Złe doświadczenia

[Hilde]

Witam!

Proszę przeczytać moja złe doświadczenia z pijanem w środku nocy i napisać swoją opinię. Co mogłam zrobić lepiej?

http://polskazrowerem.blog.de/2013/11/10/a-bad-experience-16810294/
(niestety po angelsku).

Proszę o odpowiedź po polsku, jestem niemieckim, ale mogę i chciałbym to zrozumieć.

[Janus]

Współczuję niemiłej przygody

Na Twoim miejscu od razu zadzwoniłabym na policję. To, że raz trafiłaś w Polsce na policjantów-idiotów nie znaczy, że wszyscy tacy są...

[Borafu]

Myślę, że niewiele więcej mogłaś zrobić.
Bardzo przykro to czytać, ale najważniejsze że ci się nic nie stało.

[Hilde]

Dzięki za empatię !!   

Na Twoim miejscu od razu zadzwoniłabym na policję. To, że raz trafiłaś w Polsce na policjantów-idiotów nie znaczy, że wszyscy tacy są...

Janus,
Ma pani rację, uogólnione zbyt wiele w tej sytuacji. Napad było w 1999 roku . Dziś policja może być lepiej. Ale bałam się, że to zbyt długo, aby uzyskać pomoc jest tam.
Dziś gniewam się. Nazwisko  mężczyzny musi być znany w hotelu. Może napisam e-maila na policję w Dobre Miastowie?!? Ale nic się nie stało,  poza  "zakłócenie ciszy nocnej". Co może policja zrobić? .....

[menel]

To, że raz trafiłaś w Polsce na policjantów-idiotów nie znaczy, że wszyscy tacy są...

Akurat ten policjant nie był idiotą.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[menel]

Akurat ten policjant nie był idiotą.

Idiotą nie był,

Cieszę się że znowu się zgadzamy.

[worek_foliowy]

Idiotą nie był, tylko chamem; bo tekst wobec ofiary napadu, ze powinna wyjść za mąż i podróżować pod opieką męża - tak można zinterpretować

Może to była propozycja. Po co tak ostro?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Hilde]

Akurat ten policjant nie był idiotą.

Idiotą nie był, tylko chamem; bo tekst wobec ofiary napadu, ze powinna wyjść za mąż i podróżować pod opieką męża - tak można zinterpretować

To było w 1999 roku. I ja nie byłam ofiara dobra  . Tych policjantów były bardzo zabawne    . Tak jak w komedii. Na przykład: Jeden z nich wygolił na posterunek policji. Był ranny. Przycisnął ręcznik przed jej policzek i cierpiał demonstracyjny. Później był zachwycony, gdy fotografowałam go. etc etc.  Ale to było w 1999 roku.

[Hilde]

Może to była propozycja. Po co tak ostro?

Policjant na komendzie nie siedzi, żeby wstawiać głupie żarty - tylko pracować. Takie "złote myśli" wobec zdenerwowanych ofiar przestępstw są całkowicie nie na miejscu. Taki przypadek jak ten opisany - to małe piwo, dużo gorsze są zachowania wobec ofiar gwałtów; wyjątkowo chamskie sugestie, że ofiara kogoś sprowokowała wyglądem, że powinna być pod czyjąś opieką itd.; nawet jak sobie coś takiego pomyśli - to ma buźkę na kłódkę zamknąć, bo takie uwagi nie wchodzą w zakres jego pracy, a inne osoby bardzo ranią. To się powoli zmienia, z tego co wiem obecnie takie ofiary przesłuchują już głównie policjantki; niemniej z 10 lat temu sporo było takich przypadków.

Hey, to nie był gwałt, ale "tylko" napad: Trzech mężczyzn na przystanekautobusowy  dalekobieżny i jedna rowerzystka.

Ale najpierw pytanie policjanta: "Dlaczego pani podróżuje sam?"

Mój odpowiedź: "Dlaczego nie?!!! Jestem wolną osobą w wolnym kraju!!"

[martwawiewiórka]

Może to była propozycja. Po co tak ostro?

A po co Twój durny komentarz, worku?

Przykro, że coś takiego Cię spotkało, Hilde. Myslę, że jednak powinnaś od razu dzwonić na policję, nieważne czy byliby to znowu kretyni, czy nie. Może trafiłabyś na kogoś odpowiedzialnego.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[martwawiewiórka]

Co tu ma do tego feminizm?
Taki komentarz jak worka po prostu określa problem niekompetentnych i w dodatku chamskich policjantów jako nieistniejący, śmieszny, zabawny. To niebezpieczne podejście, moim zdaniem - to takie zezwolenie na takie podejście panów w mundurach, głupie mrugnięcie oczkiem. Jeżeli by tak zachowali się policjanci, gdyby np. jakiejś kobiecie z worka rodziny wyrwano torebkę lub np. pobito - bo pojawiłaby się w złym miejscu o złym czasie - to prawdopodobnie nie zostało by to tak skwitowane.

Komentarz dalej jest durny, nawet jeżeli kogoś miał ożywiać.  I jeżeli to tak trudno zauwazyć - niegrzeczny w stosunku do Hilde, którą spotkała wątpliwa przyjemność bycia napadniętą i jeżeli dobrze zrozumiałam, okradzioną (chodzi mi rzecz jasna o ten wypadek na Mazurach), potem niefajnie potraktowaną przez policjantów, a teraz jeszcze niefajnie komentuje to worek.

[Hilde]

Proszę nie spierać.
To było ponad 10 lat temu. To było istotne tylko w tej sytuacji. Musiałam podjąć decyzję szybko.

Ale kiedy policjant mówi to wskazówka tylko na kobiety, a nie na człowiek, to jest seksistowskie.
Tez pijany by nie zapukał do drzwi człowieka, prawda? Dlaczego piszę tutaj: "O kobietach".

Ale policja (10 lat temu) inaczej było bardzo zabawne. Jeden poszedł do szafu, wyjął pistolet i powiedział zarozumiały: "trzeba mieć". - bzdury! (Pistolet na granicy niemiecko-polskiej?!? - Hahaha!! I nie mogę strzelać, i nie chcę strzelać! I strzelać na rowerze? może w cyrku!)
Byli bardzo zabawne ale niezamierzony.

P.S. To była jedna(!) złe doświadczenia - i lubię Polskę!

Dobranoc!