Przełajem do babci

[Dusza]

Już trochę czasu minęło odkąd pod sobą miałem rower załadowany namiotem, a dojazd do babci rowerem to był pomysł rzucony przez kuzyna jakies kilkanaście lat temu... nigdy nie doczekał się realizacji. Ostatnio temat powrócił i zaczęliśmy z rodzicami dyskutować taką ewentualność, a ja zostałem obiekunem trasy. Postanowiłem wykorzystać zbliżający się wyż, który szczęśliwie wypadał na Wszystkich Świętych. Usiadłem nad basecampem maznąłem parę prostych na mapie, tak aby przebiegały przez wszystkie lasy jakie da się zahaczyć po drodze i ruszyłem na rozpoznanie.
Proste wskazywały nieco ponad 100 km, ostatecznie wyszło 140 km. Jadąc z powrotem uciąłem mniej ciekawe tereny wzdłuż zbiornika Jeziorsko, zyskując na tym 20km. Wracałem w sobotę, a na niedziele zapowiadane były deszcze i wolałem sobie taką jazdę darować.

Wyszło bardzo fajnie i praktycznie do Jeziorska nie wyjeżdżałem z lasu poza paroma przejazdami przez wioski.

Mały aperitif







Mapka
Fotki

[voit]

Klimatyczna wycieczka, urozmaicona ciekawymi kadrami.
Pozdrower 

[Elizium]

No Dusza, poszalałeś - jeśli wyjazd był tak udany jak relacja - to zazdroszczę...

Swoją drogą, nie miałem pojęcia, że tyle tych bunkrów stoi w sumie pośrodku kraju...

[Iwo]

Super, przyznam, że nie podejrzewałem centrum kraju o taką ładną ciągłość w leśnych drogach.

Przejażdżka przejażdżką i dojazd dojazdem, ale jedno zdjęcie tłumaczy wiele:



Skądindąd, ja też sobie lubię dojechać na rowerze do rodziny na święto. Z tym, że u mnie dystanse wychodzą rzędu 20 km, jeśli pojadę troszkę naokoło, zatem raczej bez namiotu Witaminy, może nie z żuru, ale wiejskie wędzone, zupełnie inaczej wtedy wchodzą.

[blondas]

Jak zwykle ładne zdjęcia. Fajnie, że tak mało asfaltu. Szkoda, że nie mogłem przejechać się z Tobą, zwłaszcza, że zupka na końcu wyglądała na smakowitą 
A bunkrów to u Nas jest naprawdę dużo. Kiedyś czytałem o fortyfikacjach które budowano w Polsce. Ich ilość bardzo mnie zaskoczyła, a tempo budowy było naprawdę niesamowite.
Trzeba będzie kiedyś zrobić jakiś objazd po tych fortyfikacjach

[Gallicjanin]

...

[EASYRIDER77]

fajne klimaty. Gratulacje!

Twój rower mi się też podoba.

[jendrzych]

Pięknie! Cudnie! Żurek - ech...
Pobudziłeś przy okazji mój apetyt na realizację, zrodzonego w roku ubiegłym, planu na wycieczkę pt.: "do babci i nazad". Z tym, że moja trasa ma 350 km w linii prostej, w jednym kierunku... I tylko czasu brak, bo czmycha nieubłaganie gdzieś w kąt pola widzenia.
Spieszyć się trza!

P.S.
A nie masz, przypadkiem, więcej fotografii umocnień?

[Marta]

Bardzo fajna wycieczka i super zdjecia:) Jakie grube masz te opony?? 

[Mateusz]

Wyskakuje mi error przy zdjęciach 

[Dusza]

Dzięki za ciepłe słowa. Za żurkiem już tęsknię, na otarcie łez jest zapas pierogów ruskich 

W okolicy Bełchatowa można zgubić się na parę godzinek w lesie, ale sam nie przypuszczałem, że lasy tak długo będą mi towarzyszyć. Momentami trafiały się kilkukilometrowe odcinki proste jak szyna
Na bunkry trafialiśmy ze znajomymi dosyć często podczas szlajania się po lasach, to był jednak pierwszy raz kiedy zapędziłem się w okolice odcinka Warty - dopiero ten 75 kilometrowy szlak uzmysłowił mi jak rozległy był to front.
Jendrzych, może mam jakies stare fotki z poprzednich wojaży - interesuje Cię coś konkretnego? Na stronce, którą przytoczyłem jest opis większości bunkrów Armii Łódź.

Marta, na lasy dobry kapeć zawsze się przyda, 29er semper fi

Może z tym errorem to były jakieś tymczasowe problemy, po wylogowaniu u mnie foty działają.

[Waldemar]

Masz "duszę" do relacji  foto - opisowych. Podoba mi się zawarta nutka historii w Twojej wycieczce.  Brawo.

[jendrzych]

@Dusza
Dziękuję za linkę. W tym roku, z kolegą rekonstruktorem, zwiedzaliśmy na dwóch kółkach umocnienia wału pomorskiego - kolega z pasji, ja dla czystej radości jazdy... Myślę, że trzeba będzie się wybrać w okolice Twojej babci!

[Pan Dziku]

Możesz coś więcej napisać o tym urządzeniu kuchennym?

[Dusza]

To jest kuchenka spirytusowa Caldera Cone. Palnik jest z puszek po piwie, ale najfajniejszy jest patent z tą stożkową podstawą pod garnek, która jednocześnie służy za osłonę przed wiatrem.

Tutaj masz film, jak zrobić taką osłonę samemu