BB Tour 2014

[rdklstr]

A jak wygląda sprawa z noclegami? Trzeba brać ze sobą śpiwór i karimatę? I czy jedzenia dostarczonego na PK jest rzeczywiście wystarczająca ilość, żeby nie martwić się o ten aspekt?

Jeśli brać, to co najwyżej na transport samochodowy. Targanie tego na rowerze mija się z celem. Tym bardziej, że jeśli:
- jedziesz wolno - nie masz czasu na to, żeby się porządnie wyspać 
- jedziesz szybko - Albo wcale nie zdążysz zasnąć, albo możesz skorzystać z dwóch (nie wiem jak w tym roku) punktów gdzie przewidziane jest nocowanie pod dachem (ale bez luksusów;))

Jedzenia jest wystarczająco, żeby każdy dostał, ale nie na każdym tyle, żeby najeść się wg własnych preferencji

[Góral nizinny]

1. Transatlantyk (Marek Piluch)
2. Memorek (Marek Miłoszewski)
3. Tomassac (Tomasz Kazański)
4. waxmund (Piotr Waksmundzki)
5. offensive_tomato (Marcin Adamczyk)
6. 4gotten (Daniel Szkudło)
7. yoshko (Łukasz Tymoszuk)
8. TomiliDżons (Tomasz Bronisz)
9. blondas (Krzysiek Dąbrowski)
10. bodziowaty (Bogusław Damek)
11. Freud (Paweł Sroczyński)                                                                             
12. eranis (Agnieszka Chojczak)
13. aqu (Artur Czerkawski)
14. tytan (Paweł Kurach)
15.krajek (Mateusz Krajewski)
16. Góral nizinny(Szczygieł Adam)
Co do innych rowerów niż szosowe na BBTour to warto jeszcze wspomnieć o Transatlantyku który uzyskał bardzo dobry wynik,żeby nie było że się nie da.

[yoshko]

To nie kontuzje w wielu przypadkach powodują nieukończenie wyścigu

Byłem świadkiem jak jeden z członków grupy, z którą jechałem kilka kilometrów za Włocławkiem normalnie zawrócił i pojechał do domu. Niestety duże znaczenie miało to, że był z Włocławka i po prostu łatwiej mu było tą decyzje podjąć.

może za rok lub dwa

Na 100% przynajmniej za dwa albo cztery.

[rdklstr]

Byłem świadkiem jak jeden z członków grupy, z którą jechałem kilka kilometrów za Włocławkiem normalnie zawrócił i pojechał do domu. Niestety duże znaczenie miało to, że był z Włocławka i po prostu łatwiej mu było tą decyzje podjąć, bo był już w domu...

Pokusa Ja mogłem coś takiego odwalić w Sochaczewie, ale w tym czasie miałem jeszcze sporo sił, choć późniejszy odcinek Mszczonów - Grójec dał mi psychicznie w kość, dzięki ilości aut po nocy Ten odcinek lepiej przebyć jeszcze za dnia.

Lista startowa. Daje obraz zainteresowanych wyścigiem i to się chwali! DTrzymam za was kciuki aby do startu doszło, ale...
Jak WIlk uważam, że od tych "górnolotnych" deklaracji jeszcze sporo wody upłynie.

Rok temu zapisałem się na MRDP, ale pod koniec lipca się wypisałem, gdyż zarówno ja sam, jak i rower z którym miałem non stop jakieś problemy, nie podołalibyśmy z tym, tak jak bym tego oczekiwał. A chęci miałem wielkie

[Księgowy]

---edycja: olo --- doklejam na początek część wcześniejszego posta Księgowego. pozostałą część przeniosłem do innego wątku ---

Nie zamierzam startować w BB-tourze, bo jest to dla mnie za wysoka liga. Nasuwa mi sie jednak wiele spostrzeżeń jak czytam ten wątek. Czy podetnę skrzydła? Nie wiem, oby nie, jednak może będę mógł powiedzieć: "A nie mówiłem".

Lista startowa. Daje obraz zainteresowanych wyścigiem i to się chwali! DTrzymam za was kciuki aby do startu doszło, ale...
Jak WIlk uważam, że od tych "górnolotnych" deklaracji jeszcze sporo wody upłynie. Nie mam wątpliwości co do osób, które jechały ten wyścig i go ukończyły maja bowiem jakiś obraz tego co ich czeka. Jednak ci co startują pierwszy raz mogą się troszkę przerzucić z chęciami. Podobnie jak Daniel, nie stawiam słów na wiatr. Lubie wiedzieć na czym stoje i deklarowanie się i zapisywanie na wyścig teraz to takie, w moim przekonaniu, marzenia zimą o jeżdżeniu.

Klasyfikacja.
Ciężki kawałek chleba, wbrew pozorom, i ona da wam tak naprawdę obraz tego, jak stoicie z przygotowaniem do wyścigu takiego. Ja po Radlinie, wiem więcej o swojej jeździe i wiem co zmienić i w jakim kierunku iść. Taki długodystansowy maraton, to nie jest pestka - jedzie się w 2/3 głową i mimo sił i kondycji to własnie samozaparcie i olbrzymie kryzysy niszczą zawodników. To nie kontuzje w wielu przypadkach powodują nieukończenie wyścigu...

Życzę wszystkim dużo sił w przygotowaniach i chciałbym z wami wystartować, jednak jeszcze to nie jest czas dla mnie i mam tego pełną świadomość. W roku 2014 planuje dobrze przetrzeć szlaki na maratonach długodystansowych i przestawić się z MTB na szosę. Jak "przeszczep" Księgowego się powiedzie, może za rok lub dwa wybiorę się i ja. Obecnie wiem że przejazd na BB tourze to poprzeczka dla mnie za wysoka. 

Na 100% przynajmniej za dwa albo cztery.

No tak tak... to był metaforyczny skrót myślowy.

Byłem świadkiem jak jeden z członków grupy, z którą jechałem kilka kilometrów za Włocławkiem normalnie zawrócił i pojechał do domu. Niestety duże znaczenie miało to, że był z Włocławka i po prostu łatwiej mu było tą decyzje podjąć.

Jak jechałem w tym roku późną zimą chyba w lutym do Konina na 225 km, to największy kryzys miałem w Kutnie. Pociąg pod ręką, i już raz mnie to miejsce pokonało i ta myśl "możesz sobie ulżyć w cierpieniu". Bardzo trudno jest odgonić takie myśli. Adrenalizna i "podjarka" jest na początku - to prawda, ale z przebytym dystansem opadaja emocje i zostajesz: ty i twój rower. W najlepszym przypadku jakiś ktoś przed lub za... Nie masz nic innego do roboty i rozmyślasz: " w domu pewnie już kładą się spać, pewnie zjedli kolacje, ciepły prysznic..." To powala na kolana, a jak dopada cię taka fala myśli 20km od domu. Czołgu trzeba i super samozaparcia aby się nie poddać.

Podczas swoich wyjazdów na trasy powyżej 250 km wielokrotnie zauważam, i z każdym wyjazdem się utwierdzam, że fizycznie to jadę może w 30%. Jak tylko spada mi poziom morale - ta sama droga wydaje się dłuższa, bardziej stroma i wyboista. Wiadomo są aspekty innego rodzaju takie jak, jazda nocą, niespanie itp. te jednak można troszkę niwelować odpowiednim oświetleniem, kofeiną czy jedzeniem. Jeśli jednak "odechce się" i nie możemy spowrotem włączyć "chcenia" to mogiła;)

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Góral nizinny]

Mam pytanie odnośnie badań lekarskich.Jest taki punkt w regulaminie,nawet wyróżniony:
-jest potrzebne jakiś zaświadczenie lekarskie?To tak na poważnie?Jak to było w ubiegłych latach?

[yoshko]

Nie pamiętam takiego zapisu w poprzednich latach.

[Wahugda]

1. Transatlantyk (Marek Piluch)
2. Memorek (Marek Miłoszewski)
3. Tomassac (Tomasz Kazański)
4. waxmund (Piotr Waksmundzki)
5. offensive_tomato (Marcin Adamczyk)
6. 4gotten (Daniel Szkudło)
7. yoshko (Łukasz Tymoszuk)
8. TomiliDżons (Tomasz Bronisz)
9. blondas (Krzysiek Dąbrowski)
10. bodziowaty (Bogusław Damek)
11. Freud (Paweł Sroczyński)                                                                             
12. eranis (Agnieszka Chojczak)
13. aqu (Artur Czerkawski)
14. tytan (Paweł Kurach)
15.krajek (Mateusz Krajewski)
16. Góral nizinny(Szczygieł Adam)
17. Wahugda (Bartosz Wasiński)

[Keto]

1. Transatlantyk (Marek Piluch)
2. Memorek (Marek Miłoszewski)
3. Tomassac (Tomasz Kazański)
4. waxmund (Piotr Waksmundzki)
5. offensive_tomato (Marcin Adamczyk)
6. 4gotten (Daniel Szkudło)
7. yoshko (Łukasz Tymoszuk)
8. TomiliDżons (Tomasz Bronisz)
9. blondas (Krzysiek Dąbrowski)
10. bodziowaty (Bogusław Damek)
11. Freud (Paweł Sroczyński)                                                                             
12. eranis (Agnieszka Chojczak)
13. aqu (Artur Czerkawski)
14. tytan (Paweł Kurach)
15.krajek (Mateusz Krajewski)
16. Góral nizinny(Szczygieł Adam)
17. Wahugda (Bartosz Wasiński)
18. Keto (Krzysztof Kreft)

[yoshko]

Zapisy zamknięte.

Obecnie na wykazie widnieje 51 osób w solo,136 w open i 2 w innych, więc sporo więcej niż przewiduje regulamin. Zatem wszystko wyjaśni się po wpłatach - obecnie zapłaciło 27 osób.

PS: 69 osób z całości nie ma jeszcze kwalifikacji.

[Daniel]

Ale z tego, co się orientuję, to kwalifikacja nie jest niezbędna do znalezienia się na liście startowej - do tego trzeba zapłacić.
Kwalifikację po prostu trzeba zdobyć do końca lipca, dobrze rozumiem?

[yoshko]

Tak.

[Ricardo]

Kwalifikacja jest, wpisowe jest, no to już chyba pojadę. Ciekawe ile z tych 20 zadeklarowanych osób spotka się na starcie na promie.

[Turysta]

W razie czego jeszcze są ci niezadeklarowani.