Autor Wątek: Piwo, a regeneracja na wyprawie  (Przeczytany 14841 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 08:00 »
Ja już po jeździe w dużym upale piwa nie będę pić, w ostatnie wakacje sobie nie odmawiałem i co rano bolały mnie nerki.

Offline Mężczyzna nomorota

  • Wiadomości: 129
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 14.08.2012
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 08:47 »
Czyżby było więcej niż 1 flaszeczka? :-) Mi najbardziej odpowiada butelka o,3 l - Łomża sprzedaje piwo w takich butelkach.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 09:09 »
Ja już po jeździe w dużym upale piwa nie będę pić, w ostatnie wakacje sobie nie odmawiałem i co rano bolały mnie nerki.

A może Ci zmarzły w nocy?

"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 09:13 »
Nie, to było na 100% z odwodnienia. Zresztą czułem się też paskudnie, suchy pysk itd. Piłem 1-2 wieczorem.

Offline Mężczyzna MichalSC

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Sosnowiec
  • Na forum od: 27.01.2013
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 11:44 »
Powiem Wam szczerze, że po regularnej grze w siatkówkę i wylaniu litrów potu - waliłem sobie piwko wieczorkiem. Rozluźnienie po nim 100% :) Szum w głowie także :) Ale rano jakoś złych objawów nie było. Broń boże walnąć piwko przed grą! Zatyka tak, że nawet najmniejszy skłon czy lekki podskok jest trudny :)

Offline Mężczyzna nomorota

  • Wiadomości: 129
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 14.08.2012
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 17:24 »
Zwykłe bajeczki opowiadasz z tym "nikomu nie jest potrzebna".
Spoko. Przyjmuję krytykę i wycofuję się z krucjaty :-)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 3 Mar 2013, 21:13 »
Wg powyższego plebiscytu browarem roku 2012 został browar z Zawiercia.

Niestety prawda nie jest taka różowa dla browaru Zawiercie. ;)
Po prostu ekipa ekspertów piwnych wynajęła browar do uwarzenia swoich piw pod marką Pinta tzw. browar kontraktowy. Polecam każde piwko z ich półki ale niestety trzeba się wykosztować.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 4 Mar 2013, 21:38 »
Niestety prawda nie jest taka różowa dla browaru Zawiercie. ;)
Po prostu ekipa ekspertów piwnych wynajęła browar do uwarzenia swoich piw pod marką Pinta tzw. browar kontraktowy. Polecam każde piwko z ich półki ale niestety trzeba się wykosztować.
no to zaczynam odkładać do świnki  ;) i sprawdzę po jakiejś wycieczce rowerowej czy warte jest swojej ceny  :)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 5 Mar 2013, 10:25 »
I nie oszukuj się - coca-cola dla milionów ludzi jest zwyczajnie bardzo smaczna, inaczej ten napój nie zrobiłby takiej zawrotnej kariery na świecie.
Jak Justin Biber albo Jezus ;D

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 5 Mar 2013, 10:33 »
A propos coca-coli i kolarzy, kiedyś było głośno o Michael'u Phelpsie i jego 12tyś kalorycznej diecie, po której każdy normalny człowiek by zszedł po roku. A jeszcze kilkadziesiąt lat temu na zawodach popijało się koniak, który niby pobudzał czy poprawiał wytrzymałość. Zresztą teraz wstrzykują sobie różne rzeczy i chyba nikt nie powie, że to zdrowe :)

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 5 Mar 2013, 21:38 »
Porównanie równie błyskotliwe jak dowcip Strasburgera...

haha, Wilku padłem ; D
Strasburger jest wybitnym komikiem, nie ma co  :P

Offline Mężczyzna bob71

  • Wiadomości: 221
  • Miasto: Ząbkowice Śl.
  • Na forum od: 16.06.2011
    • Podróże rowerowe Bogdana i Romana
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 11 Kwi 2013, 23:19 »
A ja tam mam w nosie analizy naukowe i jak mam ochotę na colę to piję  a jak na piwko to tym bardziej piję. Z tym że fakt, po niemal każdym polskim browarze szum we łbie jest i w Polsce nie popijam piwka do roweru. Ale czeskie, słowackie, niemieckie, duńskie czy hiszpańskie wchodzą przyjemnie, bez żadnych skutków ubocznych!
Bogdan 1/2 BRowery Team'u
www.browery2.fimeo.pl

Z tą Chorwacją to przesada.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 16 Kwi 2013, 18:14 »
Jasne. Po duńskim Fax'ie można spokojnie na rower wsiadać ;)



(Pojemność 1L, 10% alkoholu :P)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna bob71

  • Wiadomości: 221
  • Miasto: Ząbkowice Śl.
  • Na forum od: 16.06.2011
    • Podróże rowerowe Bogdana i Romana
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 16 Kwi 2013, 18:54 »
Sorki nie miałem na myśli wyrobów piwopodobnych, niemal w każdym duńskim sklepiku do którego zaszedłem, było specjalne pomieszczenie z piwem i oszałamiającym wyborem Tuborga (mniam mniam) oczywiście w małych butelkach. U nas też jest oszałamiający wybór piw, wystarczy zajechać do jakiegoś GS-u na wiosce i ciężko kupić coś co ma mniej niż 6 %. U nas najchętniej sprzedają tylko jakiś szajs do nachlania się.
Bogdan 1/2 BRowery Team'u
www.browery2.fimeo.pl

Z tą Chorwacją to przesada.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Piwo, a regeneracja na wyprawie
« 16 Kwi 2013, 19:05 »
piłem tak reklamowanego przez Ciebie Tuborga i nic specjalnego. ale ja się lubię w sumie nachlać szajsem, dlatego perła chmielowa albo remus jest w mojej opinii spoko ;p
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum