„Nie lubię tego miasta. To nie miasto, to stan umysłu. Po nawierzchni widać, że to Radom, po skrzyżowaniach to widać.” Hipek
Czyżbyś Ty też był na punkcie?
pod koniec trasy jakieś kłótnie w grupie mieli i się całkiem już podzielili
Tabliczka ‚Ustrzyki Górne 14′ nie robi na mnie już większego wrażenia
Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie... Dodatkowo poznałem kilka osób z Radomia (z kilkoma pracuję). Pasują do swojego miasta. Po prostu pasują.
Fajna relacja, jakbym wiedział, że w sumie nie tak daleko jesteś przede mną - to może i bym jakąś motywację do szybszej jazdy miał, a tak to z Sochaczewa już spokojnie jechałem, sporo stawałem, po prostu żeby ukończyć trasę.
A co to za siodełko żeś zakupił? Tak zachwalałeś tego Brooksa - i tak go zdradzić teraz chcesz?
Na prawdę pokłócili się? Nie spodziewałem się, że na BBT takie rzeczy. Ja mam super pozytywne doświadczenia "społeczne" z maratonu. Nie zdarzyło się, żebym stał na poboczu, a wyprzedzający mnie zawodnik nie zapytał, czy nie potrzebuję pomocy.
Wszyscy piszą o tej tabliczce. A ja jej nawet nie zauważyłem :-)
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Nie zauważyłeś, czy patrzyłeś i nie widziałeś? Może to był Twój zwid?