Autor Wątek: Megarange 34T  (Przeczytany 13196 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Megarange 34T
« 29 Wrz 2009, 15:15 »
Łańcuch mam swój, ale też go podpiszę  :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Megarange 34T
« 29 Wrz 2009, 16:21 »
przy szosowej korbie (2 blaty) i kasecie 11/34 potrzebuje chyba długiego wózka, hm? (:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Megarange 34T
« 29 Wrz 2009, 20:00 »
Cytat: "aard"
Cytat: "robertrobert1"
prędkość 5-6 km/h jest min prędkością graniczną przy której można podjeżdżać.


A co to za bzdura? Na najbardziej stromych odcinkach Malga Palazzo podjeżdżałem z prędkościami rzędu 3,5-4 km/h i wciąż była to jazda. Zapewne istnieją warunki, w których dałoby się jechać jeszcze wolniej, więc skąd ta arbitralnie wyznaczona granica 5-6 km/h, Robercie?


Z mojego doświadczenia ale .... być może jeszcze skromnego. A mianowicie:

http://www.globtroter.pl/zdjecia/37742,niemcy,rugia,,,15,,.html

tego podjazdu nie pokonałem. Padłem po kilkunastu metrach młynka. Dlaczego młynka? Bo bieg o jeden wyżej był już za twardy. Ile wtedy jechałem? Nie wiem. Byłem zbyt skupiony na walce ze stromizną.

Moje wcześniejsze najwolniejsze podjazdy oscylowały w okół 5 km/h a już z prędkością 4 km/h podchodzę.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Megarange 34T
« 29 Wrz 2009, 20:21 »
To prawda, że istnieją podjazdy (z tych, na których byłem przykładowo: Kralova Hola, Nebelhorn, Malga Palazzo, a nawet na Timmelsjoch podjezdżałem zaledwie nieco szybciej niż spotkana para po pięćdziesiątce, więc gdybym to ja tam szedł obok siebie jadącego prawdopodobnie szedłbym szybciej ;) ), na których szybciej się podchodzi niż podjeżdża. Podchodzenie po naprawdę stromych drogach, nawet jeśli nie przebiega z większą prędkością chwilową, to jednak trwa krócej, gdyż człowiek mniej się męczy niż na rowerze i robi mniej (lub nie robi żadnych) postojów. Wszelako przyznać muszę, że ogromną satysfakcję daje mi podjechanie nawet (a może zwłaszcza) tam, gdzie podszedłbym najprawdopodobniej szybciej. Być może dlatego, że tak wiele już podszedłem, a jeszcze tak niewiele jeszcze podjechałem ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Megarange 34T
« 29 Wrz 2009, 22:20 »
Wrócę do tematu zębatek, może ta informacja przyda się jeszcze komuś modernizującemu napęd
Szukając w tym rozstawie najmniejszej zębatki 24T (widziałem tylko stalowe) lub 26T możecie brać pod uwagę wszystkie korby Shimano do roku 93 włącznie (XTR w tym rozstawie jako jedyna grupa przetrwał do roku 95) Zębatki okrągłe to tylko rok 93 wcześniej tylko "jajka" (XTR nigdy nie miał Biopace więc tu także 92, 94 i 95)
Ze swojego "retro MTBikowego" doświadczenia podpowiem że nieraz bardziej się opłaca zakup całej używanej korby z koronkami niż poszukiwanie samej małej zębatki (raz że małej koronki używa się najmniej, dwa że były one robione z jakiegoś pancernego materiału)
Nie chcę zaśmiecać forum, ale jeśli Wam się taka informacja przyda mogę pogrzebać za konkretnymi oznaczeniami modeli (np XTR '92-'95 CS-M900)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Megarange 34T
« 30 Wrz 2009, 08:47 »
Dziękuję za wszelką pomoc. W momencie, gdy Michał zaoferował swoją zębatkę, spadło mi ciśnienie na zaznajamianie się z symbolami, grupami, rocznikami itp. Nigdy nie byłem w tym dobry i zazwyczaj polegałem na wiedzy innych, tak jak teraz na Waszej.
Krótko mówiąc, Michale pamiętaj o mnie, a ja też się przypomnę  :) Do przyszłych wakacji transakcję musimy sfinalizować. Dzięki.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Megarange 34T
« 30 Wrz 2009, 11:24 »
Michale, górskiego rozstawu na 5 śrub były 2 rodzaje
1) tzw standard (koronki 46/8, 36/8, 24/6/8) który zniknął ze wszystkich grup po za XTR w roku 93 i został zastąpiony
2) rozstawem HyperdriveC (42/4, 32/4, 20/2/4)
W roku 96 XTR został całkowicie zmodernizowany (obrazowo - zaczęła się seria grafitowa) w standardzie były korby z zębatkami mocowanym na 4 śruby (24-34-46) Przez jakiś czas faktycznie były te korby dostepne także z pająkiem na 5 srub (rozstaw standard) co pominąłem , jednak katalogi podają caly czas koronki 24-34-46
W późniejsze rozstawy trekkingowe nie wnikam jest mi to zupełnie obcy temat

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum