Autor Wątek: Daria i Tomek po Kolumbii i Ekwadorze :)  (Przeczytany 6362 razy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Cóż powiedzieć. Straszny pech. Wielka szkoda, że trafiliście na takiego złego i bezmyślnego człowieka, który zabrał Wam nie tylko rowery ale i okradł Was z możliwości i radości dalszego podróżowania. Pozostaje nadzieja, że może jednak te rowery się znajdą. W końcu jesteście w niewielkiej wiosce i nie tak łatwo być tam anonimowym złodziejem. Trzeba być dobrej myśli, że nie wszystko jeszcze stracone. Jesteśmy z Wami. Trzymajcie się.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Tomek.

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 05.07.2012
Akurat z rowerami tutaj nie ma się co łudzić. Jeżeli tylko złodzieje nie są kompletnymi bezmozgami to rowerow nie da rady odnalezc. Pozostaje nam zaczac skladac od nowa. A szkoda bo przebiegu jedyne 3300km. No i wartosc emocjonalna mialy dla nas ogromna.
Pozdrawiamy

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Emes z kolegą w Afryce stracili rower, który udało się odzyskać, więc nic nie jest stracone. :)

http://north-south.info/pl/blog/szczesciarze-w-ugandzie,57/

Offline Tomek.

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 05.07.2012
Dzisiaj dzien spedzilismy na lazeniu po sklepach z uzywanymi rowerami w pobliskim miescie. Udawalismy ze chcemy kupic rower trekkingowy ale zadnego sladu. Policja dzien po kradziezy znalazla 2 kilometry dalej worek z ubraniami. Okazalo sie ze zlodzieje lazili po calej wiosce i kradli suszace sie ciuchy na sprzedaz. Na jednej posesji trafily im sie jednak nasze rowery wiec ubrania wypieprzyli. Dzisiaj zlozylismy zeznania, jutro do hostelu przyjedzie policja, nie wiadomo po co wlasciwie. Pokiwa glowa i odjedzie. Nie mamy juz zadnych zludzen...

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
mimo wszystko dalej trzymam kciuki - może jednak się uda czegoś dowiedzieć...Macie w razie czego jakiś plan B...?
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Tomek.

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 05.07.2012
Planu B jako takiego nie mieliśmy. Został nam miesiąc do końca więc zatrzymamy się w max trzech miejscach bo z tymi sakwami to nie sposób podrozowac. Wybierzemy sobie jakieś przyjemne miasteczka i postaramy sie nasiaknac tamtejszym zyciem tak jak lubimy :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Nie przesadzajmy, wydarzenie bardzo przykre, ale jednak do pojęcia i do uniknięcia.
Myślę dokładnie tak jak Wilk. Czy do uniknięcia czy nie to już nie ważne, stało się i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Ale jak chodziliście po tych sklepach to nie ma opcji kupić jakiś prostych rowerów i ruszyć dalej? Nierzadko się słyszy, że ktoś przyjeżdża gdzieś z plecakiem i dopiero po jakimś czasie kupuje na miejscu jakiś używany rower. Ciśnie i na końcu na przykład komuś oddaje...(Strzeżysz).
Moim zdaniem nic nie jest jeszcze stracone, trzeba sobie poradzić po prostu. Ale tak tylko teoretyzuję, nie znam sytuacji ani realiów tam na miejscu.

Offline Tomek.

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 05.07.2012
Rowery są ale my nie bardzo juz kase mamy na wieksze wydatki. Zostal niecaly miesiac a tu w dodatku same gowniane rowery i drozsze niz w PL. Nie wspominajac o tym ze ciezko bagaznik dostac w ogole.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Trzymajcie się. Czasem takie niespodziewane zwroty akcji okazują się największa, pozytywną przygodą czego wam serdecznie życzę.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Dawno na blogu nie było nowego wpisu (przeczytałam wszystkie te już bez rowerów). Wróciliście juz do domu?
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta ewcyna

  • Wiadomości: 382
  • Miasto: różnie, teraz.. Oman
  • Na forum od: 13.11.2012
Przeczytałam dopiero teraz.. szkoda bardzo takiego zakończenia rowerowej przygody. Złodzieje nie wiedzą, jaką wartość stanowią dla nas te 2 kółka.
Tak czy inaczej zjechaliście kawałek świata - gratulacje, niech zostaną te dobre wspomnienia. pozdrawiam!
You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close
http://ewcyna.com/

Offline Tomek.

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 05.07.2012
Dzieki za mile slowo. Do domu dotarlismy i skladamy nowe rowery, ktore wykorzystamy w przyszla jesien. Nie wiemy jeszcze gdzie nas poniesie ale tym razem chyba gdzies blizej :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
pięknie pisaliście i miło się czytało. Powodzenie i czekamy na dalsze wieści.

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Witajcie w domu.  Na szczęście wróciliście cali i zdrowi. Pozdrawiamy z sąsiedztwa:)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum