BB Tour 2014

[memorek]

Przy okazji - link do mojej relacji

Uff, nawet nie zbliżyłem się do tego wysiłku jaki Ty miałeś.
Mam wrażenie, że w ogóle dziwnie lekko przejechało mi się BBTour.

Marek

[martwawiewiórka]

Mnie az prawie achilles rozbolał, jak czytałam:)

A tak poważnie, to wszystkie relacje do tej pory podlinkowane są fajne - każda taka inna:) Chyba chętnie łykne kolejne, a myslałam że po dwóch bedę miała już dosyć...

PS: w przypadku każdej jestem w szoku, że tyle zapamiętujecie.

[memorek]

w przypadku każdej jestem w szoku, że tyle zapamiętujecie

Moja pisze się powoli, bo mało pamiętam :-)

Marek

[Turysta]

Ja  - bojąc się, że zapomnę - zamierzałem spisać co nieco jeszcze w Ustrzykach, ale jakoś czasu nie było. Zmobilizowałem się dopiero w pociągu z Warszawy.
Potem przeglądam zdjęcia, patrzę na trasę - wiele rzeczy się przypomina. Trochę tez sprawę ułatwiają przeczytane relacje szybszych kolegów.
Dla mnie mistrzem jest Waxmund - ja nie potrafię ogarnąć, ile czego wypiło się i jadło na BBtourze.

[michał]

w przypadku każdej jestem w szoku, że tyle zapamiętujecie.

Jeśli chodzi o Jacka to ja się wcale nie dziwię. On zawsze wszystkie szczegóły pamięta (włącznie z numerami PK na zawodach) 

[olo]

Relacja Turysty świetna. Tak jak Transatlantyk jest moim idolem jeśli chodzi o hart ducha, tak Ty jesteś niekwestionowanym wzorem do naśladowania jeśli chodzi o porządek, dyscyplinę i znajomość swoich możliwości. Zazdroszczę

[Turysta]

Miło mi, ale jeśli chodzi o porządek i dyscyplinę, to niechybnie musiałeś pomylić mnie z kimś innym.

[magda]

Turysto, super się czytało i jeszcze raz gratuluję
Jak noga teraz?

[Hipek]

ile utrzymuje się takie odrętwienie?

Przygotuj się na kilka tygodni

A całkowity powrót do stanu normalnego, nawet kilkanaście

Niepotrzebnie straszycie, wszystko zalezy - moja prawa wroci do siebie przed koncem tygodnia, lewa - najdalej do najblizszej srody. Moze jeszcze cos lekkiego bede czul przez tydzien, ale nie wiecej (czyli razem ok 11-12 dni powrotu do zupelnej normalnosci).

[olo]

To chyba kwestia indywidualna. Moja lewa dłoń jest już całkiem sprawna, drętwienie jest minimalne. Tylko jak ścisnę palec to czuję. Za to prawa zauważalnie gorzej, ale i tak dzień po dniu jest postęp, dziś nawet trochę sobie długopisem popisałem, a i podcierać się już mogę bezproblemowo Stosuję mix Voltaren max + bals suplhur + Aescin.

[martwawiewiórka]

O proszę - kolejna osoba jako wzór do naśladowania jeżeli chodzi o znajomosc swoich możliwości. Hipek wie nawet kiedy mu przejdzie:)

[Hipek]

Olo: dlatego mowie, ze nie ma co straszyc.

Martwa: podobno znajomosc swojego organizmu jest jednym  kluczy do tej calej zabawy...

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[RDK]

Oraz kierownicy. Ja jechałem na trekingu z prostą kierownicą bez rogów itp. Te najdotkliwsze objawy przeszły po kilku-nastu dniach, ale uczucie ścierpniętych opuszków palców (zdaje mi się że ostatni etap powracania do normy) przeszło gdzieś tak  koniec jesieni. Na baranku o wiele wygodniej 

[transatlantyk]

U mnie nie jest tak źle z rękami. Dopiero po powrocie do domu zdrętwiały mi końce palców - po trzy środkowe w każdej dłoni.
W 2010 roku, po pierwszym przejeździe było gorzej, ale dość krótko - około 10 dni.
Całkiem źle to było po MRDP - około pół roku.