Błotniki

[maniek]

Witam
Ostatni podczas jazdy urwał mi się błotnik, a dokładniej coś stało się z jedną
ze śrubek go przytrzymujących. Po dojechaniu do domu i dokładnych oględzinach
okazało się, że w błotniku poprostu zrobiła się dziura, czyli wyrwany został
kawałek błotnika w miejscu wkręcenia śrubki. Teraz muszę kupić nowe błotniki.
Teraz będą to błotniki plastikowe, ale w jedynym sklepie rowerowym w mojej
małem mieścinie są tylko błotniki na koła 26", a ja mam 28". Czy błotniki 26
będą pasowały na koła 28? Czytałem gdzieś, że błotniki powinny osłaniać 1/4
przedniego i 1/2 tylniego koła. Więc czy do mojego roweru będą pasowały
błotniki na 26"?

[Robb]

jezeli masz kolo 28 to i blotniki powinny byc 28
jezeli masz kase kup sobie "pelne" blotniki firmy SKS. Np. na www.cylkotur.pl
pzdr

[maniek]

Kasy narazie nie mam prawie wcale. Jeżeli już jakaśby była to są ważniejsze rzeczy do zrobienia przy rowerq. Błotniki potrzebne są tylko po to, aby podczas jazdy po moktej nawierzchni, kałużach itp. nie był cały pochlapany, a do tego celu wystarczą zwykłe plastkiki ze sklepu. Wiem, że błotniki powinny być 28" ale jeżeli takowych nie ma w mojeje mieścinie i z tąd moje pytanie: czy będą pasowały błotniki na 26"? Jeżeli nie to dlaczego i co w nich nie będzi pasowało?
Pozdro 4all

[Freud]

jezeli masz kolo 28 to i blotniki powinny byc 28
jezeli masz kase kup sobie "pelne" blotniki firmy SKS. Np. na www.cylkotur.pl
pzdr

A które polecasz?

Aktualna oferta błotników SKS:
http://velo.pl/produkty/?m=15&pk=%&id=796

Możecie coś polecić godnego uwagi (stosunek cena - jakość)?
Najbardziej martwią mnie te "blaszki", "mocowania" itd. , które w niektórych modelach nie świecą jakością.

Dodam, że raczej chcę pełne. Raczej, bo wydaje mi się, że najlepiej chronią.

[Daniel]

Wielkiego doświadczenia z błotnikami nie mam, ale bluemels są bardzo fajne, choć drogie, lepiej znaleźć w przecenie. Jedyna wada, to mocowanie drutów na nakrętkę (rozmiar , zamiast imbusów - uprasza konstrukcję, ale wymaga wzięcia tego kluczyka.

[Freud]

Te "SKS Raceblade Long": http://velo.pl/produkty/?m=15&pk=%&id=3369
są jeszcze droższe, ale możesz je sobie wypiąć w każdej chwili.
Na ile przydawałoby się Wam takie wypięcie?

Te "SKS Longboard": http://velo.pl/produkty/?m=15&pk=%&id=3304
z kolei są tak długie, że woda spod kół nie chlapie po stopach, przez co masz je suche.
Wadą dla mnie jest to, że przy zjeździe z krawężnika można zahaczyć gumą. Ciekawi mnie na ile ta guma może się urwać

Co do promocji itd. to pewnie uda mi się coś znaleźć
Pytanie jakie doświadczenia macie z błotnika. Może się coś często urywa, może się o coś często haczy itd. Jak zawsze lubię skorzystać z waszych doświadczeń

[Daniel]

Nie, to nie służy do wypinania "bo chcę". to jest jakiś bezpiecznik, żeby nie zablokował Ci przedniego koła, jakby co.
Z SKS mam bardzo dobre doświadczenia, jednak po dwóch sezonach załatwiłem jeden komplet (w rowerze miejskim), ze względu na geometrię ramy, czyli możliwość zahaczenie stopą o przedni przy mocnych skrętach kierownicy. pękł na wysokości niższego drutu. W rowerze crossowym raczej nie masz takiej sytuacji, więc powinien służyć Ci długo.

[Freud]

Daniel - w "SKS Raceblade Long" właśnie to do tego służy, że można je szybko wypiąć.
Prezentacja:

To o czym mówisz jest swoją drogą (na pewno w innych nie wiem czy w tych).
Ogólnie to ja wiem, że SKS to dobra firma.

Zastanawiam się jeszcze na ile takie długie mogą przeszkadzać realnie na codzień.
Dość sceptyczny jestem. Wyobrażam sobie to tak, że mogą wkurzać przy jeździe w choćby
bardziej wyboistym terenie.

[yoshko]

Czemu masz się wkurzać?

[Freud]

"Wkurzać" w cudzysłowie
Może ujmę to zgrabniej: sprawiać problemy, haczyć często o lekko wystające nad ziemię elementy.

[yoshko]

w jakiż że sposób miałoby to haczyć?

[Freud]

W taki, że są bardzo nisko nad ziemią:




Coś za coś: nie chlapie, ale może przeszkadzać?

P.S.
Czy to siodło na drugim rowerze to nie jest oby czasem "Brooks"?

[Daniel]

Zależy jak rozumiesz wyboisty teren i jazdę po nim. Uogólniając, pełne błotniki niespecjalnie nadają się na szaleństwa po lesie, czy po górach (przesuwają się, luzują, wpadają w nie patyki). Ale na szutrowe i asfaltowe drogi nadają się bardzo dobrze.

[Freud]

Dla przykładu Aard zabrał mnie w jazdę terenową, ale też bez przesady. Nie były to żadne hopki. Bardziej drogi leśne, czase, wyboiste z dziurami i momentami nawierzchnią gorszą niż szuter.

Taki long najprawdopodobniej sprawiałby tam problemy,
w momencie gdy Bluemels już raczej nie. I to dla mnie jest wada takiego błotnika
w zastosowaniu do rowerka bardzo uniwersalnego jak na moje potrzeby.
Co innego jak się ma rower MTB - problem raczej znika

Strasznie kuszące jest to, że woda nie pryska spod koła w buty.

EDIT:
Tego longa nie widziałem w akcji i dlatego ciekawi mnie czy posiadaliście coś równie długiego i jak się to sprawdzało na trasie.

EDIT:

[Daniel]

Jeśli chcesz mieć suche buty, to musisz mieć chlapacz. Jeszcze istotniejsze jest założenie chlapacza na tylny błotnik, jeśli jeździsz w ścisłym szyku.
Przy błotnikach bez nich jesteś suchy od kolan.
Przy okazji - gdzie kupić gumę, z której można zrobić chlapacz (stosunkowo elastyczna, grubość około 2mm)?