Autor Wątek: Co najbardziej dziwnego - zdarzyło się wam wieźć rowerem?  (Przeczytany 4496 razy)

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Z dawniejszych czasów: banner do rozwieszenia nad ulicą, wysokość jakieś 1,5m, średnica zwoju chyba ze 40cm - wyglądałem jak atakujący Don Quijote ;-)

Z nowszych dziejów: 128 rolek papieru toaletowego w koszyku w postaci 4 zgrzewek, wystawały na wysokość powyżej głowy

A wyprawowo: Z Wigier do Łękuka wiozłem kołacza na bagażniku - dojechał :)

Offline Kobieta Beata

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 20.10.2012
Z nowszych dziejów: 128 rolek papieru toaletowego w koszyku w postaci 4 zgrzewek, wystawały na wysokość powyżej głowy

To był niezły obciach, ludzie się oglądali - widziałam to przez okno :P
A była jeszcze szafka metalowa do piwnicy, też wyglądało ciekawie :)


Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Ja wiozłem zestaw do ciemni fotograficznej odebrany dla Elwooda. Generalnie kilkanaście różnych dziwnych rzeczy, o których nic poza nazwą powiedzieć nie mogę - jakieś powiększalniki, maskownice i inne . Niektóre tak duże, że wystawały z sakwy. Oczywiście w jednym kursie się nie wyrobiłem ;-)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
I do Torunia dygałeś na raty? :)
Coby nie było..
W przyczepce "dziecięcej" złożone w kartonach: łóżko-rogówkę sosnową, dwa fotele, półkę pod telewizor (znaczy się do sprzętu grającego). Wraz z materacami. Ździerusy ze sklepu meblowego chcieli to przewieźć za 100zł (z Wrzeszcza na Morenę), a przy składaniu okazało się, że nie dali jednej części.. i to przywieźli za darmo!
I pamiętajcie: ekspandory nie nadają się do solidnego mocowania ciężkiego bagażu, nie gwarantują wystarczającej stabilności. Na szczęście po drodze kupiłem taśmę klejącą i "spokojnie" dojechałem (bo tam dość mocno pod górkę jest, a jednak trochę to ważyło)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna kubbek

  • Wiadomości: 143
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 20.04.2011
    • foto-portfolio
na rowerze wiozłem inny rower. Rozebrany na części Romet jaguar. Rama przyczepiona do plecaka trokami, osprzęt w reklamówce na kierownicy, a koła nie jestem teraz pewien, możliwe że też przytroczone do plecaka z ramą.
If your pictures aren't good enough, you were not close enough.

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Nadmiar czipsów, który pozostał od sponsora po święcie rowerzysty 2013, do rozdania na masie krytycznej (sakwy też są nimi wypchane).


Stojak rowerowy (z Lidla, po złożeniu i stwierdzeniu, jak bardzo jest syfiasty wiozłem go też z powrotem do sklepu).


Regał na buty (nie mogłem narzekać na zbyt bliskie wyprzedzanie :D) + lewa sakwa z rzeczami na uczelnie + prawa sakwa wypchana zakupami (rower ledwo szło podnieść)



Nieudokumentowane na zdjęciach:
- grill
- drukarka (nowa, w pudle)
- w sakwach 12 butelek coli 1,75 litra każda (bałem się, czy się nie poobrywają)
- wiele razy obiekty typu kije, miotły, mopy, pręty, kątowniki itp.

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1831
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
mapa świata zwinięta w rulon o długości ponad 2 metrów...
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Zdjęcia Medawca przypomniały mi, że kiedyś wiozłem w Dzień Dziecka wielkie pudło klocków Lego. Oczywiście, było za duże do sakw, więc jechało na bagażniku,. Było już późne popołudnie i kilka osób kiwało z politowaniem nad ojcem, który wiezie spóźniony prezent.

Marek

Offline Mężczyzna Cycloman

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 09.02.2013
Ja dwie dziewczyny wiozłem, na szczęście dla roweru - lekkie.

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
W minioną sobotę wiozłam w sakwie koszyczek ze święconką. Wszystko przewiezione w stanie idealnym. No ale ma się tę praktykę - przeciętnie co 2 tygodnie wożę w sakwie 20 jajek (w wytłaczankach co prawda, ale tłukę się do rolnika i z powrotem po wertepach).
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Ty się tłuczesz a jajka nie :D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
hindiana - na to wygląda  :D
Dziś kolejne nietypowe rzeczy do wiezienia. Jadąc do pracy wiozłam 3 rodzaje ciasta. W tym celu (aby dobrze to wszystko poukładać) wzięłam 2 sakwy. Udało się całość przewieźć bez uszczerbku. Nie pomyślałam tylko, że wioząc ciasto będę przecież jechała znacznie wolniej i ubrałam się lekko jak zwykle. No i mocno zmarzłam.
Z kolei w drodze z pracy wiozłam drobne prezenty i kwiaty:
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Dzień Kota w pracy czy imieniny Marzeny ?? :)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
to wszystkiego naj ;)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum