Transport Dubrownik->Zadar

[Janek]

Hej ho.

Pewnie przyjdzie mi się szybko przemieścić wzdłuż Magistrali Jardańskiej z Dubrownika do Zadaru. Z rowerem oczywiście ;-)

No i problem jest taki: jest tam jakiś pro-rowerowy transport publiczny?
Póki co ustaliłem, że koleją nie bardzo się da. Rowerem oczywiście byłoby najlepiej, ale raz że ruch tam duży, dwa że może czasu zabraknąć.

Pewnie przyjdzie znaleźć jakiś autobus, ale wolałbym dowiedzieć się czegoś na temat teraz, a nie w ostatniej chwili - nie mogę sie na samolot spóźnić ;-)

Dzięki,
Janek

[Remigiusz]

Koleją nie da rady, bo jej tam nie ma
Z Dubrovnika do Splitu jeździ wiele autobusów. Ze Splitu do Zadaru pewnie też sporo. Jechałem po tej trasie dwa razy miejscowym autobusem z rowerami. Raz z Dubrovnika do Splitu innym razem z Makarskiej do Dubrovnika. Rowery biorą, nie powinno być problemu. Problemem jest to ile kasują za sprzęt i bagaże. Dokładnie nie pamiętam, ale za pierwszym razem musieliśmy płacić za rowery prawie tyle samo, co za pełne bilety. Masakra jakaś. Za drugim razem, na każdy element bagażu oddawanego do luku (pojedyncze siatki, karimaty, śpiwory, każdą sakwę i torebkę ponaklejali nam bilety bagażowe (za 7 kun każdy). Takie same bilety naklejali ludziom z ogromnymi walizami. Gdy przyszło do rozliczenia i zwróciliśmy uwagę facetowi, że to przegięcie, ten momentalnie zatrzymał autobus i stwierdził, że możemy wysiadać Niestety skrajna komercha ogarneła Chorwatów i pewnie jest z tym coraz gorzej.

P.S. Na południowym odcinku Magistrali ruch nie jest jeszcze najgorszy. Z Dubrovnika do Splitu spokojnie można jechać rowerem. Najgorzej jest oczywiście wokół dużych miast, np. Splitu i bardziej na północ (np. odcinek Split-Zadar). No i zależy, czy będziesz tam w sezonie, czy przed.

[transatlantyk]

No właśnie, nie chciałem, żeby to zabrzmiało złośliwie, ale może jednak rowerem?
Trudno o bardziej malowniczą trasę przecież !

[Remigiusz]

Trudno o bardziej malowniczą trasę przecież !

Szczególnie Riwiera Makarska robi wrażenie. Nad samym morzem niemalże wisi pasmo górskie, którego czołowa ściana, w formie skalnego klifu, ma wysokość ponad 1400 metrów. Magistrala jest wciśnięta miedzy morze i to pasmo. Na północy mimo wszystko polecam podróżowanie po wyspach.
Ale zdaje się, że Janek przybędzie z południa, a to zmienia postać rzeczy.

[transatlantyk]

Byłem tam trzydzieści lat temu i podobało mi się niezmiernie. Moja pierwsza w ostatnich latach podróż rowerem miała na celu właśnie dotarcie do Adriatyku.
Wpadłem tam zaledwie na chwilę, ale mam apetyt na więcej.
Jeżeli zdrowie jeszcze pozwoli, to bardzo bym chciał jeszcze kiedyś przejechać  całe wybrzeże Adriatyku , oprócz tego Mostar i Srajewo, może kanion Tary.

[Remigiusz]

Byłem tam trzydzieści lat temu i podobało mi się niezmiernie.

Też chciałbym tam być 30 lat temu, ale wtedy jeszcze nie jeździłem tyle rowerem My byliśmy pięć lat temu i jednak widać już było sporo minusów. Chorwacja się bardzo skomercjalizowała. O rozbiciu namiotu nad morzem w zasadzie nie było mowy

[Janek]

No właśnie, nie chciałem, żeby to zabrzmiało złośliwie, ale może jednak rowerem?
Trudno o bardziej malowniczą trasę przecież !

No wiem, wiem ;-)
Ale:
1. Będę wracał po przejechaniu kawałka Chorwacji, Bośni, Czarnogóry, Albanii, Kosowa, znów Albanii, Czarnogóry i wreszcie dotrę od południa do Dubrownika. I może być zwyczajnie za późno na rower (samolot nie poczeka).
2. Jeśli ruch tam jest taki jak opisują na necie i jak wynika z relacji znajomych, to dzięki: zupełna masakra.

Zresztą, jak się będzie na miejscu to się trzeba będzie zastanowić: autobus czy rower...

Dzięki!
Janek

[blindbob]

witam

ja w okolicy 10 IX  bede jechal tylko ze z kotoru do dubrovnika, a jesli czasu i sily nie zabraknie to do splitu (zalezy skad transport powrotny do polski zalatwie)

ktos moze wie jak duzy ruch jest z kotoru w strone dubrovnika? i w jakie dni tygodnia jest najmniejszy?

[Daniel]

Szczegółów nie znam, ale w ostatnich latach (chyba w 2004) skończono budowę autostrady idącej wzdłuż wybrzeża, ale po drugiej stronie pasma górskiego. Więc ruch na magistrali powinien się zmniejszyć.

[Remigiusz]

Szczegółów nie znam, ale w ostatnich latach (chyba w 2004) skończono budowę autostrady idącej wzdłuż wybrzeża, ale po drugiej stronie pasma górskiego. Więc ruch na magistrali powinien się zmniejszyć.

W Chorwacji autostrada rzeczywiście powstaje w ekspresowym tempie, ale aż tak dobrze nie jest. Wyczytałem właśnie, że prace utknęły z przyczyn formalnych przed bośniackim korytarzem w Neum.

ktos moze wie jak duzy ruch jest z kotoru w strone dubrovnika?

Trochę większy ruch jest jedynie w okolicach Herceg Novi. Pozostały odcinek jest w zasadzie pusty. Potem trochę zwiększa się od Cavtatu i w okolicach Dubrovnika, a następnie znów zamiera w kierunku Neum (piszę na podstawie doświadczeń z IX.2004 i V.2006).

[transatlantyk]

1. Odnośnie problemu Janka - mamy sporo pracy i mało urlopu niestety. Ja sam
    mam ideę fix , żeby na wyprawę wyjeżdżać rowerem spod domu i tak samo wracać.
    Realizacja tego pomysłu jest jednak trudna.
2. W 2007 roku w Chorwacji pod Senji bez problemu znalazłem fajny i kameralny
    kamping za 10 euro w sierpniu, a więc w pełni sezonu turystycznego.

[vooy.maciej]

ktos moze wie jak duzy ruch jest z kotoru w strone dubrovnika?

Trochę większy ruch jest jedynie w okolicach Herceg Novi. Pozostały odcinek jest w zasadzie pusty. Potem trochę zwiększa się od Cavtatu i w okolicach Dubrovnika, a następnie znów zamiera w kierunku Neum (piszę na podstawie doświadczeń z IX.2004 i V.2006).[/quote]
potwierdzam

nie jest tam źle. Wygląda to tak jakby dla większosci świat skończył sie w Dubrowniku
dane na rok 2007

[Remigiusz]

W 2007 roku w Chorwacji pod Senji bez problemu znalazłem fajny i kameralny
kamping za 10 euro w sierpniu, a więc w pełni sezonu turystycznego.

We Francji płaciliśmy tyle za dwie osoby dorosłe, tanio to nie jest. Podejrzewam, że w bardziej reprezentacyjnych miejscach w Chorwacji jest dużo drożej.