Cytat: Turysta w 27 Sie 2014, 14:21gdzieś przed Bydgoszczem,Na miłosć boską, pod Bydgoszczą! Chyba że to taki teścik, czy bydgoszczanka (czyli ja) zareaguje:D
gdzieś przed Bydgoszczem,
Muszę przyznać, że po przeczytaniu Jurkowego, podniosłego posta (i innych wpisów - m.in. z tekstem "Chwała bohaterom") zacząłem się zastanawiać czy my wszyscy jeszcze żyjemy... Nie jestem pewien.
Oj, po prostu Yurek napisał od serca i tyle:) Mi się podoba ten tekst, bardzo oryginalny i przynajmniej zapadnie w pamięć:)
Och tak, znam to. Spiszę się znowu na czterdzieści stron i nikt tego nie przeczyta. A zdjęć nie mam, więc nawet oglądać czego nie będzie...
A pod Leskiem to chyba jakiś sikustop albo zmiana baterii w lampce, bo nic się nie działo.
Turysta tylko zacytował Vincenta Rostowskiego.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Krótko o BBtourze: to masa doświadczeń, zupełnie mi do tej pory obcych. Począwszy od tego, że jadąc miałem omamy typu: słyszałem głos niejakiej Bożeny kłócącej się z koleżanką(...)
A co sie stało Wilkowi? Jakoś nie mogę nigdzie doczytać, a z półsłówek nie odgaduję
Omamow nie mialem ale dowiedzialem sie ze mozna zasnac jadac rowerem i budzic sie dopiero gdy przednie kolo lapie pobocze. Nie wiem dlaczego ale spiac nie potrafilem utrzymac kierunku. :-D
on opowiadał, że widział w przydomowym ogródku słonia.