Autor Wątek: Polska z Rowerem  (Przeczytany 817 razy)

Offline Kobieta Hilde

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Erfurt, Niemcy
  • Na forum od: 20.11.2011
    • by train and bus to Iran – A retrospective travelog
Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 02:03 »
Mongolia? Iran? Ok, bardzo ciekawe.  ;)

Ale Polska jest o wiele bardziej interesujące! Bardzo przyjaźni i pomocni autochtoni, ekscytujące doświadczenie kulturowe, piękne krajobrazy i niektóre przygody. Polecam Polskę na wycieczkę rowerową. Mój blog jest w języku angielskim, ale mam nadzieję, że nadal Państwo mają dużo zabawy. Moja perspektywa jest niemiecki-autoironiczna.

Drodzy forumowicze, dziękuję!
Jeśli mają Państwo jakieś pytania na temat jazdy na rowerze w Niemczech, proszę wysłać do mnie wiadomość.

Serdeczne pozdrowienia, Dobrego Adwentu!
Petra-Hilde

P.S.
Feministyczny wątek! Jestem pod wrażeniem. (http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=10642.0 ) W niemieckim forum rowerowym mężczyźni boją się już Gerlinde Kaltenbrunner :). Do wygląd niemieckich kobiet: Jestem "Niemiecki" kobieta. W Polsce wiele osób myśli, że jestem Polka.  ;D Ja często mówi: "Niestety nie jestem Polka, jestem Niemka."  ;D  ;D


Präludium – Play the Polish Politeness Competition Game

In der Landkommune - Staying with the Communards

Start of the trip: Train trip to Kolobrzeg

Marek saves my ass in Poland

Many good encounters

Agroturystika

Happy on the Road

On Bumpy Paths at the Baltic Sea

Phone call from Tehran
 
Wonderful Baltic Sea

Hel(l) Kamp

Gdynia

Gdynia II

By Train To Elblag via Gdansk

Unexpected Detours

A Bad Experience

Encouragement on a Tired Day

The Polish Heinz Stücke
 
Masurian Holiday

Me at my tent

Petra na Pupy przez Polska

Children’s Transportation

« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2013, 03:55 Hilde »

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 12:37 »
...
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2014, 15:19 Gallicjanin »

Offline Kobieta Hilde

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Erfurt, Niemcy
  • Na forum od: 20.11.2011
    • by train and bus to Iran – A retrospective travelog
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 13:31 »
że feministka jest k o b i e t ą, u was nikt nie musi udowadniać; "Befehl ist Befehl" !

To prawda, są też mężczyzn, którzy są feministki. Cieszę się, że Pan lubi mój blog. "Befehl ist Befehl" - Przykro mi, że Pan myśli o Niemcami w czasie wojny. Dzisiaj, wiele niemieckich są pacyfistami. Proszę udać się w podróż rowerem przez Niemcy.  :)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 14:20 »
Czegoś takiego jeszcze na forum nie było: Polska oczami zagranicznego sakwiarza. Świetne, bardzo mi sie podoba. Dla wielu Polaków Niemcy też są atrakcyjnym rowerowo miejscem, niedawno widziałam np reklamę Niemiec, w której nasza mistrzyni kolarstwa górskiego, Maja Włoszczowska, deklaruje miłość do tego kraju.
Dla nas, mnie i mojego męża, Niemcy zawsze jakoś wydają sie mało atrakcyjne na spędzenie urlopu, bo wiele razy byliśmy tam nierowerowo, ale może pora zmienić zdanie i odwiedzić sąsiadów :)

Komentarzami odwołującymi się do skojarzeń z wojną czy krzywdzącycmi stereotypami się nie martw, będę je na bieżaco usuwać z tego wątku.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta Hilde

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Erfurt, Niemcy
  • Na forum od: 20.11.2011
    • by train and bus to Iran – A retrospective travelog
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 15:14 »
Czegoś takiego jeszcze na forum nie było: Polska oczami zagranicznego sakwiarza. Świetne, bardzo mi sie podoba. Dla wielu Polaków Niemcy też są atrakcyjnym rowerowo miejscem, niedawno widziałam np reklamę Niemiec, w której nasza mistrzyni kolarstwa górskiego, Maja Włoszczowska, deklaruje miłość do tego kraju.
Dla nas, mnie i mojego męża, Niemcy zawsze jakoś wydają sie mało atrakcyjne na spędzenie urlopu, bo wiele razy byliśmy tam nierowerowo, ale może pora zmienić zdanie i odwiedzić sąsiadów :)

Komentarzami odwołującymi się do skojarzeń z wojną czy krzywdzącycmi stereotypami się nie martw, będę je na bieżaco usuwać z tego wątku.

Witam!
Jestem na Couchsurfing.org (Ciromene), proszę o kontakt, jeśli chcesz przychodzić do Erfurt. Istnieje związek lot Erfurt-Londyn.

Niemcy jest bardzo interesujący ze względu na infrastrukturę dla rowerów. Tu istnieje wiele dobrych i złych pomysłów (dla ekologicznej polityki transportowej w Polsce).

Podoba mi się fakt, że Polacy są bardzo uczciwy i bardzo bezpośredni. mówią mi, co myślą. To mogę coś zrobić. Ale gdy tylko ludzie myślą i mówią nic, to nie mogę.

Każda osoba ma stereotypy! Również ja (np. Polska;)). Dlatego jest dobrze  porozmawiać.

Mój przyjaciel Marek z Kołobrzegu kiedyś powiedział po angielsku: "Muszę iść - proszę bawić z dziećmi Arbeitslager (Obóz pracy?) i Ordnung (porządek)."  :D To był żart.  W tym momencie zaczęła się nasza przyjaźń! bo to był tylko żart ...  Wyjaśnienie jest skomplikowane. Ale rzetelny stereotypy są naprawdę "ok" dla mnie. Poza tym, jestem czasami "bardzo typowo niemiecka".  ;)
« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2013, 17:08 Hilde »

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 17:07 »
...
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2014, 15:18 Gallicjanin »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 18:46 »
NRD było dla mnie, turysty, rewelacyjne. Byłem tam kilka razy. Raz nawet -właśnie koło Erfurtu- funkcjonariusze Volkspolizei w cywilu, pędząc nieoznakowanym Trabantem, wieźli mnie na komendę, na przesłuchanie. Trochę szwargotałem, z ulicy zabrali mnie tłumaczyć do zatrzymanych, handlujących Polek. Raz wymieniłem pieniądze na NRD-marki, poszedłem na wylotówkę (drogę wylotową) w Lublinie, stopem dojechałem do Wrocławia. Pociągiem do Dresden. Kupiłem: budzik Ruhla made in DDR (niestety już kaputt), made in DDR maszynę do pisania Erika (nadal działa), gitarę akustyczną + zapasowe struny (made in DDR), kurtkę wiatrem podszytą pod kolana, na zimę, koloru szarego, z kapturem (niestety już kaputt), podręcznik 'Schwerpunkte der deutschen Grammatik' i jeszcze inne, zeszyty w kratkę A4, miedzianych spinaczy prawie 1 kg. W postaci prezentu dla mamy kiełbasę Salami (mówiło się, że jest z osła). Mamie smakowała - właśnie o taką prosiła. Wszystko jednego dnia, na chybił-trafił, w kilka godzin. W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przedtem nigdy tak się nie obłowiłem.

Jak raz z rodzicami jechałem na wczasy, na prawie wszystkich dworcach kolejowych nas, wczasowiczów, witały orkiestry dęte. W Polsce nikt nigdy mnie tak nie witał.

NRD było też mistrzem równouprawnienia - sztangistki rwały i podrzucały tyle, co sztangiści, pływaczki pływały szybciej od amerykańskich pływaków, sprinterki sprintowały szybciej niż DB Sprinter. Prysznice w zakładach i hotelach robotniczych (już wówczas) były wspólne. Wszystko -zresztą- było wspólne, volkseigen. Ludzie się kochali, miłością ochoczo dzielili. Przechadzając się Aleją Pokoju w Karl-Marx-Stadt, Leipzig lub Dresden, traciło się poczucie czasoprzestrzeni: garnizony sojuszniczych wojsk radzieckich, osiedla Wietnamczyków, polskich prządek, kubańskich praktykantów, Afrykańczycy. Na ulicach słychać było rozmowy prowadzone w wielu (czasem dziwnych) językach świata. NRD już wówczas było multi-kulti. Ach ten Flair von gestern!

No i ten przebojowy Bertold Brecht, Christa Wolf i Christoph Hein. Mokra kostka po deszczu chłodnym wieczorem, nostalgia intensywnego zapachu palonego węgla brunatnego.

Dziwny kraj, w którym na wezwanie 'Halt!"  - miast zygzakiem w las zwiewać - człowiek odwracał się, uśmiechał i czekał. Misiaczki (Gummibaerchen) były w różnych kolorach.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 19:11 »
Łatoslętka masz dziwne skojarzenia :)
Hilde miło mi,że pokazujesz nam,co może się podobać gościom z zagranicy w naszym pięknym kraju.Sami często tego nie dostrzegamy,nie doceniamy.
« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2013, 19:23 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta Hilde

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Erfurt, Niemcy
  • Na forum od: 20.11.2011
    • by train and bus to Iran – A retrospective travelog
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 19:21 »
Ostatni raz byłem w Niemczech dawno temu; odwiedziłbym chętnie Frankfurt nad Menem i chciałbym się wykąpać w Menie, kiedyś bywały tam plaże i kąpał się tam Leopold Tyrmand, którego  jestem świeżym wielbicielem- twórczość znałem już dawno, natomiast uwielbienie przyszło niedawno. To jak funkcjonował Leopold Tyrmand w roku 1943 będąc we Frankfurcie na robotach (zgłosił się jako ochotnik) i swoje romanse z niemkami (za co groziła kara śmierci) opisuje w książce pt. "Filip" fascynująca lektura... Pozdrawiam Gall

Dziękuję, jestem szczęśliwa z dobrej literatury. Zamówiłam książkę "Ein Hotel in Darlowo" wcześniej. (Byłam tam w sierpniu!) "Filip" nie ma (już nie?) po niemiecku. Może czytam w oryginale, jeśli umiem lepiej Polski.

Offline Kobieta Hilde

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Erfurt, Niemcy
  • Na forum od: 20.11.2011
    • by train and bus to Iran – A retrospective travelog
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 19:48 »
NRD było dla mnie,....

Dziękuję za sprawozdanie! Jestem z Republiki Federalnej Niemiec (NRF). Ale miałam przyjaciół w NRD (rowerzystów etc.). Kocham żyć we wschodniej części Niemiec (od 2004).

W 1987 roku, byłam po raz pierwszy w Polsce (na rowerze z Krakowa do Gdańska).
Różnica od Polsce dzisiejsza jest jak różnica NRDu i dziś!

Dlaczego nie wybrać się na przejażdżkę rowerową do Niemiec? Jest to ciekawy kraj. Dużo kultury i ciekawych ludzi i dobrych dróg rowerowych. Chcę przeczytać Polska Blogi "Rowerem przez Niemcy" :)  :D.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Polska z Rowerem
« 1 Gru 2013, 21:09 »
Łatoslętka masz dziwne skojarzenia :)

No, masz rację, jednak -kurcze jego mać- jak ja tę eNeRDe, jej atmosferę kochałem!

/.../ Jestem z Republiki Federalnej Niemiec (NRF). /.../

Hilde, skąd jesteś? Gdzie w eReFeNie mieszkałaś?

Dlaczego nie wybrać się na przejażdżkę rowerową do Niemiec?

Chyba były na forum relacje z takich wyjazdów. Chyba również w tym roku.

Jest to ciekawy kraj. Dużo kultury i ciekawych ludzi i dobrych dróg rowerowych.

Moim zdaniem - sama prawda.
Specjalnie dla Ciebie: Die Zeit w ręku, święto w domu!
Specjalnie dla nas: podaj 10 tytułów literatury niemieckiej, które należy przeczytać.

 Zdrowia!
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum