Autor Wątek: Dyskusje o DDR i tematach okolicznych  (Przeczytany 19008 razy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Tył roweru oświetlony miałem dwoma migającymi lampkami. Na sakwach, na błotniku, na kostkach nóg odblaski. Na sobie miałem piękną kamizelkę odblaskową w kolorze pomarańczowym. Jednym słowem - choinka w Boże Narodzenie.
Ano właśnie. Trzeba dać szansę kierowcom samochodów aby mogli nas w porę dostrzec na drodze. Nie wiem skąd wzięła się moda na całkowicie czarne ubrania rowerowe. Jeśli ktoś jeździ tak ubrany i posiada najwyżej jakieś liche światełko, to niech nie narzeka, że kierowcy go nie zauważają i spotyka się z wieloma niebezpiecznymi sytuacjami.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Z doświadczemia wiem, że im bardziej coś dziwnego widzą kierowcy, tym większym łukiem to omijają (wyprzedzają). Z drugiej jednak strony, im rowerzysta ma bardziej profesjonalny ubiór, tym bardziej go lekceważą.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Dlaczego? Czy to trudne warunki powodują jakieś poczucie solidarności wśród uczestników ruchu drogowego. Czy też spokój na drodze udzielał się ludziom za kierownicą?
Stawiam na spokój na drodze. Jeśli mogę wyprzedzić bezpiecznie to to zrobię. A jeśli muszę czekać, a z naprzeciwka coś jedzie, to przecież nie będę zwalniał ani zjeżdżał w całości na przeciwny pas, prawda?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Nieprawda Twoim zdaniem, bo jak sam zauważyłeś - to nie jest pierwsza opinia tego typu, wśród rowerzystów tam jeżdżących, Jechałem fragmentami tej ścieżki, także i w samym Gdańsku i nazywanie tego full-wypasem to dla mnie full-śmiech

Z całym szacunkiem, ale ja bym nie nazwał ani Ciebie (który przejechał jakieś fragmenty) ani Daniela (bo to jego ta druga opinia, którą miałem na myśli, on nawet nie skosztował ani kawałka tej ścieżki) "rowerzystami tam jeżdżącymi".

I bardzo jestem ciekaw, jak wygląda według Ciebie ścieżka "full wypas" w ścisłym centrum miasta. Proszę o konkretny przykład, najlepiej polski.

A w ogóle to francuskie pieski jesteście i tyle. ;)

P.S. Żeby nie było nieporozumień, przypominam, że ja bronię tylko gdańskiego odcinka. Wiem, że w Sopocie i Gdyni dobrze nie jest.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
A odkąd to trzeba przejechać ścieżką 50 razy żeby ją ocenić?

Przecież nie odmawiam Wam prawa oceny. Tylko nie wypadać wtedy naciągać i pisać, że są to opinie osób jeżdżących tą ścieżką (w sensie "znających ją").

A tym bardziej świadczą o tym informacje o wypadkach na niej, nie jest to pierwsza informacja którą o tym słyszałem

Nie żartuj. O czym świadczą? O niczym, a jak już, to o tym, że zagapił się kierowca albo rowerzysta. Albo obaj.
Poza tym ja słyszałem o wypadkach, które wydarzyły się na jezdniach. Serio.

Miałem tu jeszcze coś napisane, ale to niepotrzebnie przedłużałoby tę dyskusję.

jendrzych

  • Gość
Poprę Wilka w całej rozciągłości - ścieżki rowerowe w naszym kraju powstają w sposób chaotyczny i bezplanowy, co zresztą wpisuje się w ogólny obraz polityki w zakresie planowania przestrzennego. Tworzenie fragmentów ścieżek rowerowych (swoją drogą to adekwatna nazwa - ścieżka, nie DDR), które nie  tworzą konsekwentnej sieci ani nie wpisują się w zastany układ funkcjonalno-przestrzenny, służy raczej doraźnym potrzebom marketingowym lokalnych polityków/władz samorządowych. Często świadomie omijam odcinki DDR, z powodu ilości ich "skrzyżowań" z ulicami.

Dodam jeszcze - jako ciekawostkę - że projektowane z premedytacją obniżanie progu poczucia bezpieczeństwa kierowców, jest jednym ze sposobów podnoszenia bezpieczeństwa ruchu ulicznego w miastach; np. zwężanie ulic sprawia, że kierowcy nie czują się pewnie i w rezultacie nie przekraczają założonej prędkości dopuszczalnej - działa to o wiele skuteczniej niż system oznakowania zakazami...

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Dodam jeszcze - jako ciekawostkę - że projektowane z premedytacją obniżanie progu poczucia bezpieczeństwa kierowców, jest jednym ze sposobów podnoszenia bezpieczeństwa ruchu ulicznego w miastach; np. zwężanie ulic sprawia, że kierowcy nie czują się pewnie i w rezultacie nie przekraczają założonej prędkości dopuszczalnej - działa to o wiele skuteczniej niż system oznakowania zakazami...
Dzięki zwężaniu dróg rowerzyści czują się jeszcze mniej pewnie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

jendrzych

  • Gość
Primo - pisałem o zwężaniu dróg w miastach.
Secundo - w tym modelu ruch pieszy i rowerowy musi być odseparowany od zmotoryzowanego!

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Witaj w gronie tych co pobijali się na drodze dla rowerów

Taa, bo na jezdni to już nic takiego nam nie grozi...

W ogóle, jeśli dobrze zrozumiałem relację ola, to nawet trudno winić babę. Stała i blokowała, a olo jechał i nie zauważył gołoledzi. Chyba, że zajechała mu drogę - wtedy to trochę co innego.

Najważniejsze, olo, żeś cały. Uważaj na siebie!

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Tak to odczytałem. Jeśli się mylę, to przepraszam Zbyszka.

Takie przypadki po prostu pokazują, że jazda ścieżkami jest daleka od bezpiecznej, co propagują ich twórcy. Słyszałem już o mnóstwie wypadków na ścieżkach.

A mnóstwie wypadków na jezdniach nie słyszałeś? ;)

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Dobra, nieważne, nie chce mi się ciągnąć tej dyskusji i zaśmiecać wątek.

Niepotrzebnie się odzywałem. Ale to pewnie efekt dość powszechnego na naszym forum narzekania na wszystkie ścieżki - i te porządne (wiem, wiem, nie ma takich ) i te bublowate.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Tak to odczytałem. Jeśli się mylę, to przepraszam Zbyszka.
Nie ma problemu  :)

Wypadki zdarzają się wszędzie ale moje osobiste doświadczenia ze ścieżkami są negatywne i dlatego mój wcześniejszy post po wiadomości Ola. Ważne, że tym razem skończyło się tylko na siniakach.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
To nie jest tak, że baba wymusiła pierwszeństwo. Zablokowała przejazd (pomimo że miała pas przeznaczony do włączania się do ruchu, więc nie powinna tam stać) jak miałem do niego z 50 metrów. Gołoledź wystąpiła tylko w tym miejscu na odcinku może 100 metrów. Gdybym nie musiał wykonywać manewru hamowania i wymijania to możliwe że bym się nie wywalił. Podobnie gdybym jechał wolniej. Nie zmienia to jednak faktu, że jak już wywaliłem się 2 metry od jej auta to mogła się chociaż zainteresować czy nic się nie stało.

Co do ścieżki - akurat w tym miejscu na nią narzekać nie mogę. Szeroki, ok. 2,5 metrowy asfalt, bardzo gładki, krawężniki zerowe. Chyba nawet zbyt gładki - na jezdni jest on lekko chropowaty i w taką pogodę nie jest tak ślisko. Alternatywą jest ruchliwa szosa po 3 pasy w każdym kierunku, do tego na drodze rowerowej są tylko jedne światła.

Drogi rowerowe nie są bezpieczne. Dzięki temu, że są odseparowane to zapewniają nam bezpieczeństwo w takim zakresie, że nikt nas nie zahaczy, nie potrąci. Jednocześnie nie uczą kierowców wspólnego dzielenia przestrzeni i przy sytuacjach gdy jednak drogi rowerowe i jezdnie się krzyżują narażają na inny rodzaj niebezpieczeństwa. Wjeżdżający na posesje, drogi boczne, a zwłaszcza wyjeżdżający z nich bądź ci korzystający z warunkowej zielonej strzałki w prawo są tym elementem niebezpieczeństwa. Wielu kierowców dojeżdżając do miejsca kolizyjnego wówczas jak zauroczonych jest wpatrzonych tylko w jezdnie i to czy mają wolną drogę do włączenia się. Na to że przecinają chodnik, ddr nie zwracają uwagi.

Ja jednak świadomy powyższego często wybieram DDRy. Staram się zwracać uwagę w miejscach kolizyjnych, jak trochę zwolnię, albo wyminę zawalidrogę to korona mi z głowy nie spadnie. Pech chciał że dzisiaj trafiłem akurat przy tym na gołoledź.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
akurat tu Wilku strzelasz w płot. przy identycznej sytuacji na drodze(czyli próba ominięcia na lodzie) olo miał by szansę na bycie rozjechanym przez samochód za nim

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
przebrnąłem

co ciekawe mimo wisielczego humoru jeździłem w większości rowerem do +/-10 grudnia.
Generalnie się poprawiło nie licząc gnoja który zajeżdżał mi drogę na Kopernika (najpierw z trudem nie wyprzedził a potem zajeżdżał jak go blokowały inne auta i chciałem ich wyprzedzić ). I pomimo moich chęci bycia grzecznym jeśli miałbym wtedy jakas pałę to bym mu najnormalniej na świecie rozdupczył szybę. do dziś pamiętam tą nienawiść i to jak długo potem żałowałem że zapomniałem o zapięciu w sakwie... (koleś stanął w korku, skomplikowane skrzyżowanie, okolica pełna małych uliczek - byłem nie da znalezienia i rozjechania ;)

niestety jeździłem wolno wieczorami i mnie to wkurzało. Z róznych powodów zacząłem jeździć autem, zaraz potem sie załatwiłme łażac na mrozie bez czapki(na rower jestem zawsze dobrze ubrany) i za karę za zostawienie roweru do dzis sie nie wyleczyłem :/

acha w międzyczasie 2x poczułem krakowskie pyłu w gardle i płucach i jak ruszę znów rowerem to już tylko w masce :/

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum