalazl  ;-)

[laxigen]

Nie pomyślałem, że ktoś może się chwalić tym, jakie śmieci znajduje w lesie. Też bym tego sporo wypisał

[yoshko]

No ja na potęgę znajduję worki z zużytymi pieluchami.

[Alek]

Po takie znaleziska to nie muszę nawet z domu wychodzić 

[laxigen]

Kurde, pracuję w firmie odbierającej odpady i naiwnie liczyłem na to, że jak już się płaci stałą opłatę miesięczną, to bieganie do lasu przestanie się po prostu opłacać i ludzie dadzą sobie jednak spokój. Teraz jak czasem idę na spacer do pobliskiego lasu, to widzę, że się myliłem...

Już nie mówiąc o tym jak wzrosła ludzka pomysłowość w konkursie "co najdziwniejszego i największego uda mi się dotaszczyć do lasu".

[kajus_Poland]

haha kołpaki zostają tam gdzie je znalazłem .

[wikrap1]

Klucz płaski 17/19 bodaj, podczas ostatniej wyprawy. Nie pamiętam gdzie.
W tym tygodniu widziałem żółte okulary, ale były porysowane mocno. Zostawiłem dla mniej wymagających

Na maratonie świętokrzyskiej ligi blisko mety znalazłem dętkę, ale się nie zatrzymałem. Potem znalazłem telefon, to wziąłem. Był cały, działał. Na mecie znalazł się właściciel

[usulovski]

Wczoraj podczas przejażdżki, znalazłem koło drogi trzy piwa , (pewnie ktoś zapomniał zdjąć z dachu samochodu), aż szkoda że nie lubię tego trunku.

[worek_foliowy]

W Albanii widziałem kapelusz, ale stwierdziłem, że nie będę w nim chodził Do domu przywiozłem za to samochodową flagę Albanii znalezioną w Kosowskiej Mitrovicy.

[mzewa]

Super wątek!  [...]
7. Mega gwóźdź który znalazłem w mojej oponie w Koźlu!
Starczy!

konkretnie w Koźlu ? czy w Kędzierzynie-Koźlu ?
Takiż sam gwoźdź, 8 cm chyba, udało mi się znaleźć w swojej tylnej oponie w Kędzierzynie-Koźlu na osiedlu Blachownia.
A ponadto, kolejność przypadkowa:
50 zł wyłowione z Bałtyku
20 zł na głównym skrzyżowaniu w mieście, na jego widok wykonałam prawie OTB
pompka rowerowa na leśnym podjeździe na Kopę Biskupią
okulary rowerowe, gdzieś na asfaltowej drodze w Czechach
telefony komórkowe, jeden na noclegu - wrócił do właściciela
jeden telefon w zaspie śnieżnej - właścicielka nie była nim zainteresowana

Pogubiłam mnóstwo rzeczy.

[blondas]

A ponadto, kolejność przypadkowa:
50 zł wyłowione z Bałtyku

Kurde, jak z Kazimierzem to może być moje 

Ja niestety też raczej gubię.