Autor Wątek: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory  (Przeczytany 25972 razy)

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 22 Gru 2013, 08:28 »
Dokładnie taa bluzę zakałam teraz pod puchówkę;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

jendrzych

  • Gość
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 22 Gru 2013, 10:14 »
Cytat: Księgowy
[...] bluzę zakałam teraz pod puchówkę [...]

Przypominam, że zakałana bluza nie spełnia skutecznie swojej funkcji :D
« Ostatnia zmiana: 22 Gru 2013, 10:40 jendrzych »

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Gru 2013, 11:49 »
Obawiam się tylko, że z tymi "rowerowymi" kurtkami będzie jak z rękawicami rowerowymi. Moje miały być do -10 a przy -5 marzną mi łapy w nich.

Bo nie można kupować byle czego.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Gru 2013, 21:17 »
Rękawice mam firmy PRO, ich produkty są chwalone na forach... tylko to co piszą na opakowaniu a właściwości realne i indywidualne każdego są inne... Puch to puch... no ale zobaczymy. W puchu najlepsze jest to, że można stanąć na poboczu i wytrzymać kilkanaście minut, w rowerowych to zaraz odparowujemy ciepło. W te źle i w te niedobrze;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 21 Maj 2016, 17:50 »
Wyczekiwana przez magdę damska kurtka puchowa Cumulusa już jest, są nawet dwa modele, z których jeden jest opisany jako wodoszczelny:
http://cumulus.pl/pl/kategorie/kurtki/incredilite-lady?gid=2&vid=1
http://cumulus.pl/pl/kategorie/kurtki/incredilite-endurance-lady?vid=1

Wątek odkopałam, bo o ile w czasie jazdy raczej szybko się rozgrzewam, to równie szybko marznę na postojach, zwłaszcza gdy mam mokre ubrania (a jakoś tak się składa, że często mam). Na postojach zdejmuję kurtkę, żeby założyć pod spód polar - skutkiem tego potem albo umieram z zimna gdy znowu zdejmuję polarek przed jazdą, albo jednak nie zdejmuję go i po chwili umieram z gorąca na rowerze. Pomyślałam więc o kurtce lub kamizelce puchowej. Stąd moje pytanie - ma ktoś jedno i/lub drugie i może doradzić, co lepsze? Jak się tego używa - jest sens zakładać to na kurtkę, czy trzeba pod, jak polarek?

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 21 Maj 2016, 18:25 »
Szkoda, że się nie zgadałyśmy na zlocie, bo miałam taką kurtkę (pierwszy link) ze sobą i byś mogła ją zobaczyć/założyć. Kurtka po zwinięciu do pokrowca zajmuje mało miejsca i jest lekka. Gdy się ją założy - natychmiast jest cieplej. Zabieram ją zawsze ze sobą na wyjazdy gdy jest chłodno na wypadek dłuższego postoju na zewnątrz, albo gdy się spodziewam, że może być zimno w pociągu. Dobrze grzeje. Zakładam tak jak polarek - czyli pod kurtkę zewnętrzną. Trudno w niej dłużej jechać, bo jest ciepła na tyle, że szybko się zaczynam gotować. Generalnie fajna sprawa. Cieplejsza jak polarek, a zajmuje znacznie mniej miejsca. Kamizelki puchowej nie mam, więc nie mogę się odnieść.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Maj 2016, 19:52 »
Ja również mam kurtkę z pierwszego linku, może Ci na zlocie mignęła. Rzeczywiście jest bardzo lekka i po spakowaniu zajmuje mało miejsca. I podobnie jak Kot zabieram ją jako kurtkę postojową. Nie jeżdżę w niej na rowerze ponieważ nie chcę jej przepocić. Generalnie ją oszczędzam jak mogę. Jest ciepła ale dla mnie mogłaby być dwa razy cieplejsza ;) Jak jest bardzo zimno zakładam na nią szczelną przeciwdeszczówkę. Kurtkę mogę szczerze polecić.

Janus, Ty jesteś wysoką osobą. Miej na uwadze, że kurtka jest raczej krótka (niestety nie zakrywa tyłka) i dość wąska w biuście. Ja, przed zakupem, poprosiłam Rafała (rafalb) o podanie mi wszystkich wymiarów dla 3 rozmiarów ponieważ tych informacji brakuje na stronie Cumulusa.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Maj 2016, 20:33 »
Szkoda, że nie zapytałam Was o te kurtki na zlocie, bez przymierzania na pewno nie kupię...

Jeśli używacie kurtek tylko podczas postojów, na co je zakładacie? Ja ostatnio jeździłam w koszulce i kurtce przeciwdeszczowej - dopasowanej kurtki puchowej już bym na nią nie wcisnęła, a kupowanie za dużej raczej nie ma sensu...

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Maj 2016, 20:40 »
Zazwyczaj pod kurtką mam stanik, koszulkę z krótkim rękawem i koszulkę z długim. Wczoraj rano wcisnęłam pod nią jeszcze wiatrówkę a na nią deszczówkę ;)

Również boję się zakupów bez przymierzania, wcześniej jednak mierzyłam kurtkę Kota oraz, jak pisałam, poprosiłam Rafała o podanie wszystkich wymiarów (długość z przodu, z tyłu, szerokość w biuście, talii, na dole, długość rękawa całkowita i od pachy). Porównałam z inną kurtką i zaryzykowałam.

Jeśli zaś chodzi o jazdę jak jest zimno to zakładam tylko dopasowaną koszulkę z długim rękawem i deszczówkę (w grube mrozy dodatkowo polar). Ale ja jestem inna jeśli chodzi o odczuwanie temperatury.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 23 Maj 2016, 22:03 »
Ja kupiłam bez przymiarki i udało mi się dobrać właściwy rozmiar. Kurtkę tę zakładam na wszystko to co akurat mam na sobie - jako docieplenie. Wyjątkiem jest kurtka przeciwdeszczowa - puchówka idzie zawsze pod deszczówkę.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 24 Maj 2016, 06:21 »
Widziałam kurtkę Cumulusa która leżała calutki dzień w wodzie - wyglądała niemal jak sucha kurtka. Także ostrożna byłabym z takimi osądami jak twój, Wilku.


Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 24 Maj 2016, 07:18 »
Z tego co sobie przypominam, Rafał wypowiadał się bardzo pozytywnie o śpiworach z warstwą wodoodporną więc to samo dotyczy zapewne kurtek (z drugiego linku).
Osobiście jednak, jak pisałam, nie jeżdżę w takiej kurtce, żeby jej nie przepocić i nie zasmrodzić.
Janus, do jazdy może pomyśl o dobrym softshellu? A kurtkę (jak kupisz) zostawisz sobie na postój.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 24 Maj 2016, 07:25 »
Widziałam kurtkę Cumulusa która leżała calutki dzień w wodzie - wyglądała niemal jak sucha kurtka. Także ostrożna byłabym z takimi osądami jak twój, Wilku.

Widziałaś nowy model, którego jeszcze nie ma w sprzedaży. To była kurtka z tkaniną membranową i puchem hydrofobowym. Jak kto niedowiarek to można u mnie wejść pod prysznic z nią.;)

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Kurtka puchowa(?) na zimne wieczory
« 24 Maj 2016, 07:29 »
Osobiście jednak, jak pisałam, nie jeżdżę w takiej kurtce, żeby jej nie przepocić i nie zasmrodzić.

Jak jest mocno zimno, to zdarza mi się w niej chwilę jechać, zanim zdejmę i schowam. Teoretycznie powinnam od raz jak wsiadam na rower ją zdejmować, ale wybitnie nie lubię trząść się z zimna na rowerze. Jadę więc kawałek i dopiero jak poczuję, że robi mi się cieplej, to zdejmuję.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum