@Waxmund: a w czasie zjazdów też nie używasz dolnego chwytu?
To różnie bywa, pamiętam jak zaczynałeś jeździć na takim rowerze - i dziwiłeś się że ja właśnie tego dolnego chwytu nie używam, bo mówiłeś, że jest dla Ciebie najwygodniejszy, a teraz jak widać zmieniłeś przyzwyczajenia.
Czasem tak, ale jeśli potrzebuje bardzo dobrej kontroli nad rowerem, to i tak chwytam na górze. Większą siłę hamowania wtedy mam.
Szy miał bullhorna w wersji mtb, czyli szerokiego i o mniejszej średnicy rurek. Bullhorn taki jak na focie ma średnicę większą, więc klamki mtb na niego nie wejdą.
W niektórych opisach piszą, że te klamki BMX można do tarcz stosować, to wynika, ze niby powinny być kompatybilne z szosowymi hamulcami.
Mam w tym momencie klamki od mechanicznych dyskow podpiete pod szosowe hamulce i musialem w nich wiercic druga dziurke pod linke, zeby zwiekszyc moc - same z siebie sie nie nadawaly.
Sheldon Brown taki wynalazek kiedyś popełnił
Jak to wiercić druga dziurkę? W którym miejscu? Rozwiniesz myśl?
Kiera ma ok. 48 cm szerokości, średnicę 25mm. Ale 'zakręty' są zwężone, więc klamki przejdą bez problemu. Moje przeszły.
Jakim cudem masz większą siłę hamowania w górnym chwycie?W dolnym łapiesz przecież klamki dalej od osi obrotu...Ponieważ mam słabe hamulce, to często zmuszony jestem zjeżdżać w dolnym chwycie terenowe zjazdy, które wolałbym jechać w górnym.
Podobnie jak Waxmund pewniej czuję się w górnym chwycie. Siła hamowania jest podobna, pozycja właściwie też, kontrola lepsza, a strach że zaliczę OTB wyraźnie mniejszy