Autor Wątek: Rzeki dla rowerów  (Przeczytany 1550 razy)

Offline Mężczyzna MarqoBiker

  • http://za-miedza.pl/
  • Wiadomości: 926
  • Miasto: Stalowa Wola
  • Na forum od: 16.01.2013
    • [URL=https://imageshack.com/i/0lrcroj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/21/rcro.jpg[/IMG][/URL]
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 20:53 »
Zgadzam się całkowicie z tym co napisał transatlantyk .
Ja czasami lubię sobie pojeździć ścieżkami po wałach nad Sanem lub Wisłą . Ma to swój urok ,  często można tu spotkać dzika zwierzynę zamieszkującą takie tereny . Panuje tu cisza i spokój a ścieżki na tych wałach które są wydeptane czy wyjeżdżone przez ludzi w zupełności każdemu rowerzyście wystarczą . A chcąc zrobić takie ścieżki o jakich mowa w tym artykule wszystkie te powyższe walory zostałyby zatracone .
No i tak jak napisał transatlantyk...lubię wolność , chcę jechać tam gdzie mi się podoba a nie tam gdzie zawiodą mnie bzdurne trasy wytyczone przez urzędasów z za biurek .


Czyta taka ścieżka na wałach jak na poniższych fotkach nie jest wystarczająca ?? Trzeba nam asfaltu , betonu lub tej nieszczęsnej kostki ??








Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:11 »
Co innego Alpe-Adria radweg, linia po starej linii kolejowej jest rewelacyjna.

Nie chcę się czepiać, ale w całości to chyba nie biegnie po linii? Jechaliśmy jej fragment przed Villach - nie widziałbym tam raczej kolejowych śladów... :]

Ale planer:

-> http://www.alpe-adria-radweg.com/en/tourguide/

- wypasiony. Dzięki za namiar :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:16 »
Czyta taka ścieżka na wałach jak na poniższych fotkach nie jest wystarczająca ??

Może na kilka kilometrów z sakwami. Na dłuższą metę mało kto by chyba chciał 'czymś takim' jechać. Nad Wisłą przed ujściem mamy piękne wały i piękne widoki z nich. Ale przejechanie chociażby fragmentu z Mikoszewa w stronę Kiezmarku nie należy do szczególnie komfortowych:






A dlaczego ma zwierzyna uciec po zrobieniu drogi rowerowej... to nie do końca rozumiem :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Waldemar

  • Wiadomości: 1898
  • Miasto: Reszel
  • Na forum od: 20.01.2010
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:17 »
W Warmińsko - Mazurskim jest bardzo dużo nasypów kolejowych  po tak zwanych "zwiniętych torach". Również w mojej okolicy jest taki nasyp tj. od Lidzbarka War. do Kętrzyna. Swoim miejscowym władzom  podpowiedziałem by za "psie grosze" przekształcić ten nasyp na ścieżkę rowerową i nie tylko. 3/4 roboty jest zrobione.  Żadnej reakcji, a wystarczyło by każda gmina na swym terenie wyrównała i odkrzaczyła nasyp. Nasypy te z biegiem czasu zalesią się, ulegną dewastacji i nie będzie tematu. Jedynym przejezdnym nasypem jest odcinek Lidzbark - Orneta.  :(
   Nie ocze­kuj wzlotów, lecz tre­nuj upadki !

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:29 »
Cytuj
Nie chcę się czepiać, ale w całości to chyba nie biegnie po linii?
całość nie, ale kawałek po tunelach i wiaduktach jest całkiem długi. Może nie jasno się wyraziłem, ale ten właśnie fragment uważam za przyzwoity przykład jak należy robić takie trasy.

Kontrprzykładem jak nie należy tego robić jest ekstremalnie wąska (z ruchem dwukierunkowym oczywiście) i pokręcona trasa pomiędzy Pecs, a Orfu na Węgrzech. Dodajmy jeszcze zachęcające znaki w stylu "limit 10km/h na zjeździe" i mamy idealny przykład jak spieprzyć trasę. Chciałbym zilustrować to jakimś zdjęciem, ale sam nie zrobiłem, a węgierski internet mnie przerasta.
Trasy po starych liniach kolejowych są dosyć odporne na taką głupotę, bo pociąg miał jakieś wymagania i nie można było poprowadzić torów o zbyt małym promieniu skrętu.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MarqoBiker

  • http://za-miedza.pl/
  • Wiadomości: 926
  • Miasto: Stalowa Wola
  • Na forum od: 16.01.2013
    • [URL=https://imageshack.com/i/0lrcroj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/21/rcro.jpg[/IMG][/URL]
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:33 »
Szy...Ty masz swoje zdanie a ja swoje na ten temat .


Dlaczego zwierzyna ma uciekać ?? Ano dlatego że to Polska . Gdyby zrobiono utwardzone ścieżki na wałach od razu jeździliby nimi dosłownie wszyscy . Traktorzyści , samochody , motocykliści . Bo u nas nikt wszelakich zakazów czy nakazów się nie boi a chyba nikt nie będzie na wały wysyłała patroli policyjnych . I w ten sposób zniknie spokój i cisza z takich terenów .



Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:43 »
Szy...Ty masz swoje zdanie a ja swoje na ten temat .

I jeśli tylko nie zaczynamy się za to obrażać i nienawidzić, to fantastycznie - mamy wolny kraj! :]


Traktorzyści , samochody , motocykliści .

Są na to banalne zabezpieczenia:



W dodatku nadrzeczne okolice to często pustkowia, położone gdzieś na uboczu tereny, gdzie nie bardzo po co jest komukolwiek jeździć. Z równoległymi, lepszymi lub dobrymi, szosowymi alternatywami.

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że może częściej teraz tam można spotkać auto (jeśli już ktoś znajdzie potrzebę), niż gdy powstanie droga rowerowa...?

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

biker1990

  • Gość
Odp: Rzeki dla rowerów
« 29 Lis 2013, 21:47 »
A mnie się marzy Wiślana Trasa Rowerowa podobno ma powstać tylko nie wiadomo kiedy?ktoś coś wie na ten temat?

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rzeki dla rowerów
« 1 Gru 2013, 18:45 »
Cytuj
Na dłuższą metę mało kto by chyba chciał 'czymś takim' jechać.

Może mało, ale ja bym chciał. I bardzo mnie cieszy istnienie takich opcji. "Takie coś" nazywa się polną ścieżką i stanowi wspaniałą nawierzchnię do jazdy na rowerze. Luzik, teren i przygoda - pozostaje w pamięci, a nie kilometry natrzepane po szczególnym komforcie.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Rzeki dla rowerów
« 2 Gru 2013, 11:10 »
A ja jestem bardzo za tym, aby np. po wałach nadwarciańskich puścić równą, żwirowo-szutrową ścieżkę aż do Jeziorska.
Poniżej zapory Jeziorsko można po wałach jeździć samochodami. Powyżej, ujście
Widawki, stoją zakazy jeszcze z mininej epoki. Co województwo, to inne podejście.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline apaula

  • Wiadomości: 30
  • Miasto: Jelcz-Laskowice
  • Na forum od: 30.03.2012
Odp: Rzeki dla rowerów
« 7 Gru 2013, 18:54 »
W skład moich tras rowerowych zawsze wchodzą dłuższe czy krótsze odcinki drogami polnymi czy ścieżkami. Lubię kontakt z naturą i cenię sobie taką wolność samodzielnego wymyślania trasy, o której tutaj wspominaliście. Ale znaczną część podczas wycieczek i wypraw odbywam też odcinkami asfaltowymi. I najbardziej lubię, kiedy te asfalty to są jak najbardziej boczne drogi z jak najmniejszym ruchem samochodowym i jak najbardziej malownicze. Czasem zdarza się spotkać wąskie na szerokość jednego auta wyasfaltowane dróżki wijące się wśród malowniczych pól i łąk. Nie gardzę nimi, wręcz przeciwnie są super, ale nieczęsto udaje się takie coś spotkać.

Nie wiem, jak to jest, bo nie miałam okazji sprawdzić, ale wydaje mi się, że wielodniowa kilkuset kilometrowa trasa wiodąca w większości wyasfaltowanym wałem mogłaby być nudna i miałabym ochotę sama sobie ją urozmaicić zbaczając. No ale przecież nikt by mnie nie zmuszał do tego, aby jechać cały czas wałem. Ani też nikt by mi nie zabronił skorzystać z takiej wałowej drogi na dowolnym wybranym przeze mnie odcinku wplecionym w trasę rowerową wg mojego własnego planu. Uważam, że fajnie byłoby móc z tego korzystać. Oczywiście pod warunkiem, że aby stworzyć taką sieć dróg nie szkodzimy dodatkowo przyrodzie i krajobrazowi, a dostosowujemy to, co już jest.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Rzeki dla rowerów
« 8 Gru 2013, 11:32 »
Trasy na wałach Warty, po których sobie pojeździłem w tym roku wyglądają zupełnie zadowalająco.  Ja tam bym specjalnie nic więcej nie robił, chyba że delikatny porządek od czasu do czasu.

Zazwyczaj bowiem jest to coś takiego (lewy brzeg):



albo coś takiego (prawy brzeg):



czyli ja widzicie - bardzo zbliżona nawierzchnia

A z tymi asfaltami wzdłuż Dunaju też nie przesadzili. W Austrii co prawda nie jeździłem na rowerze wzdłuż Dunaju, natomiast na Węgrzech już tak. I tam praktycznie większość dróg na wałach naddunajskich od granicy ze Słowacją do Györ i dalej na Komarom wygląda tak:

« Ostatnia zmiana: 8 Gru 2013, 19:37 Elizium »
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Rzeki dla rowerów
« 8 Gru 2013, 12:09 »
Taka dróżka jest dobra na zadupiu nad Wartą ale nie w miejscach gdzie dziennie przejeżdżają setki a nawet tysiące rowerów. Poza tym niektórzy lubią jeździć na kolarkach.

Ja tam jestem spokojny że brak starych zarośniętych wałów jeszcze przez wiele lat nam nie grozi.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Rzeki dla rowerów
« 8 Gru 2013, 19:42 »
Taka dróżka jest dobra na zadupiu nad Wartą ale nie w miejscach gdzie dziennie przejeżdżają setki a nawet tysiące rowerów. Poza tym niektórzy lubią jeździć na kolarkach.


W miastach to chyba oczywiste, że ścieżki wzdłuż rzek będą raczej utwardzone (wybrukowane czy wyasfaltowane), natomiast na zadupiach - jak to pięknie ująłeś - chyba niekoniecznie. Nie ma też tam tych setek rowerów (o tysiącach nie wspomnę). A kolarki? Dlatego miałyby powstać asfaltowe ścieżki wzdłuż rzek? Bez jaj...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum